Skocz do zawartości

Fermentacja + Przymrozki


Welflon

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc, zastanawiam sie jak moze zachowac sie fermentujace piwo gdyby natknelo sie na jesienne przymrozki. Czy ma tu znaczenie gorna czy dolna fermentacja? Czy drozdze to przetrzymaja i jak wplynie to na ich dalszy rozwój?

Macie jakies materiały albo przeżycia?

Za pomoc z góry dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Welflon napisał:

Macie jakieś materiały albo przeżycia?

Tak na chłopski rozum. Jeśli drożdże ponad wszystko cenią sobie stabilność temperatury, to jakiekolwiek zmiany i wahania mogą im zrobić źle.

Pytanie na ile źle dla fermentującego piwa? Zależy zapewne od szczepu drożdży (widełek w jakich pracują/ pracują optymalnie), skali i tempa tych wahań temperaturowych, fazy fermentacji w której wahania zaszły, tego jak T otoczenia przełożyła się na T nastawu (objętość nastawu - bezwładność).

Ja kilkukrotnie (2-3) po zakończeniu burzliwej zostawiałem wiadra w miejscu gdzie T spadała znacząco. W efekcie miałem nieplanowane lagerowanie ejla ;) i mega klarowne piwo.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na chłopski rozum. Jeśli drożdże ponad wszystko cenią sobie stabilność temperatury, to jakiekolwiek zmiany i wahania mogą im zrobić źle.
Pytanie na ile źle dla fermentującego piwa? Zależy zapewne od szczepu drożdży (widełek w jakich pracują/ pracują optymalnie), skali i tempa tych wahań temperaturowych, fazy fermentacji w której wahania zaszły, tego jak T otoczenia przełożyła się na T nastawu (objętość nastawu - bezwładność).
Ja kilkukrotnie (2-3) po zakończeniu burzliwej zostawiałem wiadra w miejscu gdzie T spadała znacząco. W efekcie miałem nieplanowane lagerowanie ejla i mega klarowne piwo.
To z tego co mowisz lager moze przeżyć ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla drożdży górnej, jak i dolnej fermentacji, gwałtowny spadek temperatury to najgorszy możliwy scenariusz. Jeśli spadek przekroczy 4°C w ciągu doby to masz prawie jak w banku, że fermentacja się zatrzyma. Miałem tak zresztą w wypadku lagera jak padło mi ogrzewanie w piwnicy. Wznowienie takiej fermentacji to żmudna i niełatwa robota. Nawet zaś jeśli spadek będzie mniej gwałtowny, ale jednak przekroczy granice tolerancji drożdży, to odbije się niekorzystnie  na  jakości piwa. W najlepszym razie drożdże lagerowe nie zdążą zredukować diacetylu przed opadnięciem na dno i dostaniesz piwo o smaku mleka.

 

Jeśli możesz poprawić tylko jedną rzecz w swoim procesie robienia piwa to popraw stabilność temperatury w czasie fermentacji. Reszta jest mniej ważna moim zdaniem.

 

Edytowane przez Kieńć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.