Skocz do zawartości

Pierwsze piwo na zacierze English IPA 14 BLG (zestaw BA)


garot

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Po 3 brewkitach w końcu zabieram się za 1 piwo na zacierze. Mam już skompletowany sprzęt (z wyjątkiem chłodnicy z powodu braku funduszy) oraz zestaw z BA English IPA 14 BLG i przeczytałem uważnie instrukcje, poczytałem na forum oraz youtube i teoretycznie jestem przygotowany ale mam drobne pytania na których do końca jasnej odpowiedzi nie uzyskałem:

 

1. Czy używając węża z oplotu na filtrację muszę robić jakieś "podbicie" czy od razu mogę rondelkiem delikatnie przelewać brzeczkę?

2. Gdyby mi się jednak zapchał filtr to jak najłatwiej mogę go odetkać? Pytam tak na wszelki wypadek :)

3. Czy po gotowaniu i dodaniu chmielu muszę go zebrać w całości czy zostawić? Czy jak zebrać to jak najłatwiej to zrobić? Nigdy nie dodawałem chmielu i nie wiem czy on będzie po gotowaniu dalej w formie brył i można by go np jakimś sitkiem ewentualnie zebrać?

4. Mam problem tylko z chłodzeniem bo nie mam jeszcze chłodnicy i zamierzam w wannie z lodem chłodzić i czy po gotowaniu mogę taki wrzątek przelać to plastikowego fermentora aby niepotrzebnie gorący gar chłodzić?

5. Mam pytanie jeszcze o pianę, wiem że IPA nie ma jej za dużo ale czy mogę jakoś zadbać aby piana była długo utrzymująca się? jaki czynnik odpowiada za to? Moje 3 piwo z brewkita Coopers Stout ma mocno gęsta pianę która praktycznie nie zmniejsza się i po dłuższej chwili jest jak gąbka :) strasznie mi się takie spodobały i chciałbym wiedzieć jak na zacieraniu mogę taką długa uzyskać, proszę o pomoc :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, garot napisał:

. Czy używając węża z oplotu na filtrację muszę robić jakieś "podbicie" czy od razu mogę rondelkiem delikatnie przelewać brzeczkę?

Nie robisz podbicia. Delikatnie przelewasz zacier.

Godzinę temu, garot napisał:

Gdyby mi się jednak zapchał filtr to jak najłatwiej mogę go odetkać? Pytam tak na wszelki wypadek

Naciąć złoże nożem, alba zamieszać i poczekać, aż się pononie ułoży, a w ostateczności zawrócić do gara i ponownie podgrzać do 76-78 stopni.

Godzinę temu, garot napisał:

Czy po gotowaniu i dodaniu chmielu muszę go zebrać w całości czy zostawić? Czy jak zebrać to jak najłatwiej to zrobić? Nigdy nie dodawałem chmielu i nie wiem czy on będzie po gotowaniu dalej w formie brył i można by go np jakimś sitkiem ewentualnie zebrać?

Będzie w formie pyłku. W czasie chłodzenia opadne na dno i wtedy zlej płyn znad osadu, zostawiając resztę w garze.

Godzinę temu, garot napisał:

Mam problem tylko z chłodzeniem bo nie mam jeszcze chłodnicy i zamierzam w wannie z lodem chłodzić i czy po gotowaniu mogę taki wrzątek przelać to plastikowego fermentora aby niepotrzebnie gorący gar chłodzić?

Patrz wyżej. Chłodzisz w garze, chmiel i osady opadają, a zlewasz rylko znad osadu klarowne do fermentora, ale nie panikuj, jak coś z odadu Ci się dostanie.

Godzinę temu, garot napisał:

czy mogę jakoś zadbać aby piana była długo utrzymująca się?

Można dodać surowca niesłodowanego typu płatki pszenne, lub owsiane, trochę słodu pszenicznego, lub niesłodowanej pszenicy.

Zanim zaczniesz przeczytaj wiki na forum (link w mojej stopce). Możesz na YT obejrzeć film z warzenia kolegów z Karpackich warsztatów piwowarskich. Chłopaki fajnie tłumaczą.

Pamiętaj o odpowiedniej ilości drożdży, temperaturze fermentacji (16-18) stopni i nie pośpieszaj. Eipa to ze 3 tygodnie fermentacji conajmniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.06.2018 o 17:01, garot napisał:

2. Gdyby mi się jednak zapchał filtr to jak najłatwiej mogę go odetkać? Pytam tak na wszelki wypadek :)

 

Jeśli nie odkręcisz kranika na max, to nie ma mowy, żeby się zapchało przy w miarę normalnym zasypie (ja odkręcam tak, że do max zostaje 45 stopni, jest trochę za szybko, bo zazwyczaj filtrację kończę przy ok 6Blg, ale czas (ok pol godziny +/- 10 minut na filtrację nie licząc ułożenia złoża i vorlauf) jest dla mnie cenniejszy niż kilka punktów procentowych wydajności (mam w okolicach 75% po amerykańsku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, tibek napisał:

Jeśli nie odkręcisz kranika na max, to nie ma mowy, żeby się zapchało przy w miarę normalnym zasypie (ja odkręcam tak, że do max zostaje 45 stopni, jest trochę za szybko, bo zazwyczaj filtrację kończę przy ok 6Blg, ale czas (ok pol godziny +/- 10 minut na filtrację nie licząc ułożenia złoża i vorlauf) jest dla mnie cenniejszy niż kilka punktów procentowych wydajności (mam w okolicach 75% po amerykańsku)

Dziekuje, wczoraj własnie uwazyłem pierwszą warkę metoda zacierania :)

 

JEST SUPER! Nigdy więcej brewkitów :)

 

Cieszy mnie że dołożyłem do gara ze stali nierdzewnej 50l wygodnie się gotowało. Ten zapach po wsypaniu słodu mmm super :D

jedynie co mnie przeraziło to czas spędzony w kuchni. Zacząłem o 15:00 a skończyłem o 23:00 i niestety nie potrafiłem nawet w brodziku z kabiny schłodzić brzeczki. Ponadto przelałem ją do fermentora i w nim schładzałem bo bałem się że gorący garnek stopi mi akrylowy brodzik xD Chyba ze niepotrzebnie? Po ponad 1h wystawiłem na dwór na noc i rano przed robotą było 25 stopni :) więc zalałem drożdże. I tu o mało nie dostałem zawału: po wsypaniu do szklanki z wodą od razu opadły na dno. Załamka totalna ze są stare czy coś, szybko szukałem na forum wątku z pogotowiem ale nie mogłem znaleźć no i sprawdzam drożdże a te wszystkie na górze się rozmnażają :)

 

Przy następnej warce na bank kupuje chłodnicę, pewnie nie dość że błyskawicznie się schłodzi to mniej wody zużyje niż w brodziku czy wannie.

 

Miałem jeden problem o którym nie wiedziałem, przy wysładzaniu co jakiś czas mierzyłem BLG aż tu nagle w pewnym momencie miałem 1BLG a kolor był dalej dość ciemny i nie wiedziałem ze bez względu na BLG kolor płynu po wysładzaniu jest zawsze taki sam. Trochę mnie to zmyliło. No i chyba schrzaniłem bo nie zamieszałem po dolewaniu wody i pewnie mógłbym lepszy ekstrakt wyciągnąć a tak tylko 13BLG mi wyszło.

 

Filtr z oplotu się super sprawuje ani razu mi się nie zapchało nic a kran prawie na full był. 21 zł 80cm z przejściówką wąż na 3/4 mnie kosztował :)

 

Dziękuję za wszelkie wsparcie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, garot said:

Ponadto przelałem ją do fermentora i w nim schładzałem bo bałem się że gorący garnek stopi mi akrylowy brodzik xD Chyba ze niepotrzebnie? 

 

 

Przelales gorąca brzeczkę do fermentora?

Nie polecam,  piwo może się utlenić błyskawicznie....  Lepiej już odczekać aż gar dostatecznie ostygnie i przelać z rana. Od razu masz napowietrzanie. 

No ale skoro masz zamiar zainwestować w chłodnice to jeden problem mniej. Na tym forum kilka osób produkuje takowe i mają świetne recenzje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, przelałem :( Z tym utlenieniem to nie pomyślałem. No cóż, to pierwsze moje piwo na zacierze oby chociaż było zdatne do picia i nie poszło w kanał. Na pewno zainwestuje w przyszłym miesiącu w chłodnicę i zrobię jakieś ciemne piwo, marzy mi się RIS :D bo takiego na brewkitach się nie da a widziałem zestawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, garot napisał:

Tak, przelałem :( Z tym utlenieniem to nie pomyślałem. No cóż, to pierwsze moje piwo na zacierze oby chociaż było zdatne do picia i nie poszło w kanał. Na pewno zainwestuje w przyszłym miesiącu w chłodnicę i zrobię jakieś ciemne piwo, marzy mi się RIS :D bo takiego na brewkitach się nie da a widziałem zestawy :)

Spokojnie. Poczekaj z tym RISem. Przećwicz na paru warkach cały proces. Skup się na kluczowym aspekcie dobrego piwa czyli fermentacja ( o higienie chyba nie trzeba wspominać). Dopiero potem bierz się za RISa.

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minutes ago, garot said:

Tak, przelałem :( Z tym utlenieniem to nie pomyślałem. No cóż, to pierwsze moje piwo na zacierze oby chociaż było zdatne do picia i nie poszło w kanał. Na pewno zainwestuje w przyszłym miesiącu w chłodnicę i zrobię jakieś ciemne piwo, marzy mi się RIS :D bo takiego na brewkitach się nie da a widziałem zestawy :)

Jak pierwsze z zacieraniem to będzie smakowało :)

Na RISa poczekasz ładnych parę miesięcy. polecam machnąć stouta i na gęstwe po nim owego RISa utoczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, garot napisał:

jedynie co mnie przeraziło to czas spędzony w kuchni. Zacząłem o 15:00 a skończyłem o 23:00

Nabierzesz wprawy, to mniej czasu będziesz potrzebował.

Cytuj

Po ponad 1h wystawiłem na dwór na noc i rano przed robotą było 25 stopni :) więc zalałem drożdże.

ups, słabo w takiej temperaturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tibek napisał:

Nabierzesz wprawy, to mniej czasu będziesz potrzebował.

ups, słabo w takiej temperaturze

Myślałem że to dobra temperatura dla S04? W jakiej polecasz na przyszłość dolewać drożdże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, tibek napisał:

W pobliżu lub trochę poniżej dolnej granicy zalecanego przedziału, czyli dla S-04

 

to będzie 14-15 C

Ale nie jest chyba  wielkim grzechem zadac te drożdże w temp 18-19 stopni i zejść w ciagu paru godzin o te trzy, cztery stopnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie jest chyba  wielkim grzechem zadac te drożdże w temp 18-19 stopni i zejść w ciagu paru godzin o te trzy, cztery stopnie ?
Z paru powodów nie powinno się fermentować w malejącej, a w rosnącej temperaturze.
Generalnie chodzi o to, że:
- drożdże przy opadającej temperaturze mogą nie dojadać tego, co dojedzą później, np w butelkach na regale jak skoczy Ci temperatura w mieszkaniu, albo po prostu z czasem.
- temperaturę trzymamy nisko, żeby zapobiegać produkcji fuzli i generalnie niepożądanych związków, które drożdże produkują w amoku zżerając cukry, tym szybciej im cieplej (dlatego po przejedzeniu większości cukrów niektórzy mówią że można je puścić bardziej na luzie, bo wszystko już zwolniło a najwięcej fuzli wychodzi na początku.

Życzę wielu udanych warek.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Adam Pawlicki napisał:

Z paru powodów nie powinno się fermentować w malejącej, a w rosnącej temperaturze.
Generalnie chodzi o to, że:
- drożdże przy opadającej temperaturze mogą nie dojadać tego, co dojedzą później, np w butelkach na regale jak skoczy Ci temperatura w mieszkaniu, albo po prostu z czasem.
- temperaturę trzymamy nisko, żeby zapobiegać produkcji fuzli i generalnie niepożądanych związków, które drożdże produkują w amoku zżerając cukry, tym szybciej im cieplej (dlatego po przejedzeniu większości cukrów niektórzy mówią że można je puścić bardziej na luzie, bo wszystko już zwolniło a najwięcej fuzli wychodzi na początku.

Życzę wielu udanych warek.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
 

Dobrze wiedzieć, ja obniżałem zawsze temperaturę butelkami z lodem w styropianie. W Obecnej warce 2-3 dni temu miałem 14 stopni. teraz utrzymuje około 16.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, tylko Ty piszesz o fermentacji.
Po zadaniu drożdży schlodzenie o 3-4C trwa dwie, trzy godziny, fermentacja jeszcze nie rusza.
 
Fakt, przymuliło mnie i przeczytałem nie wiedzieć dlaczego że mowa o paru dniach a nie godzinach. Sesja mi nie służy, przepraszam.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie proszę o pomoc w sprawie mojej IPY.

Otóż od 18 czerwca fermentuje się piwo, czyli już prawie 2 tygodnie stoi.

Dzisiaj mierzyłem BLG i wyszło aż 6. Piwo jest straszliwie mętne koloru żółto-brązowego i praktycznie całe nie przejrzyste w menzurce. Ponadto na dnie menzurki pojawiły się resztki słodu albo chmielu dostały się przez kranik.

 

Zapach z menzurki to jakby lekko winny-jabłkowy. Po wypiciu już takie nie było, lekko słodowe o mocnej goryczce i po dłuższym wypiciu rozgrzewające w przełyku.

Zebrałem się na odwagę i zajrzałem do fermentora( wcześniej nie zaglądałem) i wszystko jest ok, minimalne ślady piany zostały w formie jakby oczek.

Czy te piwo się wyklaruje? Czy wszystko jest ok?

 

Ile trzeba czekać jeszcze z fermentacją? W instrukcji z BA pisze aby po 2 tygodniach przelać na cicha i na ostatnie 4-5 dni dać chmiele na zimno. Tak się składa że za 6 dni muszę wyjechać i pewnie z 1-2 tygodnie mnie nie będzie, myślałem że do tego czasu uda się zabutelkować piwo. 

Co mam zrobić, przelewać za parę dni na cichą aby sobie stało do mojego powrotu, czy zostawić cały czas tak jak jest w 1 fermentorze i po powrocie przelewać na cichą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, garot napisał:

Co mam zrobić

Poczekaj. Po powrocie dodaj chmiel na 3 dni przed rozlewem. Na cichą nie zlewaj, chyba że np. musisz zebrać gęstwę. Przed butelkowaniem, jak masz możliwość, zrób cold crash, powinno się lepiej wyklarować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Proszę szanownych użytkowników o pomoc, otóż właśnie wypiłem 1 buteleczkę swojej IPY. Minęły 2 tygodnie od butelkowania i po otwarciu kapsla dość mocno syknęło i od razu piana zaczęła się wydostawać z butelki :( 

 

Piwo miało 13 BLG na starcie, koniec ok 5 BLG. Dodałem 70g glukozy do refermentacji. Ogólnie cały czas piwo miałem mętne (niezbyt dobrze odfiltrowało mi) oraz luzem wsypałem chmiel na cichą (5 dni przed rozlewem) i część nawet pływa w butelce xD (następnym razem użyje ponczoch). Nie czuje na obecną chwilę żadnej kwasowości czy innych negatywnych aromatów, czuć chmiele może niezbyt mocno intensywnie ale aromat jak i z butelki/kufla jak i w piciu wyczówalny no i lekką słodycz.

 

Trzymałem piwa zabutelkowane w piwnicy ale mieszkam w bloku i tez w niej jest dość ciepło, czy może ta piana wystąpić przez wysoka temperaturę w piwnicy, biorąc pod uwagę upały jakie panują teraz? Czy mogę się spodziewać granatów? Jutro otworzę jeszcze kolejne piwo, wiem że popełniłem kilka małych błędów w trakcie realizacji ale może powiedzieli byście na co powinienem następnym razem zwrócić uwagę? Bo ja już za niedługo chciałbym jakiegoś Stouta zrobić lub coś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

po otwarciu kapsla dość mocno syknęło i od razu piana zaczęła się wydostawać z butelki

Cytuj

i część nawet pływa w butelce

I w ten sposób uzyskałeś odpowiedź na swoje pytanie. Poczytaj sobie o gushing'u i  jak sobie z nim radzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.