donio Posted April 21, 2010 Share Posted April 21, 2010 Witam, W 2008 roku zakupiłem zestaw do warzenia, uwarzyłem dwie warki z brewkitów na próbę, wszystko poszło raczej OK, smakowalo wszystkim w rodzinie, chociaż posmak poczatkowo byl kwaskowaty, z czasem sie uleżało, ostatnią butelke wypiłem kilka dni temu, bylo rewelacyjnie jak dla mnie. Zakupiłem wtedy słody i drożdże na pszeniczne, słody były ześrutowane, trzymane w ciepłym i suchyn miejscu, drożdże w lodówce, Temat zamarł i chce go reaktywować. W poniedziałek zgniotłem drożdże i pomału zaczynają pracować, opakowanie lekko napuchło i czekam co dalej. Pytanko czy z tego coś wyjdzie, czytałem o krótkim terminie kiedy ześrutowany słód zachowuje świeżość. co wy na to? pozdr Dominik Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted April 21, 2010 Share Posted April 21, 2010 W minioną sobotę zatarłem ze śrutowanego słodu pszenicznego (60% zasypu), któremu termin minął w czerwcu 2009 r. Piwo ładnie fermentuje, drożdże 3068 nadal tworzą ładny kożuch na powierzchni. Jedyną ciekawostką była obecność rodziny wołka zbożowego, który trochę przetrzebił słód. Wygląda na to, że wgryzł się przez worek i zamieszkał. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted April 21, 2010 Share Posted April 21, 2010 co wy na to? Nic się nie bój, jeśli słód nie jest zawilgocony, stęchły, spleśniały, to wszystko będzie dobrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesiuu Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 W minioną sobotę zatarłem ze śrutowanego słodu pszenicznego (60% zasypu), któremu termin minął w czerwcu 2009 r. Piwo ładnie fermentuje, drożdże 3068 nadal tworzą ładny kożuch na powierzchni.Jedyną ciekawostką była obecność rodziny wołka zbożowego, który trochę przetrzebił słód. Wygląda na to, że wgryzł się przez worek i zamieszkał. E tam najgorsze są włochate myszy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 E tam najgorsze są włochate myszy Przesadzasz. Drobno ześrutować i wydłużyć przerwę białkową. Link to comment Share on other sites More sharing options...
danol148 Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 Tak dodać kaszy i zrobić kaszankę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 albo użyć jako przynęty na kota Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 Witam,W 2008 roku zakupiłem zestaw do warzenia, uwarzyłem dwie warki z brewkitów na próbę, wszystko poszło raczej OK, smakowalo wszystkim w rodzinie, chociaż posmak poczatkowo byl kwaskowaty, z czasem sie uleżało, ostatnią butelke wypiłem kilka dni temu, bylo rewelacyjnie jak dla mnie. Zakupiłem wtedy słody i drożdże na pszeniczne, słody były ześrutowane, trzymane w ciepłym i suchyn miejscu, drożdże w lodówce, Temat zamarł i chce go reaktywować. W poniedziałek zgniotłem drożdże i pomału zaczynają pracować, opakowanie lekko napuchło i czekam co dalej. Pytanko czy z tego coś wyjdzie, czytałem o krótkim terminie kiedy ześrutowany słód zachowuje świeżość. co wy na to? pozdr Dominik Oprócz kilku godzin nie masz nic do stracenia. Jeśli drożdże ruszą, jeśli słodom nic się nie stało i chmiel za bardzo nie pachnie brudnymi skarpetkami to piwo na pewno będzie dobre. Link to comment Share on other sites More sharing options...
prusak Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Oprócz kilku godzin nie masz nic do stracenia. Jeśli drożdże ruszą, jeśli słodom nic się nie stało i chmiel za bardzo nie pachnie brudnymi skarpetkami to piwo na pewno będzie dobre. Skoro już wspomniałeś o chmielu to jak długo można przechowywać granulat co by się jeszcze nadawał do użycia? Mam na myśli np. opakowania jak z BA (zamykane pudełka a nie folię). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 na produktach BA są daty ważności. Należy starać się ich nie przekraczać, ale ja zawsze wierzyłem że to bardziej wskazówki niż sztywne reguły. Mi na razie nic się nie zdążyło przeterminować i chyba nawet 25 kg słodu pilzneńskiego nie bardzo będzie miało okazję Link to comment Share on other sites More sharing options...
prusak Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 na produktach BA są daty ważności. Należy starać się ich nie przekraczać, ... Chodziło mi raczej o to, jak długo mógłbym przechowywać granulat chmielowy w przypadku kupienia większej ilości po podzieleniu na mniejsze porcje. Póki co kupuję porcje zbliżone do tych które potrzebne na bieżąco a większe opakowania taniej wychodzą tylko czy nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto jeśli będą musiały poleżeć np. ze dwa-trzy miesiące. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Chodziło mi raczej o to, jak długo mógłbym przechowywać granulat chmielowy w przypadku kupienia większej ilości po podzieleniu na mniejsze porcje. Póki co kupuję porcje zbliżone do tych które potrzebne na bieżąco a większe opakowania taniej wychodzą tylko czy nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto jeśli będą musiały poleżeć np. ze dwa-trzy miesiące. Chmiel tak czy inaczej pojawia się raz do roku, kupuj taki zapas, żeby wystarczyło do września. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 no granulaty jeśli są szczelnie zamknięte, to w chłodzie i ciemności można je trzymać 12 miesięcy i nie powinny tracić na jakości. Jak ja kupuje to największe opakowania chmielu są po 100 g, i 2 takie paczki mi starczają na około miesiąca cotygodniowego warzenia po 20 litrów. Więc możesz kupić trochę więcej, nie powinno się zmarnować jak do następnych zbiorów zużyjesz. W końcu sklepy też to jakoś muszą przechowywać od ostatnich zbiorów nie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
donio Posted April 25, 2010 Author Share Posted April 25, 2010 Witam, Przygotowanie poczynione,czekam juz tylko żeby drożdże wystartowaly, po tygodniu lekko spuchły, coś się tam powiększa, ale nie są napuchnięte na maksa. co robic dalej? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 sprawdź czy rzeczywiście dobrze je rozgniotłeś. Moich pierwszych Wyeastów nie udało się dobrze rozgnieść, pomimo mojego usilnego gniecenia torebka z pożywką pozostałą nierozgnieciona. Możliwe że pękła tylko torebka z drożdżami, a z pożywką jest nieruszona i dlatego tak delikatnie spuchła, mi się przynajmniej tak przydarzyło. Za drugim razem dobrze je rozgniotłem, ale za słabo wymieszałem i nie cała pożywka wyleciała z woreczka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
radekam Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 no granulaty jeśli są szczelnie zamknięte, to w chłodzie i ciemności można je trzymać 12 miesięcy i nie powinny tracić na jakości. Jak ja kupuje to największe opakowania chmielu są po 100 g, i 2 takie paczki mi starczają na około miesiąca cotygodniowego warzenia po 20 litrów. Więc możesz kupić trochę więcej, nie powinno się zmarnować jak do następnych zbiorów zużyjesz. W końcu sklepy też to jakoś muszą przechowywać od ostatnich zbiorów nie? E tam... Ja trzymałem granulat ze 4 lata w szczelnie zakręconym słoiku w na półce w piwnicy i nic mu raczej nie było. Może tylko ciut stracił tego swojego zapachu, ale i tak do zużycia ostatniej granulki musiałem redukować jego ilość w stosunku do receptury aby nie przechmielić. (Chmielę metodą "prosto do gara"). Były to Marynka i Lubelski kupione osobiście w Lublinie w firmie "Chmiel Polski". Link to comment Share on other sites More sharing options...
donio Posted April 28, 2010 Author Share Posted April 28, 2010 Spróbuje dzisiaj jeszcze raz je dobrze rozgnieść może ruszą Link to comment Share on other sites More sharing options...
Belzebub Posted April 28, 2010 Share Posted April 28, 2010 Spróbuje dzisiaj jeszcze raz je dobrze rozgnieść może ruszą jak juz raz zgniotłeś i nic to jedyne co wg mnie pozostaje to otworzyć paczkę, dodać ekstraktu i sprawdzić czy ruszą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
donio Posted May 1, 2010 Author Share Posted May 1, 2010 Po konkretnym znęcaniu się nad opakowaniem drożdży ruszyły, co ciekawe przydatnosc do maja 2008, jutro warzenie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 ja wczoraj startowałem przeterminowane drożdże z wyprzedaży, aby mieć pewność że je dobrze rozgniotłem delikatnie stanąłem na nich Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 ja wczoraj startowałem przeterminowane drożdże z wyprzedaży, aby mieć pewność że je dobrze rozgniotłem delikatnie stanąłem na nich I jak wystartowały, to zatrzymały się dopiero na ścianie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted May 2, 2010 Share Posted May 2, 2010 no to 3 paczka którą rozgniatałem, pierwszej nie udało mi się rozgnieść, z drugą było już lepiej, ale od teraz zawszę będę rozgniatał stopą Link to comment Share on other sites More sharing options...
donio Posted May 3, 2010 Author Share Posted May 3, 2010 Wczoraj przygotowałem starter, połowę drożdży odlałek do kałówki i do lodówy, jak kupię we wtorek glicerynę to spróbuję zamroźić i tu pytanie czy wartoi czy tak można? starter ruszył, zapach wydaje się OK, rano drożdże (osad) na dole słoika, warzenie rozpoczęte, pierwsza przerwa przy 42 C na 30 min dalsze postępy oszę poźniej Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted May 3, 2010 Share Posted May 3, 2010 ja tak robię, część zamrażam na przyszłość, a po za tym staram się robić takie sam lub podobne piwa i na gęstwę po burzliwej wlewam świeżą brzeczkę, wykorzystując te same drożdże. Oszczędzam trochę na drożdżach, no i mam trochę mniej mycia Link to comment Share on other sites More sharing options...
donio Posted May 3, 2010 Author Share Posted May 3, 2010 zacieranie wciąż trwa, za pierwszym razem to masakra chyba dla wszystkich, chciałbym zaplanować ciąg podobnych warek na przyszłość, czasu mało temperatura będzie rośnie na zewnętrz, pójde w jeszcze jedna pszenicę, chyba że uda mi załtwić inną gęstwe, Może ktoś może czymś wesprzeć, nie mam wymagań, bo ciągle szukam swojego smaku, w dolnośląskim to podjadę, z góry dzięki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now