Skocz do zawartości

Alternatywa dla kuchenki gazowej


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim!

 

Po dwudziestuparu warkach niestety życie zmusiło mnie do zmiany miejsca zamieszkania a co za tym idzie utraty kuchenki gazowej.

Obecnie posiadam kuchenkę Ariston (indukcja) i niestety obawy, że indukcja (na mieszkaniu wynajmowanym) może ulec pęknięciu.

 

Z tego względu chciałbym dowiedzieć się od Was doświadczonych piwowarów lub osób, które mają i korzystają ze sprawdzonych alternatyw - sposobu, który pomoże mi na nowo warzyć.

 

Rozpatrywałem opcję taboretu gazowego + butla + warzenie w garażu - problemy, które niestety napotykam tutaj to: garaż jest połączony z innymi garażami, mieszkanie jest wynajmowane, blok znajduje się na 'bananowym' osiedlu gdzie warzenie piwa to wciąż przeświadczenie, że 'somsiad pendzi bimber trzeba na niego donieść'

Kolejna opcja to kuchenka elektryczna - tutaj mam wątpliwości czy kupując kuchenkę tego typu dla przykładu jedno lub dwu-palnikową nie będę miał problemu z czasem, jedno czy dwupalnikowe mają zazwyczaj moc 2000 - 2500 W - tutaj pytanie czy ktoś może korzystał z takiej kuchenki? Jak wyglądało warzenie, czy były jakies problemy? 

Kolejną opcją, którą brałem pod uwagę to kadź warzelno filtracyjna - tutaj pojawia się problem finansowy, takie kadzie potrafią dość dużo kosztować a niestety nie mam również nikogo kto zbudowałby mi taką kadź z kega, druga strona medalu to brak doświadczenia w przypadku warzenia w kadzi. 

 

Chciałbym porwócić do swojej pasji jednakże mam trochę kłód pod nogami. 

 

Jako doświadczeni piwowarzy - macie jakieś porady, odpowiedzi ? :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podgrzewaczem o mocy 2 kW w ogóle bym sobie głowy nie zawracał. Żeby doprowadzić 25 litrów od temperatury wysładzania do wrzenia, to trzeba naprawdę dać w palnik. Wczoraj postawiłem gar na trzech kuchenkach typu Osa/Asia na butlach 3kg napełnionych propanem, co według obliczeń daje około 9 kW. Dotychczas używałem jednej, przerobionej na taboret do warzenia:

i właśnie wszedłem na forum aby dodać uwagę do tematu o niej :) 9 kW to już rozsądna opcja, nie trzeba doprowadzać do wrzenia brzeczki rozlanej na trzy gary, ani czekać 30 lat na zagotowanie warki, także niedługo zaopatruję się w taboret 10kW do warzenia. Im większa moc tym mniejsza strata czasu i - wbrew pozorom - energii, bo krócej trzymamy niedogrzany gar, z którego ciepło ucieka do otoczenia w "bezproduktywnym" czasie przed warzeniem właściwym.

 

Jeśli budynek nie jest podłączony do gazu ziemnego, to śmiało możesz używać butli 11kg i taboretu. Zagrzanie wody do wysładzania jak i doprowadzenie do wrzenia przebiega w rozsądnym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, vieviur.b napisał:

blok znajduje się na 'bananowym' osiedlu gdzie warzenie piwa to wciąż przeświadczenie, że 'somsiad pendzi bimber trzeba na niego donieść'

Cześć,

 

Warzenie w naszym kraju jest w pełni legalne, więc nie masz się czym przejmować. Ja bym olał sąsiadów i ich domysły. Tych bardziej ciekawych możesz obdarować kilkoma butelkami własnego piwa - w ten sposób wymuszona wdzięczność wręcz nakaże im siedzieć cicho i uśmiechać się serdeczniej ;)

By znaleźć odpowiedź musisz nakreślić kilka szczegółów, takich jak np. wybicie i czy z czasem go nie zwiększysz.

 

Według mnie najtańszą opcją jest taboret + butla. Mi udało się zamknąć w 200zł z całym zestawem, butla póki co starcza mi na zagotowanie +- 10/11 warek 30/40l (zacieram na kuchence gazowej by zmniejszyć zużycie gazu z butli). Taboret 4kW.

Przechodziłem przez grzanie na kuchence indukcyjnej 2kW i niestety przy warkach większych niż 20l wrzenie, a co z tym idzie - przełom i odparowanie nie były zadowalające i musiałem wspomagać się grzałką nurkową 2kW.

Posiadanie takiej grzałki i tak uważam za bardzo dobrą opcję, bo uniezależnia np. grzanie wody do wysładzania od innych procesów które przeprowadzasz np. na taborecie / indukcji itd.

Edytowane przez Maciejeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem najtańszym i naefektywniejszym rozwiązaniem będzie taboret gazowy + butla. Nie musisz tego robić na dworze. Normalnie na płytkach w kuchni stawiasz i daje radę. Co prawda grzeją się i trzeba uważać na gar by nie wywrócić, ale na kuchence też trzeba uważać i to chyba nawet bardziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzę na płycie Teka IBR 641 i do tej pory nie było żadnych problemów (47 warek). W garze mam zawsze około 33 litry brzeczki. Gar stoi na największym polu o mocy 3200 W w funkcji Power. Płyta daje radę w rozsądnym czasie doprowadzić brzeczkę do wrzenia. Kiedy już się zagotuje, zmniejszam moc o dwa poziomy. U mnie, średnio cały proces warzenia z myciem sprzętu to około 6 - 7 godzin. Na początku zabawy z piwowarstwem też miałem obawy co do wytrzymałości płyty indukcyjnej, ale to szkło jest naprawdę wytrzymałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałeś o automacie? 

Ja ostatnio przesiadlem się wlasnie na auyomatyczny kocioł Royal Catering 40l - kosz 1800zł (sym. RCBM-40n) taki odpowiednik Klarstein itp. 

Do mieszkania jak znalazł - pozwala zaoszczędzić sporo miejsca, czasu i bałaganu - no ale swoje kosztuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrezygnowałem z gazu (taboret) i przerzuciłem się na grzałki nurkowe 2 x 2000W.

Koszt zakupu 100 zł - a założenie było takie że miało być tanio.

Podgrzanie wody w garnku, zacieranie jedno lub dwu temperaturowe w fermentorze z filtratorem rurkowym,  filtracja z powrotem do gara (jak poziom brzeczki przykryje grzałki to je uruchamiam), kończę wysładzanie brzeczka się zazwyczaj zaczyna gotować, wtedy wyłączam jedna grzałkę.

 

Plusy: Dużo szybciej niż na taborecie, brak okopconego garnka, brak zapachu spalin, nie ma konieczności przenoszenia butli z gazem, pilnowania czy gaz się nie skończy, koszty eksploatacji zbliżone do gazu no i niewielki koszt inwestycji.

Minusy: Brak możliwości podgrzewania zacieru bezpośrednio grzałką bo może przypalić zacier, ale spokojnie można podbić temperaturę wrzątkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez długi okres czasu używałem dwóch pojedynczych  kuchenek indukcyjnych 2kW+nurek (kuchenki orava)do 35l gara i szybko się brzeczka zagotowywała a potem wyjmowałem nurka i musiałem zmniejszać moc na kuchenkach bo az kipiało tak wiec jak sie zagotowało to kuchenki szły na 3/4 mocy. Do zacierania same kuchenki w zupełności wystarczały . Teraz przerzuciłem sie na stalgasta jak wyżej i jest fajnie i wygodnie, udało mi sie okazyjnie kupić za 250zl wiec od razu wziąłem i tez to rozwiązanie polecam. Nowa kuchenka niestety zbyt droga jak dla mnie wiec trzeba było na olx okazji szukać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@peem i @piwnymar 

Niestety gaz w moim wypadku już wiem, że kompletnie nie wypali więc pytanko do Was :-) 

Zamierzam kupić tak jak radził jeden z Was 2 nurkowe grzałki o mocy 2000 - 2500W każda plus dodatkowo kuchenkę elektryczną 2000W , gar mam 40L dość szeroki więc myślę, że wystarczy.

Pytanie mam zupełnie innej natury mianowicie rozumiem podgrzewanie samej wody jak i przefiltrowanej już brzeczki tutaj raczej nic się nie przypali natomiast kwestią, która mnie niepokoi jest wkładanie grzałek nurkowych do zacieru w trakcie wygrzewu - czy słód nie przykleji i nie przypali się ? czy sama kuchenka elektryczna jednopalnikowa o mocy 2000W wystarczy wtedy do przeprowadzenia wygrzewu?

@piwnymar możesz opisać jak wygląda, na jakiej zasadzie działa i czy warto zainwestować w 'stalgast' ? pytam przyszłościowo :) 

 

Wszystkim dzięki serdeczne za pomoc, porady i wsparcie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do grzania wody i gotowania brzeczki 2 x 2000W wystarczy. Przy gotowaniu trzeba tylko w odpowiednim momencie wyłączyć jedna grzałkę, bo wrze bardzo intensywnie. Można rozważyć zakup jednej grzałki odrobinę słabszej, ale przy około 30 litrach brzeczki wrzenie na jednej grzałce 2000W nie jest tak bardzo mocne.

Podgrzewać zacieru nie próbowałem - ja zacieram w fermentorze i podnoszę temperaturę wrzątkiem. Ale zacier się raczej przypali. Do samego wygrzewu   kuchenka elektryczna 2000W Ci wystarczy. Tylko w takim przypadku czy jest sens kupować od razu drugą grzałkę nurkową? Ja zacząłbym od kuchenki i 1 grzałki 2000 W. Drugą zawsze można dokupić ale raczej nie będzie takiej potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja warzę w elektrycznym warniku 40 L o mocy 3kW. Koszt takiego warnika na serwisie aukcyjnym to około 450zł z przesyłką. Zmieniłem tylko kran na kulowy, bo ten co dają w oryginale jest kiepski. Zacieram natomiast na przenośnej kuchence indukcyjnej o mocy 2000kW (tak dla wygody, gdy zacieram to już grzeję wodę do wysładzania w warniku). Zacierałem wcześniej też w warniku, ale przydał by się wtedy regulator mocy bo 3kW do zacierania to trochę za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.