Skocz do zawartości

hrapkowe warzenie


Rekomendowane odpowiedzi

Alt modyfikowany-w sobotę po 2 tygodniach burzliwej(!) przelany na cichą. Zeszło do 4.5°Blg . Coś długa ta burzliwa. Zwykle w górniakach nie trwała u mnie dłużej niż tydzień. Fermentacja w 18°C , potem przeniesione do 20°C .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Godziny dzielą mnie od butelkowania alta. Siedzę teraz i jakoś nie mam koncepcji na etykietę. Z czym może kojarzyć się alt? Na Koelsha dałem katedrę, na portera statek w porcie, ale alt...

 

Druga sprawa, to jutro ujrzę nowy nabytek Browaru Starobielskiego.... witrynę chłodniczą. Nadchodzi czas spokojnego warzenia dolniaków... Zastanawiam się, co uwarzyć. 2 opcje przychodzą mi do głowy:

1) Dortmunder, 2) Pils bohemski. Sam nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Alt - zastanawiam po jakim czasie jest najlepszy do spożycia. Ma już jakis miesiąc od zabutelkowania. Czekać do 3 miesięcy? Dodam, że jestem cierpliwy, ale też nie chcę pić starocia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Starobielski Browar znów na etapie rozruchu. Wczoraj miałem przyjemność trzasnąć saszetką o blat stołu. Puchnie sobie w 25°C. A piwem tym będzie Dortmunder. Oczywiście z zestawu, bo je właśnie Starobielscy piwowarzy lubią najbardziej. Choć coraz bardziej kusi jakieś piwo wg własnej receptury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dortmunder

 

W sobotni poranek starobielscy piwowarzy spotkali się przy kotle warzelnym dokonując cudu zacierania. Warzenie przebiegło bez problemów. W mieszkaniu unosił się jak zwykle pieszczący zmysły zapach brzeczki. Starter zadany, piwo przetrzymane przez noc w temp. pokojowej. Następnego ranka fermentator został przeniesiony do chłodni. Obecnie panuje w niej temp. 11,4-11,9°C . Wesoło sobie bulgocze. To było ostatnie warzenie w kuchni. Następne w szykowanej właśnie warzelni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dortmunder

 

Ach te dolniaki!! Po 14 dniach burzliwa jeszcze się nie zakończyła. Z 13°Blg zeszło do 4,5°Blg . Temp. 11,3-11,8°C

Drożdże: Danish Lager. Na powierzchni pianka na wysokość jednego bąbelka. Troszkę podnieśliśmy temp. do 13,5.

Może winna jest nieco większa objętość brzeczki-24l. Dziś wieczorem kolejny odczyt Blg. Zobaczymy.

 

Ostatnim razem burzliwa trwała 3 tygodnie (marcowe), ale fermentowało w ok 7°C.

Jakoś mam cierpliwość na etapie warzenia, leżakowania, ale jak piwo jest na burzliwej, to jest ciężko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dortmunder Piwko zabutelkowane. Okrągła liczba 50 buteleczek. Większość w krachelkach, ale zastosowaliśmy też małe usprawnienie wzięte z forum: jedno piwo skończyło w plastiku, żeby widzieć czy już nagazowane.

 

Piwo odfermentowało do 3.5°Blg. Jest bardzo klarowne po cichej. Mam nadzieję, że ostało się dość drożdży na refermentację. Zadane 200g suchego ekstraktu (Muntons).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :okey:

 

Drożdży jest na pewno dosyć i nagazuje się jak trzeba :lol: Liczę na jedną buteleczkę do degustacji :)

Czy starobielscy piwowarzy maja już konkretne plany na przyszłość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W planie jak już pisałem IRA i Oatmeal Stout. Co do taboretu, to się jeszcze zobaczy, bo facet od gazu nie wyrabia z robotą, a podłączenie kawałka rurki, zaworu, i przewodu giętkiego, to dla niego nie jest pewnie lukratywny interes. Gość jest sprawdzony i szkoda ganiać za kimś innym.

 

Tak czy inaczej saszetka rozbita. Drożdże Irish Ale trochę stare (z lutego), ale pewnie dadzą radę. Szkoda, że trochę późno uznałem, że trzeba sobie zbudować mieszadło, bo do 13-ego na pewno nie dam rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roku Pańskiego 2010, w dwunastym dniu listopada, czyli w czasie długiego weekendu (że tak po staropolsku się wyrażę) nastąpiło uroczyste przecięcie wstęgi w nowej warzelni Starobielskiego Browaru. Uroczystości zbiegły się z 10-ą warką tego małego rodzinnego browaru. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że biało-czerwonej taśmy oraz nożyczek nikt nie ukradł. :) Radości i tańców (wokół kotła) nie było końca.

 

Browar przeniósł się do piwnicy, gdzie zainstalowane zostało palenisko wytworzone przez rzemieślników z manufaktury Idealglas. Zastosowano również nowe podłączenie wody do tajemnej maszyny czyniącej brzeczkę zimną.

 

Pierwszym piwem uwarzonym w nowym przybytku, dosłownie w pocie czoła (ogień pod kotłem rzeczywiście nagrzewa strasznie piwnicę) był Irish Red Ale. Jest to powtórka pierwszego piwa warzonego z zacieraniem w Starobielskim Browarze. Uwarzono 21l piwa 12°Blg.

 

Następnego dnia w porze jutrzni piwowarzy z zestawu BA Stouta Owsianego uczynili. Jako, że kto rano wstaje, temu Pan Bóg piwo daje, wyszło 22l 12.5°Blg .

 

Obie warki podlegają procesowi fermentacyi dzięki dobrodziejstwu drożdży Irish Ale i ku chwale podbeskidzkiego piwowarstwa ochoczo sobie w 22°C Blg bulkają.

 

Nowa warzelnia spisała się wspaniale, zwłaszcza nowepalenisko. Nie wiedzieć czemu wydajność spadła do 21-22l na zestaw. Ostatnio wychodziło po 23-25l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Irish Red Ale zlany na cichą w poniedziałek (22.11.2010), a Oatmeal Stout we wtorek (23.11.2010).

 

Co ciekawe drożdże na dnie fermentora w Stoucie były mocno zbite w jednolitą masę, w Irishu stworzyły aglomeraty przypominające poduszeczki. W obu przypadkach były to te same drożdże drożdże Irish Ale....

Ciekawy jestem co może być przyczyną tej różnicy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu niby mech dodawany do gotowania miałby wpływać na zachowanie drożdży podczas fermentacji? Sam jestem ciekaw przyczyny, bo takie "aglomeraty" oglądam przy każdym przelewaniu z burzliwej (i poza pszenicami zawsze daję mech do gotowania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu niby mech dodawany do gotowania miałby wpływać na zachowanie drożdży podczas fermentacji?

Nie wiem czemu, ale u mnie zauważyłem podobny efekt własnie po dodaniu mchu:

http://www.piwo.org/forum/p46124-S34-IRA-cicha.html#p46124

Być może dodanie mchu jakoś wpływa na osady białkowe i to one związują drożdże w ten sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to raczej nie jest mech, gdyż był w obu piwach. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to płatki w stoucie, ale skoro macie to w wielu piwach, to nie chodzi pewnie o surowce niesłodowe. Inna różnica w tych piwach, to zastosowanie DUPLEXa na IRA i zwykłej rurki na stoucie, ale to już kuriozalne tłumaczenie ;)

Edytowane przez hrapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W piątkową noc zabutelkowałem:

IRA - zeszło z 12 do ~3°Blg

Oatmeal Stout - zeszło z 12.5 do 4,5°Blg. Około połowy piwa poszło w bączki, więc roboty było sporo (bardzo lubię te butelki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.