Skocz do zawartości

hrapkowe warzenie


Rekomendowane odpowiedzi

Chociaż pisałem o temperaturze otoczenia, to temperatura brzeczki może być inna..

Może być nawet sporo inna.

 

Najprościej zrobić coś takiego: przykleić do ścianki fermentora kawałek folii bąbelkowej czy innego izolatora i wtykać tam sondę termometru elektronicznego, odczyt będzie prawie jak w brzeczce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczka o temperaturze 9°C, to już historia. Spadła do 7°C (temp. powietrza 5.5°C ). Zmierzyłem Blg i po 13 dobach jest 5°. Przeniosłem fermentator do piwnicy teścia 2 klatki dalej. U niego na podłodze było 9°C . Postawiłem na taborecie, więc jeszcze troszkę zyskam. Do 2-3°Blg, to pewnie jeszcze ładnych parą dni potrzeba??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ani odrobinki pianki. Przeniosłem fermentator z piwnicy do kuchni celem zlania na cichą. Postał parę godzin. Temperatura na termometrze 14°C . 3°Blg po korekcie. Nie wiem czy od przenoszenia czy od temperatury, ale pojawiła się piana tak milimetrowej grubości. Przelewać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Coder za poradę. Piwko stoi sobie w pokoju z zakręconym kaloryferem i częstym wietrzeniem. Minimalna pianka jeszcze się utrzymuje. Niestety ogrzało się do 18°C (temp. w pokoju 17°C ). Czyli jeszcze coś sią dzieje.

Ach te dolniaki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej w porównaniu do fermentacji wina.

Jak będziesz porównywał do fermentacji wina, to będziesz wywoływał niepotrzebny niepokój u siebie. Procesy przy winie i piwie jednak nieco inaczej się dzieją, ba nawet w ramach jednej grupy (piwo czy wino) różnie to może wyglądać. A niepokój ten niepotrzebnie mąci ci radość tworzenia piwa. Ba! Podobno niektóre gatunki drożdży są tak czułe, że potrafią wyczuć ten browarnika niepokój i same zaczynają się stresować. A nie ma nic gorszego od zestresowanych drożdży. Ma oczywiście wpływ na jakość piwa. :/

Edytowane przez maryjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcowe - pianka zanikła. Blg od wczoraj nie drgnęło. Piwko przelane na cichą. Od początku zastanawia mnie barwa tego piwa. Piłem w życiu 2 piwa marcowe. Pierwsze z BH w Katowicach, a drugie z Paulanera. Oba w kolorze były bardzo jasne. Moje jest herbaciane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złośliwość pogody jest ogromna. Teraz gdy marcowe się lageruje, to temp. w piwnicy jest wyższa niż w czasie burzliwej. W sumie i tak nie ma co marudzić, bo 9,5°C to jeszcze nie upał. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Marcowe - po 2,5 tygodni ˝lagerowania˝ zastanawiam się nad butelkowaniem... Piwo było 3,5 tygodnia na burzliwej, a ˝lagerowanie˝ jest w cudzysłowiu, bo w piwnicy jest 10°C. Do tego topniejące śniegi delikatnie podmoczyły blokową piwnicę i trochę w niej śmierdzi stęchlizną. Trochę boję sią czy piwo nie załapie jakiegoś zaraza. Niby zamkniąte, opatulone folią, więc może nic się nie stanie... Co byście zrobili na moim miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Krótkie pytanko o strategię refermentacji dolniaków. Zostawić piwo w domu na ok. tydzień czy od razu do piwnicy zakładając, że po 3 miesiącach i tak się nagazuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie pytanko o strategię refermentacji dolniaków. Zostawić piwo w domu na ok. tydzień czy od razu do piwnicy zakładając, że po 3 miesiącach i tak się nagazuje?

Zostaw w domu, co jakis czas sprawdzaj jak się gazuje. Jak weźmiesz butelkę pod światło to widać jak lecą bąble.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu niedzielnego lenistwa spowodowanego nocnym butelkowaniem wygrała opcja pozostawienia w domu.

 

@wena: obiecałeś kiedyś zdjęcia swojej słynnej chłodni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Alt - wczoraj (20.03.2010) Browar Starobielski uwarzył Alta. Zestaw z HB. Pokusiło nas jednak i trochę pokombinowaliśmy..

 

Modyfikacje technologii w BS:

 

1) Testowo zastosowaliśmy karimatę na wiadro podczas wysładzania

2) Zrezygnowaliśmy z wkładania talerzyka do kadzi filtracyjnej. Teraz ja trzymam talerzyk pod kątem nad powierzchnią brzeczki, a ojciec leje wodę. Nie wiem czy mamy rację, ale talerzyk w pewien sposób ogranicza skuteczność wysładzania. Słup wody przy użyciu talerzyka wymywa ˝dobro˝ tylko bokami.

3) Przestaliśmy się chrzanić i podczas wysładzania mieszamy czasami młóto.

 

Modyfikacje w przepisie:

 

1) Zgodnie z instrukcją wysładzaliśmy do 23l. To trafiło do gara. Jednak 25g chmielu goryczkowego wydało mi się jakoś mało... Zacząłem myśleć i przypomniało mi się, że mam jeszcze 15g Lubelskiego. Dodałem więc na aromat w 5 minucie. Zostało sobie do końca chłodzenia.

2) Zwykle wysładzaliśmy do 25l i nie chciało nam się bawić w sprawdzanie ˝mocy˝ filtratu lecącego z wiadra. Tym razem zrobiliśmy to, i dalo się jeszcze spokojnie sporo spuścić. Odebrana ˝dodatkowo˝ brzeczka trafiła do innego gara na zapas, gdyby trzeba było dolać, bo z głównego gara odparowałoby zbyt sporo. Wyszło 21l o mocy 14°Blg. Czyli trzeba było grzać ten zapas. Ale większa objętość brzeczki, a chmielu goryczkowego 25g. I ta moje jakaś nagła chęć eksperymentowania...

3) I tutaj pojawił się pomysł dalszego pomęczenia Lubelskiego, który wcześniej pomoczył się na aromat. Ciekawe jaki będzie efekt...

 

Wynik: Wyszło 24l piwka 12,5°Blg. Mogło więcej, ale nie chciałem tracić goryczki, a i zbliżać się zbytnio do wieka fermentora.

 

Wnioski: Zastosowane modyfikacje w technologii przyniosły wzrost wydajności w Browarze Starobielskim*

 

*- wzrost wydajności może wynikać z zastosowania po raz pierwszy zestawu z HB.**

**- muszę pochwalić bardzo fajną instrukcję w tym zestawie

 

Co do smaku tego ˝alta˝ będę informował w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koelsh - Choć Doir i Wena pisał o tym piwie tak:

 

DORI ma rację młode lepiej smakują. Chyba piszę o piwie.

to jednak po trzech miesiącach od butelkowania nic nie straciło na smaku. A zyskało fajne nagazowanie, piękną pianę i klarowność. Jeszcze jakiś czas temu brakowało temu piwu tych 3 cech. Jak narazie, to chyba moje najlepsze piwo. Cierpliwość popłaca... Teraz jeszcze muszę wytrzymać, aby cieszyć się marcowym i ˝altem˝.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.