Skocz do zawartości

Refermentacja piwa z pulpą mango


whitek92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Planuję uwarzyć piwo pszeniczne z pulpą z mango. Pulpę zamierzam dodać na cichą na 3 dni. Pulpa rzekomo nie posiada cukru stąd moje pytanie czy z racji tego że jest bez cukru muszę wprowadzać korektę do ilości glukozy dodawanej do refermentacji podczas butelkowania? Z góry dziękuję za sugestie i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie fermentować i musi skończyć ale to nie jest najważniejsza trudność z pulpą z mango.

Najważniejsze to tak to odfiltrować żeby nie mieć z jednej strony gigantycznych strat a z drugiej żeby się dało butelki otwierać.

Jak tego dobrze nie przemyślisz to będziesz miał pszeniczne gaśnice pianowe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle ile dodałbyś normalnie bo cały cukier z pulpy zostanie przerobiony przez drożdże. Jeśli chcesz uzyskać coś na podobieństwo mango z Radugi to polecam zatrzeć lekko na słodko. Ja zacierałem w 67°C przy zasypie 94% pszenicznego i 6% carabelge. Na 20 litrów brzeczki dałem 2,7 kg pulpy. 

I ważne - koniecznie kup odmianę Alphonso - jest najbardziej aromatyczna. Raz zrobiłem z jakąś zwykłą tanią pulpą i aromatu miało prawie zero. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zadam pytanie z troche innej beczki.

Probowal ktos juz robic samemu przeciery do piwa z egzotycznych owocow, czy jest to zbyt pracochlonne?

Bo wszedzie widze wpisy o tej pulpie z mango a w sumie kiedys napewno cos zrobie z dodatkiem owocow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Można zrobić cold crash (chociaż mi i bez tego pulpa zwykle opada na dno) i potem rurką przez pończochę. Zlać znad osadu i nie wyciskać pończochy, bo wtedy przedostają się drobinki - zdarzało mi się wyciskać i potem miałem gushing w butelkach. Niestety ja przy pulpie zwykle liczę się ze stratą około 3l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, PazdziochTom napisał:

To ja się podepnę do tematu. Jakie później pomysły, że dobrze oddzielić resztki pulpy po fermentacji??

Wysłane z mojego MI 5X przy użyciu Tapatalka
 

 

U mnie pomógł cold crash, plus zdekantowanie bez ostatnich kilku litrów (przestałem zlewać, jak została część ze sporą ilością zawiesiny), gushingu nie stwierdziłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zrobić cold crash (chociaż mi i bez tego pulpa zwykle opada na dno) i potem rurką przez pończochę. Zlać znad osadu i nie wyciskać pończochy, bo wtedy przedostają się drobinki - zdarzało mi się wyciskać i potem miałem gushing w butelkach. Niestety ja przy pulpie zwykle liczę się ze stratą około 3l.
No zobaczę bo zazwyczaj dawałem owoce, akurat o straty się nie boje bo z doświadczenia wiem, że spinanie się o litr zazwyczaj się źle kończy. Nie bardzo mam jak zrobić cold crasha, więc pomyśle o dobrym oddzieleniu.

Wysłane z mojego MI 5X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PazdziochTom napisał:

Nie bardzo mam jak zrobić cold crasha, więc pomyśle o dobrym oddzieleniu.

 

Butelkowałem ostatnio kwasa z pulpą z mango i wszystko opadło na dno bez cold crasha, więc nie powinno być większych problemów ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.