fermentacja burzliwa vs fermentacja cicha

[Browaryhills]

Witam, robie swoja pierwsza warke (Orange Teapa) i mam pewne pytanie/przemyslenia. Wedlug przepisu, ktory dostalem do zestawu jest podzial na dwie fermentacje:

-burzliwa ok. 7 dni

-cicha (od 7-14)

 

Moja warka jest w wiaderku bez kurka, czy ja musze przelewac zawartosc fermentora do innego wiadra po zakonczeniu fermentacji burzliwej czy moge pozostawic w tym samym wiaderku i tylko przeniesc zawartosc do chlodniejszego miejsca? moje pierwotne blg wynosilo 10-11. jakie sa wartosci blg aby mog przejsc do fermentacji cichej i wartosci koncowe zeby zaczac rozlewanie?

 

Z gory wielkie dzieki za wszelaka pomoc. 

 

Pozdrawiam serdecznie

Patryk 

[zasada]

Olej przepis/ instrukcję. One są różnych jakości i każą wierzyć w różne rzeczy. Była nawet taka akcja: List otwarty do sklepów piwowarskich.

W skrócie: nie przelewaj do innego pojemnika.

Po dwóch tygodniach zmierz BLG. Po kolejnym tygodniu zmierz jeszcze raz.

Jakie trzymasz temperatury? Idealnie aby z czasem rosła (np. 12 - 14 - 16°C) a na dobę przed rozlewem spadła znacząco, tzw. cold crash.

 

Dobrego piwa!

PS. Ten zestaw?

Edytowane 6 Września 2019 przez zasada

[Browaryhills]

Tak ten ktory zamiesciles. Co do temperatury to na razie jestem na etapie burzliwym czyli trzymam warke w domu, w ktorym mam okolo 22 stopni. W piwnicy obawiam sie ze zejde do  max 18. Masz jakis dobry patent na rozlewanie piwa z wiadra bez kurka?  Ja ogolnie myslalem zeby nabyc takowe wiatko, przelac do niego wezykiem aby nie napowietrzyc zbytnio i rozlac po ludzku. Rozsadnie? 

 

 

Pozdrawiam

[sredstvom]

Oj, cieplutko...

[Browaryhills]

sugerujesz chociaz wyniesc do piwnicy?

[fotohobby]

10 minut temu, Browaryhills napisał:

Tak ten ktory zamiesciles. Co do temperatury to na razie jestem na etapie burzliwym czyli trzymam warke w domu, w ktorym mam okolo 22 stopni. W piwnicy obawiam sie ze zejde do  max 18.

I to byloby idealnie na pierwsze dni fermentacji.

Edytowane 6 Września 2019 przez fotohobby

[sredstvom]

Jesli juz fermentuje, to i tak juz po ptokach. Wiekszosc cukru przerobiona. Bedzie piwko bardziej, hmmmm, aromatyczne  ale wielkiej tragedii nie powinno byc, nastepnym razem postaraj sie po prostu o chlodniejsze otoczenie. Tyczy sie to tez temperatury brzeczki przy zadawaniu drozdzy - nie powinna zbyt mocno odbiegac od temperatury docelowej fermentacji. Tak jak napisal Zasada (a Zasady z zasady nalezy sluchac, bo madrze chlop gada), okolice 15° bylyby optymalne. Polecam pudlo styropianowe, wiecej na ten temat znajdziesz w dziale "Zrob to sam".

Milej zabawy!

[Gość]

Może nie tak po ptokach. Nie wiadomo jakie drożdże były użyte