Skocz do zawartości

Lodówka styropianowa na lód.


wykasz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w mieszkaniu gdzie mam panele na podłodze robiłem podobnie z tym ze zamiast podstawki stosowałem narzutę z łóżka na którą stawiałem gar z brzeczką i po prosu ciągnąłem za sob:ą :)

Bielok, rzeczy które u Ciebie przechodzą normalną kobietę doprowadziłyby do czarnej rozpaczy. :)

 

No, o ile moja żona jest normalna, tak to ujmijmy. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja nie mam na co narzekać, u mnie garnek rusza się ze swojego miejsca raz na 2 miesiące :D Do zlewnia z niego mam kran, a do mycia zdejmuje wąż od cyrkulacji i zakładam na kran. Jedyny wysiłek jaki podejmuje, to przechylić go żeby woda z niego do końca wyleciała :D co do chłodzenia mam chłodnicę zanurzeniową a kran 40 cm obok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, nie jest łatwo, ale daje sobie radę. 20 Kg, na moje lata (20) to żaden problem, a gdy dorobię się reumatyzmów, będę myślał o nowej lodówce.

Lodówka z założenia do fermentacji dolnej, wiec grzebał w niej będe raz na kilka tygodni, a przypadku problemów mogę poprosić o asystę rodzinę. Mam też rączkę (jak do zwykłego wiadra) dorobioną do tego rozmiaru fermentatora, zawsze mogę uzyc sznurka. W sumie to lekkie komplikowanie sobie życia, ale zrobienie szczelnych drzwi pionowych w miejscu ściany też nie jest łatwym zadaniem. A częsta wymiana wkładów to nie to co lobię najbardziej.

 

Zaobserwowałem tez jedna wadę, mianowicie chłodzenie od góry nie sprawdziło się. Ruch powietrza wymuszony przez grawitację jest zbyt wolny i schładzanie trwa długo, nie można otrzymać odpowiedniej temperatury. Jednocześnie wkład w postaci 1.5l lodu w butelce PET asekurowany 4x wkład do lodówki turystycznej wystarczał na 48h, przy temp. zew. 18* wewnątrz utrzymywała się temp. 12*.

Postanowiłem wykorzystać oba te fakty i u dołu foremki zainstalowałem malutki wiatraczek (1.32 W) z potencjometrem. Przy pełnej mocy, schłodzenie wnętrza od 25* (otoczenie 25*) do 11 trwało godzinkę a temperatura wew. wciąż spadała. Tak wiec, w przyszłości, w asyście mikrokontrolera będę mógł zbudować cos w rodzaju termostatu utrzymującego stała temperaturę wewnątrz, niezależnie od otoczenia, a w moim domu latem temperatury lubią się wahać.

 

wbl, co do strat na skutek ciepła wydzielanego przez czujki, sa minimalne.

Analogicznie wiatraczek, w pesymistycznym przypadku gdyby sie zatarł, wydziela 1.32 J ciepła w ciagu sekundy, a wiec ok 4700J w ciagu godziny. To tyle energii ile potrzeba do ogrzania 1.1kg wody o 1* C. Butelka PET wystarczy na długo, a wiatraczek mozna wyłaczac, podobnie odczyt z czujek, raz na minutę i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka rad dla wszystkich konstruktorów "lodówek" styropianowych.

1. Izolacyjność przegrody przy stosowanych tu kształtach i rozmiarach zależy praktycznie LINIOWO od jej grubości, czyli 2x grubsza ściana ma 2x większy opór cieplny.

Q=lambda*s*deltaT

Jest zatem całkiem uzasadnione stosowanie styropianu 10cm

2. wkłady chłodzące należy umieszczać jak NAJWYŻEJ, np. mocować je do pokrywy, bo ciężkie, zimne powietrza samo, grawitacyjnie opada na dno. Wkłady położone na dnie, szczególnie w wysokiej lodówce mocno ochłodzą spód fermentora podczas gdy u góry temperatura może być znacznie większa, nawet o 10°C.

3. Dobrze jest wymusić ruch powietrza w lodówce, np wentylatorkiem do procesora, wówczas można nawet nie przywiązywać tak wielkiej wagi do punktu 2.

4. Ze względu na małą wydajność chłodzenia wkładami brzeczka powinna być schłodzona w lodówce PRZED zadaniem drożdży, bo jeżeli do ciepła zakumulowanego w masie dodamy ciepło reakcji spadek temperatury będzie bardzo powolny i zamiast lagerka wyjdzie marne (bo na niewłaściwych drożdżach) ale.

5. Dobrze jest by wkłady miały możliwie duży stosunek powierzchni do objętości bo znacznie zwiększa to efektywność pochłaniania ciepła prze wodę. Lepiej użyć 3 butelki 0,5l zamiast jednej 1,5l, szczególnie wtedy kiedy wymagany jest duży odbiór ciepła (wstępne chłodzenie, f. burzliwa)

6. Aby bardzo szybko schłodzić fermentor najlepiej doprowadzić do kontaktu jego ścianek z medium chłodzącym. Można go np. obłożyć woreczkami z kostkami lodu. Uwaga jak w p.2, najlepiej chłodzenie prowadzić w górnej partii fermentora

Edytowane przez jkocurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zwiększenia wydajności poprzez zastosowanie butelek o dużej powierzchni, u mnie zrobiłem to nieco inaczej, bowiem wystarczy na dno foremki wlać 250-500ml zimnej wody, która zdecydowanie lepiej przewodzi ciepło niż powietrze, wypełnia całą powierzchnie foremki, przez co powierzchnia chłodząca jest duża, w połączeniu z długa butelka pet lub wkładami do lodówek turystycznych, wydajność jest bardzo duża.

Dzięki bryłom lodu, woda oddaje energie i obniża swoją temperaturę do 0*, przez co cała powierzchnia chłodząca ma 0*. Jednocześnie sama foremka nie jest w stanie mocno schłodzić lodówki, co udowodniły moje eksperymenty. Przy t. otoczenia 18*, t. wewnątrz(mierzone na dole lodówki) wynosiło 12*. O dziwo jest to zaleta bowiem dzięki temu temperatura wewnątrz nigdy nie spadnie poniżej pewnej wartości, a w przypadku zbyt wysokiej temperatury, sprawę załatwia wymuszony obieg powietrza aktywowany termostatem.

 

Oczywiście faktem wręcz oczywistym jest że fermentator przed włożeniem do lodówki musi być dobrze schłodzony. Lodówka ma za zadanie utrzymać właściwą dla fermentacji temperaturę, a nie schładzać brzeczkę.

 

Kalkulacja jest prosta, potrzeba 2.5 kg lodu o temp -18* (z mojej zamrażarki) by 20kg wody schłodzic od temperatury 20* do 10*.

 

Oczywiste jest ze zawartość fermentatora podczas wkładania do lodówki powinna miec nie wiecej niz 1-2* powyżej temp. docelowej.

Edytowane przez wykasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :/

 

Bielok, rzeczy które u Ciebie przechodzą normalną kobietę doprowadziłyby do czarnej rozpaczy. :/

No, o ile moja żona jest normalna, tak to ujmijmy. :)

A ja gdzieś napisałem że ona o tym wie :/ ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :/

 

Bielok, rzeczy które u Ciebie przechodzą normalną kobietę doprowadziłyby do czarnej rozpaczy. :/

No, o ile moja żona jest normalna, tak to ujmijmy. :/

A ja gdzieś napisałem że ona o tym wie :) ?

:/

 

ja staram się część swoich rzeczy robić jak rodzice nie widzą.... czego oczy nie widzą tego sercu nie żal :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Oczywiste jest ze zawartość fermentatora podczas wkładania do lodówki powinna miec nie wiecej niz 1-2* powyżej temp. docelowej.

Może głupie pytanie... ale jak schłodzić fermentator do takiej temperatury? W "normalnej" lodówce czy z użyciem jakiejś specjalnej chłodnicy? Miałem naiwną nadzieję, że lodówka styropianowa z wkładami pomoże mi nie tylko utrzymać ale i obniżyć temperaturę w fermentatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiste jest ze zawartość fermentatora podczas wkładania do lodówki powinna miec nie wiecej niz 1-2* powyżej temp. docelowej.

Może głupie pytanie... ale jak schłodzić fermentator do takiej temperatury? W "normalnej" lodówce czy z użyciem jakiejś specjalnej chłodnicy? Miałem naiwną nadzieję' date=' że lodówka styropianowa z wkładami pomoże mi nie tylko utrzymać ale i obniżyć temperaturę w fermentatorze.[/quote']

Spokojnie schłodzisz w lodówce styropianowej, wiadomo, że będzie to dłuższą chwilę trwało ale się da. Trzeba tylko częściej wymieniać wkłady. Ja zazwyczaj chłodnicą schładzam do 20 - dwudziestu kilu °C, a później dochładzam w styropianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie jest tak źle ale jest to proces dłuższy niż chłodzenie fabrycznej chłodziarce i wymaga systematycznej wymiany lodowych petów

u mnie wygląda to tak że chłodzenie z temperatury 17°C do 9 °C trwa około 2-3 dni wykorzystuję do tego dwa zestawy petów 2x5l + 2x1,5l oraz zestaw 6x1,5l pewnie byłoby szybciej przy większej ilości lodu ale tylko tyle wchodzi w zamrażarę.

Zauważyłem że lepsze w zastosowaniu są pety 5l lód utrzymuje się jeszcze po kilkunastu godzinach po wyjęciu z zamrażarki.

Niezbędna jest też cyrkulacja powietrza - wykorzystuję 2 wiatraki komputerowe 12cmx12cm

Ta moja trumna chłodzi obecnie ok 11 skrzynek piwa, lekko nie ma bo dodatkowo w garażu stoi chłodziarka pracująca pełną parą

która podgrzewa temperaturę w garażu do jakichś 25°C

img0230uf.jpg

img0229i.jpg

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny kawał trumny ;]

 

Co do wychładzania, właśnie je przeprowadzam, od temp 34* do ok 20* w 10h, zużyto ok 4kg lodu. W lodówce jedynie fermentator.

Zadałem drożdże i kontynuuje schładzanie do docelowej temp. 12*.

PET 1.5l lodu zużywa się w 4h przy tak intensywnym chłodzeniu.

A wiec jest to możliwe, z tym że czasochłonne. W lecie to jedyny sposób dojscia do 12, gdy woda w kranie ma 14-15.

 

Dziś musiałem pomalować foremkę farbą antykorozyjną. Wnętrze lodówki spryskałem środkiem dezynfekującym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że lepsze w zastosowaniu są pety 5l lód utrzymuje się jeszcze po kilkunastu godzinach po wyjęciu z zamrażarki.

Tak się dzieje, bo wolniej oddaje ciepło niż małe butelki. Stosunek objętości do powierzchni jest znacznie większy w przypadku dużych butelek niż małych o łącznie takiej samej pojemności. Do szybkiego schładzania zdecydowanie lepiej jest użyć wielu małych butelek niż jednej dużej. Zamiast butelek polecam woreczki do robienia "kostek" lodu, maja zdecydowanie większą powierzchnię. Więcej roboty z przygotowaniem ale coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Czujki z pewnością umieszczę na dnie, jedna od strony dolnego włazu, druga przeciwlegle, kolejna w połowie wysokości, następna u góry

Zrealizowałeś pomysł?

Jeśli tak jaka jest wysokość montażu czujników i jak przebiega rozkład temperatur w przypadku chłodzenia bez wiatraka i z wiatrakiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, niestety nie miałem na to wystarczającej ilosci czasu.

Nie wiem też czy w najbliższym czasie w ogóle zajmę się realizacją pomysłu, w związku z przeprowadzką do Warszawy, na studia :D

Co prawda wynajmuje ze znajomymi mieszkanie, jednak nie wiem jaki będzie ich stosunek do produkcji piwa w mieszkaniu.

W ostatecznosci bede robił piwo w domu, jednak z przyczyn wiadomych, najprawdopodobniej odpadną z tej listy lagery.

 

Lodówka powstała, bo plany miałem nieco inne, ale pomyślna rekrutacja je zmieniła :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie wiem czy ktoś pisał , ale kiedyś w pogromcach mitów na discowery testowali zamarźnietą mieszankę wody i trocin, roztapiała się ona znacznie dłużej od zwyklego lodu. Może warto to mrozić w PETach ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak tylko w jakim celu? To że wolniej się topi oznacza, że mniej ciepła pobiera z otoczenia, innymi słowy, żeby zapewnić taką sama temperaturę wewnątrz "lodówki" trzeba wsadzić więcej pojemników z mieszanina woda-trociny niż z samą wodą. Sens mógłby co prawda taki, że rzadziej trzeba by te wkłady wymieniać tylko, że zajmą one znacznie więcej miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.