Skocz do zawartości

COOBRA CRAFTBREWER CB5


Ravage Trzy Baryłki

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Ravage miodosytnik napisał:

A właśnie jak zlewasz to, to objętość 5 litrów która jest pod kranem liczysz jako straty tak?

A dlaczego w straty?

To Ci zwiększa ilość wody do zacierania, BS sam odlicza tą ilość od wody do wysładzania.

Potem gotujesz i masz straty z tytułu skurczu brzeczki i straty z tytułu osadów białek i chmielu.

Sprawdziłem worek i okazało się że słód ma grubo ponad rok.

Ostatnia warka z słodu z datą na worku 18.10.2018 i wydajność ponad 63%.

Ty masz tyle na nowych słodach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Pabllo_Lodz napisał:

A dlaczego w straty?

To Ci zwiększa ilość wody do zacierania, BS sam odlicza tą ilość od wody do wysładzania.

Potem gotujesz i masz straty z tytułu skurczu brzeczki i straty z tytułu osadów białek i chmielu.

Sprawdziłem worek i okazało się że słód ma grubo ponad rok.

Ostatnia warka z słodu z datą na worku 18.10.2018 i wydajność ponad 63%.

Ty masz tyle na nowych słodach.

 

 

Chyba juz wiem skąd takie straty u mnie.....

 

Bo lałem wode do zacieraniawedle miarki i nie brałem poprawki na to ze jest woda pod koszem i zacierało sie to w mniejszej ilosci wody, duzo mniejszej niz 3-1!

 

Dzięki wałkujac ten temat wkoncu gdzies znaleźclismy ten błąd zobaczy sie teraz jaka bedzie wydajnosc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mam właśnie przyczynę swojego problemu z wydajnością.

Podczas pierwszej pierzewy pokazywało mi 48 na termometrze a kociołek wskazywał 52 stopine. Po przejściu kociołka do temperatury 64 Stopni termometr pokazywał 59 stopnie.

 

czyli jak zacierałem w 62 stopniach to ja w ogóle nie zacierałem :/ a potem tylko trochę w 72 stopniach pewnie było z 68 stopni (moc grzałki 2400)

 

teraz temp na kociołku podniesiona jest o 2 stopnie i jak co jakis czas przemieszam to mi pokazują termometry 64 stopnie

 

Zauwazyłęm tez ze pompa mi nie wyrabia kiedy mam wyciągnięty talerzyk a rurka jest wysoko, czy raczej rurka powinna umożliwić przepływ i ma byc talerzyk ?

Ustawiłem temperaturę

 

Przetrzymaj zacier 10 min w 52C

Przetrzymaj zacier 30 min w 64C

Przetrzymaj zacier 40 min w 72C

Przetrzymaj zacier 15 min w 78C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Ravage miodosytnik napisał:

Cóż mam właśnie przyczynę swojego problemu z wydajnością.

Podczas pierwszej pierzewy pokazywało mi 48 na termometrze a kociołek wskazywał 52 stopine. Po przejściu kociołka do temperatury 64 Stopni termometr pokazywał 59 stopnie.

 

czyli jak zacierałem w 62 stopniach to ja w ogóle nie zacierałem :/ a potem tylko trochę w 72 stopniach pewnie było z 68 stopni (moc grzałki 2400)

 

teraz temp na kociołku podniesiona jest o 2 stopnie i jak co jakis czas przemieszam to mi pokazują termometry 64 stopnie

 

Zauwazyłęm tez ze pompa mi nie wyrabia kiedy mam wyciągnięty talerzyk a rurka jest wysoko, czy raczej rurka powinna umożliwić przepływ i ma byc talerzyk ?

Ustawiłem temperaturę

 

Przetrzymaj zacier 10 min w 52C

Przetrzymaj zacier 30 min w 64C

Przetrzymaj zacier 40 min w 72C

Przetrzymaj zacier 15 min w 78C

Dzieje się tak, gdy jest słaby przepływ przez sito, czyli zbyt drobny słód, może nawbijany w oczka lub jakiś dodatkowy filtr. Spróbuj  grubiej srutowac i ostrożnie mieszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.02.2020 o 00:27, JsKefir napisał:

akurat nie, ale uważam że większa ilość wody pomaga zacieraniu

Ja zacieram 4-5l/kg

40 minut temu, x1d napisał:

Dzieje się tak, gdy jest słaby przepływ przez sito, czyli zbyt drobny słód, może nawbijany w oczka lub jakiś dodatkowy filtr. Spróbuj  grubiej srutowac i ostrożnie mieszać.

pomaga wyciągnięcie kosza na zaczepy i delikatne puknięcie długą łyżką w dno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Ravage miodosytnik napisał:

To jakis dramat!!!

 

28 litrów powinno byc 11,5 blg a wyszło 5!!!!

 

juz zacieralismy w tych 64 stopniach  w zacierze chyba ze jest jak mówicie ze mam pozatykane dno i sie nie wysładza :(

jab by sie nie wysładzało to by przelewało sie przez rurkę, bez wysładzania powinno byc co najmniej  z 15blg

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, anteks napisał:

jab by sie nie wysładzało to by przelewało sie przez ruskę, bez wysładzania powinno byc co najmniej  z 15blg

Drodzy panstwo baran ze mnie zapewne najwiekszy na tym forum.

 

zle rozmieszałem ekstrakt

 

11,5 blg czyli tyle ile powinno. no juz ogarnąłem tą temperaturę zacierania i wyszło w końcu założone...

 

no ale to jak z tym grzaniem w końcu mam źle ustawiony termostat czy porostu nie nadąża grzać tego zacieru odpowiednio. bo sprawdzaliśmy dno nie było pozatykane. Ustawiać wiekszą moc grzania. Wy nie mieszacie nam mieszanie pomogło.

 

przepraszam za panikę w ostatnim poście

Edytowane przez Ravage miodosytnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za poświęcony czas dzięki któremu doszliśmy do tego co mi doskwierało. Było wczoraj trochę paniki wywołanej pewnie zmęczeniem.

 

Generalnie wiemy gdzie lezy przyczyna padaczki totalnej

 

Podsumowując:

Warka I - tyle ile brewness załozył tyle było - poprawić odparowywanie bo za duzo odparowało i musiałem dolać wody do porządanego blg i plato

  • czeste mieszanie i długie zacieranie zanim doprowadziłem zacier do odpowiedniej temperatury
  • słody wrzucone w temp 54-55

Warka II - słabiej wyszło  mniej mieszania problem z ucelowaniem temperatury w 72 stopnie dośc oporny temat :/

  • słody wrzucane w 40 stopniach
  • te same problemy z temperaturą

 

@x1d Twoja teoria wydaje się jak najbardziej prawdopodobna. Jednak pierwsze piwo robione wczoraj po tym jak napisałeś z czym jest problem - odrazu sprawdziłem dno kosza i słód nie powbijał się w otwory, kolejne piwo potem tez od razu sprawdziłem czy sie słód nie powbijał. Dodatkowo dodam ze słód do kolejnego piwa był grubszy a z dna usunąłem filtrator sprężynowy. Wydajność wyszła tez niższa niż w przednim piwie z powodu zapewne rzadszego mieszania.

 

@Pabllo_Lodz i @anteks mieliście racje ze prawdopodobnie temperatura zawala sprawa. Jednak za każdym razem wydało mi się ze się zatarło jak robiłem próbę.

 

Termostat na dnie pokazuje nam temp 62 stopnie, a w koszu jest 55-58 stopni. podniesienie temperatury od różnice powodowało że temperatura nam leciała jednak zbyt mocno do góry sza temperatura. Najlepszą opcją było ustalenie je o dwa sotpnie do góry i bez tależyka lanie pompą wody do kosza i mieszanie, wtedy ta temperatura się poodnosiła - ale nie poto kupowałem kociołek co nie? Zauważyłem też iż temperatura zacieru lecąca z rurki miała 60-61 stopni.

 

- kociołek mam zawinięty karimatą

Ale jak patrze na foty od @Pabllo_Lodz to on te wszystkie boczne rurki ma pozawijane gąbką czy co to tam jest.  A ja tego nie mam

 

1.Więc czy coś do bani jest z sterownikiem?

2. Faktycznie tracę temp przez nieosłonięte rurki?

3. Może podgrzewać wolniej na mniejszej mocy i będzie mi się wtedy dobrze temperatura układać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że grzanie na poziomie 62-65 nie ma większego znaczenia więc ustaw na 65

jak ma być 72 ustawiłbym na 74 i po kłopocie.

W warniku który mam z mieszadłem mechanicznym widze ze temp blizej dna jest o 1 st nizsza od temp góry więc mierze blizej góry.

U ciebie brałbym na poprawkę chłodzenie ogólne więc podnieć o min 3 st i bedzie ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, JsKefir napisał:

Myślę, że grzanie na poziomie 62-65 nie ma większego znaczenia więc ustaw na 65

jak ma być 72 ustawiłbym na 74 i po kłopocie.

W warniku który mam z mieszadłem mechanicznym widze ze temp blizej dna jest o 1 st nizsza od temp góry więc mierze blizej góry.

U ciebie brałbym na poprawkę chłodzenie ogólne więc podnieć o min 3 st i bedzie ok

 

no własnie nie do konca jak przechodze na 72 stopnie to ciagle mi sie zaciera w 68 i skoczyc ta temperatura nie moze. A jak chce na słodko własnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2020 o 14:58, Ravage miodosytnik napisał:

Nie mam beer Smitha możesz zrobić screen. Gotuję 2500. To że dolac wody mogę to wiem i roziwze to problem chodzi że zakładam że będę mieć 40 litrów 12 blg a wychodzi mi 37 litrów z bieda 12 blg. Mam problem z zacieraniem

Tak mi się nasunęła taka myśl.

Na youtube jest filmik gdzie sprzedawca porównuje CB3 ze starszym modelem i dużo mówi o rurce przelewowej.

Ja zdecydowanie nie zgadzam się z ani jednym jego słowem.

Na większości filmików w internecie pokazujących zacieranie widać jak pompowana brzeczka przepływa przez rurkę przelewową.

Wg mnie jest to nie tyle błąd co wielBŁĄD.

Brzeczka ma przepływać przez słód, jeśli się nie mieści to należy wyregulować przepływ zaworem pompy. Rurka przelewowa służy tylko i wyłącznie jako zabezpieczenie przed przelaniem gdy odejdziemy od gara.

Jeśli przepływ na pompie trzeba ustawić bardzo mały to oznacza że słód jest zbyt mocno zbity i to ostatnia okazja aby włożyć do kadzi łapska, uruchomić łygę i jeszcze uratować wydajność.

Oczywiście jeszcze raz podkreślam, to tylko moja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Krzych132 napisał:

Na większości filmików w internecie pokazujących zacieranie widać jak pompowana brzeczka przepływa przez rurkę przelewową.

Wg mnie jest to nie tyle błąd co wielBŁĄD

Nie ma to żadnego znaczenia, jeśli mamy świeży słód i odpowiednio ześrutowany to przez słód i tak będzie przepływać brzeczka.

Ważniejsze jest to ze jeśli już ustawimy jakiś przepływ brzeczki i słód się ułoży to nie zmieniajmy tego, bo może to prowadzić do zbijania złoża.

Jeśli zacieramy gęsto, nie doliczymy martwej strefy, to jednak bezpieczniej jak troszkę brzeczki wraca rurką.

Jak będziemy mieli źle ześrutowane słody i zbije się nam złoże to czy będzie lecieć mocno, czy wolno.

Brzeczka wtedy nie przepłynie i ratuje nas tylko mieszanie, co jakiś czas.

A wystarczy grubiej ześrutować i najwyżej dłużej zacierać.

Świeże słody ześrutowane na szczelinie 1.25 mm śrutownika od Patryka, dają dobrą wydajność i zero problemów z przepływem brzeczki.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Pabllo_Lodz napisał:

Nie ma to żadnego znaczenia, jeśli mamy świeży słód i odpowiednio ześrutowany to przez słód i tak będzie przepływać brzeczka.

 

No właśnie nie. Można mieć dobrze ześrutowany słód i dowalić płatków i będą problemy. Można mieć także za drobno ześrutowany i o tym nie wiedzieć - bo i skąd ma wiedzieć osoba która nie robi >30 warki na tym sprzęcie, no chyba że sypie w kółko to samo to wystarczą dwie.

W skrajnej sytuacji można doprowadzić do stanu że całość pompowanej brzeczki przechodzi przez przelew a nie przez zbyt zbite złoże. I później jest narzekanie na słabą wydajność.

Jeśli nic się nie przelewa przez rurkę znaczy że całość idzie przez złoże, no a to przecież zasada działania tego urządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pabllo_Lodz napisał:

 

Ważniejsze jest to ze jeśli już ustawimy jakiś przepływ brzeczki i słód się ułoży to nie zmieniajmy tego, bo może to prowadzić do zbijania złoża.

 

Jeszcze jedno, ja nie pisałem o przepływie brzeczki przez złoże ale o przepływie przez pompę. Na przepływ przez złoże bez mieszania nie mamy żadnego wpływu. Brzeczka spływa grawitacyjnie, a czy nad górnym sitem będzie 1 cm czy 3 cm to można uznać że różnica słupa wody(brzeczki) 20mm jest nieistotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rurka jest dobrze ustawiona wraz z talerzykiem, tzn ze wystaje nad talerzyk 1cm a talerzyk lezy trochę wyżej niż złoże - jest woda pod nim to czy brzeczka się przelewa przez rurkę czy tez nie, nie ma to większego znaczenia. Dodatkowo duza wydajność pompy powoduje podciśnienie pod koszem więc wymusza niejako lekkie zasysanie brzeczki przez złoże potęgując przepływ.

Brak przelewu prze rurkę może świadczy o nie zraszaniu całego złoża i słaba skuteczność zacierania (suche częściowo złoże lub kanaliki łatwego przepływu) w rezultacie, lub o malej i nierównomiernej temperaturze (im szybsze przelewanie przez złoże tym temp równomierna bardziej) lub o mistrzostwie browarnika który te wszystkie parametry tak wyczuł i trafił w punkt maksymalnego przepływu ale jeszcze bez przelewu :)) Czego sobie i Wam zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to spróbuję jeszcze raz inaczej.
1. Jeśli wężyk silikonowy z pompy włożymy bezpośrednio do rurki przelewowej to mamy 100% pewności że przez złoże nie przepływa nic.
2. Jeśli przelewa się przez rurkę przelewową  to jakaś część idzie przez złoże a jakaś przez rurkę. Ile? 50%:50%? 10%:90%? 90%:10%? Nie wiadomo. A może 0:100%? Kto wie.
3. Jeśli nic nie przelewa się przez rurkę to mamy 100% pewności że całość wypływająca z pompy wymywa złoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. prawda

2. owszem cześć tego co wypływa z rurki ale maksymalna ilość wody która może przepłynąć przez złoże... nadmiar sie przelewa - można zmniejszyć przepływ przez rurke

3. owszem wszystko ale tylko tyle ile przez rurkę... jesli leci pelnia mocy to jest idealnie, jesli tlumiony przeplyw to tylko tyle ile z rurki

 

oczywiści 3. jest najlepszym sposobem przy maxymalnej mocy pompy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Krzych132 napisał:

3. Jeśli nic nie przelewa się przez rurkę to mamy 100% pewności że całość wypływająca z pompy wymywa złoże.

Tak, pod warunkiem że pompka jeszcze pompuje bo jak się zbije złoże i nie będzie przepływu..

Sorry ale większość na forum ma problemy że się zapycha itp..

Jak zatrą z małą ilością wody, nie doliczą martwej strefy bo producent nic o tym nie mówi, zostawią z 4 cm wolnej przestrzeni pomiędzy talerzykiem, a słodem to może się okazać że brzeczki nad grzałkami braknie.

Dla tego dla nowych jest bezpieczniej jak jest delikatny przepływ.

Używam Klarstein 45L i mam system anty przypaleni-owy i on jest otwarty od początku do wyłączenia grzałek.

A i tak muszę ograniczać moc pompki bo za mocno pompuje brzeczkę.

Tylko ja wiem że mam doliczyć 4.5L wody z martwej strefy i starać się utrzymać min. 2.75/1 stosunek woda/słód.

Zgoda że im bardziej brzeczka przepływa przez słód tym lepiej, dla tego można ześrutować grubiej i wydłużyć czas zacierania.

Lewatywa8 pisał że śrutuje na przerwie 1.7 mm śrutownikiem Patryka i dłużej zaciera, a wydajność ma powyżej 80% i zero problemów z zacieraniem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zrozumienie.

Jeśli będziemy zacierać sposobem 3 to łatwo zaobserwować że mamy zbyt ubite złoże, wystarczy zerknąć na wypływ z wężyka lub ułożenie zaworu. Wtedy jeszcze można zareagować aby uzyskać akceptowalną wydajność. Mieszadło w garść i będzie dobrze.

W przypadku zacierania sposobem 2 nie wiemy nic, może jest dobrze a może źle.

 

Jeśli chodzi o to czy pompka będzie miała co pompować i się przypali to powiem tak, mojego Royala słychać z daleka mimo że ma jeszcze 2 cm wody na dnie. Być może w CB5 jest jakaś inna pompka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Krzych132 napisał:

Dziękuję za zrozumienie.

Jeśli będziemy zacierać sposobem 3 to łatwo zaobserwować że mamy zbyt ubite złoże, wystarczy zerknąć na wypływ z wężyka lub ułożenie zaworu. Wtedy jeszcze można zareagować aby uzyskać akceptowalną wydajność. Mieszadło w garść i będzie dobrze.

W przypadku zacierania sposobem 2 nie wiemy nic, może jest dobrze a może źle.

 

Jeśli chodzi o to czy pompka będzie miała co pompować i się przypali to powiem tak, mojego Royala słychać z daleka mimo że ma jeszcze 2 cm wody na dnie. Pluje, parska, brzęczy itd. Być może w CB5 jest jakaś inna pompka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ciekawa dyskusja sie rozwinęła zdaje mi się iż na plus jest również jakikolwiek przepływ przez rurkę przelewową. Raz ze woda cieplejsza przepływa przez to rurkę niby nie wiele a w jakis sposób ogrzewa wnętrze kosza, a dwa woda pewnie uderza w dno kotła rozpraszając to co znajduje sie na grzałce. Niestety mam problem z lekkimi przypaleniami. i to za każdym razem. Na szczęście w piwie tego nie czuć.

 

Póki co największym moim problemem okazuje się temperatura w koszu i choć miałem słód z deptany dość gruby i rurka była wysoko aby nie przepływało przez nią brzeczka, a przez kosz zdaje sie bardzo ładnie płynęła woda, bo miałem równy poziom prawie w kotle i w koszu.

 

Teraz mam drobno zmielony słód pewnie w niedziele lub poniedziałek pocisnę temat. Sprawdzałem czy łuska przeleci przez kosz. Okazuje sie ze nie przeleci. ryzyka poutykania zboża w sicie narazie nie widze. Jechał ktos na srutowniku z hoomebeer jak oni śrutują? Na kociołku z Lidla  zacieranie od nich słodem szło bardzo dobrze i z filtracją zero problemu.

 

Czy owiniecie tych rurek zewnetrznych pomoze z temperaturą czy moze mój steronik nie dopomaga? moze da sie to jakos przesztelować ?

 

na dole 62 w rurce 61 w koszu 58 trochę lipa  :/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.