Jump to content

Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Jestem dziś po drugim warzeniu na tym stole. Warka 40l, i dziś warka 50l, . Stół sprawuje się rewelacyjnie jak dla mnie, wszystko zgodnie z założeniami.

Dodam tylko, że wcześniej warzyłem na podłodze. Jak zacząłem robić warki ponad 40l to do gotowania palnik przestawiałem wyżej, na stary kaflowy piec lub na skrzynki po piwie i deskę. Żeby chłodzić już na wysokości z której da radę zlać piwo po chłodzeniu. Jak zacierałem, to wodę do wysładzania musiałem szykować gdzie indziej, albo zaczynałem ją grzać dopiero po zakończeniu zacierania, przeniesieniu zacieru do wiadra z filtratorem. Także zdaję sobie sprawę, że jest to ciągle rozwiązanie do manualnego warzenia i daleko temu do hermsa, czy automatycznych kociołków ze sterownikiem. Ale dla mnie to bardzo duże usprawnienie. I chyba optymalny kompromis między udogodnieniami w warzeniu przy zachowaniu typowo  ,,domowego" stylu, ale też nie pójścia w automaty, pompy itd, itp. Polecam tego typu rozwiązanie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
W dniu 1.09.2020 o 18:19, Kayaba napisał:

Nie powiem pomysł fajny, ale czy nie masz problemu z palnikiem chodzi mi, że wiatr gasi ci ogień ?? Bo sam też ma taki palnik i obudowałem go sobie leciutko z blachy nierdzewnej, bo zdarzyło mi się, że wiatr zgasił mi ogień.

Warzę w pomieszczeniu, więc nie ma problemu. Jak raz warzyłem na dworze to wiatr był problemem i raz mi ogień zgasł, dobrze, że wtedy pilnowałem bardziej niż zwykle. Też obłożyłem wtedy doraźnie garnek takimi kawałkami metalu. Nawet znalazłem zdjęcie. Także nie mam żadnego stałego sposobu na to.

IMG_20200316_165703.jpg

Edited by darinho
Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Małe podsumowanie. 13 warek już zrobione na stole. Sprawuje się świetnie, wszystko tak jak zakładałem. Jest to dla mnie bardzo duże usprawnienie. Z perspektywy czasu żałuję tylko jednej rzeczy. Chciałem aby było to jak najlżejsze, żeby móc to samemu przenieść w razie potrzeby. Ale teraz dodałbym jeszcze jeden pręt na dole, tam gdzie na zdjęciu jest ta czerwona linia. Byłoby to fajne dodatkowe miejsce do np postawienia gara/ wiadra do góry dnem do ocieknięcia. Teraz 3 gary ociekają na górze a tak byłoby więcej na to miejsca przy minimalnym wzroście masy całego stołu. Zwłaszcza, że stół raczej nie będzie nigdzie przenoszony. Oczywiście nic straconego i można to dospawać, ale wygodniej byłoby to zrobić od razu.

Tak jak pisałem w instrukcji te suwnice na których stoi taboret są rozsuwane i można je bardzo szybko wymontować. Zawsze warto mieć taką opcję, ale na tę chwilę ani razu nie wyciągałem stamtąd taboretu i nie zamierzam tego robić. Także nawet jakbym to tam zamknął na stałe to też byłoby ok. Np gdyby były to wspawane pręty. 

 

IMG_20200525_154731.thumb.jpg.b7984c5b1282a7c4b13324ed36cc5a2f.jpg

Edited by darinho
Link to comment
Share on other sites

Fakt, kółka najlepiej takie z hamulcem by nie zaszkodziły gdyby ktoś sobie robił. W moim przypadku nawet nie rozważałem takiej opcji. Bo to zawsze większy koszt, więcej pracy a wiedziałem, że w zasadzie to będą i tak bezużyteczne dla mnie. Aż bym chętnie zważył ten stół z ciekawości, ale samemu można go śmiało przenosić bez problemów. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Zrobiłem dziś małą modyfikację o której pisałem wyżej. Czyli dodatkowa rurka na dole. Już od dobrych kilku warek na bocznych prętach leżała po prostu rurka i mogłem dawać garnki do ocieknięcia. Dzisiaj tylko rurkę przyciąłem, spawanie i malowanie. 

A co do samego stołu to bez zmian, super się sprawdza. Miałem go jeszcze zważyć z ciekawości ale nie pykło. Spokojnie można go przenosić jedną ręką. Obstawiam, że nie warzy więcej niż 20kg. 

IMG_20210410_152437.jpg

IMG_20210410_152107.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Już chyba 56 warek na tym stole powstało. Nadal sprawuje się bez zarzutu. W tym czasie zdarzyło się jednak, że wyciągałem palnik, bo był potrzebny gdzie indziej, więc warto mieć tę możliwość.

Jedyne co bym jeszcze usprawnił to te ukośne wsporniki z tyłu stołu. Taboret gazowy o nie lekko zahacza i nie można go dosunąć na maxa w lewo i prawo. Ale to drobiazg, kwestia 5cm może max.

Wrzucam jeszcze filmik poglądowy. 

 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.