Skocz do zawartości

Podpiwek


Fredd

Rekomendowane odpowiedzi

Z podpiwkiem "zetknąłem się? onegdaj u Babci na żniwach, dorośli pili piwo, dzieciaki dostawały po butelce podpiwku. Obecnie można jedynie kupić ?Podpiwek? by Delecta. Kombinowałem, nie wychodzi jak kiedyś, choć ślady aromatu są.

 

Czy koledzy piwowarzy nie zechcieliby podpowiedzieć (koledzy przed 30stką niestety nie znają tego smaku) czego dodać?podpiwek za komuny miał ok. 2% alkoholu, był ciemny i nagazowany. Może zatrzeć słód pilznieński na brzeczkę z 6 Blg, dodać Podpiwek ?Delecty?, pofermentować z 4 dni i rozlać do butelek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup kawę zbożową i dodaj do delecty. No i oczywiście drożdże piekarskie. Tylko się nie pomyl jak ja kiedyś. Zamiast 5g dałem 5 dkg. No i po kilku godzianach pierwszy wystrzał. Następne do wanny i prysznic piwny. Piękne wspomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myślałem żeby zatrzeć podpiwek ze słodu jęczmiennego, żyta trochę chmielu na aromat i potem to zagotować na 10 minut. Zrobić to mocno rozcieńczone, lekko przefermentować mierząc baling i rozlać tak żeby nie było granatów. Tu chyba ilość drożdży nie ma znaczenia dla odfermentowania, tylko może CO2 nie miał się okazji rozpuścić i stąd granaty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale może gdy zamiast cukru weźmie się taki ekstrakt słodowy, samodzielnie zatarty to może będzie lepszy smak. Jak skombinuje kawę i żyto, to coś pokombinuje. Na razie zrobię wedle przepisu. Myślę jeszcze o tym jakich drożdży użyć zastanawiałem się nad drożdżami kolshem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Też jakiś czas temu zachciało mi się podpiwka, napisałem do delecty i odpowiedzieli że już nie produkują. Po jakimś pół roku wypatrzyłem na Allegro że jest dokładnie taki sam jak kiedyś. Wykonałem wszystko jak należy wg. instrukcji na opakowaniu, ale chyba tak jak wena zapodałem za dużo drożdży .... oj jakie piękne wystrzały były :D:D ale podpiwek wyszedł słabiutki, tzn nie smakował mi już tak jak kiedyś. Mam wrażenie że smak podpiwka wtedy też był taki, ale czasy były inne i wtedy wszystko smakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dlatego ja żeby uniknąć granatów i wpieniania połowy po otwarciu, robię podpiwek jak piwo. Teraz kończy mi fermentować przeleje do fermentora z kranikiem dodam cukru i rozleje do butelek. Zobaczymy czy będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no już góry piany zaczynają opadać lada dzień będzie rozlew. Tylko będzie mi ciężko porównać do normalnego podpiwku bo takowego nie poczyniłem. Stwierdziłem że nie będę sypał cukru, tylko zatarłem trochę słodu pilzneńskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem tak samo- zagotowałem 2 paczki podpiwku kujawskiego w 20l wody, z cukrem (nieco więcej niż w przepisie) po ostudzeniu dodałem drożdży us-5 (nieco za dużo) i przefermentowałem. Niestety przetrzymałem po fermentacji ze 2 doby nad gęstwą, w dodatku temperatura wzrosła co jak sądze niekorzystnie wpłynęło na smak. Dodawszy 10g cukru na litr rozlałem.

Nie wiem czy to kwestia powyższych błędów czy tego że całość była zrobiona na cukrze jak bimber :D ale mocno "daje drożdżem" Złę nie jest ale dobre też nie :cool:

Edytowane przez Mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problemem nie są drożdże tylko cukier. Granaty biorą się z nie dokończonej fermentacji. jeżeli postąpicie zgodnie z instrukcją i nie wlejecie tego do baniek na mleko to granaty murowane. Mój ojciec mówił że czasami jak za dużo cukru dali do fermentacji to i bańki na mleko rozrywało.

Edytowane przez guma77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

instrukcja "Podpiwku Kujawskiego" Delecty wyraźnie mówi o produkcji granatów czy raczej min-pułapek:

 

 

Sposób przyrządzania:

Zawartość paczki wsypać do 10 litrów wrzącej wody, gotować 10 minut. Przecedzić przez płótno i ostudzić. Rozmieszać 5g świeżych drożdży w 1/2 szklanki płynu, wlać do podpiwka i dodać 500-600 g cukru. Wymieszać i rozlać do butelek ze szczelnym korkiem. Odstawić zimą na 5 dni, latem na 3 dni. Pierwszy dzień trzymać w ciepłym miejscu, potem w chłodniejszym

daje to 50-60g na litr czyli 5-6 razy za dużo

Edytowane przez Mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przy podpiwku była tylko jedna fermentacja szybka w butelkach. To był napój do szybkiego wypicia. Robiłem go wielokrotnie i prawie zawsze był udany - oczywiście oprócz jednego razu kiedy dałem przez pomyłkę 10x więcej drożdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 11 miesięcy temu...
  • 3 miesiące temu...

Jakieś 1.5 miesiąca temu, nudząc się oczekiwaniem na słody na następną warkę zrobiłem podpiwek wg. przepisu: http://wedlinydomowe.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1598&Itemid=4

Z tym, że z całego cukru zrobiłem karmel, chmiel dałem Marynkę (pozostało mi po 2 warce chyba z 10g). Do fermentora dodałem słoik ok. 250 ml domowego soku malinowego oraz zadałem gęstwę z US-05. Całość odfermentowała do ok. 5°Blg (niestety początkowego °Blg nie zmierzyłem). Rozlałem do butelek z dodatkiem 4g cukru/pół litra. Wiele tego nie było (5 litrów), butelczyny co jakiś czas otwierałem (zawartość spijałem :D) bojąc się granatów. Wszystko było całkiem smaczne chodź smaku malin brak. Właśnie otworzyłem ostatnią butelkę i ku memu zdziwieniu nalało się z piękną pianą, bardzo klarowne i co najważniejsze bardzo smaczne. Jak nadejdą cieplejsze dni to chyba zrobię tego więcej jako smaczne zastępstwo piwa nisko/bez alkoholowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hejka.

 

Podpiwek Kujawski robię już od lat. Niedawno udało mi się kupić kilka paczuszek "delekty" w małym lokalnym sklepie. Nie wyczuwam specjalnych różnic w smaku z tym robionym 10 lat temu.

Niestety ostatnie fermentowanie podpiwka przyniosło nieoczekiwane efekty

 

http://imageshack.us/photo/my-images/713/baniaczek.jpg

 

Słuzył wiernie wiele lat mojemu dziadkowi, ojcu a później mnie. Niestety zakończył żywot konkretną eksplozją.

Będę musiał go stąpić minikegami albo butelkami PET.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że sprzątanie balkonu z 10l słodkiego napoju, który wspaniale pachniał drożdzami sprawiło mi przyjemność. Dobrze, że lato w tym roku było mokre bo kwiaty balkonowe sąsiadów przez wilgoć były martwe i nie odczuły dodatkowych kilku litrów płynu :)

Osy i muchy miały radochę przez kilka pięter niżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.