Palnik/taboret gazowy + butla w mieszkaniu

[fafd7]

Witam, mam zamiar kupić palnik/taboret gazowy (https://allegro.pl/oferta/taboret-zeliwny-gazowy-9-8kw-zestaw-reduktor-7958938226) + butla gazowa 3/5kg i garnek emaliowany 36l. Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z używaniem takiego sprzętu w mieszkaniu? Niestety nie posiadam na tą chwilę ani garażu ani piwnicy. Ktoś doświadczył jakiś problemów związanych z brakiem wentylacji czadem itd? Czy mogę śmiało brać się do roboty? 

Pozdrawiam

[fafd7]

38 minut temu, tamtomasz napisał:

 

Butla gazowa 3/5 kg to nie wiem, czy nie będziesz miał problemów z przepustowością. Takie małe butle zazwyczaj nie mają siły na zasilenie taboretu gazowego i ostatecznie i tak masz płomień jak z kuchenki gazowej. Ja mam 12,5 kg i nie ma problemu. Kolega z 6 kg butlą ma kłopoty z taboretem gazowym.

No na forum widziałem że kilka osób też uzywalo mniejszych i nie wspominali nic o tego typu problemach ale pomyślę jeszcze o rozmiarze czy do butli 3/5kg też potrzebny jest taki reduktor jak ten we zestawie z palnikiem czy taki reduktor to już do 11kg?

[Artur Ozi]

A czy w mieszkaniu jest instalacja gazowa z sieci? Bo używanie gazu z butli jest zdaje się w takim wypadku zabronione.

[fafd7]

26 minut temu, mjr_Kolicki napisał:

A czy w mieszkaniu jest instalacja gazowa z sieci? Bo używanie gazu z butli jest zdaje się w takim wypadku zabronione.

Jest tylko doprowadzone do ogrzewania (boiler), w sumie to nie wiem jak to jest z dodatkową butla gazowa w tym przypadku bo mieszkam w Belgii. 

 

9 minut temu, tamtomasz napisał:

 

No nie wiem, ten palnik ma 9,2 kW i średnie zużycie 0,5 kg na godzinę, czyli realne około 700 g (na oko, na pewno więcej niż te pół kilo). Nawet jeśli rozmiar butli jest ok, żeby ten taboret zasilić, to pomyśl ile będziesz zużywał gazu na jedno warzenie. Chyba z wygody kupiłbym większą butlę. Albo dwie mniejsze jak już.

No niby tak ale, robię może z 5 warek w ciągu roku, a poza tym zużycie gazu nie będzie nonstop 100%, (przy podnoszeniu temperatury raczej tylko) 

11 minut temu, tamtomasz napisał:

W każdej butli gwint chyba taki sam jest. Jedyne co, to do takiego piecyka kupiłbym chyba reduktor i wąż na wyższą przepustowość. Ja mam taboret 7,5 kW i taki zwykły wąż i reduktor jak do normalnej kuchenki gazowej i rozważam kupno czegoś bardziej wytrzymałego. Koniec końców bardzo intensywna eksploatacja, może to jakaś mania, ale boję się, że to mi pierdynkie kiedyś, mam zero zaufania do tego sprzętu.

Teoretycznie w opisie produktu jest jasno wspomniane ze palnik do butli 11kg a w zestawie odpowiedni reduktor i wąż, ale wiadomo że to opis allegro a czy rzeczywiście to jest odpowiedni osprzęt 

[Piwosz86]

10 godzin temu, fafd7 napisał:

w sumie to nie wiem jak to jest z dodatkową butla gazowa w tym przypadku bo mieszkam w Belgii.

 

Polecam się dowiedzieć, żeby w razie czego uniknąć przykrych konsenkwencji  Teoretycznie masz do mieszkania doprowadzony gaz z sieci.

 

10 godzin temu, fafd7 napisał:

poza tym zużycie gazu nie będzie nonstop 100%, (przy podnoszeniu temperatury raczej tylko)

 

Zużycie będzie spore przy gotowaniu brzeczki. To nie tylko podgrzewanie przy zacieraniu. Potem musisz doprowadzić brzeczkę do intensywnego wrzenia, a wtedy palnik idzie na "full".

 

10 godzin temu, fafd7 napisał:

Teoretycznie w opisie produktu jest jasno wspomniane ze palnik do butli 11kg a w zestawie odpowiedni reduktor i wąż

 

Reduktor jest potrzebny, żeby zredukować ciśnienie w butli, które jest wysokie (bez znaczenia czy butla jest mała czy duża) do ciśnienia roboczego palnika gazowego. Nie ma znaczenia czy będzie to butla 11kg czy 3,5kg. Pewnie razem z palnikiem sprzedają standardowy reduktor taki jakie są przy kuchenkach gazowych. Skoro taki dołączają, to taki bym używał i nie kombinował.

[anatom]

Bardzo długo używałem butli 6kg i taboretu gazowego 6,5kW. Warzyłem w mieszkaniu i nie było żadnych problemów. Okno trzeba lekko uchylić i tyle. 

Na jedną warkę schodziło coś ok 1,2kg gazu, nie pamiętam teraz dokładnie ale coś ok 4 - 5 warek robiłem na butli.

Na butlę 6kg musisz mieć redukcję ale to jest w zestawie z taboretem.

[fafd7]

A jak jest z odprowadzaniem pary? Stosujecie jakiś system żeby wyprowadzić parę na zewnątrz? Zastanawiam się po prostu bo na pewno nie postawie palnika i gara pod pochłaniaczem a nie chciałbym żeby mi cały sufit zamókł od pary. Czy jeśli taboret będzie stał na podłodze to ta para po prostu rozejdzie się w powietrzu i nie będzie się kondensować na suficie? 

Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez fafd7

[MistrzSuspensu]

Para wodna będzie skraplać się na chłodnych powierzchniach, a dokładniej tam gdzie temperatura będzie niższa niż temp. punktu rosy, czyli pewnie na każdej powierzchni w kuchni. Albo otwierasz okno, albo musisz próbować ją odprowadzać. Kiedy warzyłem w kuchni to za każdym razem musiałem wysłuchiwać uwag właśnie na ten temat.

[fafd7]

No właśnie nie planuje tego robić w kuchni tylko powiedzmy gdzieś gdzie mam 4m kwadratowe wolnej powierzchni ale obok dużego okna, mod da radę. Chodzi o to żeby sufit nie zaczął powiedzmy cierpieć na tym 

[MistrzSuspensu]

Zależy jaką możesz zapewnić cyrkulację powietrza. Ja robię w garażu przy otwartej bramie. Jeśli otworzę małe okienko na przeciwległej ścianie to w lato jest ok, w zimie trochę się skrapla na niektórych powierzchniach (głównie belkach stropowych, malowane dwuteowniki). Idealnie by było jakbym dorobił jakiś komin do odprowadzania pary, ale w miarę jest ok. Musisz przeprowadzić rozpoznanie walką.

[fafd7]

Tak więc rozumiem że od strony bezpieczeństwa nie ma żadnych większych przeciwskazań odnośnie warzenia z takim sprzętem w mieszkaniu. Pomijając rzeczy oczywiste jak wentylacja, odległość butli od ognia itd. 

Jeszcze podpowiedzcie czy ten palnik https://allegro.pl/oferta/taboret-zeliwny-gazowy-9-8kw-zestaw-reduktor-7958938226 i ten garnek https://allegro.pl/oferta/duzy-garnek-emaliowany-emalia-indukcja-olkusz-30l-9604953437 będą ok? Nie oszukuje się że jestem wprawnym piwowarem, zestaw do powiedzmy warzenia raz na 2 miesiące, warki po 20l. Jeszcze się zastanawiam czy lepiej garnek szerszy i niższy czy jednak węższy i wyższy 

[anteks]

Uważaj na podłogę by sie nie przypaliła

[opk]

Ja u siebie otwieram okno w kuchni (mam usuniętą ścianę pomiędzy kuchnią a przedpokojem - i tu wszystko stoi na podłodze) oraz w pokoju - tak, aby była jakaś cyrkulacja powietrza i jest OK. Nie zauważyłem żadnego skraplania. Małżonce jedyne co przeszkadza to zapach podczas zacierania :-).

 

Jedyne co to słuszna uwaga:

6 minut temu, anteks napisał:

Uważaj na podłogę by sie nie przypaliła

Strasznie mam gorące pod taboretem płytki po zakończeniu warzenia.

 

Pozdrawiam

 

[fafd7]

16 minut temu, opk napisał:

Jedyne co to słuszna uwaga:

Strasznie mam gorące pod taboretem płytki po zakończeniu warzenia.

Myślę że pod taboret można dać kawałek płyty OSB (chociaż z otwartym płomieniem nie wiem czy to dobry pomysł) czy czegoś innego aby odizolować trochę palnik od plytek

[Morze]

Co do pary to sa skraplacze, ktore zalatwiaja sprawe. Kladziesz to na gore gara i puszczasz obieg zimnej wody i nie masz pary w mieszkaniu

[fafd7]

26 minut temu, tamtomasz napisał:

 

Zawsze lepszy niższy i szerszy.

Ok, a ten palnik i garnek co zamieściłem będą ok? 

[Artur Ozi]

12 godzin temu, tamtomasz napisał:

 

Osobiście kupowałbym ze stali nierdzewnej, emalia ci odpryśnie i garnek do śmieci.

Tu się zgodzę. O ile garnek emaliowany nie jest aż tak łatwo uszkodzić (mi się udało dopiero montując mieszadło mocowane do uchwytów i za mocno dociągając śruby ) to garnek z nierdzewki będzie praktycznie niezniszczalny. A gdyby udało ci się ustrzelić okazyjnie jakąś kuchenkę indukcyjną, taką np gastronomiczną na 3,5 kW, to w porównaniu z kapsułowym dnem takiego garnka, to będzie mega kombo. Oczywiście wiadomo, koszty x3 albo i x4 (kupując okazyjnie), natomiast mobilność, bezpieczeństwo... nieporównywalne.

 

Przy odrobinie szczęścia da się zmieścić w ok 450 zł

Garnek 36l - z dostawą 228,24 zł

Upolowana Kuchenka 3,5 kW - z dostawą 219,00 zł

 

Taboret z przesyłką ok 120 zł, garnek emaliowany z przesyłką 120 zł + butla nie wiem, ok 100 zł?
 

Edytowane 1 Września 2020 przez mjr_Kolicki
Aktualizacja

[fafd7]

9 godzin temu, mjr_Kolicki napisał:

A gdyby udało ci się ustrzelić okazyjnie jakąś kuchenkę indukcyjną, taką np gastronomiczną na 3,5 kW, to w porównaniu z kapsułowym dnem takiego garnka, to będzie mega kombo.

Czyli kuchenka indukcyjna powiedzmy 3,5 kW + garnek nierdzewny będzie porównywalne grzanie jak zwykła emalia + palnik gazowy 10 kW? 

[fafd7]

Dobra powiem szczerze że przychylam się ku temu garnkowi ze stali. Co do sposobu grzania jeszcze pomyślę. Dzięki za pomoc

[Cyslavv]

Wiem, że trochę za późno, ale może się komuś przyda na przyszłość  tez miałem wybór pomiędzy taboretem gazowym a przenośną indukcją gastronomiczną. Wybrałem to drugie ponieważ zdarza mi się warzyć w domu rodzinnym lub u narzeczonej  i była to jedna z lepszych decyzji w mojej karierze piwowarskiej. Pomijając fakt gabarytu i braku butli to czas zagotowania jest moim zdaniem zadowalający. Muszę go zmierzyć i podam dokładnie ile dla Warki 20l, a ile dla 40l, ale mam porównanie z poprzednią zwykła kuchenką i jest mega różnica. Wiadomo swój prąd bierze, ale po osiągnięciu 100C zmieniam na jakieś 45% mocy i wtedy jest znośnie  ewentualnie w trakcie delikatnie podniosę na moment. Kuchenka jaką posiadam to Stalgast 3,5kw zakupiona przez znany portal aukcyjny, a wystawiał ją lombard - cena 290zl   zrobiła już około 10 warek i mam nadzieje ze zrobi jeszcze dużo dużo więcej. Warto szukać po różnych portalach bo są w bardzo dobrych stanach i pieniądzach. W mojej miałem gwarancje - 1 dzień  Gar TADAR nierdzewka 50L. 

Edytowane 10 Lutego 2021 przez Cyslavv

[Tatasek]

W dniu 10.02.2021 o 21:42, Cyslavv napisał:

Wiem, że trochę za późno, ale może się komuś przyda na przyszłość  tez miałem wybór pomiędzy taboretem gazowym a przenośną indukcją gastronomiczną. Wybrałem to drugie ponieważ zdarza mi się warzyć w domu rodzinnym lub u narzeczonej  i była to jedna z lepszych decyzji w mojej karierze piwowarskiej. Pomijając fakt gabarytu i braku butli to czas zagotowania jest moim zdaniem zadowalający. Muszę go zmierzyć i podam dokładnie ile dla Warki 20l, a ile dla 40l, ale mam porównanie z poprzednią zwykła kuchenką i jest mega różnica. Wiadomo swój prąd bierze, ale po osiągnięciu 100C zmieniam na jakieś 45% mocy i wtedy jest znośnie  ewentualnie w trakcie delikatnie podniosę na moment. Kuchenka jaką posiadam to Stalgast 3,5kw zakupiona przez znany portal aukcyjny, a wystawiał ją lombard - cena 290zl   zrobiła już około 10 warek i mam nadzieje ze zrobi jeszcze dużo dużo więcej. Warto szukać po różnych portalach bo są w bardzo dobrych stanach i pieniądzach. W mojej miałem gwarancje - 1 dzień  Gar TADAR nierdzewka 50L. 

Ale w opisie tej kuchenki jest napisane, że garnek do 26 cm. Jak to się ma do Twojego garnka o średnicy 40 cm? Są jakieś komplikacje? Da radę, aby ta indukcja pociągnęła gotowanie 23 litrów brzeczki w 100 stopniach przez 2 godziny?

[Cyslavv]

W dniu 13.06.2021 o 19:33, Tatasek napisał:

Ale w opisie tej kuchenki jest napisane, że garnek do 26 cm. Jak to się ma do Twojego garnka o średnicy 40 cm? Są jakieś komplikacje? Da radę, aby ta indukcja pociągnęła gotowanie 23 litrów brzeczki w 100 stopniach przez 2 godziny?

 

Przepraszam, że tak późno odpisuję. Nie ma żadnego problemu w gotowaniu. Osobiście robię warki "na dwa kegi" czyli gotuję około 45 litrów. Przy momencie podgrzewania moc ustawiam na max (240), a jak już się zagotuje to na połowę (120) i tak przy takim ustawieniu może się gotować, aż się wygotuje . Plusem jest to, że płyta jest dosłownie o 1mm poniżej obudowy i tak naprawdę garnek opiera się na obudowie, a tylko minimalnie dotyka płyty. Załączam filmik z gotowania, ale tutaj było coś właśnie około 23L.