Klon Imperium Prunum

[Marcin Skwira]

Mam zamiar w planach uwarzenia klona IP. I tak mam nadzieję, że wyjdzie ok. Po przeszukaniu informacji w necie i uwag kilku kolegów. Coś się już wyklarowało. Wstępnie rzuciłem to na brewnes i takie coś wyszło.

Imperial Baltic Porter

25l, 26blg, 58IBU, 45EBC, alko 12%,

 

11kg monachijski jasny

0,5kg caramunich 3

0,5kg caramunich 1

0,25kg coffe light

0,25kg karmel 600

0,2kg carafa 2

0,5kg ekstrakt jasny

0,5kg ekstrakt bursztynowy

0,75kg Suska sechlonska

 

Zacieranie

90min w 65C

20min w 72C

10min w 78C

Wysładzanie do uzyskania 35l do gotowania.

 

Gotowanie 90 min

 

Chmielenie

100g Iunga 10alfa. Na 60min

250g Suski               na 10min

 

Na zimno 500g Suski na 1-2 miesięcy.

 

Zastanawiam się jeszcze czy nie zmniejszyc chmielu tak na 70g nie chce aby było zbyt gorzkie nie wiadomo co śliwką odda.

Kupiłem śliwki jedna paczkę więcej, próbowałem ostatnio to jest pierońsko mocno wędzona.

 

 

 

Edytowane 6 Stycznia 2021 przez Marcin Skwira

[Marcin Skwira]

Zastanawiam się czy nie za mało karmelu dałem jak Natalie piwo to zupełnie mało?

Chociaż po lekturze Palmera, że mocne piwa powinno się robić na wytrawnie....to nie wiem?

Na razie zwiększam caramunich na 0,5kg

Edytowane 6 Stycznia 2021 przez Marcin Skwira

[Rolnik Sam w Dolinie]

Hajka

 

Jakieś postępy, przemyślenia?

 

Też mnie ten temat interesuje, a że będę w lutym chyba jechał przez okolice produkcji suski to może uda mi się kupić...

Ilość rodzajów słodów zmniejszyłbym pewnie - w sumie gdyby udało mi się dodać do zrobionego w zeszłym roku

portera nutę śliwki byłbym zachwycony. Robiłem jakąś próbę z dodaniem śliwek suszonych do piwa, ale niestety

smak i zapach szybko zniknął...

 

Napisz jak coś zrobisz

 

Jakub

[Marcin Skwira]

Dzisiaj uwarzone wieczorem wszystko opiszę.. powiem tylko że wyszło 23l 29blg. Ale rozcieńczyłem do 27blg.

[Marcin Skwira]

warka 47. Imperium Prunum klon

Wyszło 25l 27blg 23.1.2021r.

słody

1. 11kg monachijski
2. 0,5kg caramunich 2
3. 0,5kg caramunich 3
4. 0,25kg coffe light
5. 0,25kg karmel 600
6. 0,05kg Jęczmień palony
7. 0,25kg carafa 1,2 
8. 1,2kg ekstrakt jasny płynny WES

drożdże:

 FM32 gęstwa 50pml

warzenie:

zasyp do 35l wody 50stopni +5ml KM80%.

zacieranie

90min 65C,

30min 72C, plus 0,2kg carafy2 i 0,1kg jęczmien palony

wygrzew filtracja Do uzyskania 30l.

Gotowanie 90min.

chmiele:

1. 50g Marynka     na 60
2. 40g Sybilla         na 10
3. 450g Suska sechlonska na 20min
4. 1,2kg ekstrakt na ostatnie 10min

fermentacja:

lodówka start 7C.

wydajnosc 

Wszystko ok ładnie się zacierało wydajność ok jestem zadowolony.

[Juniorek]

Marcin, czy próbowałeś brzeczke? Jak ta śliwka wypadła? Nie mogę się doczekać jak gdzieś po miesiącu sprawdzisz jak smakuje młode piwo i dasz znać

[Marcin Skwira]

Pachniało ładnie wędzonką ale w smaku było delikatnie wyczuwalna. Na pewno piwo po fermentacji trafi do gąsiora szklanego i min 6msc z 500g Suski poleży.

 

Barwy wyszło ciemna smoła.

 

Edytowane 23 Stycznia 2021 przez Marcin Skwira

[witia]

Taki porter z wędzoną suską układał mi się 8 miesięcy. 

[Marcin Skwira]

Na pewno nie chce się z tym piwem spieszyć. Dam mu czas tym bardziej, że balingu jest sporo. Mam tylko nadzieję na konkretne i czyste odfermentowanie.

Zastanawiałem się jeszcze nad dodatkiem kostek dębowych ale to już nie będzie klon. 

[MienkiN]

25l to sporo piwa, zawsze możesz 15 litrów zostawić w "oryginale" a pozostałe 10l rozlać do szklanych damek z różnymi dodatkami

[Marcin Skwira]

Piwo na burzliwej jest jeszcze trochę czasu na pomysły. Chociaż taki misz masz jest trochę kłopotliwy ale nigdy nie mów nigdy.

[Marcin Skwira]

Piwo przelane do szklanego gąsiorka dodane 500g Suski posiekanej na drobno. Widać, że fermentacja ruszyła od nowa delikatnie pianka na wierzchu o i bulgota co jakiś czas. Wrzuciłem spławik i odfermentowanie dosyć niskie 13blg ze startowego 27blg. Teraz będzie leżakować w piwnicy do jesieni.

[Rolnik Sam w Dolinie]

Ale sprawdź za miesiąc jak rokuje, co?

[Łachim]

W sumie zastanawiam się, czy wiele by się straciło, gdyby dać śliwki jeszcze na burzliwej. Ma sens tak długo je trzymać? Pływają, czy leżą na dnie? Bo zastanawiam się, czy w podobnej sytuacji lagerować / robić cold crash ze śliwkami, czy po zlaniu, bo obawiałbym się drobin.

Sam mam taki dylemat

[Marcin Skwira]

Myślę, że da i to zawsze.

Czy długo to pół roku myślę, że nie słyszałem, że oryginalny z kormorana w tankach leżakuje 24msc.

Na burzliwej to trzeba by z gęstwą trzymać. A ja chciałem zlać i trzymać to jak najdłużej.

Fermentacja ruszyła bo cukier ze śliwek pewnie ruszył, pianki cienka warstewką jak ruszyłem to część chyba opadła bo piwo czarne i nie bardzo widać tylko tyle co przy szkle. Cześć śliwek pływa ale nie wszystkie.

 

[Rolnik Sam w Dolinie]

Jakieś pierwsze wrażenia? Wąchałeś? Smakowałeś?

[Marcin Skwira]

Nic nie próbowałem. Po dodaniu śliwki fermentacja ruszyła z kopyta, jak zamieszalem gąsiorkiem to piana była spora i dużo gazu uchodziło. Zapach z rurki bardzo przyjemny czuć śliwkę i dym. Włożyłem do piwa zdezynfekowany balingometr spławikowy ale przez te pływające śliwki odczyt chyba zakłamuje bo pokazuje 12blg. 

Pozostało zabezpieczyć rurkę watą i czekać do jesieni na rozlew.

[Rolnik Sam w Dolinie]

Ciekaw jestem czy zostanie smak i aromat śliwek. W mojej pierwszej próbie niestety nic nie zostało.
 

Na święta kupiłem minn "Porter Podbity Śliwką" za całe 16 zyli i niestety śladu śliwki nie stwierdziłem.

Jedynie jakieś ciężkie aromaty / smaki wędzenia...

 

Trzymam kciuki

 

J.

[majlosz]

5 godzin temu, Rolnik Sam w Dolinie napisał:

Ciekaw jestem czy zostanie smak i aromat śliwek. W mojej pierwszej próbie niestety nic nie zostało.
 

 

u mnie przy warce 13l 25blg stouta jak dałem ok. 200g na 2 tygodnie cichej to zdominowała totalnie piwo, ile dałeś do swojego?

[Rolnik Sam w Dolinie]

Chyba z pół kilo. Cukier wyfermentował, ze smaku ani zapachu ślad nie pozostał...

Z tym, że to była zwykła śliwka suszona a nie "Suska" ale zapach i smak miała...

 

Chociaż czort wie jak była produkowana - może trzeba we własnym zakresie wysuszyć

i podwędzić, żeby było wiadomo, że zrobiona naturalnie a nie dodany jakiś ekstrakt...

 

J.

[majlosz]

6 godzin temu, Rolnik Sam w Dolinie napisał:

Chyba z pół kilo. Cukier wyfermentował, ze smaku ani zapachu ślad nie pozostał...

Z tym, że to była zwykła śliwka suszona a nie "Suska" ale zapach i smak miała...

 

Chociaż czort wie jak była produkowana - może trzeba we własnym zakresie wysuszyć

i podwędzić, żeby było wiadomo, że zrobiona naturalnie a nie dodany jakiś ekstrakt...

 

J.

To chyba w takim razie trafiłeś jakąś trefną, ja kupowałem w Lidlu po parę zł za 250g prawdziwą Suską i był kosmos.

[Rolnik Sam w Dolinie]

Mam w sumie nadzieję, że tak było. Spróbuję kolejny raz z Suską...

[Rolnik Sam w Dolinie]

I co tam słychać? Jakieś nowe wnioski odnośnie ilości śliwek?

[Marcin Skwira]

W dniu 19.08.2021 o 15:52, Rolnik Sam w Dolinie napisał:

I co tam słychać? Jakieś nowe wnioski odnośnie ilości śliwek?

Cały czas w gąsiorku wczoraj poszło 20g płatków dębu amerykańskiego mocno palonego. Za 1-2 miesiące pójdzie w butelki. Śliwki już opadły na dno blg cały czas utrzymuje się na 12blg. Zastanawiam się jak i czy dawać cukier do refermemtacki

Edytowane 26 Września 2021 przez Marcin Skwira

[Rolnik Sam w Dolinie]

Siorbnąłbyś z gara i powiedział czy aromat śliwek został