Jump to content

Łachim

Members
  • Posts

    1104
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    24

Everything posted by Łachim

  1. Wygląda ok, chociaż nie dawałbym aż tyle płatków. Piłem parę piw z polskimi chmielami a la NEIPA i często były za mało wytrawne i mdłe, bo jednak te aromaty są słabsze niż amerykańskie czy pacyficzne i nie dają takiej kontry do pełni i kremowości z płatków.
  2. Chodziło mi głównie o utlenienie. Kegi całkowicie wyeliminowały problem. Przypadek? Nie sądzę Mi to wygląda na klasyczną infekcję dzikimi drożdżami.
  3. Jeśli brzeczka jeszcze ciepła to można lać nawet nie rurką, bo i tak trzeba będzie natlenić.
  4. Zależy od rozmiaru warki i temperatury zimnej wody, którą masz. Bardzo małe można w wannie/misie (długo tak robiłem warki 10l), średnie zanurzeniowo, przy dużych opcji jest parę, ale można zastanowić się nad wymiennikiem lub chłodnica przeciwbieżną. Zwłaszcza z wymiennikiem jest jednak zabawa z jego czyszczeniem. Można też zrobić piwo no chill, w Australii popularna metoda.
  5. Nie chodzi o samą chłodnica, a o otoczenie w trakcie chłodzenia. Poniżej temperatury pasteryzacji brzeczka jest podatna na zakażenia. Robię warki 10-12l, fermentuję w przerobionych kegach corny (ucięta rurka do cieczy o parę cm, żeby nie pobierać osadów). Robię tak od ok. 2 lat, dla mnie nie ma powrotu do wiader. Oczywiście trudno tak zrobić większą warkę niż powiedzmy 15l, raczej też nie wchodzi w grę odbieranie gęstwy (dzielę startery lub zadaję kolejne, dużo mocniejsze piwa na cały osad). Gotuję normalnie w garze.
  6. Typowałbym słaby chmiel, utlenienie lub zbyt wysokie pH przy zacieraniu.
  7. Niektóre jeden, niektóre dwa.
  8. Gdybym miał typować, to winy szukałbym w jednym z 3 słabych punktów: 1. chłodzenie 2. rozlew (może zaworek grawitacyjny?) 3. uszczelki, kranik. Wymiana sprzętu mówi mało, jeśli nie wymieniłeś wszystkiego naraz, bo niestety infekcja mogła się przenieść na nowy sprzęt. Poszedłbym w reset sprzętu, najlepiej przy tej okazji się przerzucić na nierdzewkę. Ja fermentuję w kegach i to rozwiązanie mi się sprawdza najlepiej.
  9. Ja z kolei polecam WLP830. Zrobiłem na nich serię enkel, dubbel, tripel, quadrupel i z każdego byłem zadowolony. Mam wrażenie, że podnoszą trochę goryczkę, być może to kwestia wyższych alkoholi. Ogólnie szczep bardzo polecam, uwaga tylko, bo produkuje bardzo dużo piany. Jeśli chodzi o saisona to testowałem WLP568, ale to blend. Efekt był fajny, piwa bardzo mi smakowały, choć nie jestem fanem saisonów. Zrobiłem na tym saisona, brett saisona i pumpkin ale. Co do T58, osobiście używałem ich tylko raz, do braggota. Nie wypowiem się jednak co do efektów, bo mój sposób prowadzenia fermentacji pozostawiał wiele do życzenia.
  10. @INTseed Oczywiście, że to możliwe, jeśli fermentacja jest marna. Sam tak kiedyś miałem, na początku mojego warzenia porwałem się na imperialny porter bałtycki, który (podaję z pamięci) z jakichś 24 blg zszedł mi tylko do 12. Wyszedł ulep, chociaż niby dało się to wypić. Na pewno nie miał więcej niż ok. 6%, bo przeterminowało tylko 12 blg. Dodałem do niego bretty, zostawiłem na pół roku. Zszedł do chyba 8 blg i dalej był niedobry Tak czy inaczej nawet 8% alkoholu nie zabije drożdży, większość wytrzyma kilkanaście %, chociaż może obniżyć się jakość fermentacji przy przekroczeniu tolerancji.
  11. Warto pamiętać, że kwadratowy fermentor może mieć wpływ na fermentację, bo piwo się może dobrze nie mieszać w rogach. Z drugiej strony, to wręcz tradycja w niektórych przypadkach, np. Yorkshire square.
  12. Poziom alkoholu nie zależy tylko od blg na początku, ale też na końcu fermentacji. Tu wszystko wskazuje, że nie dofermentowało.
  13. Takie bretty byłyby ok. 8 stopni to trochę mało, ale pewnie z czasem się ociepli. Fermentacja może zająć więcej niż pół roku przy takim blg. Uwaga na dostęp tlenu, przy brettach to daje złe efekty.
  14. W ogóle ilość drożdży nie wygląda na odpowiednią, 2 paczki w małym starterze i tak się za bardzo nie namnożą. Zgadzam się @anteks, to problem z fermentacją, 7% alko drożdży nie ubije, ale marna fermentacja prawdopodobnie po prostu się uśpiła. Co najgorsze, może się wznowić. Bretty, ewentualnie enzymy lub aktywna gęstwa z jakiegoś szczepu z genem STA1 może pomóc. Na pewno nie lałbym tego w butelki.
  15. Zamiast kombinować z dolewaniem destylatu dałbym bretty i zapomniał na pół roku lub więcej.
  16. Mimo wszystko wielu szczepów w ogóle nie ma w wersji suchej. Ja kupuję płynne, na jednych robię z 5 warek, dzielę startery, część przechowuję. Dla jednej warki cena drożdży powala, przy kilku się rozkłada.
  17. Piszesz ciągle o tym czytaniu, uczeniu się. Pytałeś o to samo w innym wątku, odpowiedziałem Ci tutaj. Teraz znowu zaskakujesz się i zapowiadasz czytanie.
  18. Możesz. Można się zastanowić tylko nad modyfikacją chlorków i siarczanów, do tego może niewielki dodatek wapnia (czyli niewielki dodatek chlorku wapnia lub gipsu załatwia oba tematy naraz). Jeśli to woda z wodociągów, dowiedz się, czy jest chlorowana. Jeśli tak, to najlepiej ją przefiltrować, można też dodać bardzo małą ilość (u mnie ok. 1/8 łyżeczki na ok. 15 l) pirosiarczynu sodu lub potasu na etapie grzania wody.
  19. NaOH wiadomo, odnoszę się do dezynfekcji niedomytych butelek Sanipro czy podobnymi środkami. Z NaOH odczyściłem balon do wina, który stał z 10 lat na dworze.
  20. Jak butelki są czyste, to nie ma problemu, natomiast jeśli są brudne, to dezynfekcja tego nie załatwi.
  21. Nie używaj wybielacza do dezynfekcji, to nie 1995 r. Poczytaj na forum o środkach do mycia i dezynfekcji.
  22. Kwasowy środek najlepiej dać na koniec, oxi można na samym początku, bo pomaga w myciu. Wtedy dobrze wypłukać, można dać NaOH, jeśli jest potrzeba (uwaga, powoli niszczy szkło), dobrze wypłukać i wtedy Star San lub coś podobnego. Ja nigdy nie używałem NaOH do butelek, dawałem OXI, potem płukałem bardzo gorącą wodą i dawałem Star San. Uważam, że butelki ze śladami pleśni, nieusuwalnym nalotem itp lepiej po prostu wyrzucić.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.