zgoda Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Zacząłem obdarowywać ludzi moim piwem i szybko okazało się, że nie umieją oni się z nim obchodzić. Dlatego napisałem krótki poradniczek dla konsumenta. https://docs.google.com/document/pub?id=19NAbAJYoxuO8QnY85QpqmQ_i-mf9LTwj5dnqNf7OkKU gonzo5 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 szkoda ze nie zmieści się ten text na etykiecie można by naklejać na butelki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Jak się dorobię kontr, to wymodzę jakiś zwięzły akapit. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Infam Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Też coś takiego rozdaję. W moich ulotkach jest dodatkowo zamieszzczony opis stylu, skład surowców. Tylko co bardziej niecierpliwi, najpierw otworzą, spróbują, potem przeczytają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Przydługawy poradnik ale koncepcja mi się spodobała Moja wersja: 10 zasad spożycia piwa domowego To piwo jest unikalne i ma niepowtarzalny smak. Przechowuj piwo w ciemnym i chłodnym miejscu w pozycji pionowej. Przed spożyciem schłódź do temperatury 8-12°C. Przy otwieraniu zachowaj ostrożność: otwieraj powoli najlepiej w pobliżu zlewu. Na dnie butelki znajduje się osad drożdżowy. Piwo przelewaj do szklanki / kufla powoli: 2/3 po ściance, reszta by utworzyć pianę. Unikaj wlania drożdżowego osadu (chyba że to piwo pszeniczne) Spróbuj określić co w danym piwie Ci smakuje a co przeszkadza. Butelkę dokładnie wypłucz, osusz i zwróć piwowarowi. Podziel się swoją opinią. Przyjemnej degustacji! Też coś takiego rozdaję. W moich ulotkach jest dodatkowo zamieszzczony opis stylu, skład surowców.Tylko co bardziej niecierpliwi, najpierw otworzą, spróbują, potem przeczytają Chętnie zamieszczałbym opis stylu, tylko mam problem ze znalezieniem zwięzłego opisu dla "przeciętnego" klienta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Ja nie nalewam po ściance Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Ja nie nalewam po ściance Hańba! :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Dlaczego? Nie widziałem aby w Czechach, Niemczech i NL w knajpie nalewali piwo z kranu po ściance. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Ja przypadkowym ludziom nie lubię dawać piwa. Chętnie poczęstuję bo wiem jak się z tym dobrodziejstwem obchodzić. Jeżeli już to objaśniam na czym to polega, ale nie wszyscy słuchają zbyt uważnie. przykład - dałem koledze, który to piwo woził na leżąco w bagażniku przez pół dnia. Przyjechał do domu i już mu sie chciało pić. Więc sobie nalał. opinia końcowa - wiesz to twoje piwo było strasznie mętne i niesamowicie sie pieniło. Nie rób komuś dobrze nie bedzie ci źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Ja nie traktuję mojego piwa jak złotej ambrozji dostępnej nielicznym, chętnie rozdaję (nawet więcej niż sam wypijam ), ale chcę, żeby mieli możliwość docenienia różnicy. Dlatego staram się instruować i objaśniać, bo nie zawsze mam możliwość zaprosić kogoś do siebie do domu na degustację. Oj, czuję powołanie misyjne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Dlaczego? Nie widziałem aby w Czechach, Niemczech i NL w knajpie nalewali piwo z kranu po ściance. Tak tylko zartowalem. Kazdy lubi to co lubi. Czesi lubia piwo odgazowane, bo mozna go wiecej wypic, dlatego leja z gory i czekaja az piana opadnie. Ja, jak chce piwo mniej nagazowane, to daje mniej glukozy do refermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Nie rób komuś dobrze nie bedzie ci źle. Zapylała raz pszczółka jakiegoś badyla, Wtem czuje, że od tyłu też ją ktoś zapyla. Patrzy się, a to truteń, niejaki Zenobi. Morał - rób dobrze innym, tobie też ktoś zrobi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredd Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 zamarznięcie piwa spowoduje, że będzie nadawało się jedynie do wylania do zlewu. https://docs.google.com/document/pub?id=19NAbAJYoxuO8QnY85QpqmQ_i-mf9LTwj5dnqNf7OkKU Tu się mylisz - zimą w garażu zamarzły mi dwie skrzynki ze Stoutem i Koelschem, myślałem, że są do wylania, otwieram, a tam dobre piwko. Może i co straciło przez to wymrażanie, ale do zlewu w żadnym razie. Nawet do "kondensatora termicznego" (Copyright by Mimazy) zbyt dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 zamarznięcie piwa spowoduje' date=' że będzie nadawało się jedynie do wylania do zlewu. https://docs.google.com/document/pub?id=19NAbAJYoxuO8QnY85QpqmQ_i-mf9LTwj5dnqNf7OkKU[/quote'] Tu się mylisz - zimą w garażu zamarzły mi dwie skrzynki ze Stoutem i Koelschem, myślałem, że są do wylania, otwieram, a tam dobre piwko. Może i co straciło przez to wymrażanie, ale do zlewu w żadnym razie. Nawet do "kondensatora termicznego" (Copyright by Mimazy) zbyt dobre Ja też miałem okazję pić przemrożone piwo. Zimą wziąłem kilka butelek do teściów, jednak zapomniałem wyciągnąć z bagażnika i przez noc zamarzło około 60% zawartości każdej butelki. Piwo po ponownym upłynnieniu było bardzo dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 zamarznięcie piwa spowoduje' date=' że będzie nadawało się jedynie do wylania do zlewu. https://docs.google.com/document/pub?id=19NAbAJYoxuO8QnY85QpqmQ_i-mf9LTwj5dnqNf7OkKU[/quote'] Tu się mylisz - zimą w garażu zamarzły mi dwie skrzynki ze Stoutem i Koelschem, myślałem, że są do wylania, otwieram, a tam dobre piwko. Może i co straciło przez to wymrażanie, ale do zlewu w żadnym razie. Nawet do "kondensatora termicznego" (Copyright by Mimazy) zbyt dobre No właśnie. Zgoda, skąd masz takie informacje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Znikąd, to pokutujący przesąd. Macie rację, passus do wywalenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się