smola Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Zauważyłem, że przy użytych niektórych szczepach dolnej fermentacji (szczególnie pierwsze pokolenie) w piwie jest słabsza/niestabilna piana (piwo butelkowane - cukier wg kalkulatora). Zasyp mam oklepany i nic w nim nie zmieniam, jedynie chmiele. Słody wsypuję do kadzi zaciernej mniej więcej w tej samej temperaturze, około 60°C. Sposób zacierania ten sam, 30 min w 63°C, 40 min 72°C i 10 min w 78°C. FM30 i FM31 starter słaba piana, a piwa zaszczepione gęstwą mają obfitą i stabilną pianę (po trzech tygodniach w butelce), natomiast po wyeast 2278 po miesiącu w butelkach piana nikła i szybko degradująca( chyba, że te drożdże tak wolno pracują). Czy występuje taka zależność, ktoś z Was zauważył u siebie taką korelację? Czy mam szukać problemu gdzie indziej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sihox Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Ja u siebie zauważyłem. Często dziele warki na 2 wiadra i fermentuje różnymi drożdżami. Zwykle różnica nie jest jakaś spektakularna ale np. przy jednym piwie na BE-256 i T-58 piana zachowywała się jak na dwóch kompletnie różnych piwach. Na BE-256 była ładna i obfita podczas gdy na wersji z T-58 praktycznie znikała jak z coca-coli. Nie wiem co konkretnie mają z tym wspólnego drożdże ale podejrzewam flokulację. Akurat na wspomnianym piwie be-256 pięknie, betonowo trzymały się dna butelki, a t-58 ani szybko nie opadły, ani nie sklarowały się jakoś super. Oczywiście nie można wykluczyć tutaj także zakażenia np. tylko jednego fermentora. smola 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Ba Opublikowano 27 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2021 Jest taki związek. Ale w miarę robienia piw na tym samym szczepie mniej więcej się wie w którym piwie jakiej piany się spodziewać i dostosować do tego poziom nagazowania czy np. zrezygnować z zacierania infuzyjnego i robić przerwę dekstrynującą lub sypnąć chmiel na zimno - to poprawia pianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 27 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2021 (edytowane) To może wynikać ze stresu drożdży w przypadku zadania zbyt małej ilości drożdży (widoczne przy lagerach, bo tam trzeba dać więcej komórek). Można spróbować zadać więcej drożdży w pierwszej fermentacji, w przypadku płynnych zrobić większy starter. W przypadku gęstwy komórek jest dużo, drożdże są też bardziej witalne. Edytowane 27 Sierpnia 2021 przez Łachim Dopisek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smola Opublikowano 28 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2021 W dniu 12.08.2021 o 22:43, smola napisał: po wyeast 2278 po miesiącu w butelkach piana nikła i szybko degradująca( chyba, że te drożdże tak wolno pracują) Wychodzi na to, że drożdże bardzo wolno refermentują. Po dwóch miesiącach w butelce, piana obfita, kremowa - drobnopęcherzykowa, stabilna. Utrzymuje się bardzo długo (doczekałem do piątej minuty), pozostawiając lacing po każdym łyku. Piwo jest rewelacyjne na tych drożdżach, a osad jest beteonowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się