Seba85 Opublikowano 21 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2022 Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum. Około rok temu zacząłem robić piwa (brewkity) i największy problem jaki zauważyłem to kiedy zlać do butelek ;/ Opowiem pokrótce moje przygody i może ktoś mi podpowie co mogę zrobić lepiej bądź inaczej. Pierwsze piwo jakie zrobiłem to był German Pils (Gozdawa) - zrobiłem wg instrukcji z pudełka, 23l, na glukozie, potem sypałem miarką glukozę do każdej butelki oddzielnie. No i wyszło niedobre Kwaśne jakieś takie, jak winiacz. Po pewnym czasie odkryłem żeby zlewać piwo z butelki do kufla tak żeby cały osad został w butelce i wtedy już kwaśne nie było, ale smakowało jak zwykły Specjal z Żabki. Naaatoooomiast zostało mi kilka butelek i wypiłem je po około 6 miesiącach od zabutelkowania i już wtedy smakowało dużo lepiej. Więc chyba potrzebowało dłużej poleżeć w butelkach. Wcześniej większość wypiłem od około 1 do 3 miesiąca po butelkowaniu. Drugie piwo to był ten sam German Pils, ale tym razem dokupiłem już jasny ekstrakt słodowy Gozdawy oraz drożdże US-05 i zrobiłem 21 litrów. W fermentorze leżało długo - około 1,5 miesiąca i cały czas bąblowało. Przed butelkowaniem tym razem do fermentora wlałem glukozę rozpuszczoną w wodzie. Wyszło duuuuużo lepsze. Wg mnie nawet bardzo dobre, a w porównaniu do pierwszego to nie ma nawet co porównywać. Trzecie piwo to było Pszeniczne Gozdawa + Pszeniczny ekstrakt słodowy Bruntal + drożdże Safbrew WB-06. Wiadro zniosłem do garażu w którym było dość chłodno, nie wiem ile dokładnie ale był to okres jakoś luty/ maj. Fermentowało ponad 3 miesiące. Cały czas bąblowało, nawet gdy wcisnąłem wieczko tak żeby wyleciał cały gaz, wracałem za 3-4 godziny i znowu wieczko było napuchnięte. Jak spróbowałem kilka razy to było lekko gazowane za każdym razem. W końcu zlałem do butelek dodałem rozpuszczoną glukozę (tym razem wg kalkulatora z neta) i czekam. Po około 2 tygodniach spróbowałem sobie pierwszą butelkę i będzie raczej BDB, ale czasowo to wyjdzie w okolicach pół roku Aktualnie robię 4 piwo. GOZDAWA KONESER AUSTRALIAN IPA. W zestawie był brewkit + ekstrakt słodowy + drożdże. Tym razem użyłem wszystkiego co dał producent. Był też chmiel który wczoraj dorzuciłem do wiadra. Minęło około 2 tygodni, piwo cały czas bąbluje, jest w garażu tak jak poprzednie (nie wiem jaka jest aktualnie temperatura ale jest chłodno, zniosłem przed chwilą termometr później sprawdzę ile tam jest aktualnie stopni). Kupiłem tym razem cukromierz, zmierzyłem przed chwilą i pokazuje około 2blg. Na początku nie mierzyłem bo nie miałem cukromierza No i teraz pytanie kiedy mam to rozlewać? Jak spróbowałem to co wlałem do cukromierza to było gazowane, nawet widać jak bąbelki lecą. Smakowo będzie GIT znowu Na fermentacje cichą nigdy nie zlewałem. Mam jeden fermentor z kranikiem i leje stamtąd prosto do butelek. Zawsze był w jakimś chłodnym miejscu, czy to w kuchni w rogu czy teraz w garażu. Zawsze był też osłonięty kartonem czy czarną folią żeby żadne światło nie padało. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 21 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2022 Kup sobie areometr i mierz gęstość brzeczki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciezkicoswybrac Opublikowano 21 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2022 (edytowane) Godzinę temu, Seba85 napisał: Kupiłem tym razem cukromierz, zmierzyłem przed chwilą i pokazuje około 2blg. Na początku nie mierzyłem bo nie miałem cukromierza No i teraz pytanie kiedy mam to rozlewać? Kiedy fermentacja ustanie - rurka nie jest wyznacznikiem czy fermentacja się zakończyła, tak samo piana. Zasada jest taka - po 2-3 tygodniach sprawdzasz ekstrakt, następny pomiar robisz za 2-3 dni. Jeśli ekstrakt się nie zmienił, to na 99% można już butelkować. Warto jednak uważać - niektóre drożdże mają tendencję do powolnego dojadania ostatnich cukrów, jeśli zabutelkujesz zanim fermentacja ustanie, to skończy się w najlepszym wypadku gushingiem, w najgorszym granatami. Godzinę temu, Seba85 napisał: Fermentowało ponad 3 miesiące. Cały czas bąblowało, nawet gdy wcisnąłem wieczko tak żeby wyleciał cały gaz, wracałem za 3-4 godziny i znowu wieczko było napuchnięte. jw. Weizeny raczej pije się na "świeżo", wię nie ma sensu trzymać go przez 3 miesiące w wiadrze. Ja bym jednak zwrócił uwagę na warunki fermentacji jakie masz: Godzinę temu, Seba85 napisał: German Pils, ale tym razem dokupiłem już jasny ekstrakt słodowy Gozdawy oraz drożdże US-05 Masz brewkit dla piwa dolnej fermentacji, a używasz drożdży dla górnej fermentacji. Pilsy, Lagery itp. powinny być fermentowane na drożdżach dolnej fermentacji w odpowiednich temperaturach, zazwyczaj jest to 8-12''C w zależności od konkretnego szczepu. Godzinę temu, Seba85 napisał: jest w garażu tak jak poprzednie (nie wiem jaka jest aktualnie temperatura ale jest chłodno, zniosłem przed chwilą termometr później sprawdzę ile tam jest aktualnie stopni). To jest dość nieprzyjemna sytuacja, bo jeśli w trakcie fermentacji spada Ci temperatura, to może to uśpić drożdże, przez co skończysz z niedofermentowanym piwem, co po przelaniu do butelek i ogrzaniu skończy się granatami. Polecam zainwestować w jakiś system do kontroli temperatur - najtaniej to wiadro styropianowe + butelki z zimną / ciepłą wodą, drożej to już lodówka + pas grzewczy + sterownik. Drożdże w trakcie swojej pracy podnoszą temperaturę brzeczki, więc jeśli. np zadasz drożdże w 23'C, na zewnątrz jest 23''C, to w wiadrze masz spokojnie 24-25''C. Jeśli producent zaleca fermentację w zakresie 18-22''C, to dostaniesz piwo które może śmierdzieć, mieć niepożądane w stylu estry etc. Jak ogarniesz w miarę stałe temperatury i przefermentujesz piwo zgodnie z zaleceniami dla konkretnego szczepu drożdży, to na pewno poczujesz różnicę w jakości gotowego piwa. Edytowane 21 Lipca 2022 przez ciezkicoswybrac Seba85 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba85 Opublikowano 23 Lipca 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2022 No dobra. Piwo fermentuje już prawie 3 tygodnie. Z rurki nadal bąbelkuje. Leży w garażu w ciemnym miejscu w 20 stopniach. BLG wynosi 2, w czwartek sprawdzałem też było 2. Na tej rurce od cukromierza widać bąbelki, piwo w smaku też delikatnie gazowane. I pytanie: czy już mogę to rozlewać do butelek czy jeszcze czekać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koora Opublikowano 23 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2022 Rozlewać. Bąbelki w probówce są od rozpuszczonego co2 w piwie. Miłego rozlewu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się