seler Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Witam, przystępując do butelkowania weizenbocka zobaczyłem że w fermentatorze na wierzchu piwa jes cienka warstwa białej-jakby-błonki - wyraźne zakażenie. Wiem nawet kiedy powstało - gdy kołysałem fermentatorem by pobudzić leniwe drożdże... Smak młodek piwa jest jak najbardziej ok, zapach też... czy jest nadzieja że coś z tego piwa będzie czy moje butelkowanie było bez sensu i lepiej było puścić to od razu w kanał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 (edytowane) Lepiej poczekaj trochę aż się nagazuje i pij póki dobre. Wylać zawsze zdążysz, nawet jak piwo ma infekcję (większość ma). Edytowane 30 Września 2010 przez zgoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkos Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Ach! Pierwsze moje wylane, tydzien temu - weizenbock na 3068 z nutami bananowo-kloacznymi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Jak przed zabutelkowaniem smakowało dobrze to napewno warto było kapslować. Ja byłem pełen obaw co do mojego Stouta http://www.piwo.org/forum/t3427-Zatrzymana-fermentacja.html Piwko nadal jest smaczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Jak przed zabutelkowaniem smakowało dobrze to napewno warto było kapslować. Ja byłem pełen obaw co do mojego Stouta http://www.piwo.org/forum/t3427-Zatrzymana-fermentacja.html Piwko nadal jest smaczne No a jak z gazem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 na 15 warek miałem 4 z błonką lub kożuchem, po rozlaniu 3 nagazowały się bez problemów, choć błonka powstawała i w butelce, ale po wstrząśnięciu opadała- jedyne co to pływały malutkie białe farfocle. Nie wiązało się to z jakimkolwiek wyczuwalnym dla mnie zmienionym smakiem. Ekstremum miałem wczoraj- przed rozlewem odkryłem że... wstyd się przyznać- nie nalałem wody do rurki po zlaniu na cichą, wyraźny pomarszczony biały kożuch, ale w smaku ani zapachu nie miało jakiś nieprzyjemnych nut (bo warzywny posmak wynikał z użycia zielonego słodu pszennego), rozlałem do butelek pet (żal mi było brudzić butelek) i wycisnąłem powietrze zakręcając nakrętkę. Ciekawe co wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Jak przed zabutelkowaniem smakowało dobrze to napewno warto było kapslować. Ja byłem pełen obaw co do mojego Stouta http://www.piwo.org/forum/t3427-Zatrzymana-fermentacja.html Piwko nadal jest smaczne No a jak z gazem? Pianka i nagazowanie tez OK, polowa już została wypita. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Jak przed zabutelkowaniem smakowało dobrze to napewno warto było kapslować. Ja byłem pełen obaw co do mojego Stouta http://www.piwo.org/forum/t3427-Zatrzymana-fermentacja.html Piwko nadal jest smaczne No a jak z gazem? Pianka i nagazowanie tez OK' date=' polowa już została wypita.[/quote'] NO to w sumie cieszę się, że chyba nie miałem racji. Ile już siedzi toto w butelkach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 od 21-07-2010 dzisiaj sie go napije Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ignac99 Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Sam chcesz pić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Ignac wiysz kaj miyszkom zawsze mi mogesz dotrzimać towarzystwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredd Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 (edytowane) Podepnę się pod wątek. Pszeniczniak zacierany w piątek, drożdże płynne HefeWeizen Whitelabs zadane w sobotę rano. Drożdże przeterminowane (data przydatności 03.08). Wygląda na infekcję, tyle, że w ledwo 32 godziny po zadaniu drożdży już ją widać? Zapach na razie ok. Wylewać od razu i kretem fermentator potraktować, czy czekać i mieć nadzieję?? EDIT: Wsaczuk, ale pełnia sezonu, szkoda dolniaka, jaki mógłbym w tym czasie uważyć Edytowane 3 Października 2010 przez Fredd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 raczej infekcja, ale jeśli nie potrzebujesz wolnego fermentora to możesz poczekać i zobaczyć co z tego wyniknie. Może masz szczęście i to infekcja bez dramatycznego wpływu na smak... Wylać zawsze zdążysz. Poczekaj niech sobie trochę pofermentuje i sprawdź jak smak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Trudno to ze zdjęcia ocenić. Może jednak tlenowce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Miałem kiedyś takie coś i była to infekcja, trzeba spróbować piwa po prostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uups Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 na twoim miejscu na pewno bym nie wylewał , jeszcze zdążysz miałem podobnie wyglądajacą infekcje i piwko było ok , zresztą już go nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredd Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 (edytowane) Dziś wygląda to tak - infekcja jak nic, ale nie capi, więc może się uda wypić zanim skiśnie Edytowane 4 Października 2010 przez Fredd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 piękna infekcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 piękna infekcja Też podziwiam. Chciałbym, żeby takie pellicle rosło na moim lambiku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Takie coś mojej babci udało się wyhodować na kiszonych ogórach. Pełen szacun. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 piękna infekcja Też podziwiam. Chciałbym' date=' żeby takie pellicle rosło na moim lambiku...[/quote'] a to ja nie widzę problemu, poproś kolegę o "gęstwę" bakterii i po sprawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Ciekawie wygląda, nie powiem Pięknie się rozwinęło Co ze smakiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Hmm, może to będzie pierwsze podejście na tym forum do Gose :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Obawiam się, że z takich przypadkowych infekcji niewiele dobrego wychodzi. To jest tak jak ser pleśniowy vs. ser spleśniały. Warka Pierona była naprawdę wyjątkowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkos Opublikowano 4 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Eee tam. Roznie bywa :-) Jedno piwo mi tylko skwasnialo - Foreign Stout - i jest rewelacyjne, nie tylko moim zdaniem :-) (zalapalo sie od zakwasu chlebowego). Zmienilem nalepke na Sour Stout i wszystko gra :-) Gorzej z innymi infekcjami, przyznam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się