Wymrażanie koźlaka

[Bolt]

Cześć. 
 

Mój wędzony koźlak z malinami i świerkiem fermentuje. Niestety w Polsce już nie istnieje pojęcie mroźnej zimy. Więc pozostaje wymrazanie w butelkach. Mam pytanie w kwestii sterylności. Jak już będę sączył piwo z butelek do naczynia. Jak wtedy dbać o sterylność? Wiadomo starsan etc. Jednak zlewanie potrwa np 1h. Przykrycie jakaś folia wystarczy? Może macie jakieś inne patenty? Pierwotnie miała być beczka z kranikiem i wystawienie na mróz…

[INTseed]

Rozumiem że chodzi ci o usunięcie lodu z piwa. Ja wlewałem do 1.5l plastiku, potem do zamrażarki. I przelewałem do umytego szkła. Potem trochę płatków dębowych.

[Bolt]

Nie, chodzi mi o zachowanie sterylności. Sam proces jest bezproblemowy. Obawiam się jedynie o sterylność przy zlewaniu "esencji" z butelek"

[monodem]

30 minut temu, Bolt napisał:

Nie, chodzi mi o zachowanie sterylności. Sam proces jest bezproblemowy. Obawiam się jedynie o sterylność przy zlewaniu "esencji" z butelek"

Dwa wiadra z kranikiem. Wtykasz wężyki na kraniki. Z wiadra spuszczasz grawitacyjnie do drugiego. W wiadrze tym u góry montujesz filtr hepa. W tym drugim na dole zakładasz rurkę bulgotkę. W teorii powinno działać i sterylność zachowana. 

[Bolt]

Taki był plan wstępny gdyby były u nas mrozy. Teraz pozostają te nieszczęsne butle. Dam 5l butle. Wytnę otwór w pokrywie wiadra i będę sączył. 
Wymrażałem kilka razy w przerobionym kegu. Wystarczyło wystawić na mróz i gotowe, niestety przeprowadziłem się z gór w miasto i nie wiem co to mróz ;/

 

Edytowane 2 Stycznia 2023 przez Bolt

[monodem]

W takim razie pozostaje zaprzyjaźnienie się z sąsiadem posiadającym zamrażarkę skrzyniową. 

[Bolt]

7 minut temu, monodem napisał:

W takim razie pozostaje zaprzyjaźnienie się z sąsiadem posiadającym zamrażarkę skrzyniową. 

Owszem był taki plan ale to już nie takie popularne jak kiedyś  

[monodem]

Tak na upartego to kranik i do 5cio litrowego baniaka zamontujesz. Otwór w zakrętce tylko trzeba dorobić. 

A poza tym to ta wymrażanka będzie miała pewnie minimum ze 20%-przy takiej zawartości alkoholu o infekcję już trudno. 

[Bolt]

Oj nie, nie wiem ile masz doświadczenia z wymrażaniem, ale alko aż tak pięknie nie rośnie. Tutaj mam jakieś 23BLG wiec pewnie wyjdzie około 9,5%-10% bazy. Wymrożenie do 20% to raczej nie realne w domu

 

[monodem]

1 minutę temu, Bolt napisał:

Oj nie, nie wiem ile masz doświadczenia z wymrażaniem, ale alko aż tak pięknie nie rośnie. Tutaj mam jakieś 23BLG wiec pewnie wyjdzie około 9,5%-10% bazy. Wymrożenie do 20% to raczej nie realne w domu

 

Właśnie chciałem napisać że przesadziłem z tymi 20%.Chociaż za 4-5 wymrożeniem może by było blisko;-)

[Bolt]

Możliwe, nigdy aż tak nie wymrażałem, chociaż przypuszczam, że z 3 lata temu wymrażany Quadrupel(A właściwie Quintupel) który miał na starcie z 14% alko mógł mieć te 21-22% bo był dosyć mocny Po prostu w pewnym momencie wymrażania ta efektywność drastycznie spadam brakuje bardziej zaawansowanego systemu wczesnego wyłapywania kryształków lodu.

 

Edytowane 2 Stycznia 2023 przez Bolt