Robiłem piwo wyszło Wino

[kozi]

ale przecież jesteśmy dorośli i nie będziemy siedzieć w kącie i płakać nad zakażonym piwem.

Myślę że każde piwo wlane do sedesu zamiast do kufla potrafi nawet dorosłego faceta wzruszyć do łez

[zgoda]

Pewnie że żal, ale zrobisz nowe i będziesz miał nauczkę.

[Bogota]

To ja mam podobnie, chociaż bardziej szampan niż piwo:(

Ale mam pytanie, czy ktoś z Trójmiasta może mnie uraczyć jednym browarkiem własnej roboty? Jak mi wyjdzie to się zrewanżuję.

Edytowane 30 Października 2010 przez Bogota

[Belzebub]

albo zapłacę.

takich rzeczy nie oferuj, bo to się źle odbiera.

[Bogota]

Żartowałem:D

[uups]

jeśli nie znajdą się chętni to ci wyślę

[Bartkii]

Jest przełom,

Po 2 tyg. od butelkowania otworzyłem mojego Munich Dunkela 12°Blg i musze przyznać super jest, Może mogło być więcej gazu ale już jest niezłe...następne IRA po tyg. od butelkowania jest bardzo dobre....czy ze mną jest coś nie tak? że mi piwo smakuje po tygodniu...porównując do tego daremnego brew-kita to ojeju ale różnica jak te piwa po miesiącu mają być jeszcze lepsze to jaaaaa zacieranie "JEST SUPER" martwi mnie jedynie brak piany. Znaczy jak naleje z góry to spoko na dwa palce piana ino po minucie lub dwóch znika ale jak po ściance to piany brak ale dobrze gazuje...to co robię nie tak?

Edytowane 19 Listopada 2010 przez Bartkii

[rafiosso]

To ja mam podobnie, chociaż bardziej szampan niż piwo:(

Ale mam pytanie, czy ktoś z Trójmiasta może mnie uraczyć jednym browarkiem własnej roboty? Jak mi wyjdzie to się zrewanżuję.

Nie ma problemu, zapraszam na Ujeścisko po flaszeczkę

[rafiosso]

Jest przełom,

Po 2 tyg. od butelkowania otworzyłem mojego Munich Dunkela 12°Blg i musze przyznać super jest, Morze mogło być więcej gazu ale już jest niezłe...następne IRA po tyg. od butelkowania jest bardzo dobre....czy ze mną jest coś nie tak? że mi piwo smakuje po tygodniu...porównując do tego daremnego brew-kita to ojeju ale różnica jak te piwa po miesiącu mają być jeszcze lepsze to jaaaaa zacieranie "JEST SUPER" martwi mnie jedynie brak piany. Znaczy jak naleje z góry to spoko na dwa palce piana ino po minucie lub dwóch znika ale jak po ściance to piany brak ale dobrze gazuje...to co robię nie tak?

Generalnie za pianę odpowiadają białka - i o ile dobrze kojarzę takie średniej długości. Niektórzy zalecają robić przerwę białkową żeby uzyskać odpowiednie łańcuchy białka, ale chyba najprościej (sprawdziłem) dodawać trochę słodu pszenicznego do piwa (ok 5% powinno styknąć).

[Franekkkk]

Jeżeli słód jest dobrze rozluźniony przerwę białkową można ze spokojem pominąć.

[Bartkii]

Generalnie za pianę odpowiadają białka - i o ile dobrze kojarzę takie średniej długości. Niektórzy zalecają robić przerwę białkową żeby uzyskać odpowiednie łańcuchy białka, ale chyba najprościej (sprawdziłem) dodawać trochę słodu pszenicznego do piwa (ok 5% powinno styknąć).

Jak to pomoże to zrobię ale w tym zacierze pominąłem.

Edytowane 19 Listopada 2010 przez Bartkii

[misiuzeb]

za wcześnie po butelkowaniu by miała być porządna piana

[Bogota]

Nie ma problemu, zapraszam na Ujeścisko po flaszeczkę

A bardzo chętnie, szczególnie, że mam niedaleko z Wiszących Ogrodów:) Kiedy pasuje:)