Andre1134 Opublikowano 15 Listopada 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2023 Widzę, że swoim zapytaniem wzbudziłem nie lada dyskusję. Co chodzi o mnie to planowałem pod koniec fermentacji dorzucić 50g chmielu Oktawia w woreczku i zobaczyć co z tego wyjdzie, lecz nie wiem czy jest to warte ryzyka i czy ma to sens. Aktualizując zaczęło bulgotać. 😁 dziękuję za cenne rady i pozdrawiam Reters 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reters Opublikowano 15 Listopada 2023 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2023 (edytowane) Słyszałem, że bardzo dobra książka, bodajże Smola ją polecał. Za jakiś czas też ją przeczytam. Podałeś ciekawe argumenty i oczywiście te procesy które opisałeś zachodzą podczas działania z chmielem. Wiadome jest, ze wiele źródeł podaje temp progową jako 78 stopni w izomeryzacji chmielu. Tutaj przytoczę Ci cytat z moich notatek z forum zagranicznego tego wielkiego homebrew: "Temperatura wody ma ogromny wpływ na smak. Większość źródeł podaje 179°F (79°C) jako temperaturę progową dla izomeryzacji chmielu, ale nawet jeśli dążycie do niższych temperatur, między 150-160°F (65-71°C), wyczujecie trochę goryczy. Możesz to sprawdzić po prostu degustując herbatę. Z drugiej strony, jeśli próbujesz naprawić niedostatecznie odfermentowane piwo poprzez zwiększenie goryczki, podnieś temperaturę wody do 180°F (82°C). Bądź ostrożny z tym podejściem, ponieważ zwykła woda izomeryzuje więcej kwasów alfa niż brzeczka o wyższej gęstości, powodując znacznie zwiększoną gorycz" I ten artykuł kiedyś mi sporo też podpowiedział odnośnie chmielenia na zimno i czasu najefektywniejszego: http://scottjanish.com/a-case-for-short-and-cool-dry-hopping/ Więc temat nie prosty, żeby wszystko jedno znacznie określić. Potrzeba badań chemicznych i wtedy bardziej by człowiek był świadomy. Palmer mówi o izomeryzacji dopiero jak się gotuje chmiel, ja znów po prostu z kubków smakowych i z tego np. cytatu co podałem wnioskuje, że Alfa Kwasy(goryczka) wydobywa się już w okolicach 80 stopni. Mało tego to chmielenie na zimno, też ją wprowadza. Chyba że to jest zupełnie co innego. Że to są te polifenole co opisał w artykule Scott. Cały czas są o tym dyskusje do dzisiaj. Jedni mają taką opinię inni inny punkt widzenia. Ja po prostu wyciągam wnioski z tego co czuję jak próbuje piwo i tyle. Jest tyle zmiennych, tyle różnych szczegółów odnośnie poziomu wydobywających się alfa kwasów i innych związków z chmielu, że temat na prawdę jest nie prosty. U mnie gorycz jak pisałem, nie jest w żaden sposób cierpka, odpychająca jakaś taka nie przyjemna. Wręcz odwrotnie, jest zdecydowana aczkolwiek taka "nie ostra" Używam takiego sita: https://winodomowe.pl/wino-domowe/740-product-pol-740-Sitko-GESTE-do-filtracji-i-plukania-wegla-fi-200.html Tylko ja oczywiście robię piwa z brewkitów, parzę słody, chmiele a teraz spróbuję jeszcze takie mini zacieranie zrobić na słodzie pilzneńskim. Kiedyś po teście tutaj Staśka(zresztą rewelacyjnym) część słodów karmelowych jednak pozostawia skrobię po parzeniu. Chcę się tym zająć😉 Bez tego sita, powiem Ci nawet sobie nie wyobrażam całego procesu przygotowania tego wszystkiego. Bardzo mi pomogło, bo rzeczywiście jest gęste i po prostu sprawdza się znakomicie. PS: Tylko posiadam fi 250 akurat na fermentor żeby sobie zachaczyć PS2: I ten artykuł jest ciekawy o olejkach chmielowych: http://beersmith.com/blog/2013/01/21/late-hop-additions-and-hop-oils-in-beer-brewing/ Edytowane 15 Listopada 2023 przez Reters Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sihox Opublikowano 17 Listopada 2023 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2023 W dniu 15.11.2023 o 20:29, Andre1134 napisał(a): Co chodzi o mnie to planowałem pod koniec fermentacji dorzucić 50g chmielu Oktawia w woreczku i zobaczyć co z tego wyjdzie, lecz nie wiem czy jest to warte ryzyka i czy ma to sens. Jak robisz ten brewkit pierwszy raz to - moim zdaniem - nie warto nadmiernie kombinować. Przefermentuj do końca, zabutelkuj, zobaczysz jakie wyjdzie piwo. Następnym razem możesz spróbować z chmielem na zimno. Lepiej najpierw opanować podstawy, a potem brać się za utrudnienia. Swoją drogą, moim zdaniem chmiel na zimno najlepiej wrzucać luzem, potem tylko odfiltrować podczas rozlewu. Co do filtrowania - są długie wątki na forum, polecam lekturę. Ważne żeby chmiel na zimno był dobrej jakości i nie był w piwie zbyt długo (2 dni jest ok). Szumidło 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się