Skocz do zawartości

Osad na dnie po 12 godzinach


Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynając swoją zabawę z domowymi alkoholami postawiłem na cydr, jest prostszy w przygotowaniu niż piwo, na piwo przyjdzie czas. Wczoraj wieczorem wymyłem dokładnie cały sprzęt a potem zdezynfekowałem i pozostawiłem do wyschnięcia. Zalałem 20l soku, rozrobilem drożdże i pożywkę według instrukcji i postawiłem w temperaturze około 20 stopni. Dziś na dnie fermentora zrobiła się warstwa osadu. Z tego co wyczytałem w Internecie taka warstwa powinna wytworzyć się na koniec fermentacji bo są to między innymi obumarłe drożdże. Czy może to po prostu zmętnienia z soku i póki co nie ma co panikować? Fermentacja w sumie jeszcze nie ruszyła nawet...

IMG_20251116_072538447.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to sok wyciskany czy z kartonu? Bo na wyciskanym zawsze pojawia się osad szybko. Z kartonu NFC też jakieś osady mogą się pojawić. Zresztą zostaw sobie trochę soku NFC w szklance na noc i rano też zobaczysz że się rozwarstwił.

Ja stosuję zwykle NFC jabłko-gruszka bo mi bardziej podchodzi niż samo jabłko, a ten już z założenia daje więcej mętności więc możlowe że i więcej osadów (tego akurat nie porównywałem).

 

Na ten moment bym się nie przejmował, nastawiam cydry z kartonu co jakiś czas, tyle że ja mam białe fermentory, a nie przezroczyste i tak szczerze to kompletnie nie zwracam uwagi na osady.

 

Najlepiej nie otwierać, nie grzebać - na początku zerknąć tylko czy zaczyna się fermentacja i po 1,5 tygodnia sprawdzić blg - powinno być już wówczas ok. zera.

 

Co do diagnozy na przyszłość napisz od razu jakie drożdże, jaka pożywka, jaki sok to będzie łatwiej coś powiedzieć 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź!

- sok jest z woreczka, prosto od sadownika (który posiada własną tłocznie) nie ze sklepu, jedynie pasteryzowany bez dodatków konserwantów.

- drożdże browin ciderin.

- pożywka też od browina, niestety nie pamiętam dokładnie jaka, ta z zestawu do cydru.

 

Póki co nic nie otwieram, fermentor stoi dosłownie 3 metry za moimi plecami i nasłuchuje pierwszego bulgotka, póki co cicho jest :/ No ale cierpliwie czekam pierwsze 24h, w ciągu 24 godzin podobno powinno wystartować, Będę obserwował, za kilka dni zrobie pierwszy pomiar BLG, sam sok pokazywał 12BLG. Jedyne co zrobiłem żle, to wlałem drożdże gdy temperatura soku wynosiła 18 stopni a zakres pracy drożdży wynosi 20-25 stopni, jednak wątpie że to cokolwiek zmieniło. Faktycznie chyba następnym razem też zaleję do białego fermentora bo taki również posiadam, to po prostu da mi więcej spokoju :D

 

Dzięki za tak szybką odpowiedź i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura startowa jeśli ciut za niska to się nie przejmuj - drożdże i tak wystartują najwyżej z lekkim lagiem, a lepiej tak niż za wysoka.

 

12blg startowe jest ok - mi praktycznie zawsze tak wychodzi 🙂

 

Jak sok od sadownika to tym bardziej może mieć więcej osadów, ale IMO to tylko na plus bo znaczy że nie był jakoś intensywnie filtrowany.

 

Co do drożdży te co stosowałeś to nie znam, ja akurat używam Gozdawa French Cider G1 i je zawsze polecam choć teraz jakiś lekki problem z dostępnością jest. Generalnie polecam poczytać sobie ten artykuł, wiele spraw rozjaśnia: https://projektcydr.pl/blog/?p=3386

 

Pamiętaj na koniec przed butelkowaniem jeśli lubisz dosłodzić np. ksylitolem, bo on sam w sobie wyjdzie bardzo wytrawny 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o drożdże to dużo też czytałem że ludzie używają także US-05 po prostu, myślę że kolejny nastaw spróbuję na nich lub na tych co napisałeś. Jeśli chodzi o słodzenie to wiem doskonale o ksylitolu jednak ceny w sklepach mnie przeraziły, pół kilograma za 30zł, za tyle samo już mam na allegro w koszyku za kilogram :D wytrawny smak nie jest dla mnie, będę dosładzał.

 

-Dosładzanie od razu po zakończonej fermentacji i potem butelkować, czy jakieś leżakowanie między słodzeniem a butelkowaniem? 

-Klarujesz cydr? mam pektoenzym do tego, tylko właśnie wyczytałem, że najlepiej dodać go do po zakończonej fermentacji burzliwej i pozostawić z pektoenzymem na kilka dni na cichą i tak planuje zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytałem że na US-05 wychodzi dobry, ale jeszcze nie próbowałem 🙂

Ksylitol kupuję tylko na allegro bo w sklepach są ceny z kosmosu i daję przy butelkowaniu - ja daję do każdej butelki 0,5litrowej 15g plus 4g cukru na nagazowania. Zwykle u mnie jest 2 tygodnie w fermentorze, 2 tygodnie w butelce i już piję.

Nie klaruje, nie przeszkadza mi to że jest mętny tym bardziej, że mój jest z gruszką a ta jest naturalnie mętna 🙂 Kiedyś otwierałem butelkę po roku to faktycznie była już nieco bardziej klarowna, ale mi to akurat różnicy nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syrop jest wygodniej, przy czym się trochę rozwadnia cydr i dlatego ja tego nie stosuję.

 

Jeśli chodzi o stopień słodzenia to ja przy pierwszym zrobiłem tak, że spuściłem sobie do kubka małą odmierzoną próbkę i słodziłem na raty konsultując z domownikami i tak dobrałem ilość która jest najbardziej odpowiednia pod moje smaki 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem tak, więc trudno mi powiedzieć. Ja nawet lubię się bawić w to odmierzanie więc nie przeszkadza mi 🙂

 

Natomiast nie wiem czy całościowo dezynfekcja dodatkowego naczynia żeby odlać część cydru i późniejsze dokładne rozpuszczanie ksylitolu będzie dużo szybsze niż odmierzanie i wrzucanie jego porcji do butelek 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mateusz1324 napisał(a):

Jeśli chodzi o drożdże to dużo też czytałem że ludzie używają także US-05 po prostu

Potwierdzam, zrobiłem kilkanaście cydrów, zawsze na US-05 i wychodziły bardzo pijalne. Do dosładzania używam ksylitolu, z którego robię syrop w proporcji 1/0,5, tj. 1l wody na 0,5l ksylitolu. Gotuje to przez 5-10 min, potem dolewam do fermentora i lekko mieszam. Przy takiej proporcji cydr wychodzi pół-wytrawny, tzn. nie wykręca gęby kwasem, ale też nie jest skrajnie przesłodzony jak marketówki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mdadela napisał(a):

Nie próbowałem tak, więc trudno mi powiedzieć. Ja nawet lubię się bawić w to odmierzanie więc nie przeszkadza mi

W sumie też zakupiłem wagi, zwykłą kuchenną i jubilerską więc będzie czym odmierzać, jeszcze zastanowię się jak będę dosładzał.

 

8 godzin temu, INTseed napisał(a):

Do takiego soku dodajesz pektoenzym aby rozbił resztę komórek i pożywkę bo tam nic dla drożdży nie ma oprócz cukru

Ale pektoenzym od razu dodawać przy dodawaniu drożdży? Cały czas traktowałem pektoenzym jako środek głównie klarujący, a wyczytałem że najlepiej klaruje już po zakończonej fermentacji i właśnie wtedy chciałem go dodać.

 

7 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

Potwierdzam, zrobiłem kilkanaście cydrów, zawsze na US-05 i wychodziły bardzo pijalne. Do dosładzania używam ksylitolu, z którego robię syrop w proporcji 1/0,5, tj. 1l wody na 0,5l ksylitolu. Gotuje to przez 5-10 min, potem dolewam do fermentora i lekko mieszam. Przy takiej proporcji cydr wychodzi pół-wytrawny, tzn. nie wykręca gęby kwasem, ale też nie jest skrajnie przesłodzony jak marketówki. 

Dlatego następny spróbuje na US-05. Co do słodyczy to również nie przepadam za "ulepkami" ze sklepu, też myślałem o pół kilogramie na cały nastaw, zrobie, zobacze, zdegustuje i ewentualnie dosłodzę jeszcze.

 

 

 

Stan na 23 godziny po zalaniu na fermentację: Przez ostatnie 2 godziny pojawiło sie sporo piany na wierzchu, zrobił sie ładny kożuszek więc coś ruszyło. W rurce fermentacyjnej widać, że coś na tą bańkę wodną od środka zaczyna napierać bo woda przechodzi do tej drugiej bańki bliżej wyjścia na zewnątrz. Ciesze sie jak małe dziecko z zabawki :D Dziękuje za odpowiedzi!

 

EDIT: wieczko fermentora zrobiło sie dość mocno "napuchnięte", nie wystrzeli? :D 

Edytowane przez Mateusz1324
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mateusz1324 napisał(a):

też myślałem o pół kilogramie na cały nastaw, zrobie, zobacze, zdegustuje i ewentualnie dosłodzę jeszcze.

Ja sobie rozlałem 5 próbek po 200ml i dosładzałem po 5g więcej do każdej następnej, po czym wybrałem najlepszą i przełożyłem proporcje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest ładnie pięknie, dziękuje wam za pomoc!

 

Wszystko przefermentowało do zera, dziś chcę przelać znad osadu żeby wszystko się troche podklarowało przez tydzień lub 2 z dodatkiem pektoenzymu.

 

Niestety nurtuje mnie cały czas kwestia dezynfekcji, dużo czytałem lecz nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Kupiłem pirosiarczyn potasu z superbutelki, niestety nie zwróciłem uwagi na to że jest dość słabo wydany w kwestii dezynfekcji. Producent tutaj zaleca by użyć 10g na 0,5l wody (poprzedni który miałem to było 10g na 2l wody czyli duża rozbieżność), więc rozrobiłem sobie 50g na 2,5l i wszystko zdezynfekowałem porządnie.

 

Cały problem w mojej głowie polega na tym, że nie wiem ile czekać na to by całość odparowała, przy nastawie fermentacji czekałem 2 godziny i przemyłem jeszcze raz gorącą wodą (gotowaną, nie z kranu) i wszystko przebiegło dobrze. Doczytałem że podczas siarkowania mosznu/wina wystarczy 1g/2g na 10 litrów by ubić bakterie i dzikie drożdże. Czy pozostałości po dezynfekcji sprzętu tak dużym stężeniem jak 10g/0.5l nie zabije moich drożdży? Producent mojego pirosiarczynu nie zaleca po dezynfekcji przepłukiwać wodą. W takim razie ile poczekać aby pozostały biały nalot lub kropelki po roztworze nie zabiły moich drożdży które jeszcze mi sie przydadzą do refermentacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.