krzysztof1970 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Dałem 6 litrów a nie 6 kg. Są to wiórki pigwy zawierające cukier no i %. Zanim dałem to do fermentacji burzliwej długo się zastanawiałem. Miałem kilka dylematów. "Piwo" uznałem jako rodzaj eksperymentu. Jak nie wyjdzie pójdzie w kanał. Szkoda będzie tylko 2,5 kg suchego ekstraktu. Dylemat 1 - jak dam owoce do fermentacji cichej to będą w piwie zbyt krótko i nie będzie czuć smaku (pigwa nie jest mocno aromatyczna). Dylemat 2 - jak dam do burzliwej to alkohol zawarty w owocach spowoduje że fermentacja nie ruszy. To mam już za sobą. Byłem rano w piwnicy i fermentor "gra" aż miło Dylemat 3 - jakie drożdże? Wybrałem drożdże dolnej fermentacji Saflager W-34/70. W poście powyżej pomyliłem się za co przepraszam.Podałem omyłkowo S-23 Fermentację burzliwą mam zamiar prowadzić w temp 12-15 °C. Cichą 8 °C . Przed zlaniem do butelki mam zamiar młode "piwo" spróbować i ewentualnie dosłodzić ksylitolem. Część piwa dosłodzę nalewem na stewii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Dałem 6 litrów a nie 6 kg...... Pomroczność jasna, widać dziś za wcześnie wstałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Owoce najczęściej dodaje się na cichej, bo na burzliwej ucieka sporo aromatu. Uzywałeś juz wcześniej stewii? Smakowałem ją i ma smak dość przykry, metaliczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 pigwa nie jest mocno aromatyczna Zawsze wydawało mi się, że pigwa to jeden z bardziej aromatycznych owoców, nalewka na pigwie zresztą też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Owoce najczęściej dodaje się na cichej, bo na burzliwej ucieka sporo aromatu. Uzywałeś juz wcześniej stewii? Smakowałem ją i ma smak dość przykry, metaliczny. Wiem, że daje się na cichej. Do burzliwej dałem z premedytacją. Tak na przekór, zobaczę co z tego wyjdzie:) Stewii używałem do dosładzania nalewek. Smak samej stewii jest średnio dobry. Robię nalew alkoholowy i tym dosładzam. Stewia daje bardzo dużą słodycz więc dodana do nalewki gubi smak zielska. Piwa nigdy tym nie dosładzałem. Olo333 - znam dużo bardziej aromatyczne owoce od pigwy. Ty pewno mówisz o pigwowcu okazałym (chińskim) a to co innego. Mylę się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek T Opublikowano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 (edytowane) Skompletowałem składniki na Malinowe: Pilzneński - 1 kg Monachijski 25 EBC - 2 kg Amber 43 EBC - 0.5 kg Cara 50 EBC - 0.75 kg Aroma 100 EBC - 0.25 kg Crystal 150 EBC - 0.5 kg Syrop herbapol malinowy 420 ml x 5 szt. (zaw. cukru łącznie 1500 g w 5 syropach) Zacieranie 72-74 °C, 60 min (słody od razu do gorącej wody) Marynka 50 g na 60 min Drożdże S-04. Powinno wyjść 40 litrów, 12 BLG, 23 IBU, 13 SRM. Co o tym myślicie? Chciałbym żeby piwo wyszło słodkie i treściwe, bez dosładzania. Nie wiem tylko jaki będzie efekt tak dużej ilości słodów karmelowych, mam nadzieję, że taki jak zamierzam Edytowane 22 Stycznia 2011 przez Zbyszek T Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkos Opublikowano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 Duuuuuzo tego syropu. Maliny po odfermentowaniu pozostawiają mocną kwaskowatość i jakoś nie widzę, żeby nawet zacieranie w 72C mogłoby ja skompensować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 Piwa owocowe powinny być dość kwaśne, to pomaga wydobyć aromat owoców Wiatrol 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkos Opublikowano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 Chciałbym żeby piwo wyszło słodkie i treściwe Piwa owocowe powinny być dość kwaśne No i mamy zagwozdke ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tieroo Opublikowano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 72 stC dość ładnie wydobywa słodycz. W moim eksperymencie A'la REDS, mimo proporcji 10 L brzeczki i 10 soków piwo wyszło dosyć pełne w smaku. Im dłużej stoi tym mocniejsza kwaskowatość i bardziej wytrawne się robi. Szczerze mi coraz bardziej smakuje, mimo że nie lubię tego typu piw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek T Opublikowano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2011 (edytowane) Owocowe robiłem już wcześniej, soku malinowego dawałem nawet więcej. Kwasowości się nie boje. Ale zawsze piwo dosładzałem słodzikiem, a teraz chciałbym bez tego się obyć. Przecież kwasowość nie wyklucza słodyczy, raczej są oba potrzebne, bo jakby słodkie było a mało kwaśne, to mdłe by było chyba. Edytowane 22 Stycznia 2011 przez Zbyszek T Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 7 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 witam.. chciałbym wyprodukować piwo owocowe - śliwkowe.. plan jest taki żeby z połowy Pale Ale (10l) zrobić ten eksperyment.. czy może są jakieś gatunki, które bardziej by się nadawały? ile tych śliwek powinienem użyć? Owoce najczęściej dodaje się na cichej, bo na burzliwej ucieka sporo aromatu. i właśnie w jaki sposób i kiedy? widziałem różne zdania.. że podczas gotowania brzeczki, na cichej, czy pod koniec burzliwej.. chciałbym uzyskać słodkawe piwo, lekkie o śliwkowym posmaku (właśnie takie dla Pań ) pozdrawiam i z góry dziekuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 7 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 ja robiłem piwo wiśniowe, dawałem pasteryzowane owoce w ilości 0,9 kg na 15 litrów i zapach był praktycznie nie wyczuwalny. Moim zdaniem najlepiej byś zrobił dodając powidła śliwkowe, mają dość skondensowany smak, proponuję na te 10 litrów właśnie duży słoik - 0,7-0,9. Jak będziesz miał problem ze słodyczą, użyj słodzika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 8 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 a na jakim etapie to dodać? i w jakiś szczególny sposób czy po prostu wrzucić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 8 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 z doświadczenia ze słoikami powiem ze przy pokrywce w tych zakamarkach mogą się rozwijać różne rzeczy, dlatego może warto po otwarciu słoika opalić delikatnie brzegi palnikiem. Na pewno trzeba zrobić to szybko żeby zminimalizować ryzyko zakażenia. Jeśli masz pasteryzowane powidła to moim zdaniem najlepiej to zrobić pod koniec burzliwej, a przemawiają za tym następujące rzeczy: - dzielenie dodanego cukru na porcje, tak jak ma to miejsce np w triplach było wielokrotnie omawiane na forum jako zdrowsze dla fermentacji. - jeśli damy na początku fermentacji to obficie wydzielający się CO2 może częściowo wypłukać aromat śliwek, - jak damy na cichą to będzie mniej drożdży, więc będzie dłużej fermentować i potem będzie więcej osadu na dnie i dłużej się będzie klarować, z drugiej strony dodanie powideł na burzliwej u niemożliwi zebranie gęstwy. - Jeśli w powidłach zostały jakieś przetrwalniki/bakterie to przy dodaniu do brzeczki na początku fermentacji będą miały większą szansę na rozwój niż pod koniec burzliwej, kiedy to piwo jest już w miarę odporne na infekcje. Możesz też spróbować dać 2 małe słoiki powideł - jeden na 20 minut przed końcem chmielenia, a drugi pod koniec burzliwej. Jak będziesz wydłubywać ze słoika resztki powideł, to dobrze by było łyżkę opalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 8 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 jeszcze sobie pomyślałem że może by przeprowadzić fermentację w trochę wyższej temperaturze żeby powstały jakieś owocowe posmaki.. czy to raczej głupi pomysł? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 8 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 głównie pójdzie w octan etylu ew. alkohole wyższe a to i zależy od szczepu drożdży. Jeśli chcesz tylko aromat śliwek to zrób w normalnej temp. Jeśli chcesz dodatkowe aromaty to weź szczep belgijski T-58, saison, thg albo dowolne inne, tylko pamiętaj że te estry i fenole które powstaną mogą się nie ułożyć z aromatem śliwkowym, więc raczej bym sobie to odpuścił. Co do aromatów śliwkowych/suszonej śliwki pojawiają się one w piwach mocnych z dużym udziałem słodów karmelowych może to jest kierunek w który można podążyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 9 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2011 Dzięki za wszystkie rady Wiktor.. Co do aromatów śliwkowych/suszonej śliwki pojawiają się one w piwach mocnych z dużym udziałem słodów karmelowych może to jest kierunek w który można podążyć. W takim razie padło na taki zestaw z BA (bo chyba jeszcze nie czas na własne mieszanki ): - słód pilzneński Weyermann 3,6 kg, - słód karmelowy ciemny 0,2 kg, - słód barwiący 0,2 kg, - chmiel goryczkowy Marynka 25g (granulat), - chmiel aromatyczny Lubelski 25 g (granulat), - drożdże Safale S-04 11,5g Biorąc wszystkie za i przeciw pod uwagę śliwki jednak dodam pod koniec burzliwej i zobaczymy co z tego wyjdzie.. jestem dobrej myśli.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 15 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Pigweiros został zabutelkowany. Pierwsze wrażenie pozytywne. Smak pigwy wyczuwalny wyraźnie. Piwo odfermentowało do Blg 1. Do refermentacji dałem 4 g glukozy na 0,5 litra. Jako słodzik dałem ksylitol w dawce 8 g/0,5 litra. Do 4 butelek jako słodzik dałem alkoholowy nalew na stewii. Teraz pozostało tylko czekać na efekty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havran1 Opublikowano 15 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Owocowe robiłem już wcześniej, soku malinowego dawałem nawet więcej. Kwasowości się nie boje. Ale zawsze piwo dosładzałem słodzikiem, a teraz chciałbym bez tego się obyć. Przecież kwasowość nie wyklucza słodyczy, raczej są oba potrzebne, bo jakby słodkie było a mało kwaśne, to mdłe by było chyba. Właśnie przeczytałem ten sposób na piwo malinowe i całkiem mi się podoba. Zbyszek napisz czy do butelek poza słodzikiem dajesz też inny cukier np. glukoza do refermantacji czy wystarczy ten słodzik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek T Opublikowano 16 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Do butelek daje: cukier (sacharoza) 8 g / litr do refermentacji słodzik Cologran z Lidla od 4 do 8 tabletek / litr do smaku Ten słodzik to taki: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.yopi.de/image/prod_pics/4491/f/4491484.jpg&imgrefurl=http://www.yopi.de/prd_4491484&usg=__D-CDRH4jSopmnXs5YAw_FwuDd6Y=&h=500&w=500&sz=39&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=vf_0ow1kQzcGDM:&tbnh=148&tbnw=147&ei=DnZbTYy6M8j44AamqpChDQ&prev=/images%3Fq%3Dcologran%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26biw%3D1000%26bih%3D555%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=241&vpy=69&dur=1865&hovh=225&hovw=225&tx=124&ty=106&oei=DnZbTYy6M8j44AamqpChDQ&page=1&ndsp=16&ved=1t:429,r:1,s:0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havran1 Opublikowano 16 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 (edytowane) Dzięki za podpowiedź, właśnie warzyłem Pale Ale i będzie okazja do zrobienia części według twojego przepisu. Aha i daję plusik za pomysł i pomoc. Edytowane 16 Lutego 2011 przez havran1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 27 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2011 jakie wrażenia po dodaniu aronii,jest ten ziemisty smak czy gdzieś ginie,myślę nad takim piwem,tylko; ile jej dać ,w jakiej postaci i na jakim etapie ? plan jest na cichą,zmiażdżone,wcześniej potraktowane kąpielą w clo2 i jeszcze mocno sparzone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abra Opublikowano 25 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2014 (edytowane) Odświeżę temat Wczoraj miałem przyjemność pić Kasteel Rouge http://www.ratebeer....eel-rouge/9010/ o dziwo bardzo mi smakowało tak więc pojawiła się myśl o uwarzeniu podobnego piwa. Na homebrewtalk jest próba sklonowania tego piwa http://www.homebrewt...e-clone-395895/ - zasyp zastosowałbym podobny. Jeśli chodzi o wiśnie myślałem o dodaniu do refermentacji nalewki wiśniowej (teściowej ), która ma kilkanaście proc. alk. i sama w sobie jest dość słodka (wiśnie zasypane cukrem + spirytus). Piwo Kasteel jest natomiast dość kwaśne i wykombinowałem, że nalewka byłaby zarazem surowcem do refermentacji. Jakieś pomysły jak podejść do tego od strony obliczeniowej? Bo jeśli dobrze myślę należy zmierzyć blg nalewki, wziąć poprawkę na alkohol a następnie ew. rozcieńczyć tak aby uzyskać blg podobne do brzeczki nastawnej. Może jednak dodawać ją wcześniej i refermentować glukozą? Edytowane 25 Października 2014 przez abra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się