Kilka wątpliwości początkującego

[Marmur]

Ja zawsze używam wężyka mniej syfu z dna się zasysa. A co do lagerów nie robiłem nigdy ale chyba już to trochę poniżej optimum dla nich.

[zgoda]

Fermentacja to proces egzotermiczny, temperatura fermentującej brzeczki będzie wyższa od temperatury otoczenia o 2°C, czasem nawet więcej.

[Oskaliber]

Ale ta temperatura jest wyższa tylko podczas najbardziej burzliwej części fermentacji, czy przez cały czas? Nawet zakładając, że w pomieszczeniu 6°C brzeczka będzie miała te 8-9°C to nie jest to wciąż za mało?

[Oskaliber]

Wygląda na to, że pojawił się problem. Zmierzyłem dzisiaj ekstrakt i wyszło 5°Blg, czyli dokładnie tyle co było w poniedziałek, nic się nie rusza. Wygląda jednak, że drożdże wstrzymały pracę mimo Waszych zapewnień, że szybki spadek temperatury im nic nie zrobi. Chyba, że za słabo napowietrzyłem brzeczkę. Teraz pytanie co zrobić? Już przeniosłem fermentor do cieplejszego pomieszczenia tak jak radzi wiki, ale żadnych innych drożdży nie mam.

[TomX]

Moim zdaniem niepotrzebnie grzebiesz w piwie i tym bardziej niepotrzebnie panikujesz. Zakładając, że fermentacja skończy się na 3°Blg, a zwykle trwa około 10 dni, przy czym pierwsze 2 ni są naprawdę burzliwe i wtedy ekstrakt "spada" najszybciej, łatwo zauważyć, że w drugiej fazie fermentacji spadek wynosi około 0,5°Blg na dzień (moja osobista obserwacja). W takim razie robiąc pomiary tak często trudno wychwycić różnicę, bo jednak areometr nie jest bardzo dokładny...

 

Dochodzi jeszcze jedna kwestia: Teraz piwo jest nagazowane => bąbelki gazu osadzają się na pływaku areometru => wypychają go do góry => zawyżają odczyt. Próbka do badania musi być dokładnie odgazowana.

 

O tym, że i areometr może być źle wykalibrowany i sam w sobie zafałszowywać wyniki nawet nie wspominam. Zakładam że przed użyciem przetestowałeś go w czystej wodzie.

 

Więcej luzu.

[Oskaliber]

Przez 5 dni fermentacji raz zajrzałem pod pokrywę (pierwszy raz robiąc piwo ma się jednak ochotę trochę sprawdzić co tam się dzieje). Do tego 2 razy przez ten czas zmierzyłem ekstrakt, żeby upewnić się, czy fermentacja nie stoi. Taką ilość zabiegów nazywasz zbyt częstym grzebaniem w piwie?

 

Jakby spadek wynosił 0,5blg na dzień to nie byłoby problemu. Problem jest w tym, że przez 4 dni nie ruszyło nawet o ułamek blg.

 

O nagazowaniu nie pomyślałem, ale przy pierwszym pomiarze piwo było nagazowane w podobnym stopniu, więc myślę, że wyniki są proporcjonalne.

 

Areometr oczywiście przetestowałem.

[olo333]

O nagazowaniu nie pomyślałem, ale przy pierwszym pomiarze piwo było nagazowane w podobnym stopniu, więc myślę, że wyniki są proporcjonalne.

Jeżeli bąbelki gazu zakłóciły pomiar to trudno tu mówić o jakieś proporcjonalności. Musisz mieć próbkę odgazowaną - następnym razem zamieszaj areometrem, żeby bąbelki się oderwały.

[amatjas]

Jeżeli pewny jesteś pomiarów, to przeczytaj to

http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki#Problem:_niedoko.C5.84czona_fermentacja

Ja jeden raz też kręciłem szczelnie zamkniętym fermentorem w celu podniesienia drożdży i u mnie poskutkowało.

[Oskaliber]

Zrobiłem jeszcze raz test areometru na zwykłej wodzie i wychodzi na to, że przekłamuje o 0,75-1°Blg. Wynik jest raz 0,75~ raz 1~, ktoś może wie dlaczego? To normalne, że areometr tak przylega do ścianki probówki przy pomiarze, czy powinien normalnie 'lewitować'? Jeżeli faktycznie jest przekłamanie o 1°Blg to wychodzi na to, że piwo miało na początku jakieś 11,3~°Blg a teraz ma 4,0~°Blg, takie odfermentowanie to chyba wciąż za mało.

 

No nic, poczekam jeszcze te 2-3 dni i jak nic nie ruszy to zacznę się martwić na poważnie i coś kombinować z jakimś kołysaniem fermentorem, tymczasem jak ktoś mógłby odpowiedzieć na powyższe pytanie odnośnie areometra to będę wdzięczny.

[pablo]

To normalne, że areometr tak przylega do ścianki probówki przy pomiarze, czy powinien normalnie 'lewitować'?.

Aerometr powinien pływać swobodnie. Zresztą łatwo zauważyć, że jego zanurzenie zmienia się gdy "przylgnie" do ścianki. Awaryjnie kupiłem aerometr Biowinu który ma problem z "pionem" i muszę się namęczyć żeby pływał swobodnie w menzurce.

[Oskaliber]

No to z moim chyba jest coś nie tak, bo za nic nie mogę go zmusić do swobodnego pływania.

[pablo]

No to z moim chyba jest coś nie tak, bo za nic nie mogę go zmusić do swobodnego pływania.

Potrzebne jest szersze naczynie.

[olo333]

Jak po 5 dniach zeszło do 4°Blg to nie ma co tragizować.

[Oskaliber]

Do 4°Blg (albo 4,25-5, bo z tym areometrem to nigdy nie wiadomo) to zeszło po 1 dniu z hakiem. Problem nie jest w tym, że za mało zeszło w ciągu 5 dni, tylko w tym, że od 4 dni nie zeszło nic, a 4°Blg to jednak chyba trochę za dużo na butelkowanie.

[anteks]

Przez 5 dni fermentacji raz zajrzałem pod pokrywę (pierwszy raz robiąc piwo ma się jednak ochotę trochę sprawdzić co tam się dzieje). Do tego 2 razy przez ten czas zmierzyłem ekstrakt, żeby upewnić się, czy fermentacja nie stoi. Taką ilość zabiegów nazywasz zbyt częstym grzebaniem w piwie?

 

.

W jaki sposób mierzyłeś 2 razy 1 raz zaglądając ?

Przelej na cicha może dofermentuje .

[Oskaliber]

Pobierałem próbkę przez kranik. Poczekam jeszcze parę dni z przelaniem na cichą.

[olo333]

Osobiście robiąc ale zadaje drożdże, odstawiam na tydzień i sprawdzam blg po tym czasie, nie zastanawiając się ile zeszło pierwszego dnia, ile drugiego, ile trzeciego itd. Widzę po tygodniu że jest 4°Blg zlewam na cichą wierząc, że jeszcze z 0,5°Blg zejdzie. A nawet jak by nie zeszło to zabutelkuje z mniejszą ilością glukozy i będę obserwował co się dzieje. A ty co masz zamiar zrobić? Zamieszasz fermentatorem, jak nie pomoże to pewnie dasz cukru a jak i to nic nie da to co? Może drożdże piekarskie? W tym czasie zrobisz pewnie jeszcze z 10 pomiarów, i będziesz miał 100 okazji, żeby zakazić piwo.

[Oskaliber]

A ty co masz zamiar zrobić?

Jakbym wiedział to bym nie pytał . Chyba poczekam jeszcze 2 dni żeby wyszedł pełny tydzień i przeleję na cichą. Zobaczę potem do ilu zejdzie i się pomyśli dalej.

[olo333]

Chyba poczekam jeszcze 2 dni żeby wyszedł pełny tydzień i przeleję na cichą. Zobaczę potem do ilu zejdzie i się pomyśli dalej.

Myślę, że to rozsądny plan.

[paluchacab]

Mam pytanie ale chcę zakładać nowego tematu.

A więc warzyłem dzisiaj przeniczne. Planowo miałem otrzymać 22l około 11°Blg tak mi wyszło w BeerSmith a wyszło około 17l 10°Blg . Jestem początkującym piwowarem i nie wiem gdzie popełniłem błąd.

 

Zacierałem z 3 przerwami

44°C - 10'

63°C - 30'

73°C - 30'

podgrzanie do 75°C i przeniesienie do filtracji

[admiro]

Mam pytanie ale chcę zakładać nowego tematu.

A więc warzyłem dzisiaj przeniczne. Planowo miałem otrzymać 22l około 11°Blg tak mi wyszło w BeerSmith a wyszło około 17l 10°Blg . Jestem początkującym piwowarem i nie wiem gdzie popełniłem błąd.

 

Zacierałem z 3 przerwami

44°C - 10'

63°C - 30'

73°C - 30'

podgrzanie do 75°C i przeniesienie do filtracji

Cześć, z tych informacji nie da się stwierdzić, polecam założyć dziennik w Zapiskach piwowarów domowych i dokładnie opisać warzenie (ilości surowców, technologię, zreszta podpatrz u innych), wtedy coś pomożemy

[anteks]

Mam pytanie ale chcę zakładać nowego tematu.

A więc warzyłem dzisiaj przeniczne. Planowo miałem otrzymać 22l około 11°Blg tak mi wyszło w BeerSmith a wyszło około 17l 10°Blg . Jestem początkującym piwowarem i nie wiem gdzie popełniłem błąd.

 

Zacierałem z 3 przerwami

44°C - 10'

63°C - 30'

73°C - 30'

podgrzanie do 75°C i przeniesienie do filtracji

Bez informacji o ilości słodów to będzie trudne

PSZENICZNE !!!! pisze się PSZENICZNE

Edytowane 10 Lutego 2011 przez anteks

[zgoda]

W BS "wychodzi" tak, jak masz poustawiane kilka rzeczy - tj. parametry warzelni ("Equipment setup") i wydajność.

[Oskaliber]

Tak więc minął tydzień a piwo dalej ma 4-5°Blg. Przelewam dziś na cichą. Teraz mam kilka pytań:

 

1. Czy na pewno nic się nie stanie jak zassam piwo z węża ustami? Na tym etapie jest ono chyba dosyć wrażliwe na infekcje.

 

2. Czy dać zwykłą pokrywę bez niczego, czy tą z rurką fermentacyjną z wodą? Podobno na cichej powinno wszystko być szczelnie zamknięte, tylko pytanie czy ewentualnie CO2 będzie miało jak się wydostać jak fermentacja jeszcze trochę ruszy. Wystarczą jakieś nieszczelności w fermentorze, które za pewne istnieją?

Edytowane 13 Lutego 2011 przez Oskaliber

[gagarin]

ile razy jeszcze spytasz czy zassać ustami?