Browman Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Przedwczoraj zacierałem Pilsa 4,5 Pilzneński 0,5 Carapils zacieranie dekokcyjne jednowarowe. Wczoraj rano zadałem drożdże W34/70 do temp.20°C potrzymałem do wieczora zaczęło bulgotać,następnie przeniosłem w temp.która waha się w nocy 8,6 °C w dzień 9,6 °C obawiam się czy to nie za mało. Jak myślicie?Będzie OK. Link to comment Share on other sites More sharing options...
slotish Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Hej 10C to jest temperatura ok i nie masz się co martwić. Jedynie zastanawiałbym się, czy dobrze zrobiłeś zostawiając fermentor w 20 C do czasu aż zaczęło "bulgotać". Niska temperatura jest bardzo ważna w okresie namnażania drożdży i wtedy należy również dbać o niską temperaturę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 w 8°C spokojnie możesz fermentować Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Po pierwszym pilsie, kiedy nie mogłem opanować temperatury, teraz czekam aż temperatura brzeczki spadnie do 9-10°C i dopiero daję drożdże. Jak już się zacznie kotłować, wtedy już nie schłodzi się, póki fermentacja się nie uspokoi. Jak masz temperaturę otoczenia 8°C, to temperatura fermentacji i tak będzie ciut wyższa, może z 10°C, więc nie martwiłbym się, że będzie im za zimno. Już prędzej za ciepło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dagome Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Od dwóch miesięcy fermentuję lagery w piwnicy, w której panuje temp. 5 - 6 °C. Jest dobrze :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
darko Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Czy jest istotna różnica pomiędzy fermentacją w 6, a 8 czy 10 °C? Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Czy jest istotna różnica pomiędzy fermentacją w 6, a 8 czy 10 °C? Na pewno różnica będzie, ale ciężko powiedzieć kiedy będzie lepszy rezultat. Ostatnio wyszedł mi bardzo dobry pils fermentowany 12-13°C Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franekkkk Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Zależy od tego jakie optimum temperaturowe fermentacji mają dane drożdże. Część może np. szybciej pracować przy np 10 °C natomiast dla innych optimum będzie niższe np. 8 °C i przy 10 °C mogą wolniej pracować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tieroo Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Czy jest istotna różnica pomiędzy fermentacją w 6' date=' a 8 czy 10 °C?[/quote']Na pewno różnica będzie, ale ciężko powiedzieć kiedy będzie lepszy rezultat. Ostatnio wyszedł mi bardzo dobry pils fermentowany 12-13°C i ja mam podobne spostrzeżenie. Bałem się mocno o smak i wpływ temp 10-12 st. Na chwile obecną jestem zadowolony z tego co wyszło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 To będę sobie jeszcze śmielej poczynał. Juz teraz zostawiam 10 dni w 10*, a potem powoli podkręcam do 14-15. Link to comment Share on other sites More sharing options...
JacekKocurek Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 optimum będzie niższe np. 8 °C i przy 10 °C mogą wolniej pracować. Nie no takie cuda to się nie zdarzają. Regułą powszechną wszelkich reakcji jest wzrost szybkości z temperaturą (patrz równanie Arrheniusa). Inna rzecz, że z punktu widzenia odbiorcy produktów metabolizmu drożdży uzyskane efekty mogą być lepsze przy fermentacji w 8°C niż przy 10 czy 12. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dagome Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Fermentacja twa trochę dłużej, ale mam nadzieję, że efekty nie będą gorsze Zresztą to nie kwestia mojego wyboru, tylko taką mam piwnicę Link to comment Share on other sites More sharing options...
JacekKocurek Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Fermentacja twa trochę dłużej, ale mam nadzieję, że efekty nie będą gorsze Zresztą to nie kwestia mojego wyboru, tylko taką mam piwnicę Ja mam podobna temp. (teraz około 8°C). Kombinuje jakby tu zrobić "przerwę diacetylową". Myślę nad czymś w rodzaju "wynalazku" Bieloka, tylko że grzałki akwarystyczne mają termostaty od 20°C więc tak prosto nie będzie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dagome Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Fermentacja twa trochę dłużej' date=' ale mam nadzieję, że efekty nie będą gorsze Zresztą to nie kwestia mojego wyboru, tylko taką mam piwnicę [/quote'] Ja mam podobna temp. (teraz około 8°C). Kombinuje jakby tu zrobić "przerwę diacetylową". Myślę nad czymś w rodzaju "wynalazku" Bieloka, tylko że grzałki akwarystyczne mają termostaty od 20°C więc tak prosto nie będzie. Zadawaj drożdże w niskiej temperaturze i pozwól drożdżom długo fermentować, a wg mnie nie będzie potrzebna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
JacekKocurek Posted February 1, 2011 Share Posted February 1, 2011 Zadawaj drożdże w niskiej temperaturze i pozwól drożdżom długo fermentować, a wg mnie nie będzie potrzebna. Zwykle tak robię, choć wydaje mi się, że szczególnie w jasnych piwach, czuć trochę "masełka". Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Zadawaj drożdże w niskiej temperaturze i pozwól drożdżom długo fermentować' date=' a wg mnie nie będzie potrzebna.[/quote']Zwykle tak robię, choć wydaje mi się, że szczególnie w jasnych piwach, czuć trochę "masełka". Myślę, ze możesz w końcówce fermentacji wstawić w temperature pokojową. Nie wiem tylko, czy to pomoże na diacetyl. A diacetyl przerobi się w butelkach po paru miesiącach - sprawdziłem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
JacekKocurek Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 (edited) Myślę, ze możesz w końcówce fermentacji wstawić w temperature pokojową. Nie wiem tylko, czy to pomoże na diacetyl. A diacetyl przerobi się w butelkach po paru miesiącach - sprawdziłem. Piotrze, ja mam temp. pokojową 4 kondygnacje wyżej. Ostatnio nawet butelkuję w piwnicy. Edited February 2, 2011 by jkocurek Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 OK, to po prostu wydłuż fermentację, drożdże powinny przerobić diacetyl w każdej temperaturze, może trochę im to dłużej zajmie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 OP pytał o pilsa, a ja zapytam o koźlaka. W tym sezonie zostały mi jeszcze 2 lagery do uwarzenia, wymyśliłem sobie koźlaka ~17°Blg i marcowe. IMGW zapowiada stopniowe ocieplenie w lutym, więc podejrzewam, że nie uda mi się utrzymać w piwnicy temperatury fermentacji ok. 10°C, pewnie będzie ok. 13°C. O ile pilsom to nie powinno zaszkodzić, to mam pewne wątpliwości względem koźlaka. Na braukaiser.com wyczytałem, że w przypadku mocniejszych piw ważne jest utrzymywanie jak najniższej temperatury, żeby nie uwypuklił się posmak alkoholowy i żeby drożdże nie naprodukowały fuzli. Może lepiej odpuścić sobie tego koźlaka i zrobić coś lżejszego? Macie jakieś doświadczenia z fermentowaniem koźlaków w górnej granicy temperatur? Link to comment Share on other sites More sharing options...
darko Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 Miałem okazję pić w browarze rest. w Niemczech koźlaka fermentowanego w temp 15-16 °C. Tragedii nie było, ale szału też nie. Myślę, że w 13 °C powinien wyjść OK. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dagome Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 Wg mnie kluczowy jest początek fermentacji. Postaraj się, żeby temp. Ci nie uciekła przez pierwszych kilka dni. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Browman Posted February 4, 2011 Author Share Posted February 4, 2011 Wg mnie kluczowy jest początek fermentacji. Postaraj się, żeby temp. Ci nie uciekła przez pierwszych kilka dni. Co masz na myśli z tym uciekaniem temperatury,bo nie za bardzo rozumiem. Czy możesz bardziej precyzyjnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dagome Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 Wg mnie kluczowy jest początek fermentacji. Postaraj się' date=' żeby temp. Ci nie uciekła przez pierwszych kilka dni.[/quote']Co masz na myśli z tym uciekaniem temperatury,bo nie za bardzo rozumiem. Czy możesz bardziej precyzyjnie. Jasne Należy zadbać, żeby przez kilka pierwszych dni temperatura fermentacji nie wzrosła gwałtownie i utrzymać ją w dolnym zakresie temperatur pracy danych drożdży, pozwalając wzrosnąć dopiero gdy minie początkowy, najgwałtowniejszy okres fermentacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marbelka Posted February 7, 2011 Share Posted February 7, 2011 Czy ktoś próbował fermentować pilsa na drożdżech górnej fermentacji?interesuje mnie ,jaka będzie różnica w smaku takiej samej brzeczki -100% pils ,tak samo chmielonej-jedna na dolnych a druga na górnych drożdżach-prosze o opinie Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted February 8, 2011 Share Posted February 8, 2011 Jedno będzie smakować jak ale, a drugie jak pils Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now