marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 (edytowane) Chcialem dzisiaj zabutelkowac mojego weizena:beer: wchodze do piwnicy chcac zmierzyc Blg a tu Ci niespodzianka w rurce jeszcze sobie pyka:rolleyes: wiec nawet nieotwieralem fermetora no bo i poco? Zapach ladny typowy do weizena smak niewiadomy:/ ba nawet niewiem jak wyglada. Jak dlugo moze trwac burzliwa ciemnego pszenicznego na wb- o6? juz go mialem pic a on stoi na burzliwej Stoi w piwnicy od 12.02 w 15 °C i powoli fermentuje (widac w rurce)a wszystko dzis przygotowalem do rozlewu Pozdrawiam Edytowane 27 Lutego 2011 przez marcus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Normalnie ręce opadają :rolleyes::rolleyes: Po to masz otworzyć żeby zmierzyć Blg !!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Normalnie ręce opadają :rolleyes::rolleyes: Po to masz otworzyć żeby zmierzyć Blg !!!!!!!! Powiec no to nieczekamy az fermentacjia ustanie ? jak zabutelkuje to przeciez bedzie fermentowac w butelkach a jak dodam glukozy to juz bedzie buum. Jesli w rurce widoczna jest fermentacja to znaczy ze drozdze maja jeszcze co robic -czy nie? Moim zdaniem Blg bedzie jeszcze wysoki jesli fermentuje(znaczy jest cukier) ale moge sie mylic. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Nie elroy, daj mi mozliwośc banowania, za każde wspomnienie o bąblującej rurce będę dawać bana na tydzień aby delikwent poczytał forum. Masz zmierzyć Blg i sprawdzić jakie jest!!! wywal tą rurkę na śmietnik i zacznij czytać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Nie elroy, daj mi mozliwośc banowania, za każde wspomnienie o bąblującej rurce będę dawać bana na tydzień aby delikwent poczytał forum. Masz zmierzyć Blg i sprawdzić jakie jest!!! wywal tą rurkę na śmietnik i zacznij czytać. Jak masz zly humor to przepraszam ze wogule pytalem ba moze zle zrobilem ze chce warzyc piwo i zarejestrowalem sie na forum . Prosze elroj zbanuj mnie za rurke fermentacyjna ktora sluzy mi za zabezpieczenie przed nieodpowiednimi warunkami panujacymi w piwnicy i za fermentacje . Juz niebede zadawac pytan i wogule jakos mi ochota przeszla . Ale zrobie to i pujde zmierzyc serdecznie pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Nie mam złego humoru tylko ten twój problem był juz poruszany na forum dziesiątki razy. Wystarczy poczytać. Podstawowym przyrządem pomiarowym piwowara jest cukromierz. Nie żadne rurki, bąble w rurce czy jeszcze coś innego. Masz mierzyć, jak widzisz, że piana opada to mierzysz, na drugi dzień mierzysz i jak po kilku dniach widzisz, że Blg nie spada to działasz dalej. Proste, sprawdzone od setek lat. Żadne rurki i bomble. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 jak po kilku dniach widzisz, że Blg nie spada to działasz dalej. Proste, sprawdzone od setek lat. Żadne rurki i bomble. z tymi setkami lat to żeś przesadził, skala balinga jest z 1843 roku to nawet 200 lat nie ma metoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 (edytowane) Po dwoch tygodniach blg 7 Tak to wyglada Pozdrawiam Edytowane 27 Lutego 2011 przez marcus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 No dobra. Jedna setka jest. A ile lat ma skala rurkowo bąblowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 no ono raczej jest mniej niż bardziej odfermentowane. Zwłaszcza na WBekach. Przenieś do ciepłego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Po dwóch tygodniach blg 7 No czyli jeszcze dużo. Inna sprawa, że po dwóch tygodniach powinno być mniej. Nie za zimno tam masz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Po dwóch tygodniach blg 7 No czyli jeszcze dużo. Inna sprawa' date=' że po dwóch tygodniach powinno być mniej. Nie za zimno tam masz?[/quote'] Post 101 zaraz jak Ci rece opadly bylo napisane ze 15°C;) A mialem juz niepytac czy zebrac ta brazowa warstwe? Jacer to jest moje pierwsze pszeniczne dlatego pytam(nawet zalozylem ten temat) bo juz je mialem pic tyle sie o tym naczytalem jak to szybko pszenica dojrzewa. Pozdrawiam:beer: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 No to za zimno, marsz z fermentorem do kuchni, w ciepłe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 No to za zimno, marsz z fermentorem do kuchni, w ciepłe. znaczy tak jak jest i nic nieruszac O.K JUZ IDE. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Nie wiem, czemu tak nie lubicie rurki, dla mnie jest to wskaźnik nr. 1. Mówi mi, kiedy fermentacja się zaczęła, kiedy sie rozwija, kiedy zwalnia i kiedy kończy. A do fermentora nawet nie podchodzę, dopóki nie jest zupełnie martwa. Dopóki fermentor jest zamknięty na głucho nie możemy nic popsuć, otworzenie pokrywy otwiera wrota piekieł: oksydacja, infekcja, . Ja fermentor otwieram tylko raz: do zlania piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Nie wiem, czemu tak nie lubicie rurki, dla mnie jest to wskaźnik nr. 1. Mówi mi, kiedy fermentacja się zaczęła, kiedy sie rozwija, kiedy zwalnia i kiedy kończy. A do fermentora nawet nie podchodzę, dopóki nie jest zupełnie martwa. Dopóki fermentor jest zamknięty na głucho nie możemy nic popsuć, otworzenie pokrywy otwiera wrota piekieł: oksydacja, infekcja, . Ja fermentor otwieram tylko raz: do zlania piwa. :okey: Swiete slowa to rowniez moja zasada przezto niechcialem mierzyc Blg A nawet chcieli mnie .... Pozdrawiam i niech zyje rurka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porter Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Ja fermentor otwieram tylko raz: do zlania piwa. czyli próbki do mierzenia gęstości pobierasz przez kranik, czy dobrze rozumiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Dopóki fermentor jest zamknięty na głucho nie możemy nic popsuć, otworzenie pokrywy otwiera wrota piekieł: oksydacja, infekcja, . Nie spodziewałem się tego po tobie Czyli browary, które fermentują w otwartych kadziach mają utlenione piwo? :o Infekcja gdy już szaleją drożdże jest mało prawdopodobna. Zawsze mam niedociśnięty dekiel, w miejscu dziury na rurkę nic nie ma i nic takiego się nie dzieje. Raz dziennie zawsze zaglądam aby sprawdzić co się dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Pewnie mamy różne środowiska, u mnie infekcje szaleją, wystarczy odrobina nieuwagi i bęc, apteka albo tlenowce. Muszę bardzo uważać, żeby dostać czysty produkt. Nie robię testów Blg w czasie fermentacji. Robię szybki test fermentacji na próbce, zadaję tyle drożdzy ile kalkulator wyliczy, i w zasadzie zawsze do tego dofermenowuje. A nawet jak nie dofermentowuje - to co mi da taka informacja w czasie fermentacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 No to może nie będę robił remontu kuchni, jakbyś ją zobaczył to byś się przeraził Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Po co otwierać baniak? Ja zawsze zakładam rurkę do burzliwej i cichej. Patrzę i słucham. Dla mnie to wystarczy. Baniak otwieram jak CODER raz do dekantacji. I czy piwo przeleży na burzliwej kilka dni więcej czy mniej to dla mnie nie ma znaczenia i dla piwa również. W zeszłym roku latem pilnie warzyłem kilka warek i były niedomknięte fermentory, i 3 piwa poszły w kanał. Na ponad 200 warek w sumie wylałem 4 warki. Jedną na początku z brewkita i 3 w zeszłym roku z niedomkniętych baniaków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Swoją drogą to jest bardzo ciekawe, jedni obchodzą się z piwem jak z przysłowiowym jajkiem i zdarzają się im infekcje, a inni jakoś szczególnie się nie przejmują i jest ok. Ja na 64 warki wylałem jedną i to z mojej winy, bo chciałem oszczędzić na drożdżach i zapodałem ich za mało i piwo skwaśniało. Drożdże długo się rozmnażały i bakterie były szybsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Ja robię jak WENA - cierpliwość to dobra cecha, a natura zrobi to, co ma zrobić jak się jej zapewni odpowiednie warunki. Jest dużo wskazówek co się dzieje i bez konieczności maczania paluchów czy analizowania wyglądu. A nawet jak się nie umie jeszcze wyciągać takich wniosków, to "nie ma bata żeby US-05 nie dofermentowały 12°Blg w 14 dni jak stoją w 18°C" - wiedza potoczna, potwierdzana doświadczalnie przy kolejnych warkach i nikt z niej nie robi tajemnicy. Wiadomo, które drożdże są szybkie, a które niejadki, wiadomo jakie temperatury są dla nich optymalne - wszystko to jest na forum. I bez oglądania zawartości wiader można mieć jakieś pojęcie ile będzie trwała fermentacja. Higiena i owszem, ale żeby płukać usta bimbrem przed zaciąganiem przy przelewaniu czy moczyć palce w ClO2? To moje piwo i jak się zepsuje to je wyleję, wielkie mi mecyje. Z wielką przyjemnością zrobię kolejne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgoda: infekcje nie działają 0/1 (do wylania)/(bez infekcji) Infekcja może tylko trochę popsuć smak znakomitego piwa, i tu leży prawdziwy problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 W jakimś sensie 0/1 - do wylania albo nie do wylania. Większość zainfekowanych daje się pić, te gorzej tylko przez jakiś czas. Dopóki nie będziemy mieli dostępnej metody łatwego i pewnego określania stopnia zainfekowania piwa, ja zakładam że każde jest zainfekowane, najwyżej w takim stopniu, który nie wymaga wylania. Przyzwyczaiłem się do myśli, że coś żyje w moim piwie i nie są to szlachetne drożdże piwowarskie. Czystość mikrobiologiczna w warunkach domowych? Natura na to nie pozwoli. Trzeba nauczyć się żyć w stanie permanentnej infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się