Skocz do zawartości

lol :)


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Polak wchodzi do sklepu i zwraca się do sprzedawcy:

— Poproszę polską kiełbasę.

Sprzedawca przygląda się klientowi i pyta:

— Czy pan jest Polakiem?

Klient jest wyraźnie oburzony:

— Tak, jestem Polakiem, ale proszę mi odpowiedzieć na parę pytań. Otóż: czy gdybym poprosił o włoską kiełbasę, to zapytałby mnie pan, czy jestem Włochem? Czy gdybym poprosił o niemiecką parówkę, to zapytałby mnie pan, czy jestem Niemcem? Czy gdybym chciał kupić koszernego hot doga, to zapytałby mnie pan, czy jestem Żydem? Niech Pan odpowie szczerze, zapytałby pan?

— No, muszę przyznać, że nie zapytałbym — odpowiada sprzedawca.

— A widzi pan — stwierdza z satysfakcją klient. — To może mi pan teraz z łaski swojej wyjaśni, dlaczego zapytał mnie pan, czy jestem Polakiem, gdy poprosiłem o polską kiełbasę.

— Bo to jest sklep z artykułami gospodarstwa domowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee no to ostro potaniało! :D

jakiś czas temu pisałem o tym:

 

 

chyba odpowiedni temat wybrałem ... choć w sumie to nie wiem czy się śmiać czy płakać

dwa dni temu byłem na zakupach w tesco...

przez 'przypadek' zaszedłem w 'uliczkę' ze słoikami, buteleczkami, rurkami, gąsiorkami..... i brew kitami

cena tych ostatnich wyrwała mnie z butów!!! pucha za jedyne 139,99zł !!!! toż to rozbój !

śmiech? hmm albo z tych którzy wystawili ten produkt za tę ceną albo z tych co kupią... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec wysyła swego syna po wódkę. Ten pyta:

- A kasa?

- Z kasą to każdy głupi da radę.

Syn wychodzi, wraca po pięciu minutach, stawia flaszkę na stole. Ojciec bierze ją - pusta!

- Coś ty przyniósł, tu niczego nie ma!

- Z pełnej to każdy głupi się napije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W pociągu, w jednym przedziale jedzie czterech studentów.

Do przedziału wchodzi konduktorka/pani konduktor w celu sprawdzenia biletów. A trzeba też zauważyć, że konduktorka niczego sobie...

Sprawdziła studentom bilety, wszystko ok, już ma wyjść gdy nagle słyszy stłumione:

- Uff, udało się...

Obróciła się na pięcie, sprawdziła bilety jeszcze raz, wszystko OK. W drzwiach znowu słyszy:

- Chyba mało brakowało...

Znowu sprawdziła im bilety, coraz bardziej skonsternowana, o co w tym chodzi, bo bilety wyglądają na dobre.

Już miała wyjść, gdy zaś słyszy:

- No mówiłem wam, że się nie połapie!

Tym razem miała już dość, mówi:

(K) Panowie! Żadnej kary na was nie nałożę, ani nic, ale powiedzcie mi co z tymi biletami jest nie tak?

(S) Bo myśmy się nimi powymieniali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znalezione na facebooku:

Niech mi ktoś powie, po co był ten dach????

No właśnie, nikt ńie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Ty wiesz co my robimy tym dachem? My otwieramy oczy niedowiarkom!

Mówimy: patrzcie, to nasze i to nie jest nasze ostatnie słowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.