Skocz do zawartości

Taboret gazowy


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj po dłuższej przewie związanej z remontem browaru uwarzyłem warkę na taborecie gazowym.

Wcześniej warzyłem na płycie elektrycznej, różnica jest nie do opisania.

Poprzednio 28l warka zajmowała mi ok 8 godzin, wczoraj zaledwie 6 a widzę że jeszcze można ten czas skrócić.

Napiszcie jak możecie, ile Wam średnio czasu zajmuje uwarzenie warki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz czy dwa udało mi się zmieścić w 4 godzinach (bez chłodzenia), ale zazwyczaj około 5h mi zajmuje warka. Wszystko mam na miejscu, w jednym pomieszczeniu wiec nie muszę ganiać po domu w poszukiwaniu różnych akcesoriów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie sam program zacierania ma zwykle 2,5 h, do tego trzeba doliczyć filtrację od 1 h do 2 czasem, 80 minut gotowania i do tego chłodzenie. Zwykle potrzebuję 7 h, ale otrzymuje 40-45 litrów brzeczki. Od jakiegoś czasu robię dość długą przerwę 72 °C, ale dzięki temu nie mam problemów z pianą (na razie jeden wyjątek, ale jeszcze nieodleżakowany i nie do końca przetestowany). Kiedyś zszedłem do 4:30 bez mycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja metoda przy "prostym" zacieraniu - 7 godzin, 2 Warki na jednym taborecie

 

(W1, W2 - warka 1, warka 2)

 

00:00 START

00:20 W1 - Woda 20 l w garze zagrzana, słód zważony, wsypany

00:30 W1 - Temperatura 62 °C ustalona

01:00 W1 - Grzanie

01:10 W1 - Temperatura 72 °C ustalona

01:40 W1 - Koniec zacierania (nie robie mash-out)

02:00 W1 - Transfer zacieru do filtratora i pooczątek filtracji

02:10 W2 - Grzanie wody na zacieranie drugiej warki

02:30 W2 - Woda 20 l w garze zagrzana, słód zważony, wsypany

02:30 W1 - Początek wysładzania, woda grzana w czajniku elektrycznym na bieżąco i dolewana zimna do temp. 75°C

02:40 W2 - Temperatura 62 °C ustalona

03:10 W2 - Grzanie

03:20 W2 - Temperatura 72 °C ustalona

03:30 W1 - Czyszczenie kadzi filtracyjnej

03:50 W2 - Koniec zacierania (nie robie mash-out)

04:00 W2 - Transfer zacieru do filtratora i pooczątek filtracji

04:00 W1 - Transfer filtratu do gara i początek chmielenia

04:30 W1 - Brzeczka się gotuje

04:30 W2 - Początek wysładzania, woda grzana w czajniku elektrycznym na bieżąco i dolewana zimna do temp. 75°C

05:30 W1 - Chmielenie skończone, transfer do chłodzenia

05:40 W2 - Transfer filtratu do gara i początek chmielenia

06:10 W2 - Brzeczka się gotuje

07:10 W2 - Koniec chmielenia, transfer do chłodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ostatnie zajęło ok 5godz 30min ze wszystkim, przed ostatnie ponad 6, przed przed prawie 8.

Grzane na najtańszym taborecie gazowym...

Wg mnie ok 6 godz to jest optimum bo w pewnych momentach można przyśpieszyć ale odbije się to na czymś innym np. wydajności. Chłodnica od Kolegi Wesołego + woda ze studni naprawdę robi robotę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja metoda przy "prostym" zacieraniu - 7 godzin, 2 Warki na jednym taborecie

 

(W1, W2 - warka 1, warka 2)

 

00:00 START

00:20 W1 - Woda 20 l w garze zagrzana, słód zważony, wsypany

00:30 W1 - Temperatura 62 °C ustalona

01:00 W1 - Grzanie

01:10 W1 - Temperatura 72 °C ustalona

01:40 W1 - Koniec zacierania (nie robie mash-out)

02:00 W1 - Transfer zacieru do filtratora i pooczątek filtracji

02:10 W2 - Grzanie wody na zacieranie drugiej warki

02:30 W2 - Woda 20 l w garze zagrzana, słód zważony, wsypany

02:30 W1 - Początek wysładzania, woda grzana w czajniku elektrycznym na bieżąco i dolewana zimna do temp. 75°C

02:40 W2 - Temperatura 62 °C ustalona

03:10 W2 - Grzanie

03:20 W2 - Temperatura 72 °C ustalona

03:30 W1 - Czyszczenie kadzi filtracyjnej

03:50 W2 - Koniec zacierania (nie robie mash-out)

04:00 W2 - Transfer zacieru do filtratora i pooczątek filtracji

04:00 W1 - Transfer filtratu do gara i początek chmielenia

04:30 W1 - Brzeczka się gotuje

04:30 W2 - Początek wysładzania, woda grzana w czajniku elektrycznym na bieżąco i dolewana zimna do temp. 75°C

05:30 W1 - Chmielenie skończone, transfer do chłodzenia

05:40 W2 - Transfer filtratu do gara i początek chmielenia

06:10 W2 - Brzeczka się gotuje

07:10 W2 - Koniec chmielenia, transfer do chłodzenia

Widzę, że nie lubisz marnować czasu.

7 godzin to po przeliczeniu 3,5 na warkę, prawdziwy rekord :);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie cały proces łącznie z myciem to jakieś 7,5 godziny i nie bardzo widzę możliwość zejścia poniżej tego czasu. :)

Dlatego pomimo że dopiero 6 warek za mną już myślę o zwiększeniu wybicia do 40-50 litrów bo przy 20 litrach to trochę mało efektywna taka robota - zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę tempo w jakim potem piwo znika... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że temat tyczy się taboretu to się podłączę ;)

Używa ktoś taboretu normalnie w bloku? (obstawiam że w kuchni) jak wygląda kwestia wentylacji? (uchylone okno wystarczy?) gaz rozumiem, że pochodzi normalnie z małej butli? gdzie ją (butle) potem trzymać. Balkon chyba odpada ze względu na temperatury... choć z drugiej strony butle na stacjach benzynowych/LPG stoją chyba cały rok na powietrzu i nic im nie jest :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butle prędzej trzymałbym na balkonie niż w piwnicy, a to z racji tego że propan-butan jest cięższy od powietrza i w przypadku wycieku zostanie w piwnicy.

Do gotowania w domu dorobiłbym raczej jakiś stojak pod taboret, bo trochę grzeje w dół. I do domu obowiązkowo z termoparą.

Edytowane przez Tomek-Pasieka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam taboretu w bloku. Zasilam gazem z butli turystycznej 3kg. Starcza na 2 warzenia + odrobina zostaje. Na początku taboret stawiałem na kafelkach w kuchni, pod niego wrzucałem blachę z piekarnika żeby trochę ekranowało. Problemu z podłogą nie było. Obecnie taboret stawiam na płycie ceramicznej bo dzięki wyciągowi nie zaparowuję całej kuchni. Płyta bez problemu wytrzymuje nacisk punktowy na 4 nóżki, przy standardowym warzeniu 20l.

 

Taboret mam z termoparą i zapalarką.

Edytowane przez hagar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w planie zakup taboretu gazowego. Dzisiaj wpadła mi w ręce ulotka chyba z Reala, jest w podobnej cenie kuchenka czteropalnikowa na gaz. Tak sobie pomyślałem czy to nie byłoby lepsze rozwiązanie. Cztery palniki to nie jeden, może i regulacja temperatury byłaby łatwiejsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w planie zakup taboretu gazowego. Dzisiaj wpadła mi w ręce ulotka chyba z Reala, jest w podobnej cenie kuchenka czteropalnikowa na gaz. Tak sobie pomyślałem czy to nie byłoby lepsze rozwiązanie. Cztery palniki to nie jeden, może i regulacja temperatury byłaby łatwiejsza?

Ale na tych czterech palnikach gara nie postawisz... Nie widziałem ulotki, ale strzelam, że gar będą grzały najwyżej dwa.

Jeżeli urządzenie grzejne ma być tylko na potrzeby piwowarstwa, to bierz taboret. No chyba, że ta kuchenka ma do kuchni iść służyć też do gotowania ziemniaków :(

Edytowane przez korko_czong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie jak możecie, ile Wam średnio czasu zajmuje uwarzenie warki.

Chyba już doszedłem trochę do wprawy i dzisiaj pierwszy raz przy wysładzaniu połowę zacząłem od razu grzać do wrzenia.

Warka od początku grzania wody do zadania drożdży w temp. 25°C to 5:45min, chłodnica to jest boskie urządzenie :P

Aaaa grzane na zwykłej kuchence na jednym palniku, gar 27 litrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dennis a masz w bloku instalację z gazem ziemnym?

No tak myśle, mam normalną kuchenkę gazową zasilaną gazem z instalacji w bloku - więc pewnie ziemnym...

Ja używam taboretu w bloku. Zasilam gazem z butli turystycznej 3kg. Starcza na 2 warzenia + odrobina zostaje. Na początku taboret stawiałem na kafelkach w kuchni, pod niego wrzucałem blachę z piekarnika żeby trochę ekranowało. Problemu z podłogą nie było. Obecnie taboret stawiam na płycie ceramicznej bo dzięki wyciągowi nie zaparowuję całej kuchni. Płyta bez problemu wytrzymuje nacisk punktowy na 4 nóżki, przy standardowym warzeniu 20l.

 

Taboret mam z termoparą i zapalarką.

ja mam kuchenkę gazową, mówisz, że taboret można bez problemu postawić na płycie kuchenki i na tym 30l gar i nie ma problemu z ciężarem?

jak przechowujesz butle?

Edytowane przez dennis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w planie zakup taboretu gazowego. Dzisiaj wpadła mi w ręce ulotka chyba z Reala, jest w podobnej cenie kuchenka czteropalnikowa na gaz. Tak sobie pomyślałem czy to nie byłoby lepsze rozwiązanie. Cztery palniki to nie jeden, może i regulacja temperatury byłaby łatwiejsza?

1. Jak postawisz gar na tych czterech palnikach.? (tak jak pisze korko_czong

2. Czy te cztery paniki mają moc 8 kW.? (chyba nie) - Taką ma ten jeden palnik z taboreta.

Edytowane przez Z_bychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak postawisz gar na tych czterech palnikach.? (tak jak pisze korko_czong

2. Czy te cztery paniki mają moc 8 kW.? (chyba nie) - Taką ma ten jeden palnik z taboreta.

Czasami używam takiego piecyka , mam gar 50l i idealnie przykrywa wszystkie palniki.

Co do mocy to mój ma 7,5 Kw , ale są też o wyższej i niższej mocy.

Jak robię warki powyżej 18°Blg , to szeroki gar i taki piecyk to naprawdę dobre rozwiązanie , ogień pokrywa cały obwód gara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam kuchenkę gazową, mówisz, że taboret można bez problemu postawić na płycie kuchenki i na tym 30l gar i nie ma problemu z ciężarem?

jak przechowujesz butle?

Po co Ci butla jak masz gaz ziemny , wystarczy giętki zbrojony podłącz z niezależnym od kuchenki zaworem:)

Z Drugiej strony jeżeli masz kuchenkę i jeżeli ma ona odpowiednią moc , to i taboret jest zbędny , wystarczy nabyć gar o szerokim dnie , co będzie tańsze od taboretu , butli , reduktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Po co Ci butla jak masz gaz ziemny , wystarczy giętki zbrojony podłącz z niezależnym od kuchenki zaworem:)

(...)

Dokładnie, ja tak zrobiłem - nie trzeba się martwić o wymianę butli gazowej co 2 warki :D Poza tym wydaje mi się, że istnieje przepis, iż nie wolno w jednym pomieszczeniu używać urządzeń zasilanych różnymi rodzajami gazu. Gaz ziemny i propan butan mają inne właściwości - jeden cięższy od powietrza a drugi lżejszy. Zazwyczaj pomieszczenie (np. kuchnia) ma wentylację przystosowaną odprowadzenia jednego gazu (kratka przy suficie). Tu chodzi o wasze zdrowie i waszych bliskich, więc bym tego nie lekceważył.

 

Dodam jeszcze, że stosowanie gazu ziemnego ma wadę - taborety gazowe mają inaczej skonstruowaną dyszę i są przez to 2,5x droższe :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, ja tak zrobiłem - nie trzeba się martwić o wymianę butli gazowej co 2 warki :D Poza tym wydaje mi się, że istnieje przepis, iż nie wolno w jednym pomieszczeniu używać urządzeń zasilanych różnymi rodzajami gazu. Gaz ziemny i propan butan mają inne właściwości - jeden cięższy od powietrza a drugi lżejszy. Zazwyczaj pomieszczenie (np. kuchnia) ma wentylację przystosowaną odprowadzenia jednego gazu (kratka przy suficie). Tu chodzi o wasze zdrowie i waszych bliskich, więc bym tego nie lekceważył. :

Zgadza się , jest taki przepis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jednak bez sensu pomysł z tą kuchenką.Sprawdziłem, to nie w Realu a w Auchanie. Kuchenka nazywa się Ravanson K-04T.Ma tylko 5.45KW. Kosztuje 140 zł. Taboret już za stówkę kupić można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.