Skocz do zawartości

Gar elektryczny czy zwykły emaliowany?


leech

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem na który się zdecydować. Wyczytałem, że elektryczny może służyć jako filtrator ale gorzej jest z utrzymywaniem określonej temperatury podczas zacierania, no i pomieszczenie nie nagrzewa się tak bardzo jak przy gazie. Plusem zwykłego gara jest pojemność (40 l) i możliwość warzenia większych warek i to chyba jedyny plus?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wczoraj zacierałem po raz pierwszy w garze elektrycznym. Odparowanie wody jest minimalne, utrzymanie temperatury dziecinnie proste. Jedną wadę ma niestety, nie ma wiele przy nim do roboty, a więc zabawy :). Wcześniej warzyłem w normalnym garze i to było nie spuszczanie z oka gara,a w zasadzie ciągłe mieszanie i kontrola temperatury. Przy elektrycznym zaopatrzyć się trzeba w zapasy z piwniczki, bo jest nudno :) :). Zerknięcie raz na jakiś czas na termometr, przekręcenie na kilka sekund włącznika i nic więcej.

Edytowane przez jacekan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam garnek elektryczny i sprawuje się nieźle, jego największym dla mnie atutem jest, że mogę warzyć piwo niekoniecznie w kuchni ( nie mam taboretu gazowego ). Jednak cały proces znacznie się wydłuża bo garnek bardzo powoli grzeje. To jest jego największy minus. Zagotowanie wody do wysładzania czy już samej brzeczki zajmuje dużo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/garnek-emaliowany-o-srednicy-45-cm-50-litrow-i1665513637.html

No, nie wiem czy koszt podobny.

Zwłaszcza że nie każdy ma dojście do darmowej robocizny, tzn spawania tigiem.

156 zł. Gdy ostatnio pytałem w hurtowni alkoholi cena kega wynosiła 175 zł.

Dwa razy warzyłem większe objętości. Raz w emalii 40 litrów i raz w alumince 50 litrów. Przy tych gabarytach, a zwłaszcza wadze pełnego gara strach targać emalię. Obić ją łatwo, połatać trudniej. Jeśli uzbieram kiedyś pieniądze zainwestuję w keg. Jeśli uzbieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem 2 kegi, taboret, wspawałem mufy itp. Jestem po dwóch warkach w garażu i mam mieszane uczucia. Kegi 50L są jednak nieporęczne, ciężkie i przy 20-litrowych warkach po prostu za duże dla mnie. Gaz w butlach też do najtanszych nie należy. W garażu nie mam bieżącej wody, muszę co chwilę biegać do domu. A wynoszenie całego tego sprzętu na taras nad garażem (bliżej kuchni) też byłoby upierdliwe. Zakupiłem właśnie kociołek lidlowy bo był tani na allegro (100zl) i będę porównywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałem, jak przesiadłem się na kegi. Duże, ciężkie i nieporęczne, szczególnie jako tanki. Ale jak mi pisał Josefik to kwestia przyzwyczajenia.

Dodam, że mimo wszystko tęsknię za czasami kiedy to piwo warzyło się w garnku, więcej emocji przy tym było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę jeszcze przesunąć termostat tylko mam problem ze zdjęciem obudowy. Nie widzę żadnych śrub. Jakby ktoś był uprzejmy i wskazał na zdjęciu patent do otwierania.

http://img194.imageshack.us/img194/9686/bifo.jpg

Nie termostat broń Boże, czujkę termostatu dopchnij maksymalnie do dna gara rozciągając sprężynę (warto dać trochę pasy termoprzewodzącej).

 

Przesuń zabezpieczenie termiczne, taki malutkie białe plastikowe z którego wystają dwa kabelki, dokładnie to przypnij to paskiem montażowym do plastikowej kratki którą widać na twoim zdjęciu (oczywiście od wewnątrz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście znalazłem wcześniej twój post w którym o tym piszesz:

http://www.piwo.org/forum/p86123-07-02-2011-15-58-11.html#p86123

i tak zrobiłem. Grzałka się nie wyłącza tylko temperatura dochodzi max do 95C.

 

Chociaż teraz zmierzyłem temperaturę wody w małym garnku na gazie i też 95C nie przekracza także pewnie mam walnięty termometr (z biowinu tak na marginesie http://biowin.pl/?bio=2&lang=pol&str=4&grupa=1&podgrupa=565&produkt=571)

 

To białe na termostacie to nie pasta termoprzewodząca?

Edytowane przez leech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura wrzenia zależy między innymi od ciśnienia i może się różnić od 100°C. U mnie przykładowo jest 97°C. Z tego wynika że nie koniecznie musisz mieć popsuty termometr ale dobrze by było porównać z jakimś laboratryjnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Mam garnek elektryczny i sprawuje się nieźle, jego największym dla mnie atutem jest, że mogę warzyć piwo niekoniecznie w kuchni ( nie mam taboretu gazowego ). Jednak cały proces znacznie się wydłuża bo garnek bardzo powoli grzeje. To jest jego największy minus. Zagotowanie wody do wysładzania czy już samej brzeczki zajmuje dużo czasu.

A ile mniej więcej czasu zajmuje ci doprowadzenie brzeczki do wrzenia? Ile trwa zacieranie, to wiem, bo w takim kociołku zacieram, a warzę na gazie, ale zastanawiam się nad kupnem drugiego tylko do chmielenia, żeby nie zajmować kuchni;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przykładowo jest 97°C.

Nie chce mi się teraz tego liczyć, ale te 97 °C w Krakowie to trochę mało. Chyba że wyjątkowe niże przemieszczają się ciągle nad Krakowem :)

Z tego co pamiętam, w porównaniu do normalnego ciśnienia atmosferycznego (atm fizyczna) ok. 1014 hPa (np. poziom morza) z grubsza przyjmuje się że z każdym przyrostem wysokości o 300 m punkt wrzenia wody maleje o około 1 °C .

Mogłeś źle odczytać albo z dokładnością termometru jest coś nie tak. Z drugiej strony nie ma to żadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.