Skocz do zawartości

Co może być przyczyną ustania fermentacji burzliwej lagera po 5 dniach


Rageofhonor

Rekomendowane odpowiedzi

Problem wygląda następująco. Robiłem lagery wielokrotnie jednak tym razem fermentacja ustała już po 5 dniach. Nie bulka, poziom wody w rurce lekko podniesiony. Zakresy temperatur od 8-10 °C Obecnie siedzi w lodówce i nie wiem co robić dalej. Fermentor szczelny. BLG początkowe: 17 BLG. Drożdże: Saflager S-23. Normalnie burzliwa trwała do 20 dni. Obecnego BLG nie mierzyłem bo nie chcę otwierać fermentora ryzykując infekcję. Drożdże były rozpuszczone w odrobinie nastawu i wlane do fermentora. Temperatura nastawu wynosiła ok. 26°C. Zaobserwowałem że startuje szybciej w trochę wyższej temperaturze. Zaraz było wstawione do lodówki w celu stopniowego schłodzenia. Metoda sprawdzona nie było wcześniej problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem wygląda następująco. Robiłem lagery wielokrotnie jednak tym razem fermentacja ustała już po 5 dniach.
Drożdże były rozpuszczone w odrobinie nastawu i wlane do fermentora.

Może drożdże były za słabe? Stara paczka czy coś w tym stylu. Ja bym spróbował podnieść temperaturę o 2-3 stopnie a jak to nie pomoże to pozostaje Ci dodać nowych drożdży, najlepiej w postaci stratera.

 

Ale zaczął bym od zmierzenia °Blg - bez wiedzy na ilu stanęło trudno doradzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem fermentor i zbadałem BLG i smak. Smakowo dobre bez kwaśnych posmaków. Zapach też. Część drożdży była na górze w postaci brązowego nalotu. I trochę gazu w piwie. Jeszcze dosyć słodkie w smaku. BLG wynosi 10,5* BLG. Może jest jakieś minimalne uszkodzenie w pokrywie przepuszczające gaz lub coś zabiło drożdże. Może też nie napowietrzyłem wystarczająco? Data ważności na drożdżach Fermentis 10/2012 HGB 11,5g

Edytowane przez Rageofhonor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lagery to jestem trochę paniczny pod tym względem. Normalnie logika mówi że podczas fermentacji zamiana cukru niesie ze sobą wytwarzanie CO2. Więcej zrobiłem piw górnej fermentacji i fermentowałem w trochę innych warunkach dlatego zaniepokoił mnie fakt że przestało bulkać wcześniej niż zwykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lagery to jestem trochę paniczny pod tym względem. Normalnie logika mówi że podczas fermentacji zamiana cukru niesie ze sobą wytwarzanie CO2. Więcej zrobiłem piw górnej fermentacji i fermentowałem w trochę innych warunkach dlatego zaniepokoił mnie fakt że przestało bulkać wcześniej niż zwykle.

Każde "wiadro" wcześniej lub później przestaje być szczelne. Ja też tak mam, że przy pierwszych warkach oznaki fermentacji były w rurce od początku do końca działania drożdży. W tej chwili trochę stresu jest, rurka "rusza" w momencie dużej aktywności drożdży, a później nieraz nie chce dać żadnych oznak życia. Cichą prowadzę w balonach i tam od razu człowiek spokojniejszy, bo widać od razu czy coś się jeszcze dzieje czy już cisza. Jak widzisz po ekstrakcie, drożdże do tej pory działały, więc albo sprawdź °Blg za 2-3 dni albo daj piwu spokój na co najmniej 10dni i wtedy sprawdź przy przelewaniu na cichą. Wszystko zależy od stopnia zestresowania :) Ja też mam często nawyki pozostałe po winiarstwie, gdzie gdy w balonie nie "bulkało" to znaczyło, że coś poszło nie tak. Ale tam chociaż ze szczelnościa nie było problemów. Przy piwie powoli uczę się, że wiadro może się różnie zachowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Bulkowskaz" nie zawsze jest dokładny.

Już tak temat bulkania jest oklepany że może pora w dziale "Wsparcie piwowarskie" i "Piaskownica piwowarska" przykleić temat z informacją żeby nie sugerować się "bulkaniem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie przy wiadrze bo potrzeba więcej ciśnienia by wypchać wodę do określonego poziomu. Gdybym robił to piwo w balonie pewnie by było mniej nerwów. Widziałbym to wszystko co zobaczyłem po otworzeniu fermentora ładna pianka drożdże i pewnie by było bardziej szczelne zamknięcie i jeszcze by bulkało przy cieńszej rurce. Jeśli przemiana cukru w alkohol może się odbywać bez wydzielenia gazu to wszystko jest chyba ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś ważnej rzeczy - ile drożdży zadałeś? Może było ich za mało i dlatego fermentacja ustała? W tej sytuacji podwyższyłbym temperaturę do ok.14°C i jeśli nie ruszy, to dodałbym starter albo całą saszetkę uwodnionych suchych, tym bardziej że początkowe blg wynosiło 17, więc pod koniec fermentacji drożdże będą miały ciężko...

 

Co do rurki, to nasuwa się tylko jedno pytanie - po co? Przy żwawych drożdżach i dokładnie zamkniętej klapie może być buuum :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jak się okazało piwo fermentowało dalej. Dzisiaj zlałem na cichą tylko chyba fermentowałem trochę w za niskiej temperaturze bo odfermentowało tylko do 4 BLG. Mam minimalną nieszczelność pokrywy co nie było widoczne na początku fermentacji. Jak tylko siła fermentacji się zmniejszyła to gaz zaczął uciekać. Dlatego nie bulkało. Piwo powinno było odfermentować do 3 BLG bo tak było za poprzednim razem i tyle odfermentowało w probówce jak robiłem poprzedni pomiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odświeżę temat. W niedzielę 15.01 uwarzyłem pilsa. Zadałem wieczorem opakowanie drożdży Wyeast 2001 Urquell Lager (ACTIVATOR -EDIT) w temperaturze 22 stopni. Po 36 godzinach fermentacja ruszyła - przeniosłem do schładzania do 10 stopni. Na powierzchni zrobiła się ładna piana, nawet kożuch, w zapachu czuć było, że drożdże pracują. w sobotę (po 4 dniach od "startu") mierzę BLG a tu okazuje się , że zeszło tylko o 1. Więc zamieszałem w fermentatorze, napowietrzyłem i przeniosłem w cieplejsze miejsce. Obawiam się jednak,że to nic nie pomogło i bestie poszły spać na dobre tu już raczej nic nie poradzę (chyba że ktoś ma jakieś pomysły) - pytanie czy po tygodniu "bezfermentacji" warto próbować zdobyć jakieś suche drożdże i zadać czy raczej pójdzie na zmarnowanie ?

Edytowane przez ijon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo by pisać, w activatorze jest za mało drożdży na prawidłowy start i fermentację lagera,

 

napuchnięte chociaż miałeś to opakowanie?

 

przeczytaj ten wątek http://www.piwo.org/...h/page__st__100 i wątek z posta #103 (widzę że coś z nim jest nie tak, zgłoszę do elroya)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napowietrzone było kilka razy po 5 minut - kołysanie z przelewaniem nawet 2 dni z rzędu jak startowały w ciepłym. Myślę, że powinno być wystarczające. Opakowanie było napuchnięte choć nie całkowicie. Najciekawsze jest to, że w tym sezonie przerobiłem podobny falstart : drożdże Zymoferm też Pilsner Urquell. Z nich jednak zrobiłem starter dwustoponiowy na mieszadle (pracował) i też się zachowały identycznie przerobiły 1blg i stop. Cóż spróbuje jeszcze raz to wszystko przemyśleć i zacząć z innymi drożdżami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.