Najtrudniejszy drugi krok

[plaster]

Dzień dobry państwu

Jestem na forum już blisko rok, jednak niewiele piszę - zgodnie z zasadą "nie ma głupich pytań, są tylko pytania już zadane". Niektóre osoby mogą mnie kojarzyć ze spotkań w Krakowie, na zawsze zapamiętam kilka mądrych słów elroya dotyczących temperatury fermentacji w upały ("to nic... będzie bardziej estrowe") u którego kupowałem pierwszy zestaw "na prezent", który ostatecznie wylądował jednak u mnie.

Już dawno podejrzewałem, że na jasnym pełnym koncernowym świat piwa się nie kończy - jednak przełom nastąpił w Belgii, gdzie olśnił mnie smak takich piw jak Leffe, Chimay Bleue, czy Kwak. I żal wyciskał łzy z mych oczu gdy podobnych nie byłem w stanie znaleźć w Polsce... oczywiście metaforycznie.

Do tej pory warzyłem zestawy z ekstraktów słodowych, jednak ich ograniczony wybór nie pozwala wytworzyć zbyt wielu odmian piwa. Ostatnio mężnie wysupłałem więc z pieniędzy na kanapki pewną kwotę, za którą udało mi się nabyć pełnowymiarowy gar zacierny oraz kolejny fermentor. Właśnie warzę swój pierwszy klon Grodziskiego (wg tego przepisu) i od niego zacznę zapiski w odpowiednim dziale.

Co poza tym - interesuję się lotnictwem, właśnie próbuję swoich sił w lotach szybowcowych.

To chyba tyle

[elroy]

A to witaj oficjalnie

Szybowce w Pobiedniku ?

[plaster]

W Pobiedniku 4 marca egzamin teoretyczny, a potem jestem mocno zdeterminowany, żeby w 2 lata zrobić całą praktykę.

[Fidel]

To witaj

Ja nie lubię latania, ale nie chodzi mi o szybowce

[elroy]

A jeździ może jeszcze tam taki biały ford escort ? Przekazałem go kiedyś na rzecz lotniska (mój brat lata na szybowcach)

[plaster]

Przyznam szczerze że w styczniu i lutym było tak zimno że mało kto się pojawiał na lotnisku... ale poszukam escorta 3 i 4 marca. Mechanicy tam wyczyniają cuda, więc podejrzewam, że jeszcze jeździ - w najgorszym przypadku przerobili go na ruraka

[19Mateusz87]

Kiedyś też latałem na szybowcach, teraz mnie na to nie stać