pinio113 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Ja tylko wrzuciłem materiał BBC pokazujący, że nie warto wierzyć tylko i wyłącznie w to co widzimy w telewizji. Zdanie na temat ludzi w danym kraju lepiej wyrabiać sobie przez kontakty osobiste lub nawet internetowe niż wierzyć we wszystko co zobaczymy w tv. Dotyczy to zarówno Polski jak i USA. Sorki za wywołanie tej dyskusji. Materiałem z Clarksonnem chciałem pokazać, że opinia wyrobiona na temat jakiegoś kraju przez ewidentnie tendencyjny materiał jest po prostu niesprawiedliwa (był jeszcze jeden odcinek angielskiego "Top Gear" w USA, w którym ekipa BBC została prawie zlinczowana przez zwykłych ludzi w Teksasie ale nie mogłem go znaleźć). Tak naprawdę rdzenni amerykanie zostali wytłuczeni przez gości z Europy i dzisiejszy mieszkańcy to mix narodów z całego świata. Ta wielokulturowość jest i siłą i słabością Ameryki. Aktualnie to największe mocarstwo na świecie ale jeżeli za rozsądny horyzont czasowy uznamy 100 lat to obawiam się że czeka nas dominacja Chin. Państwo Środka rozwija się zdecydowanie najszybciej i ma niesamowity potencjał, brak tylko surowców naturalnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Coder z reguły podzielam Twoje zdanie jednak nie mogę się zgodzić że USA to kraj pozbawiony surowców naturalnych. Kraj pozbawiony surowców to Japonia. USA mają właściwie wszystko. Węgiel (2 miejsce na świecie) , lasy, gaz ziemny (2 miejsce), rudy miedzi, ropę, łupki, uran, siarka (chyba 1), molibden, sól , wanad, wolfram. No tak, obecnie uran i wolfram się przydają, myślałem tak o wieku 18 i 19, kiedy kraj się rozwijał, przez porównanie np. z Meksykiem - zasobnym w złoto i srebro, z klimatem umożliwiającym uprawę cennych wówczas roślin, zasiedlany przez szlachtę i ludzi wykszatłconych i bogatych. Warunki startu miał o niebo lepsze niż ten dziki wygwizdów na północy, i co się z tym krajem stało? Jak dla mnie to poważny dowód na przewagę amerykańskich wartości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Tutaj jest to dokładnie wyjaśnione: http://chomikuj.pl/Oxygene83/Filmy+dokumentalne+BBC/Zachodnia+cywilizacja+-+czy+to+ju°C5*bc+koniec+kompl/Zachodnia+cywilizacja+-+czy+to+ju°C5*bc+koniec+odc.3+W°C5*82asno°C5*9b°C4*87+prywatna,1484346274.avi%28video%29 Polecam, bardzo dobry serial. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 24 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 (edytowane) Myślę, że uczą dzieci pewności siebie, dążenia do celu i pozytywnego myślenia Różnice które teraz przychdzą mi do głowy są takie: W szkole średniej sam sobie wybierasz klasy tak jak na collegu i niektóre z tych kredytów możesz potem przetransferować na college/uniwersytet. Za college/uniwersytet się płaci, mój BBA (Bachelor of Business Administration) kosztował mnie $18,000 na pożyczce + pewnie co najmniej tyle samo albo więcej w opłatach "bierzących" i za książki. Część mojego BBA zrobiłem na collegu i część na uniwersytecie po przetransferowaniu kredytów. Większość ludzi pracuje w czasie robienia studiów i łatwiej jest potem znaleźć pracę jeżeli masz historię pracy razem z papierkiem degree, nawet jeżeli tylko pracowałeś "na kasie" w supermarkecie. Lekarz zapłaci za studia ponad $100,000, chociasz jej początkowy zarobek będzie też powyżej $100,000+ za rok. Matury tutaj nie ma, zresztą matura chyba tylko istnieje w niektórych krajach Europy wschodniej. Ściągania tutaj nie ma, za jedną ściąge albo próbę ściągania nie tylko od razu wyrzucą cię ze szkoły ale jeszcze nie dostaniesz się do żadnej innej szkoły potem. Największa różnica jest taka że szkoły podstawowe i średnie utrzymywane są przez podatników z danego miasteczka a nie przez rząd stanowy albo ferderalny (w większości) . Oznacza to że w biednym mieście bezrobotnych szkoła średnia jest straszna, z policjantem w drzwiach, z detektorem metalu i wybitymi szybami, 10 min dalej w innym miasteczku szkoła jest lepsza, a 10 min dalej w miasteczku klasy wyższej i ludzi bogatych mają szkoły wyposażone we wszystko co chcesz, laboratoria, komputery, najlepszych nauczycieli którzy się wzajemnie zabijają żeby tam pracować. Istnieją też szkoły czarterowe, tzn. jeżeli np. mieszkasz w mieście z kiepskim dystryktem szkolnym możesz (za opłatą) wysłać dzieci do prywatnej szkoły czarterowej lub katolickiej/prezbetarialnej itp. Edytowane 24 Czerwca 2012 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 24 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 (edytowane) I właśnie tak powinno być, bardzo mi się podoba ten system. Edytowane 24 Czerwca 2012 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 24 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 u nas niestety ściąganie jest na porządku dziennym, a co gorsza często jest na to przymykane oko. Teraz się przeraziłem jak na to wpłynęły telefony z czytnikami pdfów. Po prostu przed zaliczeniem wszyscy sobie przesyłają pliki i potem każdy przepisuje z tego ekraniku. Mnie to bardzo denerwuje bo tępi ludzie dostają piątki za telefon i promuje się wykucie na pamięć zamiast logicznego myślenia. Nie mówię już o uniwerkach bo co to za studia gdzie można nie chodzić na zajęcia przez cały semestr przyjść w sesji napisać test zamknięty i zaliczyć 3 kierunki jednocześnie. Nawet jak rozmawiam ze studentami z Uniwerku to sami twierdzą że to jest tylko dla papieru i żadnej wiedzy się z tego nie wynosi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Nie mówię już o uniwerkach bo co to za studia gdzie można nie chodzić na zajęcia przez cały semestr przyjść w sesji napisać test zamknięty i zaliczyć 3 kierunki jednocześnie. Nie na zajęcia a na wykład. A to jest różnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cemik1 Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 A więc są zajęcia i wykłady. Po co w takim razie te ostatnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magneto Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zajęcia czyli ćwiczenia. Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 25 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 u nas niestety ściąganie jest na porządku dziennym, a co gorsza często jest na to przymykane oko. Teraz się przeraziłem jak na to wpłynęły telefony z czytnikami pdfów. Po prostu przed zaliczeniem wszyscy sobie przesyłają pliki i potem każdy przepisuje z tego ekraniku. Mnie to bardzo denerwuje bo tępi ludzie dostają piątki za telefon i promuje się wykucie na pamięć zamiast logicznego myślenia. Nie mówię już o uniwerkach bo co to za studia gdzie można nie chodzić na zajęcia przez cały semestr przyjść w sesji napisać test zamknięty i zaliczyć 3 kierunki jednocześnie. Nawet jak rozmawiam ze studentami z Uniwerku to sami twierdzą że to jest tylko dla papieru i żadnej wiedzy się z tego nie wynosi. Dzieci uczymy, ze oszukiwanie w szkole (sciaganie) to nie do konca zla rzecz. Rodzice, nauczyciele, uczniowie akceptuja sprawe. Uczy to dziecie to, ze naginanie regul poplaca. Bo wszyscy tak robia i dobrze na tym wychodza. No to mamy w doroslym zyciu osoby, ktore naginaja przepisy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się