Skocz do zawartości

Muszki na powierzchni brzeczki po burzliwej


Raczek

Rekomendowane odpowiedzi

Owocówki zazwyczaj nie roznoszą tak bakterii jak te co po gównach łażą, i to że kilkanaście się ich do piwa dostało to jeszcze nic nie znaczy. Proponuje ci normalnie dać na cichą i jak po cichej coś ewentualnie było to i tak do butelek pet i wypić na szybko. Żywią one się głównie drożdżami więc zbierz je dokładnie a to co będziesz przelewał na cichą odcedź przez wyparzoną gazę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 2 piwa były zaatakowane przez muszki. Chodziły po deklu od wewnątrz i pływały w środku, nawet wyłowiłem jeszcze ze 2 na cichej :smilies: Piwa wyszły dobre, tak więc nie koniecznie kibel, zostaw na cichej i zobacz czy się coś dzieje, jak nic to butelkuj. Jest po prostu ciepło. Podczas fermentacji tak jak piszą zakładaj szczelnie pokrywę i wężyk do słoika, albo rurka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłów muchę wyparzoną łyżeczką i spróbój, jak kwaśna to kanał ;) A tak na poważnie to niezależnie od tego jakie to muchy spróbuj piwa, jak nie czujesz infekcji to zabutelkuj. Na cichą bym nie zlewał, bo po pierwsze piwo się trochę natleni a to w połączeniu z bakteriami octowymi może źle na niego wpłynąć, po drugie jak te muszki już są w piwnicy to pewnie na cichej znów spróbują się dostać do piwa. Po butelkowaniu, jeżeli ci się trochę rozlało, powycieraj wszedzie starannie resztki piwa. Czym szybciej usuniesz źródła pokarmu, tym szybciej się muszek pozbędziesz.

 

Owocówki zazwyczaj nie roznoszą tak bakterii

A octowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A octowe?

 

A to nie to samo?

 

U mnie sporo anomalii, mam takie wykwity bakterii mlekowych w szalkach pozostawionych w garażu że aż drżę. ;) Muszki też się pojawiają, zdecydowanie za ciepło jak na tą porę roku.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi też się wydaje że to są te same muszki, a z tego co pamiętam bo bardziej one mogą dzikie drożdże przenosić z owoców fermentujących niż bakterii ( chyba że bakterie żerujące na tych drożdżach) ale nie ma co dywagować w każdym bądź razie pomiń cichą i faktycznie wlewaj do butelek po zakończeniu fermentacji.

 

U mnie sporo anomalii, mam takie wykwity bakterii mlekowych w szalkach pozostawionych w garażu że aż drżę. Muszki też się pojawiają, zdecydowanie za ciepło jak na tą porę roku.

 

No ja jak wczoraj otworzyłem okno przy warzeniu to mi trochę gadzin wpadło do domu i próbowały coś zdziałać z brzeczką ;) a mlekowce na co hodujesz? ;) na pożywce agarowej otwarte zostawiłeś na szalce? Ja właśnie zastanawiam się nad tym żeby zobaczyć co u mnie się kryje w domu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zwykła pożywka, zacząłem szukać zaniepokojony ostatnią przygodą z infekcją.

Nawet w rynience ściekowej od kegeratora gdzie całe lato mogła zagościć jedynie pleśń, teraz piękny kożuch jak w kiszonych ogórkach.

Wczoraj odpaliłem lampę na 24h i odpaliłem kilka knotów siarkowych, zobaczymy. Mam nadzieję że to nie będzie sezon na lambiki :)

 

edIT

 

Jeśli chodzi o muchy, muszki różnej maści to tak intuicyjnie dla mnie większe zagrożenie stanowią owocówki /może nie teraz bo w sumie nie mają za bardzo czego przenosić/. Natomiast te zwykłe to mają niewielkie zainteresowanie piwem /chyba że ktoś gównaine zrobi ;)/ poza tym przenoszone przez nie bakterie niekoniecznie musza w takim środowisku czuć się dobrze i przetrwać.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu muszek właśnie zebrałem pianę z powierzchni razem z muszkami test smakowy pozytywny tzn. piwo kwaskowe (ale ryja nie wykrzywia) posmaków octowych brak powiedziałbym że smakuje jak mocny belg bardzo alkoholowo ale 16BLG miało na starcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o muszki zimową porą. W styczniu czy lutym latało mi tego od groma. Ilem się nakombinował. Okazało się, że winne były storczyki, w których zahodowały się ziemiórki.

Pamiętajcie zatem. Nie każda muszka to owocówka. (ziemiórka wygląda nieco inaczej) :beer::tort::mad::mad: :mad: (emoty to sprawka Wierki, wybaczcie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ap ropo muszek.. słyszałem, że rosiczki bardzo dobrze sobie z nimi radzą. Może się ktoś do tego odnieść?

Mam 2 malutkie rosiczki w domu (średnica niecałe 10cm) i każda złapała mi w tym roku po jakieś 50 muszek, uprawa też nie jest taka ciężka, należy tylko pamiętać o podlewaniu zdemineralizowaną wodą (może być deszczówka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.