crosis Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Nie raz i nie dwa. Podrażnione drogi oddechowe dostają takiego strzała, że kręci się w głowie. No i nikotyna się lepiej wchłania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Nie raz i nie dwa. Podrażnione drogi oddechowe dostają takiego strzała, że kręci się w głowie. No i nikotyna się lepiej wchłania... daje kopa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bączek Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Mnie tam nie podrażniają Eee tam, wielkie halo. Ja znam takich, co ich koncerniaki nie drażnią Jak widzisz są tacy, co im szkodziło i niechaj początkujący z chlorem wiedzą, że niekoniecznie to ambrozja. A co z tym zrobią - ich sprawa. Nie raz i nie dwa. Podrażnione drogi oddechowe dostają takiego strzała, że kręci się w głowie. No i nikotyna się lepiej wchłania... daje kopa Panowie - Wam już zwykłe prochy nie starczają?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 (edytowane) Dwutlenek chloru to nie chlor! Tak jak tlenek wodoru to nie wodór i nie wybucha. Edytowane 20 Grudnia 2012 przez jake Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Ja dotychczas zaraz po wypiciu płukałem zimną wodą butelki, a przed rozlewem wyprażałem w piekarniku. Teraz zamierzam użyć pirosiarczynu dozując go spryskiwaczem do kwiatów (lub czymś podobnym) do każdej butelki parę psiknięć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 (edytowane) CLO2 można dostać jeszcze tutaj: http://sklep.lauf.pl.../products_id/71 Edytowane 20 Grudnia 2012 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Ja butelki (oczywiście) płuczę po wypiciu zawartości. Przed rozlewem ustawiam w wiadrze, zalewam gorącą (~80-90oC) wodą z ClO2 lub rozpuszczonymi dwoma tabletkami do zmywarki, zostawiam tak na noc, kolejnego dnia płuczę ciepłą wodą z kranu i rozlewam piwo. Do mocno zapleśniałych butelek wcześniej wlewam ługu sodowego na kilka godzin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 zalewam gorącą (~80-90oC) wodą z ClO2 Błąd. ClO2 tylko w zimnej wodzie. Z gorącej natychmiast ulatuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Ja butelki (oczywiście) płuczę po wypiciu zawartości. Przed rozlewem ustawiam w wiadrze, zalewam gorącą (~80-90oC) wodą z ClO2 lub rozpuszczonymi dwoma tabletkami do zmywarki, zostawiam tak na noc, kolejnego dnia płuczę ciepłą wodą z kranu i rozlewam piwo. Do mocno zapleśniałych butelek wcześniej wlewam ługu sodowego na kilka godzin. Dokładnie duży błąd. CLO w goracej wodzie nie ma żadnego działania. Ulatnia się. Wystarczy że płuczesz po wypiciu. Wypłucz jeszcze raz przed rozlewem i wtedy wydezynfekuj CLO rozrobionym wdg instrukcji w zimnej wodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek80 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 (edytowane) Mój patent: po wypicu dokładnie płuczę, po wyschnięciu wędrują do piwnicy - nie są zakapslowane. Przed rozlewem - wyparzam wrzątkiem (kapsle również wyparzam). W przypadku oznak osadu, zapleśnienia - wszelkie wątpliwości rozstrzygam na niekorzyść (czyli butelka do kosza). W zmywarce myję tylko po to, żeby etykiety łatwo schodziły. Edytowane 21 Grudnia 2012 przez marek80 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajo33 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 (edytowane) Stare butelki niewiadomego pochodzenia: 1. Wanna z zimną wodą + odrobinę płynu do mycia naczyń + domestos 50 ml + ACE 100 ml 2. Czyszczenie każdej butelki szczotką do butelek i płukanie zimną wodą. Jeśli zostanie na dole osad pleśni to wyrzucam daną butelkę. 3. Atomizerem psikam 5x do każdej butelki roztwór Piro ok. 5% i odwrócone butelki wkładam do czystej skrzynki po piwie. 4. Po 1 godzinie zalewam wrzątkiem kapsle na 5 minut, odwracam butelki w skrzynce i przytykam kapslami. 5. Rozlewam piwo kolejno z każdej butelki zdejmując kapsel, kładę na butelce z powrotem kapsel i po rozlaniu 20 litrów kapsluję całość. --------------------------------------------------------------------------------------------- Butelki moje: 1. Wypiję piwo i od razu płuczę resztki zimną wodą, wkładam do skrzynki dnem do góry. 2. Przed rozlewem płuczę każdą butelkę zimną wodą. 3. Atomizerem psikam 5x do każdej butelki roztwór Piro ok. 5% i odwrócone butelki wkładam do czystej skrzynki po piwie. 4. Po 1 godzinie zalewam wrzątkiem kapsle na 5 minut, odwracam butelki w skrzynce i przytykam kapslami. 5. Rozlewam piwo kolejno z każdej butelki zdejmując kapsel, kładę na butelce z powrotem kapsel i po rozlaniu 20 litrów kapsluję całość. Na moje dotychczasowe 7 warek, zero oznak infekcji w butelkach. A zdarzały się butelki mocno zapleśniałe i nawet z nietoperzami, szczurami Edytowane 21 Grudnia 2012 przez bajo33 Carno 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olgierd Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 "...Na moje dotychczasowe 7 warek, zero oznak infekcji w butelkach. A zdarzały się butelki mocno zapleśniałe i nawet z nietoperzami, szczurami"To pewnie nazywa się "Ratbeer" albo "Batbeer" a;bo "Latająca mysz" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 3. Atomizerem psikam 5x do każdej butelki roztwór Piro ok. 5% i odwrócone butelki wkładam do czystej skrzynki po piwie. Po wpuszczeniu "piro" zostaw butelki otworem do góry. SO2 jest cięższy od powietrza i jeżeli otwór jest skierowany na dół opuszcza butelkę. Te kilka kropel roztworu siarczynu możesz wylać bezpośrednio przed nalaniem piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Dokładnie duży błąd. CLO w goracej wodzie nie ma żadnego działania. Ulatnia się. Wystarczy że płuczesz po wypiciu. Wypłucz jeszcze raz przed rozlewem i wtedy wydezynfekuj CLO rozrobionym wdg instrukcji w zimnej wodzie. Źle napisałem. Z gorącą wodą chodziło o tabletki do zmywarki W przypadku oznak osadu, zapleśnienia - wszelkie wątpliwości rozstrzygam na niekorzyść (czyli butelka do kosza). W zmywarce myję tylko po to, żeby etykiety łatwo schodziły. A nie lepiej takie butelki wymienić w sklepie? Tzn. oddać te za kaucję i wziąć nowe z piwem które po wypiciu będzie można przepłukać wodą? Co do etykiet, wystarczy namoczyć najlepiej w roztworze alkalicznym (czyli np. stosowane przezemnie tabletki do zmywary) i same odpadną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Pisząc piro macie na myśli pirosiarczyn sodu czy pirosiarczyn potasu? Czy ogolnie rybka? Ja nie wylewałem pirosiarczynu sodu i myślę że to jest powód moich "mydlanych" warek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Jon alkaliczny nie jest specjalnie istotny. Może być pirosiarczyn zarówno potasu jak i sodu. Ani jeden ani drugi użyty w przepisowych ilościach nie wpływa na smak piwa. Używasz może do dezynfekcji także podchlorynu sodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Piekarnik osłabia flaszki Nie zgodzę się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Ja się zgodzę, nie jedna butelka już mi popękała od wyprażania w piekarniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Ja się zgodzę, nie jedna butelka już mi popękała od wyprażania w piekarniku. To po co wyprażasz? Brzeczka gotuje się w 100°C, pasteryzacja następuje w 70°C, po co butelki poddawać większym temperaturom? Ja ustawiam piekarnik na 120~140°C i mam poczucie że to i tak za dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Panowie co do piekarnika to powiem tak - na pewno wygrzewanie zabija zarazki, czy rozwala butelki - musi być spełniony pewien warunek tzn różnica temperatur po wyciągnięciu, Jeżeli wyciągasz z 150 stopni do pomieszczenia które ma 25 to szok jest wiązania się kurczą i osłabiają butelki, ale jak je pozostawisz w piekarniku do ochłonięcia to nie powinno nic im być! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Ja się zgodzę, nie jedna butelka już mi popękała od wyprażania w piekarniku. Bo źle to robisz Trzeba to robić tak jak pisze Franc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Że jeszcze dodam w odwrotną stronę też to działa jak wkładasz z temp pokojowej do 150 stopni to też ma duży wpływ na wytrzymałość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Że jeszcze dodam w odwrotną stronę też to działa jak wkładasz z temp pokojowej do 150 stopni to też ma duży wpływ na wytrzymałość. Teoretycznie możliwe, ale w praktyce trudno wykonalne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 (edytowane) Że jeszcze dodam w odwrotną stronę też to działa jak wkładasz z temp pokojowej do 150 stopni to też ma duży wpływ na wytrzymałość. Teoretycznie możliwe, ale w praktyce trudno wykonalne . Mam na myśli że butelek nie wkładamy do rozgrzanego piekarnika tylko po włożeniu odpalamy piekarnik. Edytowane 22 Grudnia 2012 przez franc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5k18a Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 (edytowane) Strasznie się brędzlujecie z tymi butelkami. Jakbym miał za każdym razem je wyparzać w piekarniku potem myć i bóg wie co jeszcze, to odechciało by mi się piwowarstwa. Ja najzwyczajniej w świecie, po opróżnieniu butelki porządnie ją płuczę i odstawiam na suszarkę. Przed butelkowaniem dezynfekuję piro za pomocą ogólnie dostępnego urządzonka. Jeżeli zaś idzie o butelki niewiadomego pochodzenia z ewentualną pleśnią, to do każdej dodaję trochę ludwika, zalewam wodą i wkładam do napełnionej ciepłą wodą wanny. Tam sobie leżą kilka godzin, przy okazji usuwam etykiety. Potem każdą butelkę wyciągam i porządnie myję myjką do butelek, sprawdzając pod światło czy nie ma pozostałości na dnie i ściankach. To w zupełności wystarcza. póki co rozlałem już jakieś 10 warek i nie miałem żadnej infekcji. Na fotce są butelki po zużyciu. A te białe ślady na suszarce są z piro, którym ostatnio dezynfekowałem. Edytowane 22 Grudnia 2012 przez 5k18a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się