tibek Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Przymierzam się do pierwszej warki, będzie wg tego przepisu: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=70595 (mam nadzieję, że robiąc pierwszą w życiu warkę i od razu z zacieraniem się nie zniechęcę). Intryguje mnie jednak coś innego. Nie za bardzo mam warunki temperaturowe do dolnej fermentacji, więc spodziewam się, że jeśli będę się w to bawił to głównie będę robił na górnej. No i teraz pytanie: Abstrahując od styli piwnych, jaka będzie różnica pomiędzy piwem górnej i dolnej fermentacji, zakładając, że na starcie jest identyczna brzeczka. I pytanie pochodne: Czy jest sens bawić się w jakieś wariacje przepisów na piwa dolnej fermentacji (i co ew. trzeba modyfikować) jeśli fermentować muszę w górnej? A może to zabawa nie warta świeczki i skupiać się na górnej? Z góry dzięki za wszystkie sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 (edytowane) No i teraz pytanie: Abstrahując od styli piwnych, jaka będzie różnica pomiędzy piwem górnej i dolnej fermentacji, zakładając, że na starcie jest identyczna brzeczka. Piwo dolnej fermentacji będzie czystsze w smaku. Nie będzie posiadało w aromacie tak wielu czynników pochodzących od fermentacji, jak np. aromaty owocowe ( estry ). Teoretycznie też ( chyba ) lagery mogą głębiej odfermentować. Lagery wymagają tez znacznie większej ilości drożdży, którymi zaszczepiasz brzeczkę. Dłużej fermentują i dojrzewają. I pytanie pochodne: Czy jest sens bawić się w jakieś wariacje przepisów na piwa dolnej fermentacji (i co ew. trzeba modyfikować) jeśli fermentować muszę w górnej? A może to zabawa nie warta świeczki i skupiać się na górnej? Sam się nie bawiłem, ale zauważyłem na forach zagranicznych, że np. amerykanie często warzą piwo marcowe ( oktoberfest ) w wersji ale - więc pewnie warto. Jeśli znasz angielski, polecam filmik: http://brewingtv.com...orkarounds.html PS. Na początek osobiście, polecam Ci warzenie piw w stylu ale Edytowane 16 Stycznia 2013 przez slotish Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 (edytowane) Piwa górnej fermentacji mają bardziej złożony aromat od "czystych" lagerów - ujmując to w jednej sentecji. Na początek warto zacząć od piw ale, ponieważ są trochę łatwiejsze i moim osobistym zdaniem bardziej ciekawe. Ciekawe efekty możesz także uzyskać fermentując piwo górnej fermentacji w dolnym zakresie pracy drożdży. I pytanie pochodne: Czy jest sens bawić się w jakieś wariacje przepisów na piwa dolnej fermentacji (i co ew. trzeba modyfikować) jeśli fermentować muszę w górnej? A może to zabawa nie warta świeczki i skupiać się na górnej? Możesz się bawić w tzw. piwa hybrydowe (np. Koelsch i Altbier), są to piwa górnej fermentacji, które później są lagerowane. Edytowane 16 Stycznia 2013 przez karczmarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Obecnie nie ma problemu z dostępnością piw ale w sklepach - kup i spróbuj. Dolniaki raczej znasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bączek Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 mam nadzieję, że robiąc pierwszą w życiu warkę i od razu z zacieraniem się nie zniechęcę Wiele osób tak zaczynało więc pierwsza warka z zacieraniem nie zniechęci, no - może trochę więcej roboty (też zacząłem od zacierania). Slotish już większość wyjaśnił. Wybieraj jak najprostsze receptury na początek (wszelkie "ale" wskazane), doskonal organizację, czytaj dużo (forum) a potem dopiero experymentuj. Powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Możesz się bawić w tzw. piwa hybrydowe (np. Koelsch i Altbier), są to piwa górnej fermentacji, które później są lagerowane. Tylko, że znalezienie warunków do lagerowania bywa trudniejsze od znalezienia warunków do dolnej fermentacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Tylko, że znalezienie warunków do lagerowania bywa trudniejsze od znalezienia warunków do dolnej fermentacji W zasadzie piwa dolnej fermentacji też należy po fermentacji lagerować, ale faktycznie, w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, to "lagerowanie" czasami odbywa się u mnie w temperaturze okoo 10°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopusy Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 A może to zabawa nie warta świeczki i skupiać się na górnej? Jeśli piwo eksperymentalne da się wypić, to zabawa warta świeczki. Należy pamiętać o skrupulatnym zapisywaniu i zacząć od wprowadzania niewielkich zmian w swoich następnych recepturach, aż do osiągnięcia zamierzonego lub satysfakcjonującego smaku. Z własnego doświadczenia powiem, że na początku warto przejść przez podstawowe receptury, a dopiero później zacząć zabawę w inżyniera smaku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gacek Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 (edytowane) kup i spróbuj. To najlepsza metoda - ja na poczatku rozpocząłem od eksperymentów - oczywiście zabawa fajna ale nie miałem szans zapanować nad efektem. Obawiam się że też ( jeszcze) nie Masz. Polecam spróbowanie jakiegoś w miarę czystego przedstawiciela gatunku górnej fermentacji np: Dry STOUT, Pale ALE, India PALE ALE i spróbowanie zrobienia klona o ile Ci oryginał zasmakuje. Zacieranie, filtrowanie, wysładzanie i warzenie da Ci tyle atrakcji i zmiennych do opanowania, że wystarczy i nie ma potrzeby wgłebiać się w fermentację. Postawisz fermentor w domu i niech sobie bulka i Masz gwarancję że temeperatura będzie OK i czymamkciuki Jeśli piwo eksperymentalne da się wypić, to zabawa warta świeczki. Jak zrobiłem Stouta zabutelkowanego z papryczką chili w środku - to nie dało się wypić a i tak było warto :-) Edytowane 16 Stycznia 2013 przez MACIEJGACKOWSKI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Polecam spróbowanie jakiegoś w miarę czystego przedstawiciela gatunku górnej fermentacji np: Dry STOUT, Pale ALE, India PALE ALE Jakieś przykłady nabywalne w Warszawie? Sam o tym myślałem. Ale wiem tylko tyle, ze najbardziej znany (ale czy typowy?) przedstawiciel stouta to Guiness. Z Pale Ale na wiki tylko amerykańskie są podane przykłady, ale też nie wiem jakie są "czystym przedstawicielem"/ Poradzicie co kupić (powiedzmy do 10szt), żeby zrobić sobie podróż po stylach piwnych? Na razie jestem w tym zakresie lajkonikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Jest tu taki dział BJCP 2008 PL - są tam opisy styli, a pod każdym opisem komercyjne przykłady. Możesz też spojrzeć na to: http://festiwal-birofilia.pl/lista-piw-swiata.html z tym, że nie wiem ile z podanych tu przykładów da się kupić w Warszawie. Jak gdzieś znajdziesz pintę albo alebrowar to też próbuj śmiało, mają kilka przedstawicieli w różnych stylach, a do tego dosyć szczegółowy opis surowców - w końcu zaczynali od piwowarstwa domowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopusy Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Jak zrobiłem Stouta zabutelkowanego z papryczką chili w środku - to nie dało się wypić a i tak było warto :-) W sumie racja, jeśli można by przewidzieć efekt każdego eksperymentu to jaki sens byłoby je robić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eslord Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Smialo warz na gornej fermentacji a jak bedziesz chcial wypic cos ala'dolniak to zadaj drozdzami od Kolsha i jak bedziesz to fermentowal w miare niskiej temp. to piwo i tak wyjdzie dosc czyste w smaku . Dobra rada: Omijaj z daleka danstar nottingham na poczatku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.M. Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Dobra rada: Omijaj z daleka danstar nottingham na poczatku. Czemu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porter Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Być może eslord chciał zwrócić uwagę na ogromny apetyt nottinghamów, co dla początkujących powinno być akurat zaletą - większa szansa na prawidłowe dofermentowanie piwa i mniejsze ryzyko granatów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Raczej ich skłonność do spacerów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Omijaj z daleka danstar nottingham na poczatku. Ale Kolega wymyślił.. Bardzo dobry szczep, dający ciekawe rezultaty. Tylko dobrze jest fermentować w dolnym zakresie pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eslord Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 (edytowane) Granaty to ostatnie czego bym się bał jako początkujący piwowar. Sam za wiele tych warek nie zrobiłem ale na nottinghamach warzyłem czterokrotnie.Mimo iż za każdym razem inaczej to efekt końcowy zawsze był podobny. Te żarłoki odfermentowały mi 15 blg do 2 blg i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ze zacierałem w jednej temp. 70 stopni. Druga sprawa ze zbyt niskie odfermentowanie daje złudzenie kwaskowatości. Generalnie za każdym razem piwo strasznie długo musiało leżakować by było chociaż pijalne i profil smakowy jest bardzo dziwny mi akurat nie pasuje. Dlatego wspomniałem o tych drożdżach bo gdybym pierwszy raz warzył i byłyby to nottinghamy to mógłbym się zrazić tak jak np: kol. Cidrax chociaż zrobił później druga warkę na us 05 i był zachwycony. Piwo na nottinghamach musi odleżeć swoje (u mnie min. 2 miesiace) a młody piwowar jest niecierpliwy. Ps: moja zabawę z tymi drożdżami zakończyłem i nie mam zamiaru do nich wracać ale jednocześnie nikomu nie odradzam być może komuś przypadną do gustu. Edytowane 16 Stycznia 2013 przez eslord Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się