Samael Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 A gdzie napisane,ze to brewkit ? Trzeci post w wątku: "No tak, zapomniałem napisać, że to brewkit" Radze jeszcze raz przejzec komu odpowiadasz, bo sie lekko zakreciles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
depesz Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Nieee no, ja wiem, że Kolega się podpiął pod temat z podobnym pytaniem - więc wywnioskowałem, że podpinając się pod wątek o brewkicie, z wypowiedzi i ilości postów wywnioskowałem, że to również brewkit - być może niesłusznie;-) Aczkolwiek, poza wydłużeniem tego okresu z tygodnia do trzech podtrzymam moją wypowiedź - ja po ostatniej infekcji na cichą przelewać nie zamierzam ;-))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Wydaje mi się, że troszkę dramatyzujecie z tą dezynfekcją (....) Z infekcją jest jak z katarem i miłościa przychodzi nie wiadiadomo skad ani kiedy - albo nie przychozdzi. Bardzo duzo zalezy jakie masz powietrze w domu. Zostawiles na blacie cytrynke i zaplesniała, albo robisz czesto ogóry kiszone, chelb na zakwasie i inne łakocie to lepiej dezynfekuj. Od przypytku głowa nie boli. Ale oczywiście we wszystkim zachować rozsądek. Jeśli brzeczka fermentuje i pojemnik jest szczelny to moze spokojnie stac i nic sie nie dzieje. Na cichą najlepiej zlac zanim do końca stanie fermentacja - z tego samego powodu: nadmiar CO2 i żywotne drożdze stanowią ochronę przed wieloma wadami piwska. Z drugiej strony: widzialem kiedys film na Tyrurze o warzeniu hamerykanski byl. Koles przez wiekszosc czasu moczył wszystko w dezynfekcyjnej pianie (po której nie trzeba jakoby płukać). "pamiętajcie jak wyciągniecie coś na dłużej niz minute musicie znów dezynfekowac" i buch ociekającą pianą łychę w brzeczke.... Popatrzylem, pokiwalem glowa i wyrobilem sobie zdanie ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Posulus Opublikowano 8 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Przy pierwszej warce jest też taki problem, że można się zniechęcić do dalszego warzenia, jeżeli piwo okażę się niesmaczne (zainfekowane). Co więcej pucha + ekstrakt słodowy swoje kosztują, choć przynajmniej nie tyle poświęconego czasu co zacieranie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
depesz Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Zgadzam się, dlatego też namawiam do nie eksperymentowania przy pierwszym Brewkicie, nie zaglądania, nie robienia cichej - przy zachowaniu tych warunków piwo wyjdzie prawie na pewno na tyle dobre, że zachęci początkującego piwowara do kontynuowania zabawy w domowe piwko ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miruk Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Mam również drobne pytanie poza konkursem (: czy ktoś się orientuje ile gram zawiera nakrętka nadwęglanu sodu z opakowania 1kg? Dałem takie 3 na 6 litrów i odrobinę popiekło mnie w palce. Czy to nie oznaka, że było tego stanowczo zbyt wiele? A ja polecam stosowanie rękawiczek gumowych dostępnych w każdym markecie. Nie dość że ręce bez podrażnień to i butelki nie wyślizgują się z łap Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Przy pierwszej warce jest też taki problem, że można się zniechęcić do dalszego warzenia, jeżeli piwo okażę się niesmaczne (zainfekowane). Noo mi sie zdazylo pierwsza warka z zacieraniem bo nie bawilem sie w ogole w brewkity wyszedl piekny przeniczny kwasiur. Tzn w sumie dalo sie pic nie byl jakos horednalnie zepsuty. No ale bedac z natury upartym osłem postanowiłem sie nie poddawac. A stalo sie to dlatego ze naczytawszy sie roznosci uparlem sie przelewac na cicha i zrobilem to bez wezyka.... W sumie wychodzi ze macie racje kolego depeszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
depesz Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Czyli wynikają z tego dwie rzeczy: - warto czasem być upartym osłem;-) - cicha, zwłaszcza nieprawidłowo wykonana to zło ;-) Zdrówko robkiz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gąsior Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 ...uparlem sie przelewac na cicha i zrobilem to bez wezyka.... A jak to zrobiłeś bez wężyka? Po prostu przelałeś z wiadra do wiadra? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 zeby tylko najpierw przez lejek do balona a potem z balona do wiadra przed butelkowaniem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MiastoTG Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Nieee no, ja wiem, że Kolega się podpiął pod temat z podobnym pytaniem - więc wywnioskowałem, że podpinając się pod wątek o brewkicie, z wypowiedzi i ilości postów wywnioskowałem, że to również brewkit - być może niesłusznie;-) Aczkolwiek, poza wydłużeniem tego okresu z tygodnia do trzech podtrzymam moją wypowiedź - ja po ostatniej infekcji na cichą przelewać nie zamierzam ;-))) Faktycznie podpiąłem się pod temat... i nie dodałem tak istotnych szczegółów Mimo, iż to Moja pierwsza warka wybrałem zacieranie na pierwszy ogień nie chcąc bawić się w puszki. Jak domowe to domowe Robię dolniaka. Dowiedziałem się, że blg spada ok 1 na dzień i czeka mnie ok 2 tygodniowa fermentacja burzliwa. Później cicha. Czy dobrze się zorientowałem ? Jak piana zejdzie zmierzę blg po 2 dniach ponownie jak nie spada to na cichą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Coś w tym stylu. Np. ostatnio burzliwa marcowego trwała u mnie 30 dni, także radzę uzbroić w sporo cierpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 (edytowane) Dbać chłopaki o dezynfekcję! :-) Przelewam na cichą prawie każde piwo i póki co infekcji wykluczającej piwo do wypicia nie miałem (pisze w ten sposób bo jestem zdania, że lekkie infekcje się przydarzają ale są na tyle mało wyczuwalne, że piwo nam się wydaje, że jest OK). W odróżnieniu od mojego brata, który zrobił póki co trzy warki i co warka mówił mi, że czegoś nie zdezynfekował lub coś zabrudził i przy trzeciej warce się pewnie wszystko skumulowało i wyszedł kwas. I chłopak już się trochę zniechęcił, a mu powtarzałem... :-) Edytowane 10 Marca 2013 przez Afghan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Dbać chłopaki o dezynfekcję! :-) I o to chodzi. Sam, co prawda, cichą stosuję coraz rzadziej, ale tylko dlatego, że nie widzę różnicy w gotowym piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Dbać chłopaki o dezynfekcję! :-) :lol: Ja wiem ze powazna sprawa ale jak to brzmi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Dbać chłopaki o dezynfekcję! :-) :lol: Ja wiem ze powazna sprawa ale jak to brzmi.... Taki miało to mieć przekaz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Dbać chłopaki o dezynfekcję! :-) natrysk raz dziennie - powinno byc OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remos Opublikowano 2 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 Witam Szykuje się do pierwszej warki na początek z kita kupiłem do dezynfekcji pirosiarczyn potasu czy roztwór 10g na 2l wody to dobra proporcja? Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 2 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 kupiłem do dezynfekcji pirosiarczyn potasu czy roztwór 10g na 2l wody to dobra proporcja? Dobra, w przypadku pirosiarczynu potasu dajemy 10g/2 litry wody, a w przypadku pirosiarczynu sodu 20g/1 litr wody, po dezynfekcji nie musisz już płukać wodą tylko odparować. Oba te związki dają charakterystyczny nieprzyjemny zapach siarkowy, więc dobrze jest je stosować w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Jeśli zapach będzie Ci bardzo przeszkadzał możesz przeskoczyć na OXY, w którym do dezynfekcji wykorzystywane są reaktywne formy tlenu, więc nie ma żadnych przykrych zapachów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remos Opublikowano 2 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 Dzięki za odpowiedz, do następnej warki kupie OXY dzisiaj było u mnie nie do zdobycia pobliskie sklepy pozamykane w jednym dostałem tylko pirosiarczyn potasu woda już z osmozy kapie jak utoczę 20l będzie zabawa z IPA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się