Belzebub Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 ostatecznie istnieje też możliwość klarowania takim środkiem ,który nazywa się calcium carbonicum - węglanem wapnia, można go kupić w niektórych aptekach, gdzie sami produkują leki, narażając się przy tym na dziwną minę farmaceuty, ale co tam. Często stosowałem ten środek do klarowania wina, sprawdza się nieźle, ale moim zdaniem drożdże nadają piwu swoisty charakter i posmak, którego nie warto chyba likwidować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 28 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Tu nie chodzi tylko o zmętnienia powodowane przez drożdże,ale zgadzam się że nadają charakter. Jeśli zaś chodzi o piwa domowe i ich produkcję to ja pomimo tego,że mam podejście podobne do codera tzn. "browar to jest apteka" (Yeah "aptekarze" górą ) to uważąm,że piwo domowe nie musi byc klarowne,tzn. większość moich warek siłą rzeczy po dłuższym leżakowania bardzo ładnie klarowała,ostatnio zrobiony Bock też jest przezroczysty,ale absolutnie nie mam mani na tym punkcie, nie dąże do "przemysłowej" klarowności... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 szanując uwielbienie mętności wtrącę parę słów od siebie Czytając oba fora piwne niejednokrotnie można się spotkać z pytaniem "co zrobić moje piwo nie chcę się wyklarować ..." Niestety domowi piwowarzy nie potrafią efektywnie usunąć zmętnienia koloidowego z piwa pochodzenia białkowego. Niektórzy stosują żelatynę inni rybi klej itp. Sposoby te nie są idealne. Ja i paru jeszcze innych kolegów stosujemy klarowanie zolem krzemionkowym + żelatynę. Takie klarowanie stosowane jest w komercyjnych browarach. Aby nie wystraszyć wyjaśnię że zol krzemionkowy to zasadowy koloidalny roztwór krzemionki(piachu). Klarowanie zolem polega na dodaniu 1 części żelatyny oraz 5 części zolu do klarowanego piwa. Koagulacja jest natychmiastowa, tworzy się kłaczkowaty osad który okluduje wszelakie zawiesiny. Klarowanie trwa od kilku godzin do 24 h. Po tym czasie uzyskujemy idealny kryształ, piwo przejrzyste jak woda. Odczucia smakowe są zauważalne już po kilku chwilach klarowania. Klarowanie zolem usuwa wszelakie zawiesiny oraz komórki drożdży co ewidentnie wpływa na smak piwa. Powiem tak dzięki klarowaniu mogę uzyskać pijalne piwo górnej fermentacji w ok 7-8 dni Dodatkowo piwa (nie wszystkie) filtruję na ciśnieniowym filtrze przez ziemię okrzemkową. foty i dokładne opisy są na forum u CK, ale jak ktoś zapragnie to i tu mogę powklejać no i sedno Mętność to ja mogę zaakceptować w pszenicznym ale nie w innych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Mętność jest piękna. To jest to, co wyróżnia piwa domowe od komercyjnych.. Mi smakuje piwo mętne, bo wiem co tam "pływa".. w sumie to głównie białka, wiec nie mam się czym przejmować.. Ale... niejednokrotnie musiałem tłumaczyć znajomym, dlaczego to moje pszeniczne jest tak strasznie mętne :rolleyes: bo niepokoiło ich to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Ja oczywiście bazuję na porównaniu piwa klarowanego i mętnego. Zrobiłem testa, dałem rodzince spróbować 2 piwa (ta sama warka tylko 1 było klarowane a drugie nie). Wszyscy zgodnie stwierdzili iż bardziej smakuje im klarowne. To właśnie przemawia (dla mnie ) za klarowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Klarowne piwo to domena browarów przemysłowych. Klarujemy - bo tak chce konsument, lejemy w zielone butelki, bo tak chce konsument.. Ja chcę czegoś innego, odmiennego.. dlatego piję nieklarowne Jakie mi wyjdzie. Jedne klarują się lepiej inne gorzej.. piwo domowe to piwo domowe. Już przyzwyczaiłem się, że nie każdemu ono smakuje. Jak ktoś jest wychowany na warce i żywcu to stout za gorzki, porter bałtycki wali wódą, weizen mętny.. tak to już jest.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Kolega chyba nie chce zrozumieć o czym ja piszę. Podkreślam, piwo domowe klarowane smakuje lepiej od piwa domowego nieklarowanego. Kolega nie miał okazji wypić piwa klarowanego tak więc upieranie się że mętne jest smaczniejsze jest dosyć na wyrost Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Być może masz rację Chętnie poddałbym się testowi na klarowne i nieklarowne piwo domowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Czyli zmierzasz do komercyjnego, nienagannie czystego i odsączonego z wszystkiego co naturalne piwa. Od jakiegoś czasu staje się ortodoksem pod względem prostoty rzeczy. Woda, słód, chmiel i drożdże i to już ode mnie, czas. Jak przychodzi wiosna to czas się zaopiekować chmielem i zrobić górniaka, a jak jesień to czas na zbiór chmielu i lagerowanie. Myślę że specjalnie zamieszane z dna drożdże nawet w lagerze to istota smaczku domowego piwa, pomijając kwestie słodowości i chmielu. Co piwowar to inne podejście do tematu i i każdy ma rację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 (edytowane) Jejski, prawdę powiadasz :) Edytowane 17 Kwietnia 2009 przez Maryush Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztyft Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Powiem tak dzięki klarowaniu mogę uzyskać pijalne piwo górnej fermentacji w ok 7-8 dni Dodatkowo piwa (nie wszystkie) filtruję na ciśnieniowym filtrze przez ziemię okrzemkową. prawie fabryka piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Przypomniały mi sie 2 argumenty przeciwko mętnym piwom: 1. szybciej się odgazowuje - CO2 ma więcej centrów kondensacji - chyba m.in. dlatego weizeny mają taki "zapas" nagazowania 2. w mętnej brzeczce łatwiej przenoszą się lipidy - ale to temat na poziomie filtracji i wysładzania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Kolega chyba nie chce zrozumieć o czym ja piszę.Podkreślam, piwo domowe klarowane smakuje lepiej od piwa domowego nieklarowanego. Kolega nie miał okazji wypić piwa klarowanego tak więc upieranie się że mętne jest smaczniejsze jest dosyć na wyrost Kolega chyba się trochę zagalopował i zapomniał dodać moim zdaniem. Jedyne stwierdzenie jaki byłoby prawdziwe, to, że Tobie i Twojej rodzinie bardziej smakuje piwo klarowne. Choćbyś mi nawet pokazał badania, że 99% społeczeństwa woli klarowne, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Większość Polaków wybiera Tyskie, Żubra i Lecha. Dzięki postoję. Jeśli (a może lepiej napisać kiedy ) otworzę browar, w którym będę sprzedawał piwo dla klientów, to moje piwo też będzie niefiltrowane, a więc mętne. I nigdy nie przewiduję sprzedaży piwa, po 7 dniach od warzenia. Nie odbierz tego jako atak, na forum jest miejsce dla różnych szkół, ale ja się do Twoich metod nie przekonam. Przypomniały mi sie 2 argumenty przeciwko mętnym piwom:(...) 2. w mętnej brzeczce łatwiej przenoszą się lipidy - ale to temat na poziomie filtracji i wysładzania Coder, nie mieszajmy dwóch systemów walutowych. Nie rozmawiamy o mętnej brzeczce podczas wysładzania, a o mętnym piwie od osadu drożdżowego, względnie od białek. Choć ja jestem za mętnością drożdżową, a nie zmętnieniem na zimno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Klarowanie zolem usuwa wszelakie zawiesiny oraz komórki drożdży [...] Całkowicie? Czyli rezygnujesz też z refermentacji i nagazowujesz co2? Ale to chyba właśnie komórki drożdżowe utrzymują piwo "przy życiu" i dzięki temu po kilku miesiącach (czy nawet latach) jest dobre do picia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Odczucia smakowe są zauważalne już po kilku chwilach klarowania.Klarowanie zolem usuwa wszelakie zawiesiny oraz komórki drożdży co ewidentnie wpływa na smak piwa. Czyli zbliza się smakowo do koncernowego. Te wszystkie filtrowania aby nie zatrzymują tej całej dobroci co jest wpiwach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 (edytowane) szanując uwielbienie mętności wtrącę parę słów od siebie Czytając oba fora piwne niejednokrotnie można się spotkać z pytaniem "co zrobić moje piwo nie chcę się wyklarować ..." Niestety domowi piwowarzy nie potrafią efektywnie usunąć zmętnienia koloidowego z piwa pochodzenia białkowego. Niektórzy stosują żelatynę inni rybi klej itp. Sposoby te nie są idealne. Ja i paru jeszcze innych kolegów stosujemy klarowanie zolem krzemionkowym + żelatynę. Takie klarowanie stosowane jest w komercyjnych browarach. Aby nie wystraszyć wyjaśnię że zol krzemionkowy to zasadowy koloidalny roztwór krzemionki(piachu). Klarowanie zolem polega na dodaniu 1 części żelatyny oraz 5 części zolu do klarowanego piwa. Koagulacja jest natychmiastowa, tworzy się kłaczkowaty osad który okluduje wszelakie zawiesiny. Klarowanie trwa od kilku godzin do 24 h. Po tym czasie uzyskujemy idealny kryształ, piwo przejrzyste jak woda. Odczucia smakowe są zauważalne już po kilku chwilach klarowania. Klarowanie zolem usuwa wszelakie zawiesiny oraz komórki drożdży co ewidentnie wpływa na smak piwa. Powiem tak dzięki klarowaniu mogę uzyskać pijalne piwo górnej fermentacji w ok 7-8 dni Dodatkowo piwa (nie wszystkie) filtruję na ciśnieniowym filtrze przez ziemię okrzemkową. foty i dokładne opisy są na forum u CK, ale jak ktoś zapragnie to i tu mogę powklejać no i sedno Mętność to ja mogę zaakceptować w pszenicznym ale nie w innych. BNP masz jakieś zdjęcia z twojego sposobu klarowania piwa ? Gdzie można kupić zol ? Jaki koszt.... Opisał byś szczegółowo jak przebiega filtracja, czy przelewasz, dekantujesz itp. Czy filtr z ziemi okrzemkowej zrobiłeś sam ? Opisał byś go ? Co jaki czas należy ziemię wymienić ? itp Mętność piwa mi zupełnie nie przeszkadza ale mam zapędy by moje dolniaki były bardziej krystaliczne. W ostatnich pilsach bowiem zauważyłem dziwne osady które.....nie osiadają. Unoszą się jak zawieszone w próżni :-/. Te piwa idą na konkurs....... Edytowane 18 Kwietnia 2009 przez thobeta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 [Czy filtr z ziemi okrzemkowej zrobiłeś sam ? Opisał byś go ? Tak na boku. Ziemia okrzemkowa kojarzy mi się z pralnią chemiczną, kolega filtruje przez nią czterochloroetylen, kóry jest używany w praniu chemicznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 ...mogę uzyskać pijalne piwo górnej fermentacji w ok 7-8 dni ... a ja zamiast pijalnego wolę dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 (edytowane) @kopyr Tak masz całkowita rację zapomniałem napisać moim zdaniem i całej reszty. Zrobienie piwa w 7 dni podałem jako przykład iż działa ma technologia i otrzymanie takiego piwa nie jest problemem Tak jak wspominałem nikomu nie narzucam niczego. @Stasiek Tu kolega się myli, to jakiś mit że drożdże utrzymują stabilność piwa. Preferuję dwojaką metodę nagazowania piwa. Tradycją oraz nagazowanie piwa suchym lodem( też opiszę na forum). Takie klarowne , sztucznie nagazowane piwo nie psuje się. Oczywiście stwierdzam to na podstawie konsumpcji takiego piwa a nie teorii. @jacer Piwo klarowane i przefiltrowane to inne piwo. z takiego piwa usunięte są wszelakie zawiesiny które występują w piwie nieklarowanym. Wpływa to oczywiście na smak. Czy na lepsze to zależy, mi np smakuje. Kiedyś wysłałem piwo do spróbowania górnej fermentacji. Dostałem zapytanie czy to dolniak bo taki czysty w smaku. @thobeta Postaram się opisać i omówić jak najszybciej Edytowane 18 Kwietnia 2009 przez bnp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 thobeta: spróbuj najpierw żelatyny - byłem zachwycony jej potegą, z piwa o wyglądzie wody z kałuży zrobiła piwo opalizujące, a teraz po paru tygodniach mam krystalicznie czyste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 thobeta: spróbuj najpierw żelatyny - byłem zachwycony jej potegą, z piwa o wyglądzie wody z kałuży zrobiła piwo opalizujące, a teraz po paru tygodniach mam krystalicznie czyste. po paru tygodniach to chyba nawet pszenica się wyklaruje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Mi przenica się sklarowała po 2 tyg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Tu kolega się myli, to jakiś mit że drożdże utrzymują stabilność piwa.Preferuję dwojaką metodę nagazowania piwa. Tradycją oraz nagazowanie piwa suchym lodem( też opiszę na forum). Takie klarowne , sztucznie nagazowane piwo nie psuje się. Oczywiście stwierdzam to na podstawie konsumpcji takiego piwa a nie teorii. A jak wygląda usuwanie tlenu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
winorobek Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 (edytowane) Co do centrów kondensacji CO2, to nie zapominajmy, że w nieklarownym piwie jest większa gęstość, więc CO2 jest "wypychany" ale ma to swoje plusy, ponieważ, intensywność wydostawania się CO2 z piwa powoduje zwiększenie piany- bardzo dobrze widać to na pszeniczniakach (wystarczy nalać szybko piwa do szklani, a potem to samo zrobić tylko powoli i delikatnie). Edytowane 18 Kwietnia 2009 przez winorobek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 @Makaron jak pamiętamy z fizyki rozpuszczalność O2 w wodzie jest niewielka ale jednak występuje. Przy stężeniu CO2 w płynie na poziomie 5g/l ilośc rozpuszczonego tlenu jest w zasadzie pomijalna. To tak samo jak byśmy stwierdzili że podczas fermentacji burzliwej w piwie rozpuszczony jest tlen. Oczywiście to bzdura. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się