Franekkkk Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2009 I to jest właśnie piękne w browarnictwie domowym, każdy warzy piwo jakie mu smakuje, wg. własnych preferencji Moje piwo, podobnie jak bnp za długo nie postoi Ja już po tygodniu od zabutelkowania sprawdzam, czy piwo jest nagazowane. Mi mętne piwo nie przeszkadza, oczywiście jeszcze piękniej niektóre piwa wyglądają jak się samoistnie wyklarują, cały osad osiądzie, ale nie wyobrażam sobie klarownego pszeniczniaka albo witbiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 @wenaJa prawie, to ja nie uznaję cichej. Piwo po głównej fermentacji, co trwa 3-12 dni klaruję. tak więc u mnie klarowne piwo próbuje dojrzeć w butelce. Jednak 2-3 miesiące dojrzewania powoduje tylko jego brak. Ale leżakowanie piwa te minimum 30 - 60dni ma ogromny wpływ na smak. Uważam że pozytywny. Kiedyś przechmieliłem piwo. Jak próbowałem to jedna gorycz. Po 2miesiącach było idealne. Mocno chmielone jednak zharmonizowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 @thobeta Kiedyś przechmieliłem piwo. Jak próbowałem to jedna gorycz. Po 2miesiącach było idealne. Mocno chmielone jednak zharmonizowane Masz całkowitą rację. piwo po fermentacji jest mocno goryczkowe, aż gorzkie. Ale już po 10 minutach od wyklarowania uzyskuję ten sam efekt co po kilkumiesięcznym leżakowaniu(chodzi o goryczkę). Goryczka jest zrównoważona i nie jest tak natarczywa jak przed klarowaniem. oczywiście jest to przyśpieszony efekt usuniębia żywic chmielowych z piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 to co się dzieje z tą goryczką ? Filtracja, klarowanie ją usuwa ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 @thobetaKiedyś przechmieliłem piwo. Jak próbowałem to jedna gorycz. Po 2miesiącach było idealne. Mocno chmielone jednak zharmonizowane Masz całkowitą rację. piwo po fermentacji jest mocno goryczkowe, aż gorzkie. Ale już po 10 minutach od wyklarowania uzyskuję ten sam efekt co po kilkumiesięcznym leżakowaniu(chodzi o goryczkę). Goryczka jest zrównoważona i nie jest tak natarczywa jak przed klarowaniem. oczywiście jest to przyśpieszony efekt usuniębia żywic chmielowych z piwa. Czyli to potwierdza jeszcze bardziej moje przypuszczenie, o zmniejszeniu aromatu i smaku chmielowego w filtrowanym piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 to co się dzieje z tą goryczką ? Filtracja, klarowanie ją usuwa ? W piwie zawarte są żywice chmielowe, których część wytrąca się w wyniku obniżenia pH (beta kwasy, nie zizomeryzowane alfa kwasy). Część z nich unosi się z bąbelkami CO2 i pojawia się na pianie w postaci tzw. deki, a część pozostaje zawieszona w piwie. Z czasem opadają na dno podczas leżakowania, no chyba że przefiltrujemy piwo . Pewnie te związki dają nieułożoną goryczkę, która znika w czasie leżakowania. Jeśli coś piszę nie tak, to mnie poprawcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 @darko Idealnie napisane. Zgadzam się prawie w 100% jedyne to Z czasem opadają na dno podczas leżakowania, no chyba że przefiltrujemy piwo rodzi się tu sprzeczność bo i podczas sedymentacji jak i filtracji usuwasz nierozpuszczalne żywice chmielowe co daje efekt Pewnie te związki dają nieułożoną goryczkę, która znika w czasie leżakowania. natomiast kolega Makaron w odpowiedzi na mój post w którym myli klarowanie z filtracją (co może ,nie musi) byc powodem czytania postów bez zrozumienia luba niedoczytania (o którym rozmawiamy) piwo po fermentacji jest mocno goryczkowe, aż gorzkie. Ale już po 10 minutach od wyklarowania uzyskuję ten sam efekt Czyli to potwierdza jeszcze bardziej moje przypuszczenie, o zmniejszeniu aromatu i smaku chmielowego w filtrowanym piwie za natarczywą goryczkę w młodym piwie odpowiedzialne są żywice chmielowe. Są nierozpuszczalne w piwie i występuj ą w postaci koloidu. Po pewnym czasie są usuwane z piwa poprzez samoistne lub wymuszone klarowanie. Daje to efekt zmiany profilu chmielowego piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 natomiast kolega Makaron w odpowiedzi na mój post w którym myli klarowanie z filtracją (co może ,nie musi) byc powodem czytania postów bez zrozumienia luba niedoczytania (o którym rozmawiamy) Raczej z niedoczytania, bardzo chaotycznie piszesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Kolega nie zgania winy piwo po fermentacji jest mocno goryczkowe, aż gorzkie. Ale już po 10 minutach od wyklarowania uzyskuję ten sam efekt co po kilkumiesięcznym leżakowaniu(chodzi o goryczkę). Goryczka jest zrównoważona i nie jest tak natarczywa jak przed klarowaniem. oczywiście jest to przyśpieszony efekt usuniębia żywic chmielowych z piwa. wyraźnie przecież napisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 A czy porzypadkiem kolega nie czepia się niepotrzebnie? W domyśle przyjąłem, że piszesz o sposobie klarowania opisanym http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=1266&p=1, bo samo tradycyjne klarowanie finings (o którym zresztą pisałem na początku wątku) na pewno nie ma takiego pokaźnego wpływu na goryczkę w ciągu 10 minut o jakim pisałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 kolego Makaron staram się nie czepiać, bazuję tylko na informacjach dotyczących komentarzy dotyczących mej wypowiedzi. po postu rozmawiamy, Ty mówisz tak, ja się z tym zgadzam lub nie. Podaję (merytoryczne ) przykłady zazwyczaj na forach przyjęte jest tak iż wypowiedź tyczy see ostatniego komentarza lub wcześniejszego z cytatem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 No ale nie odpowiedziałeś na pytanie. Jaki sposób klarowania przynosi po 10 minutach takie efekty, jak kilkumiesięczne dojrzewanie piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 No ale nie odpowiedziałeś na pytanie. Jaki sposób klarowania przynosi po 10 minutach takie efekty, jak kilkumiesięczne dojrzewanie piwa? chętnie odpowiem tylko nie wiem na jakie pytanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 W domyśle przyjąłem, że piszesz o sposobie klarowania opisanym http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=1266&p=1, bo samo tradycyjne klarowanie finings (o którym zresztą pisałem na początku wątku) na pewno nie ma takiego pokaźnego wpływu na goryczkę w ciągu 10 minut o jakim pisałeś. Jaki sposób klarowania przynosi po 10 minutach takie efekty, jak kilkumiesięczne dojrzewanie piwa? Na początku chciałem pociągnąć dyskusje dalej, ale widze, że kolega też nie czyta dokładnie co inni użytkownicy forum piszą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 Makaron czy mógłbyś opisać jak używa się finings?? Kiedy dodaje itd... http://www.winohobby.biz/index.php?products=product&prod_id=405 Interesuję mnie to bo na tej stronie jest napisane, że używa się go po 2 dniach widocznej fermentacji. Skoro to jest po prostu rybia żelatyna to trochę wydaję się to dziwne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 Według instrukcji na moim płynnym preparacie jest odmierzyc 2 łyżki na 5 litrów piwa, podgrzać odrobinę w łaźni wodnej (robi sie rzadkie) i delikatnie mieszając dodać do cichej fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 te instrukcje są źle przetłumaczone, jest tam oczywiście błąd, "Po dwóch dniach widocznej fermentacji.." oczywiście chodzi o oznaki zakończonej fermentacji wszystkie środki klarujące dodajemy po zakończonej fermentacji, na kilka dni przed rozlaniem do butelek. Piwo oczywiście trzeba zlać z nad wytrąconego osadu a następnie dodać do klarownego piwa drożdże (np gęstwę lub suszone). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 (edytowane) @bnp W przypadku karuku trzeba dodawać drożdze?? Myślałem, że to działa jak żelatyna... Edytowane 8 Września 2009 przez slotish Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 @slotish nie precyzyjnie się wyraziłem, karuku nie używam, stosuję zol krzemionkowy w kombinacji z żelatyną i po takim klarowaniu piwo nie posiada wystarczającej ilości drożdży by wznowić fermentację, jest idealnie klarowne. Do takiego piwa dodaję gęstwę lub świeże suszone. Bo czegoś nie rozumiem, to jak to jest, klarujesz piwo karukiem lub żelatyną i jest jeszcze mętne ? zawiera drożdże ? :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 (edytowane) Bo czegoś nie rozumiem, to jak to jest, klarujesz piwo karukiem lub żelatyną i jest jeszcze mętne ? zawiera drożdże ? :rolleyes: Ja raz klarowałem żelatyną grodziskie (trzy dni przed butelkowaniem). Wyklarowało się bardzo ładnie (wizualnie oczywiście, bo żadnych badań nie robiłem), do refermentacji nie dodawałem dodatkowych drożdży - piwo po ok 2tyg było bardzo ładnie nagazowane. Tak więc: tak: w moim przypadku piwo po klarowaniu żelatyną zawierało drożdże. Czy to znaczy, że źle przeprowadziłem klarowanie?? Edytowane 8 Września 2009 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 Po klarowaniu żelatyną piwo zawiera drozdże w wystarczającej ilości do refermrntacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 Ja klarowałem moje grodziskie tym właśnie preparatem i miałem problem z nagazowaniem. Po miesiącu było ciągle słabo nagazowane i lekko słodkawe od nieprzetworzonego surowca do refermentacji. Piwo było wręcz krystalicznie klarowne ale w toni były zawieszone pojedyncze kłaczki. W przypadku tego preparatu należałoby iść za radą BNP i dodać nowych drożdży najlepiej dolniaków, takich które tworzą na dnie zbitą warstwę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredd Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 (edytowane) Drożdże piwowarskie są źródłem łatwo przyswajalnego białka. Zawierają prawie cały zestaw witamin z grupy B oraz wiele substancji mineralnych - fosfor, cynk, magnez, żelazo, potas, selen i chrom. Ze względu na bogaty skład drożdże piwne są idealnym suplementem diety w przypadku problemów ze skórą lub włosami. Witaminy z grupy B biorą udział w przemianach węglowodanów, tłuszczów i białek. Są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania skóry i błon śluzowych. Mogą zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry i włosów. Wśród witamin z grupy B drożdże piwne zawierają biotynę (witaminę H), która przywraca włosom sprężystość, pomaga hamować ich siwienie i wypadanie. Jej niedobór może powodować zmiany łuszczycowe skóry oraz powstawanie przebarwień skórnych. Drożdże piwowarskie są również źródłem kwasu pantotenowego, zwanego także witaminą B5. Objawem niedoboru tej substancji może być wypadanie włosów i ich przedwczesne siwienie. Ponadto obecny w drożdżach cynk jest niezbędny dla prawidłowego wzrostu włosów. Jest również stosowany w leczeniu nadmiernie przetłuszczającej się i trądzikowej cery. Drożdże piwne są bogatym źródłem chromu, który wchodzi w skład tzw. czynnika tolerancji glukozy. Jego działanie polega na tym, że razem z insuliną ułatwia transportowanie glukozy do komórek organizmu. Niedobór chromu powoduje zaburzenia tego mechanizmu i w rezultacie wahania poziomu cukru we krwi. Chrom pomaga kontrolować poziom cukru we krwi, dlatego zaleca się jego podawanie w przypadku cukrzycy oraz hipoglikemii. W ostatnich latach chrom zrobił również wielką karierę jako środek wspomagający odchudzanie. Dzięki zdolności regulacji poziomu cukru we krwi może być pomocny w ograniczaniu napadów wilczego głodu, pojadania pomiędzy posiłkami oraz nadmiernego apetytu na słodycze. Ze względu na zawartość łatwo przyswajalnego chromu drożdże piwowarskie warto stosować podczas odchudzania. Dodatkowo są one źródłem wielu substancji odżywczych, których pozbawiamy organizm podczas restrykcyjnych diet. Drożdżowe pastylki polecane są w leczeniu wielu dolegliwości. Łagodzą stany migrenowe, są pomocne w leczeniu chorób układu krążenia, stymulują działanie układu odpornościowego. Drożdże są polecane osobom nadpobudliwym, nerwowym, pomagają również w leczeniu bezsenności. Poprawiają koncentrację, więc mogą być stosowane np. podczas intensywnej nauki. http://www.sfd.pl/DROŻDŻE_-_DODATEK_DO_DIETY_-t319901.html Powiem święta prawda, jak sobie walnę "pastylkę" Noteckiego to mi migrena przechodzi, śpię jak niemowlak (to po większej ilości "pastylek"), a jak sie wk.. to mi zaraz po "pastylce" przechodzi. Tylko nauka mi na studiach jakoś po "pastylkach" nie szła, ale to pewnie wina pasteryzacji... Poważnie zaś po co pozbywać się czegoś za co frajerzy płaca koncernom farmaceutycznym, tylko za to, że im to w pastylki opakują Edytowane 8 Września 2009 przez Fredd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 @Hasintus W przypadku tego preparatu należałoby iść za radą BNP i dodać nowych drożdży najlepiej dolniaków... chyba jednak górniaków dobrze flokulujących np s-04- te to potrafią się trzymać dna butelki chyba że jest jakiś odpowiednik dolniaków ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 8 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2009 A co myślicie o wymrażaniu, jako sposób na klarowanie piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się