Skocz do zawartości

redachtor

Members
  • Postów

    130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez redachtor

  1. Przeglądając jakieś czeskie strony tamtejszych domowych browarników czytałem też np. o technice przeciągania, czy też rozciągania drożdży, poprzez przelewanie ich (pytanie tylko czy po rehydratacji, czy chodziło o płynne) z pewnej wysokości przez sitko. Ot - taka ciekawostka.
  2. O.K. dzięki wielkie piwowarskiej braci. Propozycji jest kilka (ale konkretnych), więc pewnie rzucę monetą
  3. Dobra - durne może pytanie na poziomie podstawówki, ale ja jestem jeszcze w przedszkolu i dopiero uczę się literków - was is das ów starter?
  4. A można prosić precyzyjniej. Jak temperatura kranówki? Ile tej wody? Drożdże wsypać czy wsypać i zamieszać? Na długo przed zadaniem do brzeczki tę operację? Wiesz - ze mną jak z dzieckiem. Za rączkę.... i do knajpy
  5. Mam jeszcze pytanie odnośnie przygotowania drożdży. Do pierwszej warki (lager coopersa z puszki) dołączone do niego drożdże przygotowałem w następujący sposób: w niecałej szklance wody (25 stopni ciepła) rozrobiłem łyżeczkę fruktozy i zasypałem drożdżami. Odstawiłem na godzinkę. Drożdże tak zaczęły robić, że jakbym nie przykrył szklanki talerzykiem, to by poszły sobie na spacer. Taki roztwór dodałem do brzeczki. Czy tu z WB06 też mogę zastosować taką procedurę, czy postąpić z nimi jakoś inaczej. dori edit - wydzielono z tematu http://www.piwo.org/forum/t1835-Hefe-Weizen-z-BA--zacieranie.html
  6. Głęboko ci odfermentowało. Stawiałeś na cichą? I ile potem lażakowało zanim zacząłeś pić? Goździki i banany były ?
  7. Przede mną pierwsze zacieranie. Ponieważ piwo ma zarazem przekonać najmądrzejszą z mądrych do warzenia w domu, padło na hafe-weizena. A że na początek trzeba mnie za rączke prowadzić, postawiłem na gotowy zestaw. Chciałem jednak skonsultować z wami zacieranie. Otóż instrukcja przewiduje: 10' ferulikowej 15' białkowej 30' scukrzającej i dekstrynującej do negatywnej jodowej. Drożdże do tego to WB06 I tu mam pewne wątpliwości. O ile dobrze zrozumiałem to co na forum piszą mądrzejsi ode mnie, przy wspólczesnych słodach to jodowa negatywnie to właściwie już na początku dekstrynującej może wyjść. Mi jednak zalezy na smaku. To ile byście czasu, w minutach, na tę ostatnią przerwę sugerowali? A może skrócić nieco scukrzającą? I jeszcze jedna kwestia - co do zakończenia zacierania - o ile dobrze rozumiem termometr dobija do 78 stopni i kończymy zabawę od razu? Aha - i w jakiej ilości wody to zacierać? czy przyjąćproporcję dwie, czy może trzy części wody na jedną część stałą? dori edit - poprawiłam nazwę stylu piwa w temacie
  8. Ostatnie posty jak rozumiem dotyczą OXI z Biedronki a nie tego z Gliwic?
  9. Czyli to całe OXIpro to jest produkowane w gliwicach chemiopro?
  10. W BA pojawiło się OXI one, czy tak jakoś, ponoć polski odpowiednik chemipro. Ktoś korzystał? Jak doswiadczenia? I czy też się nadaje do dezynfekcji butelek poprzez spryskanie, czy wymaga konkretnej kąpieli?
  11. Finansowo wychodzi mniej więcej na to samo. A unikam kontaktu gorącej brzeczki z metalami, w dodatku jak to często ostatnio bywa, w wypadku oplotów, lakierowanymi. Do tego redukcje do kranika, też mosiężne albo ocynkowane i trochę się tej chemii zbiera. Tym przynajmniej ja się przy wyborze kierowałem. Chociaż nikomu swojego zdania nie narzucam. A wszystkim wpisującym się w tym wątku dziękuję za pomoc. Aha - jestem już po wierceniu, dołożyłem tam mniej więcej dwa i pół raza otworów, czyli koło 200. Średnica 1,5, czyli mniej od fabrycznych (tamte wiercone były 2 mm. Jeśli uda mi się zrealizować piwowarskie plany, to w najbliższym czasie czeka mnie filtracja pszenicy. Zobaczę więc czy ta ilość wystarczy, czy też jeszcze dowiercić.
  12. A czy po podwojeniu liczby dziur byłeś zadowolony z efektu?
  13. Stałem się posiadaczem fitratora z BA. Z tego co pojąłem z dotychczasowej lektury forum wnoszę, że warto ów filtr apgrejdować poprzez dowiercenie dodatkowych dziur. I tu pojawia się pytanie - ile tych dziur dołożyć, żeby nie przesadzić. Drugie tyle (czyli około 130) czy jeszcze więcej? I jakiej srednicy - 1,5 mm jak obecnie, czy może szerszych? Pytanie trzecie jest natury eksploatacyjnej - czy przed rozpoczeciem filtracji wlać do fermentratora w który wsadzony jest filtrator gorącej wody (tak żeby filtracja szła do wody a nie w "próżnię") czy darować sobie i zalewać całość na żywca filtratem? I jak z mieszaniem podczas filtracji? Jak rozumiem lepiej nie mieszać złoża na sicie?
  14. Jak rozumiem proponujesz wersję elektroniczną?
  15. Wiem że to trochę OT, ale chciałem wszystkim doradcom z tego i innych wątków serdecznie podziękować za asystę w debiucie. Pierwsza warka właśnie została zakapslowana.
  16. Ja takowy znalazłem - termos ze styropianu. Prosta, opisywana na tym forum (albo na bizie, np http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=41286&highlight=styropian ) konstrukcja, która kosztowała mnie 18 złotych (materiał) trochę przycinania i klejenia i odrobinę irytacji najwspanialszej z wspaniałych (co to za wielkie białe pudło pod kuchennym stołem; czemu sypią się z niego te cholerne kulki). Na jednej butelce wymienianej co 12 godzin osiągnąłem 18 stopni nastawu. I to w kuchni, gdzie temperatura wynosiła w tym czasie 25). Nie wiem czy byłbym w stanie zejść z kontrolowalną temperaturą na poziom potrzebny do fermentacji dolnej, ale jak na razie termos zdał egzamin.
  17. Pracy niestety, jak już pisałem na PW, nie przeskoczę
  18. Pierwsze piwko z puchy (wlaściwie to dwoch puch) sobie fermentuje a ja dalej czytam i czytam. I wciąż czegoś nie kumam - mianowicie kwestii fermentacji cichej i burzliwej. Jedni mówią - po kilku dniach butelkować, inni - stawiać na cichą i potem butelkować. 1. Po czym poznać że ta pierwsza, burzliwa się skończyła? 2. Co wówczas należy zrobić i dlaczego?
  19. Ponieważ jak wiadomo człowiek jest od natury ciekawski, zwłaszcza jak robi coś po raz pierwszy - jak tam z raz dziennie zajrzę, nie plując w to i nie prychając oczywiście a także odganiając gazetą wszelkie muchi - to się coś stanie czy nie? I czy przy burzliwej nie wypchnie z rurki wodę? Ja wiem że te pytanie może wydają się głupie, ale nic na to nie poradzę - tak już mam
  20. Kolejne pytanie mi się nasuwa. Tak tu sobie czytam o fermentacjach burzliwych i cichych. Wszytsko fajnie i ok, ale powiedzcie mi o mądrzejsi - fermentator (standartowy plastikowy) do burzliwej to zostawić: a/ otwarty b/ po prostu przykryty c/ zamknięty z zalaną wodą rurką fermentacyjną
  21. Tego się właśnie obawiam, mdławości takiego zestawu znaczy się. A na dochmielanie samodzielne bojam się trochę przy debiucie porywać. A tak przy okazji - jaką literaturę byście polecili w kwestii uzupełnienia wiadomości z zakresu goryczki, barwy, alfa-kwasów w chmielu itp., tj. całej naukowo-klasufikacyjnej kuchni piwa?
  22. A teraz z zupełnie innej beczki - pucha piwa jasnego domowego WESa + ekstrakt słodowy tegoż WESa (1,7 kg) + cca 20 litrów wody. Ma to sens? I jakich drożdży do tego użyć (mowa oczywiście o górnych, nie mam technicznej możliwości przeprowadzenia o tej porze roku dolnej fermentacji). I co mniej więcej z tego, w sensie gatunkowym wyjdzie. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
  23. redachtor

    Pytanie o kapsle

    Dzięki panowie. A jak rzecz ma się z kapslownicą - twarde wymagają jakiegoś specjalnego sprzętu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.