Finansowo wychodzi mniej więcej na to samo. A unikam kontaktu gorącej brzeczki z metalami, w dodatku jak to często ostatnio bywa, w wypadku oplotów, lakierowanymi. Do tego redukcje do kranika, też mosiężne albo ocynkowane i trochę się tej chemii zbiera. Tym przynajmniej ja się przy wyborze kierowałem. Chociaż nikomu swojego zdania nie narzucam. A wszystkim wpisującym się w tym wątku dziękuję za pomoc.
Aha - jestem już po wierceniu, dołożyłem tam mniej więcej dwa i pół raza otworów, czyli koło 200. Średnica 1,5, czyli mniej od fabrycznych (tamte wiercone były 2 mm. Jeśli uda mi się zrealizować piwowarskie plany, to w najbliższym czasie czeka mnie filtracja pszenicy. Zobaczę więc czy ta ilość wystarczy, czy też jeszcze dowiercić.