Czytając inne posty na tym forum, nie wiem czy dobrze umieściłem temat... najwyżej przeniosą
Mam taki zwyczaj, że z każdej warki odkładam kilka butelek, między innymi po to, żeby móc od czsu do czasu urządzić degustację tych piw wśród znajomych.
Zauważyłem, że już po kilku różnych gatunkach piw, wszyscy mają niezły mętlik, i to raczej nie spowodowany alkoholem
Picie tych samych, np. 3 gatunków w różnej kolejności daje różne odczucia, nawet jeśli oddzielimy degustacje jakąś przekąską.
Chciałbym zapytać jak Wy podchodzicie do tego tematu. Chodzi mi np. o to, czy degustacje przeprowadzacie od piw jasnych do ciemnych, od lekkich do cięższych, może odwrotnie?
A może nie powinno się mieszać, nabić kega i wysączyć do dna