Skocz do zawartości

skwak

Members
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez skwak

  1. skwak

    Reklama

    Mówisz o tym Bosmanie z "mrugnięciem" ? Próbuję przypomnieć sobie jakieś piwne reklamy.... ... ale portery robią swoje pamiętacie (tak a' propos) jakąś ciekawą reklamę portera?
  2. skwak

    Reklama

    Reklamy Żubra , to fakt, miały świetne pomysły: - Żubr, tuż za rogiem, - Dobrze posiedzieć przy Żubrze... , może nie na miarę Plusa, Mumio i ich "kopytka", ale robiły wrażenie. Co do Majchrzaka to mam podobne odczucia ale tym większe brawa dla Żywca, że Go namówili
  3. skwak

    Reklama

    ---- pisane pod wpływem chwili i porterów kilku ---- Co myślicie o najnowszych reklamach Żywca? Jak dla mnie pierwsza klasa (reklama oczywiście ). Świetni "reklamonosiciele", dobry pomysł i ... coś innego. Do tej pory moim ulubionym hasłem reklamowym było: "probably the best beer on the world" - z akcentem na pierwsze słowo No dobra, chciałem po prostu zapytać jakie są Wasze ulubione reklamy.
  4. Niestety z powodu trudności obiektywnych, przelanie na cichą nastąpi dopiero w poniedziałek. Na poniedziałek zaplanowałem też zrobienie Czerwonego wg. Wielkiego_B. Surowce są już przygotowane, drożdże się "propagują" a urlop wzięty Co do drożdży, to kupiłem Wyeast 2001 Pilsner Urquell z początku sierpnia, rozgniotłem je wczoraj a w niedzielę (lub sobotę) chcę zrobić z nich 2-litrowy starter na bazie brzeczki 10°Blg. Myślicie, że na poniedziałek będą gotowe? Może jednak przełożyć urlop na wtorek?
  5. skwak

    Grzaniec

    Pijam czasami takiego piwnego grzańca jako napój napotny i usypiający jak jestem przeziębiony. Kupuję najtańszego mocnego koncerniaka, dodaję goździki, duuużo soku malinowego i podgrzewam. Do tego dwie aspiryny i pocę się bardziej niż po Coldrexach czy innych tego typu specyfikach. P.S. Wiem, że jest jeszcze wersja z jajkiem ale jeszcze takiej nie piłem
  6. Z chęcią wziąłbym udział w tym przedsięwzięciu Grzegorz
  7. Za trzy dni planuję przelać na cichą i wstawić do piwnicy, w której jest ok. 5-7°C na 2 tygodnie. Goryczka jest taka jaka miała być czyli wyraźna i mocna, niestety prawie wogóle nie czuć kolendry
  8. Po 7 dniach w temp. 14°C gęstość spadła do 1,020. Tak to wyglądało na zdjęciach; pierwsze po 3 dniach od zadania drożdży, drugie po siedmiu dniach.
  9. No fakt, małe przejęzyczenie, oczywiście miało być Saflager S-23 Kolendra była tłuczona w moździerzu a pilsem to nazwałem ponieważ receptury, od których wychodziłem, były na pilsa. Może jednak rzeczywiście powinienem był go nazwać - Kolendrowym Piwem Edit: Już poprawione
  10. Po chwili wewnętrznej walki, ja również postanowiłem otworzyć temat poświęcony moim próbom uwarzenia piwa ?idealnego? Przestudiowawszy słuszną porcję wątków, tematów i postów, uznałem, że wiedzy teoretycznej na razie wystarczy i czas przejść do praktyki a ewentualne braki w wykształceniu uzupełniać na bieżąco. Po skompletowaniu niezbędnego sprzętu i pokonaniu wszelkich obiektywnych trudności, pierwsza warka (początkowo planowana na 27/12/2009) została wczoraj a właściwie już dziś, zaszczepiona drożdżami. Warka ta jest efektem długotrwałych przemyśleń i planów, które w większości nie zostały zrealizowane. Z pierwotnych założeń pozostał tylko Pils i kolendra Wzorowałem się na przepisach na pilsa Majapaka i Zacher Pilsa ale potraktowałem je raczej jako materiał do inspiracji niż sztywny wzór do naśladowania. #1 Kolendrowe Piwo Zasyp: - wiedeński 4,0 kg - karmelowy jasny 0,25 Słód zalany 18l wody o temp. 38° Przerwy: - 52° - 30 min - 66° - 60 min - 72° - do uzyskania neg. próby jodowej ok. 15 min. - 78° - mash out ok. 15 min Wysładzanie: - 10l o temp. 78° Filtrowanie przebiegło bardzo sprawnie, całość z wysładzaniem zajęła mi ok 30 min. Jest to zasługą świetnego filtratora rurkowo-oplotowego (w tym miejscu ukłony dla Rubezahl-a). Etap ten zkończył się uzyskaniem ok. 22l brzeczki o gęstości 1,051. Przed chmieleniem dodałem jeszcze 2,5l. wody aby uzyskać gęstość 1,046. Niestety w tym momencie Bardzo Ważne Sprawy zmusiły mnie do porzucenia stanowiska pracy na ok. 4h, co niestety spowodowało konieczność podgrzewania brzeczki od temp. 45°C Chmielenie, 75 min : - 0? - Nugget 30g - 50? - Lubelski 25g + 26g kolendry Schłodzenie brzeczki do temperatury 17°C zajęło ok. 30 minut, następnie filtrowanie i otrzymałem 19l brzeczki o gęstości 1,055. Ponieważ planowałem start z 1,051 więc dolałem jeszcze 2l wody. Drożdże: - Saflager S-23 Rehydratację przeprowadziłem zgodnie z instrukcją zamieszczoną na stronie Fermentis-u i zadałem je do brzeczki o temp. 15-16°C , godzina była 01:30. Dziś, po 20h od zadania, jedyną oznaką fermentacji jest pojawienie się delikatnej i niezbyt obfitej piany. Ponieważ jest to mój pierwszy dolniak to jestem odrobinę zaniepokojony ciszą panującą w rurce fermentacyjnej ale mam nadzieję, że się to zmieni i jutro rano obudzi mnie miłe bulgotanie Burzliwą mam zamiar prowadzić w temp. 13-15°C przez 7 dni a cichą przez 2 tyg. w 5-6°C (o ile utrzyma się sprzyjająca pogoda ) Resume: Celem moim było otrzymanie złotego w barwie pilsa z mocną goryczką chmielową i kolendrową nutą zarówno w smaku jak i w zapachu. Czy cokolwiek z tych założeń wyjdzie okaże się najwcześniej w połowie kwietnia jednak terminem docelowym właściwej degustacji jest, wyjątkowo gorący w tym roku, lipiec
  11. skwak

    Filmy kultowe

    Do kultowych to jeszcze bym dołożył: D. Lynch'a - "Dzikość serca" i "Blue velvet", T. Gilliam'a - "Brazil", "12 małp", "Fear and Loathing in Las Vegas" ("Las Vegas Parano") całego Monty Pythona, "Sin city" R. Rodrigueza... ...i jeszcze na pewno kilka by się znalazło Aby zmienić trochę klimat polecam koreański film pt. "Oldboy" w reżyserii Chana-wook Parka.
  12. Eee tam..., najlepszy od razu To był taki rocznik próbny, wszystko co najlepsze poszło do produkcji rok później
  13. A mnie nie chcieli ;( Powiedziano mi, że z ekonomicznego punktu widzenia jestem "nieopłacalny". Oficjalnie aby zostać "jedynym żywicielem rodziny" potrzebna była dwójka dzieci ale jedno + małżonka generowało im podobno takie koszty, że woleli trzech bezdzietnych kawalerów zamiast mnie
  14. Również uważam, że zlot powinien być trzydniowy choć ja zapewne przyjechałbym w sobotę rano bo nie wiem czy jest sens przyjeżdżać w piątek ok. 20-21:00 Z drugiej strony zawsze można urlop sobie zamówić
  15. skwak

    Witajcie :)

    Dzięki Wam wszystkim za powitanie. Co do sklepu, to zdążyłem już odwiedzić (jako ostatni klient przed Świętami chyba ). Można by rzec, że to najbardziej piwna okolica w Krakowie i pomimo, że jak dla mnie to zupełnie nie po drodze (drugi koniec Krakowa), to raz na tydzień tam bywam, a to za sprawą najlepiej zaopatrzonego sklepu z piwem w mieście. Tak więc i po surowce na własne, zapewne nie raz i nie dwa zajrzę
  16. skwak

    Siemka

    Hej! Dzięki za powitanie. Co do "puszek" to powiem Ci, że wszystkie (dwie, trzecia na leżakach) wyszły bardzo, bardzo fajne Teraz postanowiłem iść na trochę głębszą wodę i zatrzeć co nieco. Jestem pewien, że stworzę coś naprawdę niepowtarzalnego Pozdrowienia
  17. skwak

    Witajcie :)

    Te pilsy to na wiedeńskim będę robił choć pilzneński był w planach Pozdrawiam
  18. skwak

    Witajcie :)

    Witajcie! Wedle staropolskiego obyczaju pierwszy post na forum wysłan, powitanie zawierać powinien. Witam Was zatem PiwOrg-Forumowicze i rad jezdem niezmiernie, iż w Wasze szeregi zarejestrować się mogłem Sprzęt już ponad rok u mnie w domu stoi ale warka dopiero trzecia w butelkach dojrzewa (Yorkshire z Muntona) Planuję zwiększyć jednak produkcję i przejść z brew-kitów na zacieranie. W najbliższych planach mam Zimowe z BA (jeszcze na słodach) a następnie Pilsa wg recepty Mapajak-a (pół tak jak w przepisie a drugie pół tak samo tyle że z kolendrą). Pozdrawiam oraz zdrowych i silnych drożdży życzę Grzegorz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.