Po chwili wewnętrznej walki, ja również postanowiłem otworzyć temat poświęcony moim próbom uwarzenia piwa ?idealnego?
Przestudiowawszy słuszną porcję wątków, tematów i postów, uznałem, że wiedzy teoretycznej na razie wystarczy i czas przejść do praktyki
a ewentualne braki w wykształceniu uzupełniać na bieżąco.
Po skompletowaniu niezbędnego sprzętu i pokonaniu wszelkich obiektywnych trudności, pierwsza warka (początkowo planowana na 27/12/2009)
została wczoraj a właściwie już dziś, zaszczepiona drożdżami.
Warka ta jest efektem długotrwałych przemyśleń i planów, które w większości nie zostały zrealizowane. Z pierwotnych założeń pozostał tylko Pils
i kolendra Wzorowałem się na przepisach na pilsa Majapaka i Zacher Pilsa ale potraktowałem je raczej jako materiał do inspiracji
niż sztywny wzór do naśladowania.
#1 Kolendrowe Piwo
Zasyp:
- wiedeński 4,0 kg
- karmelowy jasny 0,25
Słód zalany 18l wody o temp. 38°
Przerwy:
- 52° - 30 min
- 66° - 60 min
- 72° - do uzyskania neg. próby jodowej ok. 15 min.
- 78° - mash out ok. 15 min
Wysładzanie:
- 10l o temp. 78°
Filtrowanie przebiegło bardzo sprawnie, całość z wysładzaniem zajęła mi ok 30 min. Jest to zasługą świetnego filtratora rurkowo-oplotowego
(w tym miejscu ukłony dla Rubezahl-a). Etap ten zkończył się uzyskaniem ok. 22l brzeczki o gęstości 1,051.
Przed chmieleniem dodałem jeszcze 2,5l. wody aby uzyskać gęstość 1,046.
Niestety w tym momencie Bardzo Ważne Sprawy zmusiły mnie do porzucenia stanowiska pracy na ok. 4h, co niestety spowodowało
konieczność podgrzewania brzeczki od temp. 45°C
Chmielenie, 75 min :
- 0? - Nugget 30g
- 50? - Lubelski 25g + 26g kolendry
Schłodzenie brzeczki do temperatury 17°C zajęło ok. 30 minut, następnie filtrowanie i otrzymałem 19l brzeczki o gęstości 1,055.
Ponieważ planowałem start z 1,051 więc dolałem jeszcze 2l wody.
Drożdże:
- Saflager S-23
Rehydratację przeprowadziłem zgodnie z instrukcją zamieszczoną na stronie Fermentis-u i zadałem je do brzeczki o temp. 15-16°C , godzina była 01:30.
Dziś, po 20h od zadania, jedyną oznaką fermentacji jest pojawienie się delikatnej i niezbyt obfitej piany. Ponieważ jest to mój pierwszy dolniak
to jestem odrobinę zaniepokojony ciszą panującą w rurce fermentacyjnej ale mam nadzieję, że się to zmieni i jutro rano obudzi mnie miłe bulgotanie
Burzliwą mam zamiar prowadzić w temp. 13-15°C przez 7 dni a cichą przez 2 tyg. w 5-6°C
(o ile utrzyma się sprzyjająca pogoda )
Resume:
Celem moim było otrzymanie złotego w barwie pilsa z mocną goryczką chmielową i kolendrową nutą zarówno w smaku jak i w zapachu.
Czy cokolwiek z tych założeń wyjdzie okaże się najwcześniej w połowie kwietnia jednak terminem docelowym właściwej degustacji jest,
wyjątkowo gorący w tym roku, lipiec