Skocz do zawartości

JackStyle

Members
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JackStyle

  1. Czyli właśnie uchroniłeś się od stworzenia granatów. Ja bym jeszcze poczekał skoro FFT pokazało 5, to jest szansa, że jeszcze zejdzie 0,5 blg. Daj mu jeszcze ze 3 dni, powtórz pomiary, jak nic już nie spadnie to możesz butelkować.
  2. Wrzucam kolejne degustacje. Dystorsja o 3:51 - Belgian Blond z wiśniami Wygląd: Bordowy/ciemny czerwony. nieprzejrzyste Piana: Biała, szybko redukuje się do cienkiej warstwy, która pozostaje do końca degustacji, drobnopęcherzykowa, ładnie oblepia szkło Aromat: Dobrze wyczuwalny, głównie czuć wiśnie (świeże owoce, sok), trochę czuć przyjemne aromaty czerwonego wina, delikatnie wyczuwalne fuzle (aromaty wysokiej fermentacji) Smak: Średnio-wysokie nagazowanie, smukłe, zaznaczona wiśnia, odczucie delikatnie kwaśne z zaznaczoną goryczką, minimalnie przebija się aromat wysokich alkoholi Ogólnie: Piwo bardzo pijalne, kwaskowe z przyjemną goryczką, smak wiśniowy zostaje długo na języku, gratuluję bardzo dobrego efektu uzyskanego z wiśni, goryczka dobrze dobrana -zwiększa pijalność i nie męczy. Można się przyczepić do delikatnych fuzli, ale są dobrze przykryte aromatem wiśni i nie przeszkadzają. Osobiście zwiększyłbym trochę ilość słodów, żeby podbić pełnię, aczkolwiek ta lekkość również ma swój urok. Prosiłbym o informację jak dodawałeś wiśnie i w jakiej ilości. sebaal123 - ESB Wygląd: Bardzo ciemny bursztyn, przejrzyste i klarowne Piana: Jasno-beżowa, obfita, drobno/średniopęcherzykowa, bardzo trwała, ładnie oblepia szkło Aromat: Intensywny, słodowy, jakby mokry słód, czuć kwaśny chlebowy aromat, brak chmielu i nut karmelowych Smak: Niskie do średniego nagazowanie, kwaśny chleb, delikatnie alkoholowe, minimalna goryczka - bardziej alkoholowa niż chmielowa Ogólnie: Zdecydowanie nie mój styl. Dość ciężkie piwo, słodowy charakter i alkoholowość są męczące na dłuższą metę. Generalnie Piwo w stylu, dominują nuty słodowe, delikatny alkohol i minimalna chmielowa goryczka, wyraźna kwaśność, która jest fajna i zwiększa pijalność. Na pewno pogratulować można "betonowej" piany. Dziękuję Panowie za możliwość degustacji.
  3. Z Infekcjami trzeba żyć w zgodzie Co do wyparzania, to radzę jak kolega z wcześniejszego postu dodać płatki razem z wodą. Z tego co pamiętam, w gorącej wodzie szybko tracą kolor (jeśli Ci na nim zależy), którego i tak nie jest bardzo dużo. Zresztą sam stwierdzisz w trakcie
  4. Rozumiem, że sprawdzałeś spławik i wykluczam błąd pomiaru Blg (na wodzie 20C pokazuje 0?). Ja bym nie dawał całej gęstwa do piwa, istnieje możliwość, że piwo już zakończyło fermentację i wówczas niepotrzebnie ryzykować i zadawać drożdże do całości. Poza tym test w małej objętości szybciej da rezultat.
  5. Nie przesadzał bym tutaj z tym oblepianiem Co2, na pewno nie zaburza na tyle pomiaru, żeby nie stwierdzić, że odfermentowanie jest słabe. Drożdże MJ są znane z tego, że lubią sobie zrobić mały odpoczynek w trakcie fermentacji, zazwyczaj wówczas pomaga wzburzenie ich w fermentorze. Skoro już przelałeś na cichą to sprawdź jeszcze raz Blg, czy aby na pewno nic nie spadło po poruszeniu, ale wygląda mi na to że fermentacja przedwcześnie się zatrzymała. Spróbuj pobrać próbkę do słoika i zadaj do niej drożdże piekarnicze, mieszaj co jakiś czas i postaw w cieple, jak nic nie zejdzie przez dwa dni to być może temperatura zacierania Ci uciekła i faktycznie już nie zejdzie niżej.
  6. wiesz co, wolałem nie ryzykować ze coś pójdzie nie tak jak trzeba, bo to była moja pierwsza warka. za szybkie butelkowanie + za dużo środka do refermentacji i granaty jak pod Westerplatte z moim brakiem doświadczenia nawet bym nie zauważył ze coś robię źle. druga warka już się robi i ona już poleci w szklane butelki Zadbaj o temperaturę fermentacji. Też kiedyś miałem problem z miejscem na fermentację. Rozwiązaniem jest skrzynia styropianowa, na forum pełno opisów jak ją zrobić, zajmuje niewiele więcej miejsca niż fermentor (no dobra trochę więcej), ale umożliwia utrzymanie pożądanej temperatury. Powodzenia.
  7. Robiłem piwo typowo różane. Wrzuciłem 10g płatków na litr piwa. Nie parzyłem i nie dezynfekowałem. Robiłem test z gotowanymi płatkami, ale oprócz aromatu dają taniczne, ściągające uczucie, polecam wrzucić świeże, dają lepszy efekt i właściwie sam aromat i kolor, także możesz śmiało nachmielić na goryczkę. Radzę też wyciągnąć płatki jak stracą kolor, bo potem oddają już tylko trawiaste posmaki. Oczywiście konieczna będzie też filtracja, bo płatki nie chcą za bardzo opadać na dno. Powodzenia.
  8. Wrzucam wrażenia z degustacji (coś mi ostatnio czasu brakuje na piwo ) markus383 - Single Hop TNT Kolor: Jasny pomarańcz (na zdjęciu wygląda na trochę ciemniejsze), nieprzejrzyste, klarowne Piana: Biała, prawie nieistniejąca, zostaje i utrzymuje się delikatna obwódka Aromat: Wyraźny, owocowy (cytrusy - głównie słodka pomarańcza z nutą białych owoców), po głębszym wdechu czuć belgijskie aromaty (przyprawowość, końska derka - nie wiem skąd się wzięły), ogólnie przyjemnie słodki Smak: Średnie nagazowanie (dobrze trafione do stylu), słodkie w pierwszym odczuciu, delikatnie owocowe, dobry balans Goryczka: wyraźna, chmielowa, pozostająca na języku Ogólne: Bardzo dobre piwo, pijalne, szybko znika, gasi pragnienie, przyjemna słodycz z chmielową kontrą idealnie współgra i nie jest puste w smaku. Fajnie, że aromat pomimo upływu czasu jest wyraźny i przyjemny. Właściwie nie ma się czego przyczepić, może trochę więcej chmielu na aromat, ale czas też na pewno swoje zrobił w tym temacie. Dzięki za możliwość spróbowania, wypiłem bardzo szybko sebaal123 - Stout Owsiany Kolor: Ciemno-brązowe, brunatne, delikatnie mętne Piana: Beżowa, "jak na coli", obfita przy nalewaniu, ale szybko redukuje się całkowicie do zera Aromat: Wyraźny, głównie ciemne słody z charakterystyczną owsianą nutą, trochę ciastko owsiane z czekoladą Smak: Mocne nagazowanie (przegazowane) nie w stylu, smukłe, delikatnie kwaskowe (przyjemnie), głównie czuć paloność z ciemnych słodów Goryczka: Raczej słodowa, nie wyczuwam chmieli Ogólne: Po odstaniu do odgazowania jest przyjemne, delikatne, ale z zaznaczoną palonością, która nie męczy przy dłuższej degustacji. Fajne piwo, szkoda, że za duże nagazowanie zniszczyło teksturę piwa, która powinna być charakterystycznie kremowa , piwo lekkie i kwaskowe. Do poprawy na pewno nagazowanie, ogólnie oznak infekcji nie wyczuwam, więc strzelam, że to za dużo cukru jest przyczyną przegazowania. Dzięki za piwo.
  9. Panowie dziękuję za recenzje. Wiśni poszło 1,3 kg, co stanowiło 30% zasypu. Bazowe piwo 12,5 blg. Niestety wiśnie dały bardzo wytrawne piwo z aromatem dla mnie bardziej czeresniowym. Musiałem doslodzić trochę ksylitolem, z racji że piwo robione pod gusta LP
  10. Odwiedziłem dzisiaj depozyt i zauważyłem, że połowa butelek jest bez informacji o zawartości (może pospadały, nie wiem). Prośba o dodawanie chociaż karteczki z nazwą stylu Pobrałem: Single Hop TNT Belgian Blond z wiśniami - Dystorsja o 3:51 Żytnia AIPA - Dystorsja o 3:51 ESB 13,5 BLG (mała biała etykieta i złoty kapsel) Stout Owsiany 13,2 BLG (j.w.) Butelka z etykietą Pinty "Brett IPA" z żółtym kapslem z "5" albo "S" - ktoś się przyznaje? Zostawiłem: 2x Oatmeal Stout - 13,5 BLG,, 5,9% Alk. IBU 28 2x Cherry Ale - 12,5 BLG, 5,35% Alk. IBU 12 2x Kiss from a Rose - 12,5 BLG, 5,35% Alk. IBU 12
  11. Żadnego chmielu nie sypie sie "na pałę", z racji, że chmiel wrzucony na smak i aromat również wnoszą goryczkę, radzę wszystko obliczać w kalkulatorze. Najszybciej z tego online : http://www.brewersfriend.com/ibu-calculator/ Uzupełniasz kolejno jednostkę (litr,gram), ilość do gotowania i do fermentacji, gęstość przed fermentacją (na szybko z Blg przeliczasz mnożąc przez 4 i wpisując wynik zamiast xxx po jedynce - 1.xxx np: 12 blg to będzie 1.048), potem uzupełniasz chmiele (gramy, alfa kwasy, czas gotowania, rodzaj - pellet to granulat). Na dole wychodzi Ci całkowita ilość IBU z chmielenia. Teraz musisz to tak wyważyć, aby łącznie chmiele wsypane na goryczkę, smak i aromat nie przekraczały pożądanego ibu. Dla uproszczenia przyjmuje się że chmiel sypany na zimno nie wnosi goryczki.
  12. Ja bym celował w 40 % zasypu. Dawałem ostatnio 30 % i wiśnie czuć wyraźnie, ale przy trochę większym udziale całkowicie zdominowały by piwo. Pestki wnoszą swoistą goryczkę, ale jak to skontrujesz kwasowością to nie powinno przeszkadzać. Ewentualnie wydryluj połowę.
  13. Praktykowałem kilka sposobów. Możesz spokojnie pobrać zdezynfekowaną chochlą, wlać to do szklanki i masz próbkę. Możesz też wrzucić spławik bezpośrednio do fermentora i tam trzymać aż do końca fermentacji. To jest wygodne jak masz transparentny fermentor bo możesz na bieżąco śledzić blg. Jedyny minus, to że drożdże i piana oblepiają wskaźnik i ciężko się dopatrzeć Wlewałem też próbkę przez kranik fermentora (zdezynfekowany) i problemów nie było, ale wydaje mi się że to najmniej bezpieczny sposób. Tak więc każdy sposób dobry, ważne żeby zadbać o sterylność
  14. Lepiej drożdże zadać do 18C niż do 27. Co do odparowania, to możesz też dodać butelkowanej wody po gotowaniu jak stwierdzisz, że wyszło za mało brzeczki i blg jest za wysokie, ważne żeby drożdże fermentowały w docelowej ilości i blg. A syrop polecam, łatwiej odmierzyć raz cukier, wymieszać w gotujacej się wodzie i dodać do wiadra, niż bawić się z odmierzaniem do każdej butelki. Po dodaniu syropu wystarczy go pomieszac z minutę, ja to robię końcówką z zaworem grawitacyjnym do rozlewu, bo i tak jest wtedy zdezynfekowana. Chyba że myślisz zlewać znad drożdży, wtedy nie masz jak wymieszać syropu.
  15. Ad.6 drożdże nawadniaj w temp. jaką podaje producent (ok. 35C) ostatnio była o tym dyskusja na forum. Ad.7 nie wiem czym będziesz mierzył Blg, ale większość wskaźników jest dostosowana do temp 20C sprawdź to i mierze blg w odpowiedniej. Ad.9 ja bym najpierw schodził i później zadał drożdże. Powodzenia.
  16. Zaklej szczelnie i wrzuć do zamrażarki.
  17. Na podanej stronce jest kalkulator do przeliczania og na brixy (na potrzeby obliczania IBU można uznać że tożsame z plato) http://www.brewersfriend.com/brix-converter/ Poza tym polecam wklepac całą recepture do tego kalkulatora: http://www.brewersfriend.com/homebrew/recipe/calculator/ Można zmienić galony na litry i po rozwinięciu opcji "more..." Można zmienić "sugar scale" na Plato (na samym dole) Wprowadź tutaj wszystko z czego chcesz zrobić piwo (masz opcje wybrania "brew metod" jako extract) wrzucasz ekstrakty z listy do sekcji "fermentables", a następnie chmiele do sekcji "Hops" wprowadzają ile gram chmielu chcesz użyć "Amount", na ile minut "Time" i jaka zawartość alfa kwasow "AA", z tego wychodzi Ci ile będzie IBU. Moja sugestia: chmiel na 30-35 IBU z wykorzystaniem wszystkich chmielu, a chinooka daj na 0' ( wyłączenie palnika), ewentualnie na cichą, jak chcesz się więcej "pobawić"
  18. Robiłem 9 blg, 50/50 pale ale i monach (ok. 20 EBC) na drozdzach s-04 i uczucie pełni jest zadowalające, bez nut tofii itp. Polecam sprawdzić, ewentualnie daj więcej monacha jak planujesz niższe blg.
  19. JackStyle

    Simcoe IPA

    Ogólnie wygląda dobrze. Ja chmielilem takie warki (12 l) na 30 IBU i dawałem 30g na cichą. Aromat był wyraźny, ale spokojnie można podbić do 50g ma cichą. Osobiście darowalbym sobie 0' i przerzucił to na cichą, ale co kto lubi. Doradzam też filtracje po cichej.
  20. Wrzucam ostatnie (niestety) dwie degustacje. Stout - Gimbax Kolor: Czarny, delikatne brunatne przebłyski, nieklarowne Piana: Beżowo-złota, obfita przy nalewaniu, drobno i średnio pęcherzykowa, redukuje się do cienkiej warstwy Aromat: Intensywny, głównie ciemne słody, ciemne pieczywo, nutka czekolady i odrobina kawy, wady niewyczuwalne Smak: Smukłe, nagazowanie średnie (dla mnie trochę za wysokie, ale kto co lubi), dobry balans między kwaśnością (ciemne słody) - słodyczą (przyjemnie czuć ją przy przełykaniu) i goryczą, retronosowo czuć ciemne słody z przyjemną nutą orzechową Goryczka: Wyraźna, pozostaje na języku (ale nie zalega), w odczuciu głównie od palonych słodów, przyjemnie balansuje całość Ogólnie: Piwo bardzo pijalne, pomimo tego jest intensywne w aromacie i ma "czarny" charakter, fajne piwo, które myślę sprawdzi się o każdej porze roku dzięki. Elektryk - Rekowe Kolor: Czarne, czarno-czarne , klarowne (ale pływają drobinki drożdży) Piana: Piękna, betonowa piana (jedna z najlepszych na domowym piwie jaką widziałem), drobno pęcherzykowa, oblepia szkło, beżowy kolor, utrzymuje się prawie do końca degustacji Aromat: Bardzo intensywny (buchający wręcz), na pierwszym planie wędzonka, na drugim wędzonka, a na trzecim wędzonka , wędzoność w charakterze torfowym (mnie się kojarzy z palonymi kablami i whisky ), daleko w tle przy mocnym wdechu delikatnie czuć ciemne słody (ale może to też być autosugestia) Smak: Dobry balans, po aromacie można się spodziewać ciężkiej przeprawy, natomiast jest bardzo dobrze, goryczka i wędzoność ładnie zgrane, alkohol niewyczuwalny, minimalnie za wysokie (jak dla mnie) nagazowanie Goryczka: Zaznaczona, niezalegająca, głownie w charakterze ciemnych słodów Ogólnie: Bardzo dobre piwo, piłem kilka torfowych i zawsze było przegięte i niepijalne, tutaj problemu nie ma, alkohol ładnie ukryty, wędzoność przyjemne do końca piwa, goryczka ładnie kontruje całość i daje przyjemny finisz - dzięki któremu chce się wziąć kolejny łyk. Torf jeszcze długo mi kołatał po nosie po wypiciu tego piwa. Jedno z lepszych piw domowych jakie piłem, a chyba najlepsze torfowe. Gratulacje i trzymaj poziom
  21. A'la Dunkel Weizen - zenkli Obiektywnie, piwo niestety nie należy do udanych. Nie będę się pastwił, ale wynotuję wady do poprawki przy kolejnej warce. 1. Fermentacja, źle przeprowadzona, zabiła to piwo. Nie wiem w jakiej temperaturze była prowadzona, ale dużo za dużo. W piwie fuzle, wysokie alkohole. 2. Zasyp, jak dla mnie trochę za mała kontra dla pszenicy, przez co piwo samo w sobie jest wyraźnie kwaśne, trochę mało charakteru Dunkela (karmel, czekolada). 3. Nagazowanie, dla mnie trochę za wysokie, nawet jak na pszenicę. Chcę wierzyć w to, że te piwo było lepsze jako świeże. Powodzenia przy kolejnych warkach i czekam na poprawioną wersję Dunkela. Witbier z rumiankiem - Dystorsja o 3:51 Wyglad: kolor jasno słomkowy, woda z cytryną. Nieprzejrzyste, klarowne. Piana: obfita, grubopęcherzykowa, redukuje się do obręczy. Aromat: kolendra, cytrusy, orzeźwiający, rumianku nie odnotowałem. Smak: smukłe, lekkie, nagazowanie średnio wysokie (w stylu), głównie czuć cytrusy i kolendrę. Goryczka: niska, bardziej przyprawowa niż chmielowa. Ogólnie: żeby się przyczepić, powiem że trochę mało się dzieje. Mogłoby być bardziej kwaśne, dorzuciłbym też trochę chmielu, bo jednak przyprawowa goryczka na dłuższą metę jest męcząca. Delikatnie wylaziło z butelki (udało się nalać bez strat). Piwo bardzo ładnie się prezentuje, duży plus za aromat. Aura trochę nie sprzyjająca dla wita, na pewno w lecie odczucia byłyby dużo lepsze. Solidny Wit, polecam, dobre piwo na cieplejsze dni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.