Hej!
Przeczytałem już chyba wszystkie posty na forum i artykuły w wiki dotyczące zbierania gęstwy i robienia starterów ale jak to zwykle bywa mam parę pytań do doświadczonych piwowarów.
Zebrałem wczoraj po burzliwej gęstwę do dużego słoja, przelałem 1l przegotowanej i wystudzonej wody i zamieszałem. Po 10 minutach na dnie zrobiło się 0.5cm mazi (martwych drożdży z tego co wyczytałem), więc gęsty płyn znad tej warstwy rozlałem do 4 słoiczków 0.2l i wstawiłem je do lodówki.
Dzisiaj po około 18 godzinach w słoiczkach jest na dole gęstwa, na górze płyn. Gęstwy jest tak z 60-70ml, a płynu reszta.
I teraz pytania, które mnie dręczą:
1. Czy ilość gęstwy jaką należy zadać (wyliczona wg. kalkulatora) to tylko gęsta maź na dole (czyli w tym wypadku w słoiku mam 60-70ml) czy też cały ten płyn, który wypełnia słoik (zatem jeden słoik daje mi 200ml)?
2. Jeśli kalkulator podaje, że potrzeba 100ml gęstwy a ja mam jej 60ml to zadać 60ml i będzie dobrze czy też robić starter?
3. Jak w praktyce wygląda robienie starterów? Nie rozumiem do końca kalkulatora "Mr Malty...", ponieważ na forum wyczytałem, że ilością komórek w starterze steruje się za pomocą jego objętości - ok, przemawia to do mnie - ale kalkulator dla piwa 16°Blg, 20l podaje starter 1.28 litra z jednej saszetki, a dla piwa 22°Blg, 20l już 1.08 litra ale z dwóch saszetek... Jak to zatem jest?
Pozdrawiam i biorę się za warzenie weizenbocka
Nehoshi