Skocz do zawartości

bogdan62

Members
  • Postów

    718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bogdan62

  1. Wieloletni chmiel ma bardzo długie pedy (często więcej niż 10m), może rosnąć w pionie lub w poziomie. Myślę,że w malej skali nie ma lepszego sposobu od puszczenia pędów w poziomie. Możemy wówczas łatwo monitorować zdrowotność i skutecznie dokonywać oprysków. Ponadto szyszki chmielu "dochodzą na raty", jednorazowy zbiór oznacza część szyszek przejrzałych i część niedojrzałych. Chmiel rosnacy w poziomie umożliwia zbiory na raty w miarę dorzewania szyszek.

  2. :) Inna sprawa, że lokal jest ich, nie płacą czynszów, knajpa działa 40 lat więc wszystko już zamortyzowane. :lol:

    Na polskie warunki 40 lat do dużo, ale w cywilizowanym świecie to dopiero poczatek działalności. Materiały konstrukcyjne z których wykonane są instalacje są bardzo długowieczne, czas użytkowania przewidziany częstio na kilkaset lat. Takie instalacje w świecie amortyzuje się na 20/30 lat, to u nas pseudodoradcy i pseudoekonomiści przewiduja amortyzację na 5 do 7 lat a zasugerowany przedsiębiorca zadłuża się i budzi z ręką w nocniku. Niskie ceny piw z browarów rzemieślniczych w UK o których wspomniał Makaron biorą się po części z obciążeń fiskalnych, po części z uczciwej rzetelnej kalkulacji.

  3. 2) W wątku dot. programu BrewTarget dowiedziałem się, że maksymalna różnica w końcowym piwie przy zacieraniu "na wytrawnie" vs "na słodko" to 0,5Blg. W praktyce więc chyba większe znaczenie dla stopnia odfermentwoania ma żarłoczność zastosowanych drożdży niż sposób zacierania?

     

     

    Przede wszystkim to zależy od zasypu, z tego co czytałem karmelowy daje słodycz i od ekstraktu całkowitego. Nie wierzę, że Pilsner zacierany jednotemperaturowo w 62st C odfermentuje do 2blg a zacierany w 72st C do 2,5blg. Skąd te dane?

    W temperatrurze 72 stopni uwalnia się ze słodu duża ilość cząstek niefermentowalnych, dają one treściwość i smak, ale podwyższają również końcowe Blg.

  4. Kolega tibek uczepił się wzrostu Blg w temp. 72 stopni, tyle że w tej temperaturze nie o to chodzi, ten wzrost to tylko przy okazji.

    Proponuję przemyśleć stare powiedzenie "62 stopnie dla alkoholu , a 72 stopnie dla smaku". Końcowy smak piwa wynika z sumy wykonanych czynności, a nie jednej z nich.

  5. Artykul czyta się dobrze, ale odnoszę wrażenie że jest oderwany od naszej szarej rzeczywistości. Ekonomia to nie łacina, gdzie zapisane zasady pozostają niezmienne, ekonomia to żywy twór i poza wyjątkami każdy czas ma swoją strategię - ta przedstawiona przez kopyra jest wyjątkowo optymistyczna na czasy prosperity. W tej branży na dziś oczekiwanie szybkiego zwrotu nakładów, czy oczekiwanie zrozumienia od klienta to utopia.

  6.  

     

    Wydaje mi się, że ta niechęć do określonych odmian wynika z tego, że używa się ich w nieprawidłowy sposób.

    Trafna uwaga.

    Dla delikatnego aromatu mała ilość Lubelskiego jest ok , w większej ilości zalatuje mi trawą/sianem. Nawet pomijany przez wielu Magnum daje dobrą goryczkę w piwie o prostym zasypie (szczególnie w dolniakach), w piwach o złożonym zasypie nie "leży mi". Ponadto te same smaki, aromaty jednemu odpowiadaja, drugiemu nie.

  7.  

    Można zatrzeć 1kg słodu 10kg jęczmienia czy też pszenicy bez żadnego problemu.

    Można różnie, ale czy warto. Zacieralem 1 kg słodu z 4 kg niesłodowanego jeczmienia, dla mnie smak nie do zaakceptowania, powtorki nie bedzie. To trochę jak w przyslowiu : szkłem d..y nie utrzesz, musi być papier.

  8. 15 gruszek,pewnie dam wszystko,ile cukru w tym może być nie mam pojęcia,ale są bardzo słodkie.

    Gruszki zawierają mniej cukrów chyba od większości owoców, słodki smak wynika z bardzo małej zawartości kwasów, w innych owocach kwasy redukują słodkość w smaku. W trakcie suszenia owoców stężenie cukrów wzrasta, a ustalenie ich zawartości jest możliwe po ich wypłukaniu i sprawdzeniu gęstości płynu.

  9. jak przymierzałem się do warzenia własnego piwa z różnych miejsc w sieci zebrałem to w jeden pliczek; może się przyda, ale w końcu zdecydowałem się na zacieranie od pierwszej warki

     

    ok dzięki czegoś takiego szukałem - to sprawdzone/udane przepisy?

     

    receptury znalezione głównie na tym forum, więc na pewno sprawdzone

     

    Nie byłbym taki pewny, co można pomyśleć o przepisie który zaleca zacieranie słodu nieczynnego enzymatycznie, to jest niewykonalne.

  10.  

    Zostało mi z wcześniejszych produkcji jakieś 2,5 kg słodu płynnego bursztynowego i chciałbym do tego dokupić:

     

    Słód Carabelge ® 30-35 EBC Weyermann ® - 1 kg

    Chmiel aromatyczny Lubelski 2012 (PL) 3,8 % A-A --- granulat --- 100 g

    Chmiel goryczkowy Marynka 2012 (PL) 7,8 % A-A --- granulat --- 100 g

     

    Zacieranie jedno-temperaturowe w 70 st C

     

    Tego słodu nie da się zatrzeć bez dodania innego o sporej sile enzymatycznej.

     

  11. Okej, to podbiję tylko pierwsze pytanie, skoro nie chcecie (po części się nie dziwie) odpowiadać na nie wszystkie.

    Co z tym cukrem? Dodać go do brzeczki i koniec? Do butelek nie dodawać?

    Widzisz to tak jak z czekoladą, jeżeli użyto dobrych surowców jest smaczna, ale można zaoszczędzić na składnikach i zrobić wyrób czekoladopodobny, ma kolor jest sładka, tylko czy smaczna?

    Podobnie z piwem, robjąc piwo z brewkita dokupuje się do niego puchę nienachmielonego ekstraktu (fermentujesz zawartość obydwu puszek), ale można zaoszczędzić (jak przy czekoladzie) i sypnąć 1kg cukru , piwo ma kolor, pieni się, ale dla mnie to wyrób piwopodobny.

    Odrębną sprawą jest surowiec do refermentacji w butelkach, w piwie gotowym do butelkowania nie ma cukrów fermentowalnych, dlatego przystępując do butelkowania musimy go dodać aby drożdże przerobiły go w butelkach na CO2. Jeżeli nie przeszedłeś kursu sensorycznego, lub nie masz wybitnych wrodzonych zdolności do rozpoznawania smaków, do refermentacji użyj zwykłego cukru i tak nie będziesz w stanie rozróżnić w gotowym piwie czy był dodany cukier, glukoza, czy ekstrakt.

  12. nie bardzo rozumiem po co te ryzyko z tą gęstwa przecież paczka drożdży w porównaniu do kosztów piwa to PIKUŚ . po co ryzykować( a to nie zachowana sterylność albo drożdże umarlaki) - lepiej i bezpieczniej kupić nowe drożdże i tyle

    1.) Użycie dobrej jakości gęstwy daje gwarancję szybkiego startu, poprawnej fermentacji i dobrego odfermentowania, używając nową saszetkę nie za każdym razem tak jest.

    2.) Dla gwarancji poprawnej fermentacji wysokiego BLG lub dolnej fermentacji wymagana jest duża ilość drożdży, więcej niż 1 saszetka co zwiększa koszty, przy 1 saszetce zawsze istnieje możliwość słabego odfermentowania - w gęstwie jest duża ilość drożdży.

    3.) Uzyskiwanie gęstwy wątpliwej jakości jest sygnałem, że dzieje się coś złego i wymusza na piwowarze działania naprawcze.

  13. W rurce plastykowej woda znajduje się tylko w dolnym kolanku w ilości zamykającej jego prześwit, nad kolankiem są dwa "baniaczki" bez wody na tyle duże że woda cofająca się z kolanka "rozpręża" się w nich i zassanie wody do fermentaora jest praktycznie niemożliwe.

     

    Nie zgodzę się. Mam rurkę plastykową i przy przenoszeniu zassało mi nieco wody do fermentora.

    Nie zauważyłem oznak infekcji, kiedy przelewałem na cichą.

    A ile było wody w rurce, zassanie zdarza się jeżeli wody jest za dużo - dla przypomnienia prawidłowa ilość jest bardzo mała, ma tylko zamknąć prześwit dolnego kolanka. Niektórzy przeginają wlewając zbyt dużo wody, woda jest nawet w "baniaczkach" nad dolnym kolankiem, a to już jest totalne nieporozumienie.

  14. Kombinowanie z zawartością rurki to trochę przesada, wiele osób rozcięcza brzeczke nieprzegotowaną kranówą i jest ok. to dlaczego nie może być w rurce. Ponadto zassanie zawartości rurki zdarza się przy użyciu rurek szklanych, a nie plastykowych. W rurce plastykowej woda znajduje się tylko w dolnym kolanku w ilości zamykającej jego prześwit, nad kolankiem są dwa "baniaczki" bez wody na tyle duże że woda cofająca się z kolanka "rozpręża" się w nich i zassanie wody do fermentaora jest praktycznie niemożliwe.

  15. Wrzuć fotkę swojego na pewno coś się wymyśli, bo to nie sztuka zniszczyć działające urządzenie, ale dołożyć mu kolejną funkcje - oczywiście taką która działa i jest przydatna :smilies:

    Chętnie skorzystam z sugestii, zdjęcia najwcześniej po świętach, obecnie zbyt wiele "na głowie"

  16. Poszukaj w internecie znajdziesz wiele przepisów na tradycyjny polski na cieście drożdżowym zawijany makowiec (strudla makowa). Od dwóch wieków przepisy umieszczane są w książkach kucharskich. Mam w kilku starych książkach przepisy, są za długie do przepisywania a mam uszkodzony skaner.

  17. Zakup "potężnego", stalowo-żeliwnego statywu do wiertarki dopiero stwarza dylematy. Kilka lat temu zakupiłem taki za "psie pieniądze" na starzyźnie i poprostu szkoda przerobić go na kapslownicę. Ten statyw z wiertarką dużej mocy plus rura na dźwignię umożliwia wiercenie w stali otworów o dużej średnicy, nie chcę stracić tej możliwości. Ideałem byłaby możliwość kapslowania bez utraty możliwości montowania wiertarki i wiercenia - nie mam pomysłu na taką przeróbkę bez osłabienia konstrukcji.

  18. Po chmieleniu i studzeniu wszystko przelewam przez sitko ...

     

    Nie chciałoby mi się sterylizowac sitka :)

    Przed końcem chmielenia wkładam do gara chłodnicę i zaczapiam o nią sitko (w garze), chyba nie jest to ciężka robota. Tyle że nie dla odcedzania farfocli bo pozostają na dnie gara, sitko używam do napowietrzania. Dekantując brzeczką, jej strumień po pokonaniu sitka zmienia się w "deszcz", daje to dobre napowietrzenia.

  19. przecież tam już jest trochę CO2, które unosi ballingomierz o te pół BLG

     

    Wydaje mi się że płyn z bąbelkami jest rzadszy niż bez bąbelków (tak zawsze twierdził Bear Grylls :), żeby nie skakać do spienionej wody), ale mogę się mylić.

    Obydwa wpisy poprawne. Cukromierz jest to poprostu gęstościomierz mierzący gęstość cieczy. Rozpuszczony w płynie gaz zmniejsza jej gęstość i cukromierz zanurza się bardziej. Z drugiej strony gaz "przykleja się" do cukromierza unosząc go do góry, a potrafi go unieść nawet o wartość 5 Blg. Dlatego pomiary dokonywane są po odgazowaniu piwa, bez odgazowania są niewiarygodne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.