Skocz do zawartości

bogdan62

Members
  • Postów

    718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bogdan62

  1. bogdan62

    Własny słód

    Dla zainteresowanych samodzielnym słodowaniem: 1.)Odmiany browarne jęczmienia - Annabell, Anatol, Barke, Binal, Blask, Brenda, Madonna, Rivera, Rudzik, Stratus, Scarleta - ziarno musi być jednolite odmianowo, wyrównane i zdrowe. 2.)Moczenie ziarna ma na celu doprowadzenie jego wilgotności do43-45 procent dla słodu jasnego i 46-47 procent dla słodu ciemnego. Do mocznia nie należy używać wody twardej o dużej zawartości żelaza. Ziarno często napowietrzać przez mieszanie, odwracanie itp. 3.)Kiełkowanie trwa ok. tygodnia przy maksymalnej temperaturze 18 stopni dla słodu jasnego i 22 stopni dla slodu ciemnego, należy pamiętać o utrzymywaniu wilgotności i częstym napowietrzaniu szczególnie w początkowej fazie kiełkowania. 4.)Suszenie wstępne należy przeprowadzić przez stopniowe zwiększanie temperatury (w miarę utraty wilgotności zwiększać temperature) celem doprowadzenia wilgotności ziarna ok.10 procent dla słodu jasnego i ok.20 procent dla słodu ciemnego. Maksymalna temperatura w tej fazie to 45-50 stopni. Stopniowe zwiększani temperatura ma istotne znaczenie dla jakości słodu, w tej fazie zachodzą jeszcze procesy enzymatyczne. 5.)Prażenie dla słodu jasnego trwa 3 do 4 godzin w temp. 80-85 stopni, dla słodu ciemnego do 5 godzin w temp.105 stopni. 6.)Słód karmelowy uzyskuje się wykonując prażenie w temp.150-180 stopni do uzyskania odpowiedniej barwy(jasny lub ciemny karmel). Można go również uzyskać z gotowego słodu jasnego po wcześniejszym namoczeniu przez kilka lub kilkanaście godzin i prażeniu w temp.150-180 stopni. 7.)Słód barwiący uzyskuje się tak jak karmelowy, jedynie temp. prażenia wynosi 200-220stopni. 8.)Po słodowaniu dokładnie pozbawić słód kiełków (korzonków), mają negatywny wpływ na piwo. Ps. słód jasny czytaj pilzneński, słód ciemny czytaj monachijski.
  2. bogdan62

    Własny słód

    Miałem kiedyś ochotę samodzielnie wykonać słód, w tym celu dość dokładnie przeanalizowałem proces technologiczny i tu zaczeły się schody. Należy tak moczyć ziarno aby uzyskać określoną wilgotność w odpowiedniej temperaturze, w czasie moczenia i kiełkowania odwracać ziarno w celu napowietrzania 1 lub 2 razy dzienie, następnie piekarnik prawie dwa dni suszenia i podprażania w określonych czasach i temperaturach wielokrotnie mieszając. Trwa to około tygodnia, a uzyskana ilość jest ograniczona wielkością piecyka. Proces można uprościć, ale można wtedy zapomnieć o uzyskaniu słodu przyzwoitej i powtarzalnej jakości. Jeszcze uwaga, ziarno do słodowania musi być wyrównane tzn ziarna muszą być podobnej wielkości, inaczej każde ziarko będzie miało inne parametry. Jak dla mnie zbyt dużo zachodu, zbyt mało korzyści.
  3. Jejski słusznie podał, że pierwsze warzenie z zacieraniem powinno odbyć się pod okiem kogoś doświadczonego. Moje piwa od początku powstawały z zacieraniem, jedyną pomocą był internet, ile dostałem w kość, tylko ja wiem - gdybym był mniej zawzięty, pewnie bym zrezygnował. Pomoc osoby doświadczonej, która na gorąco podawałaby co i dlaczego należy zrobić jest nieoceniona, na samym początku można nauczyć się prawidłowych nawyków i nie pchać w błędy.
  4. Używam takiego gara elektrycznego wraz z tradycyjnym garnkiem, więcej bałaganu, ale znacznie skrócił się czas. Warzenie i wysładzanie w garze elektrycznym, gotowanie i chmielenie w tradycyjnym na gazie. Grzanie brzeczki na gazie rozpoczynam już w czasie wysładzania, sukcesywnie dolewam to co naciekło, czas od końca wysładzania do początku gotowania jest krótki.
  5. bogdan62

    Surowce do refermentacji

    Myślę, że można spróbować skorzystać ze sposobu obliczania zawartości cukru stosowanego w winiarstwie. Cukromierz pokazuje gęstość wynikającą z zawartości cukrów i niecukrów Przy robieniu wina od wskazania cukromierza odejmuje się niecukry, uśredniono to i jest to zawsze 4, otrzymana liczba jest uznawana jako faktyczba zawartość cukru w moszczu. Brzeczka może mieć inną zawartość niecukrów, w domowych warunkach trzeba zastosować metodę prób i błędów.
  6. Gotuje i chmiele w garku 30l na palniku 3,1KW. Potrzeba troche czasu na zagotowanie, ale moc palnika jest wystarczająca, tym bardziej poradzi sobie palnik 3,6KW.
  7. Przy tej ilości wody w rurce moje wiadra są nieszczelne, pokrywa jest wypukła, a gaz uchodzi na łączeniu pokrywy z wiadrem. Szczelność mam tylko wówczas, gdy woda wypełnia tylko dolną cienką rurke. Rok temu wymieniałem uszczelki w których montowana jest rurka bo i tam było nieszczelne.
  8. Tu się z Tobą nie zgodzę. Zatrzasnąłem raz wieko fermentora przypadkiem przy przenoszeniu, podczas burzliwej. Efekt wieko się wydęło jak balon. Bałem się, że się zdeformuje trwale. Na szczęście nie. Ten słupek wody w rurce nijak ma się do takiego wydęcia. Moim zdaniem wody można nalać ile wejdzie. Podczas fermentacji i tak ustali się optymalna ilość, reszta zostanie wydmuchana, albo mając doświadczenie, nalać od razu tą właściwą. Jak twoje wiadra będą miały pare lat tak jak moje, to zapomnisz o szczelności, przekonasz się, że słupek wody ma wpływ na to którędy gaz się wydobywa.
  9. zgadzam się z tym, ale dysponujemy takim sprzętem (wiadra fermentacyjne), które przy większym ciśnieniu nie zachowują szczelności, gaz uchodzi na połączeniu wiadra z pokrywą, przez co nie wiemy na jakim etapie jest fermentacja. Lepiej dać mniej wody do rurki, niż otwierać pokrywe i sprawdzać co się tam dzieje.
  10. Usuń troche wody z rurki fermentacyjnej, powinno jej tam być naprawde niewiele. Im więcej wody w rurce, to jest potrzebne większe ciśnienie gazu aby wydostał się tą drogą, szczelność wiadra z BA można uzyskać przy małym ciśnieniu.
  11. Płynne drożdże trzymane w lodówce przed aktywacją, wytrzymają bardzo długo, nawet więcej niż przewiduje gwarancja. Aktywacja starszych drożdży trwa nieraz dłużej niż tydzień.
  12. Od dawna stosuje palce z jednorazowych rękawiczek gumowych (nie chirurgicznych), jest to ekonomiczne, para ok.25groszy, bardzo szybkie i palce są wielokrotnego użytku. Uzyskuje się idealne zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi. Mycie kapsli i zatrzaskiwanie je na butelki to chyba zbyt dużo roboty.
  13. To jest jak z winem, jednemu smakuje jabol, drugiemu wino z winogron, trzeci zadowoli się wyłącznie winem gronowym. Wszystko zależy od intensywności odbierania smaków, nawyków i indywidualnych preferencji. Odnosi się to również do piwa, jeżli ktoś nie jest w stanie odróżnić niuansów smakowych, lub ma wyraźne preferencje odbiega nieraz od kanonów - w sumie nie jest to złe, piwo musi przedewszystkim nam smakować.
  14. bogdan62

    Chlebek

    Mąka żurkowa w Auchan 1.38zł, mąka pszenna w Lidlu typ 650 białko 12 procent poniżej złotówki. Z tego zestawu chleb wyrasta i nie opada. Ważne jest białko (gluten), w mące żytniej jest go mało, nadrabia się to mąką pszenną, która musi mieć minimum 11 procent białka.
  15. bogdan62

    szczotka do mycia butelek

    Ja wcześniej wyprażałem butelki w piekarniku, było to zawsze rozwiązanie idealne, ale z czasem uznałem za uciążliwe. Obecnie na bieżąco myje i susze butelki, po wysuszeniu zakładam na szyjke palec z jednorazowej rękawiczki gumowej, a przed użyciem szybkie opłukanie w piro.
  16. bogdan62

    gar

    W sklepie chemicznym spotkałem się ze specyfikiem do naprawy odprysków emali, nie pamiętam jego nazwy, trzeba się popytać w sklepach.
  17. Jednorazowo używam do warzenia od 4 do 6kg słodu, wysładzam w fermentatorze z kranikiem (z BA), z większymi warkami nie mam doświadczenia i faktycznie nie wiem jak zachowa się filtr z oplotu. Ostatnio zakupiłem gar elektryczny z Lidla (z kranikiem) i w jego przypadku użycie filtra z oplotu jest chyba jedynym słusznym rozwiązaniem.
  18. Filtrem z rurki miedzianej osiągnie się podobny cel, co i z oplotu. Jednak zalety filtra z oplotu wypierają inne tj.: - przystępna cena - możliwość samodzielnego wykonania, nawet dla niewprawnej osoby góra 20minut - oplot posiada gwintowaną końcówke umożliwjającą bespośrednie lub z redukcją nakręcenie na kranik - w przypadku zacierania i wysładzania w 1 garze unosi się go do góry (jest elastyczny), przez co można swobodnie mieszać zacier - po zdemontowaniu nie zajmuje miejsca, po zwinięci można go przenosić w kieszeni - łatwe utrzymanie w czystości - szybkie i skuteczne wysładzanie. Te cechy powodują, że coraz więcej osób korzysta z filtra z oplotu.
  19. Temat aluminiowych garnków, był poruszany w paru miejscach. Konkluzja jest taka, że aluminium reaguje ze wszystkimi środkami myjącymi, co jest szkodliwe dla tego co się w nim gotuje. Jeżeli jest możliwość utrzymania czystości garnka przy pomocy samej wody i miękkiej gąbki nic złego się nie dzieje. Spotkałem się nawet z taką opinią, że aluminiowy garnek jest lepszy z uwagi na bardzo dobrą przewodność cieplną, przez co można gotować szybciej i taniej.
  20. Nie jesteś osamotniony, moje kubki smakowe najwyżej oceniają piwa robione z dekoktem.
  21. Sam początek produkcji żółtego sera nie jat kłopotliwy, dopiero leżakowanie jest uciążliwe, no bo jak utrzymać stałą temperature np. 12 stopni przez tygodnie czy miesiące i przy stałej wilgotności - można to ominąć tylko wędzeniem, ale nie wiem czy efekt będzie zadowalający. Tu pojawia się patent, o którym gdzieś czytałem tj. lodówka lub chłodziarka mieszcząca fermentator. Na codzień "jedziemy" z lagerami, a w kąciku leżakuje ser - temat wart przemyślenia
  22. bogdan62

    Refraktometr

    Tu łaśnie refraktometr pokazuje swoją wyższość, potrzebuje tylko kilka kropel, wystarcza pobrać brzeczke na czubek łyżki przelać na talerzyk schłodzenia następuje momentalnie, ilość brzeczki jaką trzeba schłodzić do pomiaru cukromierzem zajmuje czas.
  23. bogdan62

    Refraktometr

    Nie neguje, że istnieją możliwości przeprowadzenia poprawnych przeliczeń, ja podszedłem do tematu troche niedbale, uznałem że jest to niepotrzebna zawracanie sobie głowy. Dla mnie sens użycia refraktometru jest wówczas, gdy dam pare kropli na szkiełko, popatrze w wziernik i wiem wszystko. Po co mam siadać do komputera lub korzystając ze wzorów liczyć "na piechote", gdy ten sam cel osiągne wrzucając cukromierz do piwa patrząc jak głęboko zanurza się.
  24. bogdan62

    Refraktometr

    Drugi rok używam refraktometru przy robieniu piwa i wina, w tym czasie wyrobiłem sobie o nim zdanie. Przed rozpoczęciem fermentacji pomiary są idealne, szybkie. Po rozpoczęciu fermentacji zaczynają się schody, wyniki są zafałszowane. Istnieją przeliczniki mające te zafałszowania zniwelewać, ale w mojej ocenie nie są skuteczne. Próbowałem przeliczać przy pomocy różnych wzorów, sięgałem do różnych żródeł, wyniki różniły się, być może robiłem coś żle. Zwróciłem uwage, że na wyniki pomiaru ma również wpływ gaz powstający w czasie fermentacji, nie wiem na czym to polega, przeliczniki nie są w stanie uwzględnić gazu. Myśle, że przed fermentacją nie ma nic lepszego niż refraktometr, po rozpoczęciu fermentacji refraktometru nie użwam.
  25. Witam nowego pasjonata. A przy okazji, przy takiej ilości posadzonego chmielu będziesz za jakiś czas zastanawiał się co zrobić z nadprodukcją.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.