Skocz do zawartości

bogdan62

Members
  • Postów

    718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bogdan62

  1. Fagot, kranik należy bezwzględnie wymienić na metalowy, jeżeli filtr z oplotu jest od środka gara nakręcany - w orginalnym plastykowym długość gwintowanej części jest zbyt mała, nie chodzi o temperature. Rozwiązanie, w którym końcówka filtra ma być tylko wtykana do wnętrza kranika nie przemawia do mnie, wydaje mi się niepewna, podejrzewam że w czasie mieszania zacieru można zaczepiać łychą o filtr, temperatura rozluźni połączenie i filtr wyskoczy - ponadto orginalny plastykowy kranik jak dla mnie jest za mało solidny.
  2. Temat cukru i bakteri był poruszny, nie pamiętam, czy na tym forum. Na cukrze bytują bakterie, ale z uwagi na jego stężenie nie rozwijają się. Użycie cukru do robienia piwa bez jego wcześniejszego przegotowania, może ale nie musi spowodować zakażenie.
  3. Chmiel jest rośliną rozdzielno płciową, występują krzewy żeńskie wykształcające szyszki i krzewy męskie wykształcające coś w rodzaju kwiatka. Na potrzeby piwowarstwa sadzi się jedynie krzewy żeńskie (dlatego rozmnaża się go tylko z korzeni), ważne jest aby w okolicy nie występował krzew męski, nie można pozwolić na zapylenie. Zapylone krzewy żeńskie można rozpoznać rozrywając szyszkę, u nasady listków można wtedy znaleźć nasiona, wyglądające jak małe orzeszki. Po zapyleniu szyszki mają gorszą przydatność w piwowarstwie, zawierają mniejszą ilaść alfa kwasów, a nasiona olej. Chmiel dziki rosnący nawet kilkaset metrów od szlachetnego może go zapylić. Z uwagi na fakt, że chmiel dziki ma prawie zerową przydatność do robienia piwa, bezcelowe jest krzyżowanie go z chmielem szlachetnym. Jeżeli ktoś ma zacięcie szkółkarskie może próbować krzyżówek chmieli szlachetnych.
  4. Mrożenie drożdży nie ma na celu zastąpić sposobów przechowywania drożdży podanych w 2 powyższych postach, służy do długotrwałego ich przechowywania. Robienie jednym ciągiem wiele warek na tych samych drożdżach zmusza do ograniczenia w określonych stylach piwa i zbyt wiele piwa ma zbliżony profil smakowy. Myślę, że 2 lub 3 warki na tych samych drożdżach to max, używając suche jest ok. ale taka ilość warek dla płynnych to marnowanie ich. Wiele osób mrożąc drożdże stworzyło sobie możliwość dowolnego wyboru stylu piwa nie ograniczonego posiadanymi drożdżami.
  5. Możesz spotkać się z różnymi opisami, większość z nich pozwoli skutecznie zamrozić drożdże. Z moich obserwacji wynika, że dla żywotności drożdży pozytywnie wpływa taka ilość gliceryny, która zapobiega zamarznięciu gęstwy, nie musi być pół na pół, woda lub brzeczka może być ale nie obowiązkowo. Wybudzam drożdże stawiając pojemnik na kilka godzin w temp. pokojowej, po czym robie starter dodając gęstwe do słabej brzeczki 8 do 10 BLG, pierwsza dawka brzeczki jest niewielka poniżej 100ml, gdy drożdże zastartują dodaję do większej ilości brzeczki w większym naczyniu.
  6. Na zdjęciu widać jasną gęstwe składającą się z żywych drożdży, nie widać ciemniejszej gęstwy z obumarłych drożdży i odpadów pofermentacyjnych. Jak udało ci się taką gęste zebrać, to jedną butelkę możesz użyć do koleinej warki. Z drugiej butelki sugoruję zrobić mrożonkę, zlać płyn z nad gęstwy, do jałowego pojemnika na mocz przelać gęstwe, dodać glicerynę i do zamrażalnika. Ilość gliceryny może być różna (spora różnica zdań), ja daje pół na pół bez wody, ważne aby w zamrażalniku nie zamarzło, tak spreparowane drożdże używam do 2 lat i jest ok.
  7. Przegadałem kiedyś kilka godzin z emerytowanym pracownikiem kilku browarów, zacytuje jego stwierdzenie dotyczące wody "każda woda, która bez przegotowania spożyta przez człowieka nie powoduje u niego żadnych rewelacji zdrowotnych, jest dobra do robienia piwa". Nie ma potrzeby szukać "cudownych żródeł", wystarczy rozglądnoć się wkoło, jeżeli nie w twojej miejscowości to w sąsiedniej taką wode znajdziesz.
  8. Co prawda nigdy nie warzyłem z gotowca, ale śledząc nie tylko to forum stwierdzam, że do wszystkich gotowców dodawane są dożdże uniwersalne (ścisła tajemnica jakie), z pewnością nie są to drożdże dolnej fermentacji.
  9. Poza ekonomią i komfortem w doborze słodów należy dodać, że przynajmniej w moim przypadku śrutownik ma zastosowanie w kuchni. Na potrzeby różnych potraw śrutowałem przenicę, prawie mieliłem kasze gryczaną. Jest to przydatne użądzenie nawet dla osób, które nie robią piwa.
  10. Poza nielicznymi przypadkami w Polsce woda z kranu jest dobrym surowcem piwowarskim. W większości przypadków kupno wody w sklepie do warzenia ma uzasadnienie w psychice piwowara, noszenie baniek z wodą wpływa tez pozytywnie na kondycje i rozrost mięśni ( w dyscyplinie Pudziana nazywa się to spacer farmera). Sam byłem kiedyś przewrażliwiony i chyba ze 20 pierwszych warek robiłem z kupowanej wody, na szczęście to przeszłość, od dawna używam tylko kranówy, a co do gotowania to wystarcza to w czasie chmielenia. Stwierdzone różnice pomiędzy wodą ze sklepu, a kranówą to słabsza kondycja.
  11. Ruszyłem ten temat przed robieniem Imperial Stouta, a że już fermentuje, podzielę się wrażeniami. Zacierałem w 2 garach, do gotowania poszła brzeczka przednia z obydwu. Brzeczka z wysładzania w 1 garze została użyta do wysładzania w 2 garze i dodana do brzeczki przedniej (po komentarzu Makaorona nie zdecydowałem się użyć brzeczki z wysładzania do kolejnego zacierania). Brzeczke gotowałem w 2 garach (jeden 30l zbyt mały) ponad 3 godziny. Zamierzony cel osiągnołem, w fermentatorze fermentuje 25l piwa 25 Blg , a cienkusza jest kilkanaście litrów. Jako wady traktuje czas którego zbyt dużo straciłem oraz trochę słabą wydajność.
  12. Mam buteleczke spirytusu ze sklepu o poj.200ml, jeżeli muszę coś na szybko zdezynfekować, nasączam nim wate i przecieram jakiś przedmiot, jest to skuteczny sposób.
  13. Czy wiesz może dokładnie co ulega pogorszeniu?
  14. Chcąc uzyskać efekt końcowy powyżej 20Blg, nie można zbyt długo wysładzać, a ze słabszą wydajnością jestem w stanie pogodzić się. PS Faktycznie miesza mi się nieraz terminologia.
  15. Jest do zrealizowania, zacieram jednocześnie w dwóch garach pierwszy tradycyjny 30l na gazie, drugi elektryczny z Lidla.
  16. Do tej pory chcąc uzyskać piwo o wysokim Blg, zacierałem w 2 garach, brzeczka przednia szła na piwo o wysokim Blg, a wysłodziny na cienkusz. Uzyskiwane proporcje były dla mnie mocno niezadowalające, piwa o wysokim Blg uzyskiwałem poniżej 20 litrów, z cienkusza dużo więcej. Kombinuje, aby odwrócić te proporcje, chcę do drugiego zacieru dać zamiast wody brzeczke uzyskaną z wysładzania pierwszego zacieru. Tu nasuwa się pytanie, czy nie ma jakiegoś haczyka, czy nie występuje jakieś niekorzystne zjawisko, liczę na opinie forumowiczów. Jeżeli ktoś ma inny patent, będe wdzięczny.
  17. Wszystko zależy od warunków przechowywania w sklepie, jak były w lodówce to ich jakość jest taka jak w każdym innym sklepie. Przechowywanie w lodówce zwiększa przydatność do użycia nawet o kilka lat. Dzisiaj robie starter z W 1084, data ich produkcji to czerwiec 2007r pojemnik z pożywką zgniotłem wieczorem 1 stycznia i po 3 dniach spuchła na maksa. Przechowując swoje drożdże płynne i suche w lodówce przestałem zwracać uwagę na terminy przydatności.
  18. bogdan62

    Miarka do cukru/glukozy

    Przy tej samej wadze cukier i glukoza mają inną objętość. Myślę, że twoja miarka jest wyskalowana na cukier. Dodana przez ciebie ilość glukozy do refermentacji może okazać się zbyt mała do nagazowania jeżeli była górna fermentacja, jeżeli była dolna fermentacja, to z czasem nagazuje się,
  19. To, że siarka zwiększa okres przydatności do użycia chmielu to znany mi temat, ale jaką role spełnia dwótlenek węgla i jak się go stosuje?
  20. Pare razy dodawałem cukier do brzeczki celem zwiększenia Blg. Przy zacieraniu dla dominujących smaków słodowych cukier ni wnosił nic złego, przynajmniej dla mnie. Przy zacieraniu na wytrawność cukier wnosił zmiany, powstały posmaki takie jak w tanich piwach ze sklepów dyskontowych nie wiem jak je fachowo nazwać. Preferuje piwa wytrawne a posmaki te były dla mnie na tyle przykre, że zaprzestałem eksperymentów z cukrem.
  21. bogdan62

    Piwo z jabłek?

    Temat był poruszany, nie pamiętam czy na tym forum, czy na browarbiz, poszukaj.
  22. bogdan62

    Piwo z jabłek?

    Może wyść ciekawy cydr lub wino, bez słodu z pewnością nie będzie to piwo.
  23. W swojej naiwności zameldowałem się w Almie w Rzeszowie ok. 13 , po piwie było wspomnienie i relacje, że przed rozpoczeciem sprzedaży była ustawiona kolejka. Padło hasło, że piwo rzucą jutro i są zapisy, potulnie wpisałem się na listę oczekujących, przypomniały mi się czasy nie aż tak odległe, jedynie nie było społecznego komitetu kolejkowego, sprawą zajął się punkt obsługi klienta.
  24. 1. Na początek garnek, jest uniwersalny. Po paru warkach, jak lepiej się obeznasz z tematem możesz świadomie wybrać inną opcje, a garnek znajdzie inne zastosowanie w domu. 2. Jak masz możliwość zastosować inne drożdże to je użyj, jeżeli nie to połącz rozlew z nastawianiem następnej warki do której daj ok. szklanki gęstwy z tej pierwszej. Na początek nie radziłbym bawić się w przechowywanie gęstwy, możesz nie rozpoznać ewentualnej infekcji. 3.Wartości użytkowe chłodnicy z nierdzewki i z miedzi są podobne. Ja okazyjnie kupiłem rurke miedzianą i mam z niej chłodnice, ale gdybym miał wybór w podobnej cenie, wybrałbym nierdzewkę.
  25. Każdy przypadek wymuszonego obniżania temperatury jest związany z kosztami. Na temat tych kosztów zaczynają na forum krążyć mity. Na swoim przykładzie postaram się rozwiać niektóre z nich. Mam zamrażarke Mors 222 o pojemności 220litrów, posiada ona agregat o mocy 145W (był zmieniany nie wiem czy na orginalny), jest ona uruchamiana przez elektroniczny wyłącznik czasowy. Dla utrzymania temperatury fermentacji wystarcza kilkukrotne uruchamianie agregatu na dobę łącznie 15 do 25 minut (zależy od wielkości warki), co daje zużycie prądu 36 do 60 wat na dobę. Przy fermentacji burzliwej i cichej trwającej łącznie 4 tygodnie zużycie prądu dla utrzymania temperatury wynosi od 1 KW do 1,68 KW. Gorzej sytuacja wygląda z obniżaniem temperatury na początku fermentacji i przy lagerowaniu tu należy doliczyć 2 do 3 KW (w zależności od długości lagerowania). W moim przypadku nie widzę możliwości większego zużcia prądu jak 5 KW na cały cykl. Przy zamrażarce lub lodówce z drzwiczkami otwieranymi w poziomie zużycie prądu bądzie większe, gdyż każde otwarcie drzwiczek wiąże się z ubytkiem zimna (przy drzwiczkach otwieranych do góry zjawisko nie występuje). Kolejnym mitem są oszczędności przy użyciu styropianowego pudła chłodzonego mrożonymi wcześniej butelkami z wodą. Praw fizyki nie da się oszukać, schłodzenie butelki wymaga energi, agregat zamrażarki uruchamia się częściej i na dłużej co daje wymierny wynik do odczytania na liczniku prądu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.