Tak czy siak.
Warzyłem dziś Świąteczne z nowym filtratorem.
Niestety tylko zacierałem a filtracja utknęła. Przelewałem, kombinowałem a tu po prostu stanęło jak w żytnim.
Przelałem więc do normalnego tanka i wyjąłem filtrator. Zdjąłem siatkę i od nowa zacząłem filtrację. Jednak po chwili podobnie.
Praktycznie nic nie leci, ledwo kapie ale jest klarowne. Poprzednio normalnie słód leciał (czyli coś się przedostaje).
Poniżej fotki filtratora z rana (blacha perforowana z dziurkami 2mm oraz siatka z nierdzewni o 0,4mm). Poniżej sama siatka po filtracji (trochę przytkana, ale nie całkiem by nie leciało).
Jutro planuję dolać wrzątku by znów się spokojnie przefiltrowało, a po robocie uwarzę, bo co innego ostało.
Myślę że przyczyna może być w śrutowniku-mieliło zbyt drobno (nawet silnik poszedł).