Skocz do zawartości

natrix

Members
  • Postów

    122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez natrix

  1. Warka #19 Vienna Pomyłkowa przelana na cichą. Z 13°Blg zeszło do 2,5-3°Blg. Niestety, w piwnicy temperatura idzie w górę :) ten ostatni dolniak był już warzony zbyt późno ;)

    A w domu czekają słody do ześrutowania (już od 2 dni czekają), a ja nie mam się kiedy za nie zabrać... A warka #20 czeka, aż ją uwarzę:)

  2. Witam!

    Warka #17 (Lekki Pils) zabutelkowana z dodatkiem 160 g cukru (zeszła do 2-2.5°Blg - pomiar utrudniony przez pęcherzyki CO2, które momentalnie wypychały balingomierz). Wyszło 39 but. 0.5. i jedna 0.3l. Piwo się pięknie pieni, w smaku OK, aromat też:) Już nie mogę się doczekać, aż będzie konsumpcyjne :)

    Kapslownica Greta pobiła rekord: ucięła szyjki 7 butelkom (z czego aż 6 przypadło na dwie ostatnie! :) ). Jeszcze dwie i wszystkie przygotowane do lania piwa by się skończyły. Brak płacidła uniemożliwia jednak inwestycję w kapslownicę stołową, więc mój związek z Gretą trwać jeszcze będzie...

  3. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że pękła mi butelka przy kapslowaniu. Ogólnie coś gorzej mi się kapslowało butelki.

    Hej!

    Kapslujesz gretą? Ja miałem kilkanaście bezproblemowo kapslowanych warek i nagle zaczęło się sypać - nie mam warki, żeby przynajmniej jedna butelka nie została pozbawiona szyi :beer: teraz myślę o stołowej...

  4. Miałem warzyć Bocka, ale coś mnie podkusiło i zamiast tego zdecydowałem się na Vienna Lager'a. Zobaczymy, co wyjdzie...

     

    Warka # 19 - Vienna Pomyłkowa

     

    Słody:

    Pilzeński (Bogutyń) - 1,5 kg

    Wiedeński (Castle Malting) - 2,5 kg

    Monachijski (Castle Malting) - 1,0

    Karmelowy ciemny (Strzegom) - 0.1 kg

    [na konic zacierania miało być jeszcze dodane 0,05kg Carafa I, ale... zapomniałem..;) )

     

    Chmiele:

    Marynka (7,8%) - 25g

    Hellertau Spalt Select (4,2%) - 20g

     

    Zacieranie:

    Słody dodane do 17,5l 38°C

    66°C - 90' (planowane 60' ale próba jodowa była pozytywna ;) )

    -> 76°C - filtracja

     

    wysładzanie - 13l.

     

    Chmielenie:

    marynka 15g - 90'

    marynka 10g - 30'

    H. Spalt Select - 10'

    H. Spalt Select - 1'

     

    Wyszło 17,5l + 15l rezerwy, 13°Blg (może ciut wyżej)

     

    Drożdże: Gęstwa z warki #17 W-34/70 (po kilku dniach trzymania w lodówce) zadane do brzeczki o temp. 18°C (z lenistwa wystawione na balkon i rano dopiero zaniosę do piwnicy)

     

    Warka #18 (Impulsowe) przelana na cichą 12 IV, zeszło do 3°Blg

  5. Warka #17 (Lekki Pils) przelana na cichą (11.IV). Zeszło do 2,5°Blg. Przelewaie odbyło się z ogromnymi problemami... Żona zatrzasnęła w piwnicy klucze... do piwnicy... (Moja wina to brak czasu na dorobienie zapasowych ;) )... Koniec końców udało się je wydobyć i odzyskać dostęp do piwa:) :D

  6. Używam fermentatora bez rurki, więc przy burzliwej fermentacji musi być lekko uchylony. Z praktyk winiarskich wiem, ze CO2 wystarczająco chroni nastaw. Czy więc nie lepiej w przypadku piwa zaopatrzyć się w pokrywę z rurką?

    W rurce będzie pięknie bulgotać ;);)

    Ja czasami robię z rurką, a czasami z nałożoną luźno pokrywą. Teraz mam luźno przykrytego pilsa i bezstylowaca z rurką na burzliwych. reguły nie ma.

  7. Od dawkowania glukozy do butelek wolałbym odejść ze względu na małą praktyczność, czas i potencjalną możliwość zakażenia(choć tak czy inaczej do niej dochodzi).

     

    Jeszcze mam takie pytanie, czy na etapie transferu brzeczki po chmieleniu, można ją zlać gorącą do fermentora i zostawić do ostygnięcia? (chwilowo brak możliwości chłodzenia)

    Hej!

    Do ostygnięcia lepiej zostaw w tym garze co gotowałeś, a później przelewaj i napowietrzaj.

    A z sypaniem glukozy do butelek - wiem, że upierdliwe (ja robię zwykle tradycyjnie: mieszam z syropem glikozowym całość), ale omijasz przelewanie do nowego fermentatora, czyli o jedno ogniwo potencjalnego zakażenia mniej.

    ;)

  8. Hej!

    Od zacierania to CI raczej piwo nie będzie kwaśnieć parę tygodni po zacieraniu. Łapiesz infekcję - może masz jakiś perfidny szczep w okolicy?

    Wężyk wywal i zastąp nowym, fermentatory i całą resztę potraktuj kilka razy różnymi środkami (jak zaraza przetrwała OXI, to padnie przy piro albo ACE ;)

    Balon może być słabym punktem bo jest najtrudniejszy do wyczyszczenia i dezynfekcji.

    No i przy butelkowaniu możesz ominąć przelewanie i mieszanie z roztworem glukozy - syp ją bezpośrednio do butelek. Więcej pracy, ale eliminujesz jedno z potencjalnych miejsc infekcji.

    Powodzenia we wprowadzaniu programu "zero tolerancji" dla mikrobów innych niż drożdże piwne! ;)

  9. Witam serdecznie wszystkich na forum.

     

    1. Dezynfekcja przy pomocy pirosiarczynu. Fermentator płuczemy lub spryskujemy i... odstawiamy do góry nogami czy w normalnej pozycji?? Może to głupie ale w jednej pozycji będze spływało a w drugiej parowało a ja nie wiem czy to ma znaczenie.

    Wylej to co w środku i zostaw na kilkanaście minut. Piro się ulotni i będzie OK. Jak odstawisz do góry nogami (dnem?:-) to też będzie OK ;)

     

    2. Czy do burzliwej fermentacji używamy przykrywki z rurką, czy tej drugiej bez rurki ale nie wcisniętej do końca. Jak to wygląda też z cichą?

    Do burzliwej można i tak i tak. Chodzi o to, żby tlen nie dostawał się do piwa - to zabezpieczą drożdże produkując CO2 (i pianę). O infekcję też nie będzie łątwo, bo drożdże szleją - jak sam nie zapaskudzisz, to powinno być OK, więc teoretycznie sama pokrywa, luźno założona wystarczy. Jak dasz pokrywę z rurką, to po paru godzinach (jak każdy początkujący, również ja :) ) wpadniesz w panikę, że nie bulgocze. Po następnych paru będziesz słuchał najpiękniejszej muzyki początkującego piwowara - bulgotu w ruruce :) Później przechodzi ;) Ja w zależności od nastroju daję albo samą pokrywę (luźno) albo zakłądam rurkę :)

    W przypadu cichej, lepiejej fermentaor trochę uszczelnić. Jak ocno odfermentowało to można całkiem zamknąć i raz dziennie upuszczać trochę gazu, żeby zmneijszyć ciśnienie (bez paniki - fermentatora nie rozerwie), albo dać rurkę - do wyboru, byle zabezpieczyć przed wpływem czynników zewnętrznych.

     

    3. Przelewanie przy pomocy wężyka z jednego fermentatora do drugiego. Instrukcja kategorycznie zabrania ściągania przy pomocy ust. Skoro tak to jak to robicie?

    Artur

    Po ludzku - ustami :)

     

    4. Ostatnie pytanie znowu dotyczy dezynfekcji przy pomocy pirosiarczynu. Przed cichą fermentacją dezynfekuję drugi fermentator wraz kranikiem. Wkręcam kranik, przelewam piwo i po 7 dniach kiedy przychodzi do butelkowania kranik po zewnętrznej stronie nie jest już zdezynfekowany. Czy to ma znaczenie?

     

    Artur

    A lejesz piwo po zewnętrznej stronie kranika?

    :)

  10. Z zapisków okołobrwarnych - jeden z moich 2 psów (a właściwie jedna) uznał' date=' że zaproszenie pana na spacer pod pretekstem nagłej potrzeby zaraz po tym, jak o 3:30 położył się wreszcie do łóżka, to świetny dowcip, zwłaszcza, że jedyną potrzebą było przespacerowanie się nad ranem po alejce :lol:[/quote']

    Tak, 13 lat miałem psa i teraz już wiem, że lepiej jest psa nie mieć niz mieć.

    Ja tam te sierściuchy lubię. Takie numery na całe szczęście trafiają się sporadycznie:) A taki nocny spacer nazywa się "radość z posiadania psa" :lol:

  11. Warka #18 - Impulsowe

     

    Wczoraj w godzinach popołudniwych, kilka godzin po zabutelkowaniu warki #16, pod wpływem impulsu postanowiłem ześrutować słody na następne piwo. Impuls uległ wzmocnieniu i już około 20, po ześrutowaniu słodów, postanowiłem nie czekać tylko uwarzyć już, teraz, zaraz. Piwo miało być lekkie i orzeźwiające - zobaczymy, co wyjdzie :lol: :lol:

     

    Słody:

    Pilzeński (Bogutyń) - 2.0 kg

    Pszeniczny (Castle) - 1.5 kg

    Carapils (Weyermann) - 0.1 kg

    Płatki owsiane - 0.3 kg

    Płatki jęczmienne - 0.2 kg

    Mąka pszenna - 0.2 kg

     

    Chmiele:

    Marynka (8.2%) - 10g

    Lubelski (3.8%) - 20g

     

    Inne:

    Kolendra - 10g

    Skórka pomarańczy (kandyzowana) - 20g

     

    Drożdże:

    S-33 - gęstwa z warki #16 (po niecałym tygodniu obytu w lodówce)

     

    Zacieranie

    Płatki i mąka kleikowane (3l) w temp. 65°C przez 30 min, później zagotowane przez 10 min.

     

    Po dodaniu kleiku i słodów do 10l wody temp. ustalona na 65°C

     

    65°C - 90'

    72°C - 30'

    ->78°C i filtracja

     

    Chmielenie:

    Marynka - 60'

    Lubelski - 10'

    Kolendra - 10

    Skórka pomarańczy - 10'

     

    Ostatecznie wyszło 23l 10.5°Blg

    Miałem zamiar dłużej gotować, ale ponieważ zblizała się 3 rano, to silna wola osłabła i mniej wody miało szansę na odparowanie i tak Blg trochę niższe niż planowane (celowałem +/- w 11 - 12°Blg). Drożdze zaczęły pracować już po kilku godzinach.

     

    Warka #16 - zabutekowana z dodatkiem 5g cukru na butelkę. Wyszło 35 butelek 0.5 l.

     

    Z zapisków okołobrwarnych - jeden z moich 2 psów (a właściwie jedna) uznał, że zaproszenie pana na spacer pod pretekstem nagłej potrzeby zaraz po tym, jak o 3:30 położył się wreszcie do łóżka, to świetny dowcip, zwłaszcza, że jedyną potrzebą było przespacerowanie się nad ranem po alejce :lol:

  12. Hej!

    Chmiel dodawaj dopier jak brzeczka zacznie się gotować (wrzeć). Z dodaniem chmielu po kipieniu trzeba bardzo uważać. I tak większość z tego co miało być wypłukane (rozpuszczone w brzeczce) już zostało wypłukane z chmielin. Ale tak czyinaczej smaki i aromaty się ułożą. Piwo będzie OK.

    :beer:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.