Noszenie wiadra przed sobą jest bardziej obciążające dla kręgosłupa, ponieważ środek ciężkości przesuwa się do przodu. wiadro u boku na wyprostowanej ręce jest mniej obciążające gdyż obciążenie jest bardziej osiowe. A jądro miażdżyste tzw "dysku" prędzej się wysunie właśnie do tyłu czyli doogonowo. tzw nieprawidłowo ale dość popularnie w społeczeństwie "wypadnięcie dysku"
Co Ty opowiadasz? Twierdzisz, że noszenie 20kg po jednej stronie, gdzie automatycznie kręgosłup i mięśnie kompensują i napinają się jak struny jest zdrowsze od noszenia przed sobą? Najzdrowiej jest nosić przed lub za sobą, jak najbliżej ciała, czyli tak właśnie jak nosimy, albo plecak, stelaż itp. Potwierdzone u fizjoterapeuty.
jeśli trzymasz od spodu przy ciele to tak, ponieważ nie robisz dźwigni dla kręgosłupa a jeśli trzymasz wiadro przed sobą za uszy przy deklu to niestety nie. przejdź się z pełnym wiadrem 100 metrów przed sobą trzymając za te uszy plastikowe przy deklu i przejdź się trzymając jedno wiadro za uchwyt, zobaczysz w którym przypadku odezwie Ci się ewentualny ból lub mocne nieprzyjemne napięcie w odc. lędźwiowym. Ręce kompensują, środek ciężkości się wyrównuje, z resztą mięśnie odpowiadające za utrzymanie pionu w płaszczyźnie czołowej są silniejsze niż w płaszczyźnie strzałkowej. Gdyby było tak jak mówisz, biorąc ciężkie wiadro nosiłoby się je przed sobą a jednak nosimy je w jednej ręce czyż nie?